W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Plain and Simple: Fuck 9-11  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena: Brak ocen
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 490
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20449
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:48, 24 Maj '07   Temat postu: Plain and Simple: Fuck 9-11 Odpowiedz z cytatem

Jeśli ktoś klei angielski i ma ochotę sobie poczytać polecam ciekawe spojrzenia na kwestię 9/11:
http://www.brainsturbator.com/site/comments/plain_and_simple_fuck_9_11/

Tak tylko, dla poszerzenia horyzontu, żeby nie było że mamy tu tylko detonacje, boeingi i ufa Smile
Cytat:
...
Be honest with yourself: who are you asking for justice? Are you expecting the same power structure that has been running the United States of America for the past 50 years to give up because you’re right? Because you can prove mathematically that two buildings collapsed faster than they should have? Because you have thousands of pages of evidence to prove every point you’re making? Does the truth matter? Seriously. Does the truth matter? Or does power matter?
...


Swoją drogą brakuje na tym forum kogoś kto by probował udowodnić, że WTC się stopiły, itd...
Może więc znajdzie sie choc ktos, kto bedzie chcial udowodnic, ze cały ruch prawdy o 11 września to jeden wielki medialny pic na wodę. Lanie piany, które właściwie do niczego nie prowadzi bo prawda i tak nie ma na tym świecie nic do powiedzenia Smile Wyłącznie władza się liczy, a ludzie są wyłącznie instrumentem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20449
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:19, 24 Maj '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdybym sam miał zapolemizować z autorem tego artykułu.

Jasne - skala ofiar 11 września w porównaniu do skali ofiar systemu panującego dziś na świecie jest żadna.

Ale osobiście bardzo lubię Alexa Jonesa i podoba mi się bezpośredniość tego kolesia. Wiele rzeczy się od niego dowiedziałem i nigdy bym nie powiedział, że wolałbym tych rzeczy nie wiedzieć, żeby żyło mi się łatwiej.

Myślę, że 11 września w istocie zwrócił moją uwagę na wszystkie przekręty w historii świata. Wcześniej w ogóle się tym nie interesowałem.

To że dziennie umiera z głodu 30tys dzieci to jest sprawa oczywiście nadrzędna, którą nasi politycy powinni się zająć przede wszystkim zamiast ścieniać ludzi lustracjami, pedałami, bogiem i islamistami z plastikowymi nożami. Robią to gdyż system im na to pozwala, a ludzie im ufają.

Co można innego zrobić jak nie demaskować najbardziej oczywiste przekręty świadczące o tym, ze rząd któremu ci wszyscy ludzie tak ufają w istocie brutalnie dyma ich w dupe?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:45, 26 Maj '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wydaje mi się, że ten artykuł jest próbą intelektualnego, ale zarazem poprawnopolitycznego opanowania 9/11, jako zdarzenia nie mieszczącego się w ramach racjonalnie pojmowanego świata, jeżeli odrzuca się kategorycznie teorie spisków. Jednak tym samym prowadzi to do relatywizacji zdarzenia i nie przyczynia się w żadnym stopniu do wyjaśnienia jego przyczyn i okoliczności. Wiekszą wiarę dałbym jednak ruchowi S9/11T, który ma charkter spontanicznego ruchu społecznego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:22, 12 Wrz '07   Temat postu: Wymiana zdań z jednym z fanatyków oficjalnej wersji Odpowiedz z cytatem

Wymiana zdań na forum onet.pl z jednym z fanatyków oficjalnej wersji na temat fizyki walenia się budynków WTC. Daję jako przykład z jakimi ciężkimi przypadkami musimy się często zmagać. To już nie brak edukacji. To brak wyobraźni przestrzennej. Dyskusja się toczy dalej. Zabawniej już nie będzie, może być już tylko żałośniej.
Ostrzegam! Nie dla delikatesów! W tej dyskusji kolega dokonuje brutalnej profanacji podstawowych praw fizyki Smile Perełki pogrubiłem.
---------------------------------

