Proszę potraktować tego posta z przymrużeniem wszystkowidzącego oka
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale swego czasu także nieistniejąca już dzisiaj polska scena muzyki disco polo została zinfiltrowana przez Lucyfera... Oto przykłady.
Shazza (czyt. Szaza) i piosenka "Egipskie noce" z 1995 roku a w nim scenografia rodem ze starożytnego Egiptu, Shazza wystylizowana na kapłankę lub Kleopatrę we fryzurze ala wczesna Kwaśniewska przywołująca Ozyrysa. Jak na tamte czasy teledysk nawet sprawnie zrealizowany, z pomysłem, chociaż pewnie za małe pieniądze. Z perspektywy kilkunastu lat nadal brzmi nieźle, a rytmika nie ma raczej nic wspólnego z disco polo (połamane rytmy, bębny, tajemnicze dźwięki i genialny motyw z egzotycznym fletem z początku utworu, który powtarza się przez całą piosenkę). Gdyby był lepszy producent, to było by coś w stylu Bjork/Enigma/Sade (czyt. Szade).
Kolejna piosenka, wielki przebój "Bierz co chcesz" a w nim Shazza wchodzi na scenę w zakapturzonej pelerynie jak kapłanka (popularny motyw Rihanny czyt. Rijany). W dalszej części piosenki tańczy otoczona wszystko widzącymi oczami Normana... Podobno ktoś się dopatrzył pentagramu, ale ja nie widzę.
A co ten cały lucek może zrobić ? Pytam poważnie bo nie wiem czy mam się bać.Mówią tak : bój sie Boga, to może są w błędzie? A więcej jest czcicieli Boga czy Lucka? Pytam też poważnie, bo nie znam statystyk, a wszystko podobno można policzyć.
Który z w/w miał większy udział w katastrofie TU 154 ? Może jak ktoś zna odpowiedź na ostatnie pytanie to będzie można szybko dać to do prokuratury i po sprawie...
Czy znawcy tematu będą skłonni odpowiedzieć?
Nie chcę sie zapisać do żadnej ze "stron". Tak z ciekawości pytam, jakem zainteresowany _________________ Myśl jest bronią.
Tak poważnie, to ciekawe to jest, jest tyle kapel satanistycznych, które w ogóle nie kryją się z tym co robią, hehe a Wy szukacie jakichś trzech F F F
Kat swego czasu był dość dobrze znany na świecie, teraz Vader, Behemot. Dość ironiczne to jest, z tak katolickiego kraju, takie sławy satanistyczne na świecie
...........................................
to nie jest ironia lecz zwykła konsekwencja . KK oficjalnie odprawia przecież obrzędy picia krwi i jedzenia ciała. Kim jest Jahwe??
Przecież to widać. "bóg" kłamstwa przyjmuje rozmaite postacie - ten przypadek to jeden z jego chichotów . Wszystkie "jednoboże" religie jak choćby komunizm są jego dziełem.
Co do natchnień muzycznych - bywają rozmaite. Tak samo jak na odbiorniku radiowym mamy gałkę do kręcenia - tak samo muzycy "dostrajają" się do czego tam sobie chcą. Mozart też tak pisał. Istnieją we wszechświecie istoty mroczne i świetliste i cała gama innych.
Różnorodność jest naturalną cechą a ziemia jest strefa wolnej woli- kto chce może sie kąpać w szambie , kto inny lubi zapach majowej łaki. Do wyboru, do koloru.
@UP
Dokładnie równowaga. Każde hobby ma swoje fobie ,niektórzy widzą wszędzie diabła na płonącym rydwanie a inni mają w dupie sfery nie materialne. "Dziennikarze" takich tematów powinni założyć osobną stronę paranoja.pl i poddawać interpretacji każdy filozoficzny wywód muzyka , przerabiać to na cyfry i odczytywać ukryty sens. Jesteście w końcu numerologami czy żołnierzami Jezusa? A może sami nie wiecie.
Pozdro --->> I will back here.
Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:19, 27 Maj '10
Temat postu:
Tak przeglądam sobie ten wątek i odnoszę wrażenie, że niektóre przypadki "okultyzmu" są grubo naciągnięte, tym bardziej że często sami artyści nie utożsamiają się ze swoim przekazem i traktują go wyłącznie jako dodatek do muzyki, dla przykładu Piotr Luczyk, były gitarzysta zespołu KAT o którym wcześniej była mowa, w wywiadach często wspominał że nie interesuje go o czym śpiewa Romek Kostrzewa, ale że interesuje go tylko jego działka w tym zespole, czyli gitara rytmiczna/solowa, Tom Araya - wokalista grup Slayer, która niegdyś wydała płytę pod tytułem "God hates us all" jest praktykującym katolikiem. To, że sobie jakiś artysta wytatuuje na ramieniu piramidę z dolara nie świadczy o tym że jest sługusem masonów, ale że utożsamia się z pewnymi symbolami kulturowymi w jego kraju, jakim jest owa piramida z dolara i nie jest on temu winien, że takie te symbole są Nie chcę tu mówić, że to co tutaj przedstawiacie to bzdura, bo tak nie jest, ale w dużej mierze owczy pęd, artyści nie rozumieją niektórych, symboli i często kopiują z innych, lub nawiązują do symboliki funkcjonującej w danej kulturze, lub do teorii spiskowych, wszytko to w celu promocji, przez skandal. Myślę że Rihanna nie ma zielonego pojęcia o tym co symbole, którymi się otacza, oznaczają, nie mniej jednak uważam że cos w tym jest i bardziej niż Rihanne winiłbym jej managera i fachowców od wizerunku, dla mnie Rihanna może być czymś w stylu "nieświadomego sługusa". Poza tym, ten wątek jest dowodem na to że Ci fachowcy obrali dobrą ścieżkę, bez znaczenia czy robili to faktycznie by szerzyć jakieś okultystyczne treści, czy wyłącznie dla rozgłosu udało im się to bo prawdopodobnie inne fora w Internecie też o tym piszą, a oglądalność teledysków na You Tube rośnie. Dzisiaj kiedy jest moda na wszystko co jest dziwne i niezrozumiałe będziemy mieli okazję oglądać co raz więcej takich teledysków czy koncertów, gdzie te symbole będą się przewijały, bo to jest coś nowego, czego jeszcze nie było. Myślę że bardzo duża grupa artystów nie jest świadoma tego co oznacza to czym się otaczają i że niesprawiedliwie osądzacie ich o okultyzm, winą obwiłbym jak wspomniałem managerów i producentów muzycznych. W latach 60 po raz pierwszy w utworze muzycznym użyto bacmaskingu na płycie Beatlesów Revolver, bacmasking jest ścieżką muzyczna odtwarzaną od tyłu. Parę lat później ktoś wpadł na pomysł żeby posłuchać kawałków od tyłu i nagle ktoś inny w niezrozumiałym bełkocie w sztandarowym kawałku Zeppelinów usłyszał satanistyczne zaklęcia, od tej pory na masową skalę zaczęto szukać ukrytych znaczeń i dorabiać do nich swoje własne teorie i to samo dostrzegam tutaj, że w bardzo wielu przypadkach jest to trochę naciąganie treści do własnych przekonań, niż realna ocena, a jeżeli faktycznie coś jest nie tak, to artysta jest co najwyżej w niepokojącej nieświadomości niż w grubymi nićmi szytym spisku.
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:22, 29 Maj '10
Temat postu:
avedis88 napisał:
Tak przeglądam sobie ten wątek i odnoszę wrażenie, że niektóre przypadki "okultyzmu" są grubo naciągnięte, tym bardziej że często sami artyści nie utożsamiają się ze swoim przekazem i traktują go wyłącznie jako dodatek do muzyki, dla przykładu Piotr Luczyk, były gitarzysta zespołu KAT o którym wcześniej była mowa, w wywiadach często wspominał że nie interesuje go o czym śpiewa Romek Kostrzewa, ale że interesuje go tylko jego działka w tym zespole, czyli gitara rytmiczna/solowa,....................
hm...po mojemu nie da się tak separować postępowania. Jeśli jesteś bezposrednio zaangazowany w jakiś "projekt " to masz wpływ na to co w jego efekcie powstaje i jakie to niesie skutki, Każde działanie człowieka ma jakąś motywację- jedni cos tam robią by dostać odpowiednią sumkę i starają się nie wiedzieć w czym uczestniczą a inni chcą by obok oczywistego wynagrodzenia za pracę w świecie fizycznym miec jeszcze satysfakcję na innym poziomie.
Tacy Szwedzi wykonywali Niemcom piece do krematoriów twierdząc,że nie obchodzi ich do czego to zostanie użyte. Udawali też kraj neutralny przepuszczając wojska niemieckie jako wycieczki w kierunku swego sąsiada ( chyba Finlandii ).