OTO POLACY:

- nie było żadnych samolotów - to były rakiety,
- Al-Qaida nie istnieje tak samo jak nie istniej bin Laden
- wieże zburzono wbudowanymi uprzednio ładunkami wybuchowymi
- w powietrzu nad NYC do dziś jest azbest i radioaktywny uran z głowic rakiet, któreymi zniszczono wieże
- 11 września nie zginął żaden Żyd, bo wszyscy wcześniej wiedzieli o atakach i albo dostali zwolninia z pracy na ten dzień, albo w ostatnije chwili ostrzegł ich sam mossad,
- płonąca prze ponad godzinenafta nie jest w stanie zmiękczyć stali, poza tym konstrukcja nośna WTC była z tytanu,
- nie było żadnych porywaczy - samoloty były zdalnie sterowane, a piloci wyskoczyli wcześniej na spadochronach i teraz ukrywają się,
- sam Bush wydał rozkaz ataku na WTC, a sam, by nie wzbudzać podejrzeń, pojechał opalać się na Florydę,
- władze o wszystkim od początku wiedziały,
- United 93 został zestrzelony przez myśliwiec,

Poza tym, Polacy, jako naród wybitnie inteligentny, pełen super-wykształconych obywateli, wyprzedzający swą myślą wszystkich innych, znający się najlepiej na bigosie, piłce nożnej i polityce, wie dobrze co się wtedy działo, bo:

- każdy widział wszystko w TV,
- każdy słyszał coś nie coś od koleżanki sąsiadki, któej brat cioteczny szwagra robi na czarno w New Jersey,
- swą przebogatą wiedzę o świecie czerpie z Internetu i podań ludowych

Każdy Polak zna:

- prędkość przelotową każdego typu Boeing'a, w szczególności tych, które podobno wleciały w wieże (ale to nieprawda - to był rakiety)
- rozpiętość skrzydeł, długość kadłuba, ilość miejsc w takich samolotach,
- temperaturę płonącej nafty lotniczej utrzymującą się w zgliszczach wysokościowca,
- wytrzymałość konstrukcji stalowych na pożar,
- tajniki pracy kontrolerów lotniczych,

oraz:

- siatkę urbanistyczną Lower Mannhattan'u,
- plan budynków kompleksu WTC,
- atmosferę dnia w czasie i po ataku oraz przez następne dni.

Warto jeszcze dodać, że każdy Polak zan perfekcyjnie angielski i w USA był wtedy legalnie. Poza tym, opinie tychże są opiniami ludzi dorosłych i wykształconych, nie podatnych na manipulację medialną.

Tacy są Polacy, tak myślą. I to właśnie różni ich od innych.
~jimmy, 11.09.2007 12:44

---------------------------------

Zapewniam Cię Jimmy że prawa Newtona to nie teoria spiskowa Smile
Dziecinne proste. Budynki WTC waliły sięz prędkością wolnego spadania w powietrzu. Koniec! Dowód nie do podważenia chyba że przy wszystkich zaczniesz za chwilę besztać Newtona i jego "Philosophiae Naturalis Principia Mathematica" z 1687 r. a to nie będzie zbyt mądre.
Jeżeli 320 latach jakiś tam Jimmy zaczyna udowadniać na forum że Newton to przygłup i on potrafi to udowodnić na podstawie budynków WTC to zaczyna być na prawdę zabawnie.
Przeanalizuj to:
WRZUTA: "11 września - czas upadku WTC7 a prawa fizyki"
~infowars, 11.09.2007 14:43

----------------------------------------------

Co ty tu za dziwne teorie uskuteczniasz?
Chłopie, KAŻDY budynek ZAWSZE będzie się walił równo z wartością przyśpieszenia ziemskiego.
I nie jest ważne czy zostanie on wysadzony, podpalony, czy podkopany.
Dlatego walenie się wież WTC z "prędkością swobodnego spadania" nie ma w sobie niczego dziwnego, a zarazem niczego nie dowodzi.

admiralmaly@vp.pl, 11.09.2007 15:34

----------------------------------------------

"Chłopie, KAŻDY budynek ZAWSZE będzie się walił równo z wartością przyśpieszenia ziemskiego." ..MINUS OPÓR.
Kolega całkowicie zapomniał o tym że na spadające w ziemskiej atmoswerze przedmioty działają takie siły jak chociażby opór powietrza. Jeżeli wali się budynek - dajmy na to jedna z bliźniaczych wież WTC. Wali się od 90 piętra w dół. Wali się na NIENARUSZONE KONSTRUKCJE PIĘTER PONIZEJ. Te konstrukcje stawiają opór. Jaki? Na 100% większy niż próżnia i powietrze! Zgodzimy się tu wszyscy.
SKORO TAK! To w jaki czarodziejski sposób konstrukcja spada z przyśpieszeniem ziemskim?
Bo nie natrafia wcale na piętro poniżej bo go już tam nie ma. Zostało wysadzone.
Dziecinnie proste.
~infowars, 11.09.2007 16:08

----------------------------------------------

Trafienia w wieże WTC nastąpiły mniej/więcej w 2/3 ich wysokości. Masa takiej wieży to około 500 tyś. ton.
Oznacza to że punktu podparcia została pozbawiona masa ponad 160 tyś. ton.
Moje pytanie: jaki opór 160 tysiącom ton materiału może stawić betonowe piętro, które nie jest nawet elementem nośnym konstrukcji?
Opór ten można swobodnie pominąć, tak jak opór kartki papieru na drodze spadającego kowadła.
A z każdym metrem bliżej ziemi masa spadającego materiału się powiększała ...
admiralmaly@vp.pl, 11.09.2007 16:43

----------------------------------------------

WOW!!! Opór konstrukcji projektowanej tak by wytrzymać 5 x pełne przeciążenie stawia opór "który można pominąć". To co Pan pisze po prostu poraża brakiem wyobraźni.
Dam Panu szansę. Niech Pan jeszcze raz to napisze.
Opór ponad 300 stalowych kolumn tworzących rdzeń i zewnętrzny pierścień można pominąć ponieważ...
~infowars, 11.09.2007 19:51

----------------------------------------------

Oj, brakiem wyobraźni to akurat pan się popisał.

Waląca się pionowo konstrukcja to na co się wali?
Na rdzeń i pionowe kolumny, czy na poziome powierzchnie kolejnych kondygnacji?
Owszem, rdzeń również "poszedł". Ale jakże mogło być inaczej, skoro cała konstrukcja wokół niego leciała w dół?

Proszę czytać uważnie. Napisałem że to "podłogi/sufity" WTC nie są elementami nośnymi.
A pan twierdzi że pisałem o rdzeniu i kolumnach.
admiralmaly@vp.pl, 11.09.2007 21:06
----------------------------------------------

Czyli jednak rdzeń i kolumny boczne nie stawiały oporu jak papier? Skoro tak to prędkość z jaką się zawaliły świadczy o czym? No? Pomyśl PAN!!!
~infowars, 11.09.2007 23:13

----------------------------------------------

Rdzeń i kolumny zapewniały przede wszystkim wytrzymałość poprzeczną - na działanie wiatru.
Tymczasem budynek walił się od góry, a nie z boku.
W takim przypadku opór przyjmują na siebie poziome kondygnacje, a nie pionowe kolumny.

admiralmaly@vp.pl, 12.09.2007 16:02

Masa walącej się konstrukcji była tak duża, że poszczególne piętra nie stanowiły dla niej niemal żadnego oporu. Tak trudno to zrozumieć?
Owe kolumny i rdzeń, o których pan pisze, zapewniały odporność konstrukcji na siły poziome - wiatr.
Ich wytrzymałość na siły pionowe kształtowała się na poziomie wystarczającym do utrzymania statycznej konstrukcji (plus zapas bezpieczeństwa), ale nie uderzenia ponad 150 tyś. ton stali i betonu.