Ja wychowałem się na Zeppelinach, Black Sabbath, potem Metallica - równolegle Breakout , była też masa źródłowego bluesa - jakoś tak to wyszło- aha,, (oczywiście TSA ) , KAT mnie jakoś ominął (owszem- znam kilka utworów ). Odstręczały mnie chyba jakieś jawne deklaracje "szataniczne". Ozzy ze swoimi krzyżami tez w pewnej chwili mnie zraził ( odgryziony łeb gołębia na scenie )- ale całości Sabbatólw jakoś słuchałem-to był mix kilku indywidualności ( zresztą doskonały zespół równiez bez O.Osborne'a ).
......................wracając do KAT-a - jesli masz już te plus minus 18 lat i jakąś świadomość - a do tego rozumiesz jakie przesłanie niesie tekst - tym bardziej ,że jest polski ( powtarzam- nie znam tekstów KATa - przyjmuję na wiarę,że faktycznie jakieś tam "uwielbienie" dla mroku w nich było ) ...........no to jak ma się tę jakąś dojrzałość to dziwnie mi wygląda potem gadanie :" mnie nie interesowało..." . Coś go tam interesowało- albo to robił dla kasy, albo lubił jak go podziwiają panienki i lubił czuć się sławny i znany, ,, jakieś tam motywacje zawsze są a człowiek ma wybór i życie mu konsekwentnie "wypłaca" za te wybory.
" co zasiejesz to zbierzesz. ".
Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:50, 01 Cze '10
Temat postu:
Cytat:
hm...po mojemu nie da się tak separować postępowania. Jeśli jesteś bezposrednio zaangazowany w jakiś "projekt " to masz wpływ na to co w jego efekcie powstaje i jakie to niesie skutki, Każde działanie człowieka ma jakąś motywację- jedni cos tam robią by dostać odpowiednią sumkę i starają się nie wiedzieć w czym uczestniczą a inni chcą by obok oczywistego wynagrodzenia za pracę w świecie fizycznym miec jeszcze satysfakcję na innym poziomie.
Oczywiście, ale są też tacy, którzy dostają odpowiednią sumkę i nic nie wiedzą, lub jest to im narzucane z góry, coś jak robotnicy w chińskiej fabryce i tych jest zdecydowana większość. To co my widzimy to tylko wierzchołek góry lodowej całego show biznesu i wiele "gwiazd" które chcą się jakoś wypromować muszą robić nie to, na co mają ochotę, lecz to co im producent dyktuje, bo on wie co się sprzeda. I tu pada właśnie te magiczne słowo "sprzeda". Gdyby w tym wątku były produkcje pochodzące z niezależnych wytwórni to faktycznie coś by było na rzeczy, ale tutaj dyskusja tutaj toczy się o gwiazdach, które niczym się nie różnią od produktów na wyprzedaży w Tesco, więc dorabianie górnolotnych ideologi do klasycznego kiczu jest strzałem w płot.
Cytat:
Tacy Szwedzi wykonywali Niemcom piece do krematoriów twierdząc,że nie obchodzi ich do czego to zostanie użyte. Udawali też kraj neutralny przepuszczając wojska niemieckie jako wycieczki w kierunku swego sąsiada ( chyba Finlandii ).
Norwegii, ale o piecach nie wiedziałem.
Cytat:
jesli masz już te plus minus 18 lat i jakąś świadomość
Bardzo na plus, ale można było odnieść takie wrażenie bo powołałem się na zespoły, które akurat w tym wieku się słucha, innych przykładów w głowie wówczas nie miałem. Swoją drogą też Kata nigdy nie słuchałem, ale wiem trochę o nich bo na pierwszym roku studiów mieszkałem z ich fanem, więc chcąc nie chcąc trochę się dowiedziałem o nich
Cytat:
no to jak ma się tę jakąś dojrzałość to dziwnie mi wygląda potem gadanie :" mnie nie interesowało..." . Coś go tam interesowało- albo to robił dla kasy, albo lubił jak go podziwiają panienki i lubił czuć się sławny i znany, ,, jakieś tam motywacje zawsze są a człowiek ma wybór i życie mu konsekwentnie "wypłaca" za te wybory.