Dla przykładu: kręgosłup dorosłego człowieka bez problemu podtrzymuje masę głowy i tułowia - powiedzmy 30 kg.
Ale kiedy te same 30 kilogramów na kręgosłup zrzucimy - złamie się.
admiralmaly@vp.pl, 12.09.2007 15:59

---------------------------------
I jeszcze jeden wątek na ten sam temat:
---------------------------------



Prawa Newtona to akurat ty podważasz, albo coś ci się pomyliło.

Jeśli NIE użyjesz materiałów wybuchowych, to proces spadania/zawalenia MUSI przebiegać z "prędkością wolnego spadania" (nieszczęsny zwrot, prawidłowo: z przyśpieszeniem ziemskim).

Zawalenie polega na tym, że dany obiekt zostaje pozbawiony punktu podparcia. Skoro tak, to jedyną siłą jaka na niego działa zostaje siła grawitacji.
Poddany działaniu TYLKO tej siły, to obiekt MUSI spaść z "szybkością swobodnego spadania" właśnie.
admiralmaly@vp.pl, 11.09.2007 15:40

---------------------------------

"Jeśli NIE użyjesz materiałów wybuchowych, to proces spadania/zawalenia MUSI przebiegać z "prędkością wolnego spadania" (nieszczęsny zwrot, prawidłowo: z przyśpieszeniem ziemskim)."
Więc jeżeli użyję materiałów wybuchowych to będzie walił się z prędkością...?
Wytłumaczysz mi? Proszę!
~infowars, 11.09.2007 16:17

---------------------------------

Eksplozja materiałów wybuchowych stanowi dodatkową siłę w równaniu.
Zależnie od wartości tej siły, jej wektorów i mnóstwa innych czynników, siła wybuchu MOŻE, ALE NIE MUSI wpłynąć na przebieg zawalenia.
Akurat w przypadku WTC uważam że bez względu na to, czy użyto jakichś materiałów wybuchowych, czy nie, zawalenie i tak przebiegałoby z tą samą "prędkością".

admiralmaly@vp.pl, 11.09.2007 16:56

---------------------------------
No cóż. Chyba już starczy. Cierpliwość człowieka ma swoje granice. Teraz rozumiem dlaczego mój wykładowca od wytrzymałości materiałów miał taki ciężki charakter. Co roku trafia mu się pewnie z kilkunastu takich "samouków-geniuszy&" twierdzących, że stal stawia opór jak powietrze i można to w równaniu pominąć Smile
Kolega podpisał się e-mailem :> Ja coś sugeruję?
Stanowczo i zdecydowanie... raczej nie! Smile
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:38, 12 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ok ale moim zdaniem obie strony tej dyskusji bredzą ponieważ wieże WTC nie zawalały się z prędkością swobodnego spadania, zresztą wystarczy spojrzeć na to zdjęcie:


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:42, 13 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AndrzejH napisał:
Ok ale moim zdaniem obie strony tej dyskusji bredzą ponieważ wieże WTC nie zawalały się z prędkością swobodnego spadania, zresztą wystarczy spojrzeć na to zdjęcie:



Ma Pan oczywiście rację. Wieże WTC 1 i 2 zawaliły się w czasie BARDZO ZBLIŻONYM do czasu w jakim spadał by cegła zrzucona z dachu.




WTC7 natomiast:



WTC 1 i 2 zostały wysadzone od góry i wrażenie walenia się było efektem zaprogramowanej sekwencji wysadzania kolejnych pięter.

Rozpatrzmy przypadek czysto teoretyczny:

Cała konstrukcja WTC1 w jednej chwili zamienia się w np. wodę, a powietrze w próżnię. Bez oporu powietrza cząsteczki wody przyśpieszają 9,80665m/s2. Ostatnia kropla upada na ziemię po ok 9s. To przypadek czysto teoretyczny. Problem w tym, 11 września budynki zawaliły się "niemal" w takim samym czasie jak ten teoretyczny przypadek. Pisząc "niemal" mam na myśli + 2-3 sekundy.
Biorąc pod uwagę, że nawet gdyby przyjmująć bzdurną teorię "pancake" (z której NIST się niedawno wycofał) czas walenia się trwał by ponad 40s.

Polecam opracowanie na ten temat:
Revisiting 9/11/2001 --Applying the Scientific Method
Dr. Steven E. Jones
http://www.journalof911studies.com/volume/200704/JonesWTC911SciMethod.pdf


Na zdjęciu Andrzeja widać jak na dłoni, że masa zniszczonych pięter nie kumuluje się w osi budynku lecz ok 40% spada swobodnie obok nie biorąc udziału w "efekcie domina" co sugerują obrońcy oficjalnej wersji.



Widać też doskonale, że piętra są burzone (żółta obwódka) NIEMAL z taką samą prędkością jak spadają fragmenty zniszczonych pięter (czerwona strzałka). Różnica jest na prawdę niewielka biorąc pod uwagę jaki opór stawiały by nienaruszone stalowe kolumny rdzenia, kolumny zewnętrzne i tony betonu.
Doskonała fotografia!
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:49, 13 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bredzą bredzą o tym swobodnym spadaniu
to jest tak jeden palnie głupote a reszta powtarza

nie dośc ze że nie było tak zwanego swobodnego spadania to jeszcze rdzenie stały przez chwile po zawaleniu pięter

ale po co dokładnie oglądać zdjęcia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:04, 13 Wrz '07   Temat postu: Za dużo wymagam? Odpowiedz z cytatem

No chyba za dużo wysiłku umysłowego od Państwa nie wymagam?
Zrozumcie, że czas w jakim zawaliły się budynki to dowód Nr 1 - szach-mat - w podważaniu oficjalnej wersji. To prawa fizyki a nie bzdurne bredzenie. To dowód który można przedstawić w postaci wzoru. Inne dowody to gra w szachy wieżą i królem - o "szach i mat" możecie zapomnieć.
Przykład:
911trutch: Odnaleziono stopioną stal w piwnicach zawalonych budynków.
Debunking911Myth: Nie prawda.

911truth: Larry Silverstein powiedział "PULL IT"
Debunking911Myth: "PULL IT" oznacza rozkaz wycofania ludzi z budynku.

911trutch: Nie można połączyć się telefonem komórkowym na wysokości 8800m
Debunking911Myth: Można.

911truth: Nie widać szczątków UA77 w Pentagonie
Debunking911Myth: Wyparował od temperatury.
911truth: Jak udało się przebadać DNA ofiar skoro wyparowały?
Debunking911Myth: A kto powiedział, że wyparowały? Mamy zebrane szczątki samolotu w tajnym hangarze i dziennikarze z Popular Mechanics je widzieli na własne oczy. Możecie nam wierzyć. Nie kłamiemy.

911truth: Dlaczego nie ujawnicie filmów pokazujących samolot uderzający w Pentaon
Debunking911Myth: Pokazaliśmy
911truth: A pozostałe?
Debunking911Myth: Formalności niezbędne by ujawnić inne filmy są w toku.

Itd. itp.

Rozumiecie o co mi chodzi?

A tak pokazujecie film walącego sie WTC7 i pytacie się?
a. zostały użyte materiały wybuchowe - controled demolition
b. nie zostały użyte i uznajemy że prawa Newtona to śmieszne teorie spiskowe.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Pafka




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 383
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:22, 13 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Scorpio napisał:
nie dośc ze że nie było tak zwanego swobodnego spadania to jeszcze rdzenie stały przez chwile po zawaleniu pięter

Odnośnie tego jak zachowywał się rdzeń budynków WTC polecam wysłuchać całego 50-cio minutowego wywiadu ze strażakiem, który brał udział w akcji ratunkowej i dotarł do 24 piętra północnej wieży.

http://www.prawda2.yoyo.pl/viewtopic.php?t=798

fragmenty:
...gdy byliśmy na trzecim piętrze zapadły się na nas schody...
...zaraz po naszym wejściu do budynku (5min po uderzeniu samolotu) eksplodowała jedna z wind...
...zewsząd wybiegali palący się ludzie (pomimo, że ekipa strażaków dotarła tylko do 24 piętra)
...usłyszeliśmy przez radio "maydey, maydey second plane" po tym komunikacie nastąpiła ogromna eksplozja, cała wieża zaczęła się huśtać (zaraz zaraz, przecież samolot uderzył w south tower!!!)...
...byłem wezwany przed komisję, zapytali:
- przeżyłeś?,
- tak,
- to wszystko, dziękujemy.