Za dużo romantyzmu ;] widzisz, Ci wszyscy sławni i znani robią to i dla kasy i dla panienek i dla sławy. Bo jakby chcieli tworzyć od siebie to by siedzieli w niezależnych wytwórniach i nikt by o nich nie słyszał tak, jak o większości dobrych zespołów w Polsce. Są oczywiście takie zespoły, które wybiły się głównie muzyką, ale jest ich garstka (dla przykładu Portishead, wydali trzy płyty i nie zagrali ani jednego koncertu, mimo to są bardzo znani) Np. fakt że w historii zaistniał taki zespół jak Iron Maiden (znów odwołuję się do zespołu, którego się słucha za młodu) nie wynika z tego że faktycznie udało im się osiągnąć sukces muzyką, ale był to jedyny przypadek bo manager jakiejś wytwórni pomylił knajpy i zamiast do innej kapeli z którą był umówiony wpadł na koncert nie znanych wówczas "mejdenów". Zresztą wielu muzyków Ci powie, że połowa sukcesu to dobry manager.
Cytat:
co zasiejesz to zbierzesz
sieją pieniądze, zbierają pieniądze, o nic więcej nie chodzi
Na koniec dwa utwory, które pokazują jak wygląda współpraca z producentem
i znowu licealne granie, ale bardzo dosadny teledysk, szczególnie intro
Te dwa nagrania są na tyle jasne, że pozostawię je bez komentarza
Za dużo romantyzmu ;] widzisz, Ci wszyscy sławni i znani robią to i dla kasy i dla panienek i dla sławy. Bo jakby chcieli tworzyć od siebie to by siedzieli w niezależnych wytwórniach i nikt by o nich nie słyszał tak, jak o większości dobrych zespołów w Polsce. Są oczywiście takie zespoły, które wybiły się głównie muzyką, ale jest ich garstka (dla przykładu Portishead, wydali trzy płyty i nie zagrali ani jednego koncertu, mimo to są bardzo znani) Np. fakt że w historii zaistniał taki zespół jak Iron Maiden (znów odwołuję się do zespołu, którego się słucha za młodu) nie wynika z tego że faktycznie udało im się osiągnąć sukces muzyką, ale był to jedyny przypadek bo manager jakiejś wytwórni pomylił knajpy i zamiast do innej kapeli z którą był umówiony wpadł na koncert nie znanych wówczas "mejdenów". Zresztą wielu muzyków Ci powie, że połowa sukcesu to dobry manager.
tak? - a ile "romantyzmu " trzeba ? - tak trochę tu i trochę tu? Widzisz , ja dlatego wziąłem sobie takie logo- dla mnie nie ma w pół drogi . Ja tak jak rusek- albo kocham do bólu, albo nienawidzę i odrzucam.
Tu masz romantyków , którzy się przebili- oczywiście to są rodzynki i ciężko , długo pracowali na sukces. To ugruntowani -stojący twardo na ziemi ludzie jednocześnie z głową w chmurach - da się.
Całe to jebanie o wytwórniach i promocjach można sobie w buty wsadzić . Oni sprzedają dziś muzykę przez internet (choc kilka płyt oczywiście było )-, znani są głównie z koncertów. 20 czerwca jedyny w Polsce koncert w Gdyni :
tego mogę słuchać i słuchać i zawsze mam mrówki na plecach.
tu jeszcze coś - to dla lubiących odmienne stany świadomości-można wyłącznie "za użyciem" muzyki
Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:29, 02 Cze '10
Temat postu:
Mówiąc o romantyzmie miałem na myśli takie idealistyczne podejście, które można mieć do takiej muzyki jak między innymi zaprezentowany przez Ciebie Gov’t Mule, który swoją drogą jest zajebisty, ale nie do tego co tutaj wcześniej pojawiło się w tym wątku i o czym ja pisałem, czyli kolokwialnie mówiąc komercyjny bełkot. Nie bronię tej muzyki, tylko tłumaczę prawa jej produkcji i mówię, że bezsensowne jest szukanie pereł w między świniami ;] oraz dopatrywanie się trójkąta w którejś tam sekundzie, bo wiadomo, że jest to zrobione tylko i wyłącznie po to żeby właśnie taki łowca siedział i szukał tego, a nie po to żeby coś tam hołdować.
Co do promocji, ta muzyka, którą tu pokazałeś, a to o czym ja mówiłem to niebo a ziemia. Dobra muzyka promuje się sama, pewnie to wiesz ale zwrócę na to uwagę, zobacz jak ubrany jest gitarzysta, tak samo jak każdy normalny człowiek na ulicy, a teraz coś z zupełnie innej beczki - Lady Gaga i po raz kolejny komentarz jest zbędny. Ja opisywałem warunki promocji w produkcjach komercyjnych, gdzie liczy się tylko sprzedaż. A propos tego co będzie się działo w Gdyni to zagrają tam między innymi oni, byłem na ich koncercie parę tygodni i temu i byłem pod ogromnym wrażeniem
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:11, 02 Cze '10
Temat postu:
avedis88 napisał:
.............................................. A propos tego co będzie się działo w Gdyni to zagrają tam między innymi oni, byłem na ich koncercie parę tygodni i temu i byłem pod ogromnym wrażeniem
..............................................
wielkie dzięki - nie znałem chłopaków . Kawał dobrego grania !! - zaraz dodaję do ulubionych i posłucham ich trochę gdzie się da.