Scorpio napisał:
ale po co dokładnie oglądać zdjęcia

Ale po co oglądać relacje strażaków z wieloletnim doświadczeniem, przecież to nie są wiarygodni ludzie. Oni nie są w stanie obiektywnie ocenić tego co widzieli, ponieważ brakuje im specjalistycznej wiedzy. Shocked Panowie z komisji i z PM są tymi, którym warto ufać. Smile

Fragment o tym, w jaki sposób zapadały się budynki odszukaj sam, jeśli interesuje cię obiektywne wyjaśnienie sprawy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:33, 13 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AH i inni: jaką masz pewność, że te pióropusze po bokach spadają z prędkością swobodnego spadania a nie szybciej? od kiedy to na skutek zapadania się budynku jego części eksplodują na boki?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:28, 15 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:
AH i inni: jaką masz pewność, że te pióropusze po bokach spadają z prędkością swobodnego spadania a nie szybciej?


By spadały szybciej musiała by działać na nie dodatkowa siła.

W innym przypadku obiekty na Ziemi nie przyśpieszają szybciej niż 9,80665m/s2.

Ustalmy co to jest to zagadkowe przyspieszenie ziemskie - przyspieszenie grawitacyjne ciał swobodnie spadających na Ziemię, bez oporów ruchu. Wartość przyspieszenia ziemskiego zależy od szerokości geograficznej oraz wysokości nad poziomem morza. Nie obserwuje się zależności przyspieszenia ziemskiego od długości geograficznej.

Przyspieszenie ziemskie normalne (na szerokości geograficznej 45° i poziomie morza) wynosi w przybliżeniu



Swobodne spadanie ciał – swobodne spadanie ciał na Ziemię pod działaniem siły grawitacji.
Wszystkie spadające na Ziemię ciała poruszają się ruchem jednostajnie przyspieszonym.
Czas swobodnego spadania ciała nie zależy od jego masy, bo nie działa żadna inna siła oprócz siły grawitacji, a grawitacja jest dla wszystkich ciał wielkością stałą.

Jeżeli występuje sytuacja, że budynek wali się szybciej niż wynika z wzoru na przyśpieszenie ziemskie to jest to wskazówka, że wewnątrz budynku została wytworzona próżnia, która powoduje wytworzenie dodatkowej siły która sumuje się z siłą grawitacji. Taką IMPLOZJĘ uzyskuje się używając materiałów wybuchowych. Dzięki temu budynek wali się "do wewnątrz" tworząc "zgrabną", zwartą stertę dokładnie tak jak to widać na zdjęciu zawalonego budynku WTC7 poniżej:


_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:07, 16 Wrz '07   Temat postu: Re: Za dużo wymagam? Odpowiedz z cytatem

JackBlood napisał:
No chyba za dużo wysiłku umysłowego od Państwa nie wymagam?
Zrozumcie, że czas w jakim zawaliły się budynki to dowód Nr 1 - szach-mat - w podważaniu oficjalnej wersji. To prawa fizyki a nie bzdurne bredzenie. To dowód który można przedstawić w postaci wzoru.
A tak pokazujecie film walącego sie WTC7 i pytacie się?
a. zostały użyte materiały wybuchowe - controled demolition
b. nie zostały użyte i uznajemy że prawa Newtona to śmieszne teorie spiskowe.