Widać dużo , dużo pracy ( masz rację,że nie wystarczy odziać tyłka w złote wdzianko i gibać się przy migającym laserze)- jeśli się młodzieniec nie zmanieruje (chyba mu to nie grozi, basman -jak sądzę- ma pewną rolę kanalizującą tę młodzieńczą energię i mądrze spaja tę ekipę ) to na pewno będzie nieraz o nim słychać.
,a ,, co do tej Gdyni : mój błąd ."Muły " dają tam dwa koncerty - jeden ten zbiorowy , darmowe wejście , gdzieś na deptaku i chyba następnego dnia w hali . Ten już na bilety.
Wracając do tematu : nie wiem jak to tam było z różnymi muzykami , któryś z "Zeppelinów" (musiałbym sięgnąć do książki ) fascynował się chyba Crowley'em - zdaje się ,że nawet dom ( zamek?) po nim kupił . Mówi się ,że Jagger też tam jakieś dziwne natchnienia i sympatie miewał - ogólnie to nie były grzeczne chłopaki ( choć zdaje się,że jeden basista Led Zeppelinów nie sprawiał menadżerowi nigdy kłopotów- chłopak wierny swojej żonie , nie chlał, po trasach wracał do rodziny ). Skądś tam chłopaki natchnienie brali - każdy z nas je w swoich dziedzinach na co dzień miewa. Architekci swoje , mechanicy swoje - zazwyczaj są to dość pomieszane " natchnienia ". Trochę jasnych , trochę destrukcyjnych działań - jak to w życiu .
Dla ciekawości popatrzcie na tego rudzielca ( już ś.pamięci )- skąd ona natchnienie brała ?? "Szatanistka " )
.........na wielu filmach ta "diablica" odrzuca charakterystycznie głowę w uniesieniu twórczym - tutaj żartuje z tego jej kolega na początku drugiej minuty
w tej pasji Jacqeline przypomina mi Janis Joplin .
Tu wrócę do mojego zdania z przed dwóch postów ,pisałem ,że ktoś tam ( ten z KAT-a ) wychodził na scenę dla sławy i poklasku.
Jest jakaś delikatna różnica w tym co robiła Janis ( mawiała ,że koncert to jest tak jakby się kochać z tysiącem ludzi naraz ) , tą jednością i wzajemnym otwarciem jaką widać na koncertach Govt'Mule czy "the Brew" ( fajnie publika zareagowała w pewnym miejscu na wyciszeniu utworu- widać ,że chłopaki czują co robią ) - a jakimś tam epatowaniem fanów wystudiowaną sztampą, cały czas jednakową i martwą. Często (przeważnie )tacy "artyści" bez podparcia solidną elektroniką i efektami dodatkowymi nie mogliby w ogóle zaistnieć na scenie "na żywo".
One man one goal one mission,
One heart one soul just one solution,
One flash of light yeah one god one vision
One flesh one bone,
One true religion,
One voice one hope,
One real decision,
Wowowowo gimme one vision
No wrong no right,
I'm gonna tell you there's no black and no white,
No blood no stain,
All we need is one world wide vision
One flesh one bone,
One true religion,
One voice one hope,
One real decision,
Wowowowowowo
I had a dream,
When I was young,
A dream of sweet illusion,
A glimpse of hope and unity,
And visions of one sweet union,
But a cold wind blows,
And a dark rain falls,
And in my heart it shows,
Look what they've done to my dream
Vision,
Give me your hands,
Give me your hearts,
I'm ready,
There's only one direction,
One world and one nation,
Yeah one vision
No hate no fight,
Just excitation,
All through the night,
It's a celebration wowowowo yeah
One one one
One flesh one bone,
One true religion,
One voice one hope,
One real decision
Gimme one night,
Gimme one hope,
Just gimme,
One man one man,
One bar one night,
One day hey hey,
Just gimme gimme gimme
Fried chicken
_________________ Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.
A co ten cały lucek może zrobić ? Pytam poważnie bo nie wiem czy mam się bać.
Zupełnie ogłupić społeczeństwo, co udało mu się do pewnego stopnia zrobić. Wystarczy poczytać trochę komentarzy na tym forum aby ujrzeć to jak na dłoni. Zwłaszcza w tym temacie.
Logika jest oczywista.
Są tacy, którzy wierzą w szatana oraz go wielbią - rządy, przemysł fonograficzny, KRK. Ci samu ludzie także wierzą w Boga, ale oficjalnie zaprzeczają Jego istnieniu.
Co jest najdziwniejsze, słowo Bóg wywołuje u nich jakieś dziwne zapaści, wybuchy gniewu a nawet szaleńcze wyskoki.
Tymczasem logika jest oczywista. Jeżeli istnieje szatan, istnieje także Bóg.
Nie może istnieć jeden a drugi nie! Oczywistym dowodem jest nienawiść satanistów do Boga. Jak można nienawidzić kogoś, kto.... nie istnieje!?
Inną charakterystyczną cechą satanistów jest zaprzeczanie, że szatan istnieje. Z powyższych przyczyn!
Jeżeli szatan nie istnieje, to po co w ogóle mówić o czymś czy o kimś, kto nie istnieje!?
Jedna sprzeczność goni drugą i ukazywane są najdziksze teorie będące zaprzeczeniem zdrowego umysłu.
Czytając posty w tym temacie wyraźnie to widać!
Mam dla was dwa filmy, ukazujące rzeczywisty obraz przemysłu muzycznego.
1-szy
Wywiad z lat 80-tych z parą satanistów, Zeena LaVey oraz Nicolas Schreckiem na temat planów zaprowadzenia satanizmu w światowych mediach.
Program ten jest obecnie realizowany na naszych oczach a filmy przedstawiane głównie przez Lucida wyraźnie to ukazują.
Co najdziwniejsze -- nikt nie trąbi na alarm!
Ani media, ani KRK ani jakiekolwiek władze! Jak to możliwe, że sataniści posiadają taką olbrzymią władzę!?
Co jest jeszcze ciekawe - Schreck cytuje w filmie Hitlera! Od kiedy Hitler jest autorytetem?
Drugi film - z ust samych gwiazd.
Dowód na to, że oni już się z tym wcale nie ukrywają. Zaprzeczanie temu jest absurdem i zaprzeczający temu są żywymi przykładami, że masowe pranie mózgów rzeczywiście zdaje egzamin.
W sumie ludzkość ma dwie drogi.
1. Wielbienie szatana - dzisiaj na ochotnika, jutro pod karą śmierci bez żadnych obietnic czy nagród.
2. Wielbienie Boga oraz posłuszeństwo wobec jego Praw i możliwość życia wiecznego.
Jesteśmy coraz bliżej etapu, na którym pro szatańskie władze wydadzą rozkaz wielbienia szatana. Przemysł muzyczny ukazuje nam jak to jest realizowane.
Poniżej niezwykły film z niezwykłą muzyką, okazujący typowe kłamstwa medialne.
Utwór jest niesamowity! Tytuł utworu - Lies (Kłamstwa)
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Co jest najdziwniejsze, słowo Bóg wywołuje u nich jakieś dziwne zapaści, wybuchy gniewu a nawet szaleńcze wyskoki.
Jak słyszę w telewizji wyraz Bóg, to zaczyna mi lecieć piana z ust oraz zaczynam się turlać po ziemii. Kwalifikuje się to pod ,,szaleńcze wyskoki"?
Cytat:
Jak można nienawidzić kogoś, kto.... nie istnieje!?
A znasz kogoś ateistę, który nienawidzi Boga? Jeśli tak, to to zwyczajnie ateista nie jest...
Cytat:
Inną charakterystyczną cechą satanistów jest zaprzeczanie, że szatan istnieje. Z powyższych przyczyn!
xDD
Cytat:
Jeżeli szatan nie istnieje, to po co w ogóle mówić o czymś czy o kimś, kto nie istnieje!?
Super, zlikwidujmy lekcje historii. W końcu Hitler i Bonaparte nie istnieją już, więc po co o nich gadać?
Domyślam się, że to świadomy zabieg, ale satanizm to jest (chyba) wielbienie satana, uznawanie przewagi zła nad dobrem, a nie brak wiary w Boga. Chociaż dawniej w Palestynie nazywano tak wszystkich, którzy podważali treści biblijne, więc może o to Ci chodzi?
Orion, witam ponownie. Pamiętasz mnie jeszcze? Poproszę Bimiego, żeby Ci zwiększył limit, uwielbiam czytać Twoje teksty.
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Jak słyszę w telewizji wyraz Bóg, to zaczyna mi lecieć piana z ust oraz zaczynam się turlać po ziemii. Kwalifikuje się to pod ,,szaleńcze wyskoki"?
Tyś to powiedział.
Na swoim forum napisałem takie tekst. Przeczytaj, zaczerpniesz nieco mądrości.
Napisz kolejna 'prawdę' twego 'boga' - Lucyfera.
Pośmiejemy się! Very Happy
Czy on kiedykolwiek oznajmił cokolwiek mądrego!?
Dlatego założyłem to forum, bo wiem, za rycerze New Age, tacy jak ty z pewnością tutaj zaglądną i rozpoczną swoje dzikie kampanie.
Ale niestety trafiła kosa na kamień i wasze New Age bzdety neutralizuję niemal natychmiast.
Jak dotychczas, jeszcze nie znalazł się na żadnym forum ani jeden człowiek, który by mnie zupełnie ośmieszył i zdyskredytował przedstawiając niezbite dowody na to, że się całkowicie mylę.
Dlatego jestem przepędzany z każdego szatańskiego forum.
Nie są w stanie mnie zdzierżyć, wiec mnie banują.
Moim celem jest ukazać innym, jakie jaskrawe kłamstwa ofiaruje nam na srebrnej tacy ruch satanistów z New Age włącznie!
Nie chodzi tutaj o moją mądrość czy wiedzę ale staram się być narzędziem, które ukazuje totalny bezsens wszystkiego, co nie pochodzi od Boga.
Dlatego Biblia oraz Bóg są pod masywnym atakiem satanistów tego świata, a tacy jak ja, którzy ukazują ów zupełny bezsens, pokraczną logikę sił szatańskich oraz ich macki oplatające całą ziemię są za wszelką cenę uciszani.
Podam ci coś, co cię być może rozwścieczy oraz być może uznasz mnie za niezwykłego fundamentalistę.
Biblia jest niezwykła - cudownie mądre Prawdy Boże i wbrew pozorom jest ona, jak przystało na Słowo Boga, niezwykle treściwa i niezwykle skomplikowana. Prawdy biblijne są proste i łatwe w zrozumieniu.
Ale im bardziej wnikliwe dociekania, tym bardziej niezwykłe prawdy się ukazują i ukazuje się nam w całej okazałości mądrość samego Boga.
Według mojej oceny, przeczytałem Biblię jako całość około 200 razy, nie licząc cytowania czy sprawdzania pewnych fragmentów czy cytatów.
I nadal ją czytam, czytam po kilka rozdziałów, kiedy skończę, zaczynam od początku. I zawsze znajduję coś nowego, coś niezwykłego i ponownie okazuje się, że karmienie się Słowem Bożym w systematyczny sposób czyni praktycznie każdego... niepokonanym w kwestiach Prawdy!
Dla większości czytelników tego forum wyda się to olbrzymią przesadą.
Jednak każdy, kto spróbował takiej metody natychmiast potwierdzi to, co napisałem powyżej.
Biblia jest olbrzymią logiczną łamigłówką i zawiera wielką ilość mniejszych obrazków które z kolei składają się na większy obraz.
Podam ciekawą informację.
W Biblii są podawane wymiary Świątyni, szczegółowe jej opisy, opisy szat kapłańskich i wiele innych detali, które są...
...proroczymi zapowiedziami Królestwa Bożego.
Niewielu z nas potrafi to dzisiaj sobie poukładać i wyjaśnić.
Dlatego ciągłe czytanie Biblii pozwala na stopniowe układanie owej Boskiej łamigłówki i z czasem okazuje się - przynajmniej ja to tak widzę, że praktycznie nie ma niczego mądrego na ziemi poza Biblią.
Cokolwiek było czy jest mądrego, czy dobrego, to jest to... oparte na Słowie Bożym.
Przykład.
USA - najpotężniejsze i najbogatsze państwo naszej planety. Skąd taki sukces?
Rosja, pomimo identycznego poziomu nauki nigdy nie dorównywała USA w bogactwach i standardach życia.
Dlaczego?
Ponieważ USA powstały na... chrześcijańskich zasadach a Konstytucja USA jest oparta na Biblii oraz na chrześcijańskich zasadach i czyni to państwo chrześcijańskim konstytucyjnie!
Satanistom zabrało około 100 lat, aby doprowadzić ten niegdyś świetny kraj do zupełnego upadku za pomocą zbrodni, kłamstw i lichwy!
Co jest największą zbrodnią w USA?
Wskazywanie na.... Konstytucję! Ludzie popierający Konstytucję są uważani za fundamentalistów i niebezpiecznych fermenciarzy.
A większość Amerykanów wie doskonale, że właśnie ich chrześcijańska Konstytucja uczyniła ten kraj takim wielkim i bogatym.
Rosja takich zasad nigdy nie stosowała i dobrobytu dla mas nigdy tam nie było!
Jest to przykład, że coś pięknego można stworzyć jedynie na zasadach chrześcijańskich. Bez tych zasad życie w szczęściu i dobrobycie jest niemożliwe!
Oto dlaczego świat szatana, New Age i wszystkich tych bzdur tak zaciekle zwalcza Boga, Biblię i wszystkich, którzy się na niej opierają.
Oto przyczyna celowego niszczenia niegdyś chrześcijańskiej Ameryki.
Taped at Berkeley University in Berkley California on April 9th, 2004. A faithful servant of the Lord tried for 6 months to get even one professor from Berkeley University to debate Dr. Kent Hovind. Over 160 professors at Berkeley University refuse to take the challenge--even when money was offered to them! Since no one would debate him, Dr. Hovind spoke for an hour and took questions for almost another hour and a half. See for yourself the incredible hostility the liberals show when someone challenges their evolution world-view. This was Dr. Hovind's second trip to Berkeley and the crowd gets more hostile each time. If you like to watch a good fight, you will really enjoy this video.
Trzy filmy rozbijające ewolucję w puch na najwięskzych uniwersytetach w USA. Filmy po angielsku.
Niestety nie udało się Hovindowi zmniejszyć ilość postów do 1 na dobę, więc go zamknięto w więzieniu za rzekome nie płacenie podatków!
Faktem jest, że jeszcze nikt na świecie nie dowiódł Hovindowi, że się myli i nikt nie udowodnił Ewolucji. Owszem są witryny pełne paszkwili przeciwko doktorowi Hovindowi, ale dowodów na Ewolucję jak nie było tak nie ma nadal.
Nadal mądrość Biblii zwycięża bezdenną głupotę nauki w tej dziedzinie jak i w wielu innych.
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Ex gitarzysta Korna, jako że z 1 limitem nie mogę dodać tego gdzie indziej, dodaję tutaj..
Książka "Zbaw mnie ode mnie samego" - Brian "Head" Welch
Niesamowita historia gwiazdy rocka, która straciła kontrolę nad własnym życiem; o uzależnieniu od narkotyków i cudownym wybawieniu mocą Chrystusa.
W swojej, miejscami brutalnej, autobiografii Brian Welch po raz pierwszy opisuje, jak przyszedł do Boga i co działo się przez poprzednie 10 lat. Ta książka pozwala zobaczyć świat grupy Korn widziany oczami członka zespołu. Head szczerze opowiada o nieudanej walce z narkotykami, która jednak doprowadziła go do zwrócenia się ku Bogu. Z autobiografii dowiecie się, jak Head odwrócił się od wyniszczającego trybu życia i odbudował stosunki z córką oraz co się zmieniło w jego muzyce.
„W muzyce Briana czuć Bożą obecność. Kiedy wspólnie nagrywaliśmy materiał, dzięki łączącemu nas duchowi produkowaliśmy muzykę będącą źródłem inspiracji. Książka Zbaw mnie ode mnie samego jest wielkim przesłaniem nadziei.
Kiedy był członkiem Korn, podziwiałem jego charakter i poczucie humoru; teraz znów wstrząśnie światem – i z pewnością go wzbogaci”.
Ross Robinson, producent zespołów Korn, Limp Bizkit, Slipknot i the Cure
Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 30
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:48, 09 Lip '10
Temat postu:
Nie wiem czy w temacie było o filmie "Crossroad" (1986), jeśli tak to przepraszam.
Film opowiada historię pewnego zafascynowanego blues'ową muzyką chłopaka, który rozpoznaje z pacjencie szpitala sławnego niegdyś bluesman'a. Chłopak w zamian za obietnicę nauczenia go pewnej brakującej piosenki z pewnego albumu musi pomóc starszemu już muzykowi w ucieczce ze szpitala.
W dalszej części filmu obaj muzycy podróżują po Stanach do miejsca gdzie stary bluesman sprzedał swoją duszę diabłu by stać się sławnym. Dodam tutaj jedną z ostatnich scen gitarowej bitwy.
Gdy wygra młody - jego przyjaciel odzyska duszę
Gdy przegra - sam odda duszę szatanowi
(dodaję ta scenę bo jest emocjonująca - choć to tylko muzyka)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
Reklama Dante's Inferno 