No więc niestety ale nie ma żadnego szach-mat, a także wersja oficjalna w niczym nie podważą praw fizyki. Nie wiem skąd Pan to wymyślił. Żeby być dokładnym WTC 1 walił się ok. 13,5 sek., a WTC 2 ok. 12 sek. Oczywiście nie mówimy tu jednak o czasie całkowitego zawalenia się budynków łącznie z ich rdzeniami, które stały jeszcze do prawie 30 sek. Jak widać więc czas ten jest znacznie dłuższy od czasu swobodnego spadania. (Jeszcze nie dawno próbował nam Pan wmówić, że wieże waliły się z czasem "swobodnego spadania"). Ten czas nie powinien szczególnie dziwić ponieważ energia kinetyczna części wieży ponad miejscem uderzenia samolotu, spadającej na podstawę była równa jednoczesnemu uderzeniu kilkudziesięciu B767 lecącym z maksymalną prędkością, w związku z tym wieże nie miały szans tego wytrzymać i nie miały szans by stawić dłuższy opór. Upadek tak potwornej masy przetrzymał tylko częściowo rdzeń, który jak już pisałem wcześniej stał jeszcze po zawaleniu się wież. Tu mam ciekawe zdjęcia:



Zresztą jak dla mnie to dość dziwne założenie z pańskiego punktu widzenia, że ładunki wybuchowe nie były założone przy kolumnach rdzenia. Przecież chyba kontrolowane wyburzenia przeprowadza się wysadzając w pierwszej kolejności rdzeń podtrzymujący konstrukcję, a nie montując setki (bo tyle by ich musiało być) małych bombek w zewnętrznym poszyciu i spinających je poziomych łącznikach.

Co do WTC7 to tak samo o żadnym swobodnym spadku mowy nie ma.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:39, 16 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

swobodne spadanie Pafka

relacje strazaków znam na pamięć co nie zmienia faktu że ludzie związani z 9/11 bredzą o swobodnym spadaniu

to tak samo jak bzdurny argument z księzyca wziety jak np brak gwiazd na fotkach z misji apollo
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:56, 17 Wrz '07   Temat postu: Re: Za dużo wymagam? Odpowiedz z cytatem

1. Niech Pan najpierw przeczyta to:
Revisiting 9/11/2001 --Applying the Scientific Method
Dr. Steven E. Jones
http://www.journalof911studies.com/volume/200704/JonesWTC911SciMethod.pdf

2. Nich Pan dobrze przeanalizuje to:



3. I raz jeszcze (do znudzenie aż sobie przyswoicie) kochane Robaczki: przyspieszenie ziemskie - przyspieszenie grawitacyjne ciał swobodnie spadających na Ziemię, bez oporów ruchu. Wartość przyspieszenia ziemskiego zależy od szerokości geograficznej oraz wysokości nad poziomem morza. Nie obserwuje się zależności przyspieszenia ziemskiego od długości geograficznej.

Przyspieszenie ziemskie normalne (na szerokości geograficznej 45° i poziomie morza) wynosi w przybliżeniu

Swobodne spadanie ciał – swobodne spadanie ciał na Ziemię pod działaniem siły grawitacji.
Wszystkie spadające na Ziemię ciała poruszają się ruchem jednostajnie przyspieszonym.
Czas swobodnego spadania ciała nie zależy od jego masy, bo nie działa żadna inna siła oprócz siły grawitacji, a grawitacja jest dla wszystkich ciał wielkością stałą.

Ignorujecie całkowicie prawa fizyki bo coś WYDAJE się wam logiczne. Jak długo kierujecie się "WYDAJE MI SIĘ" a olewacie podstawowe prawa fizyki które mówią, że jeżeli na budynek nie działa żadna dodatkowa siła - tylko energia potencjalna wynikająca z przyciągania ziemskiego - to w 10 s (lub 12s) może się zawalić budynek jeżeli elementy konstrukcji nie napotykają na swojej drodze ŻADNYCH oporów ruchu. Jak można twierdzić, że STAL I BETON nie stawiają oporu? Jeżeli napotykają na ponad 300 stalowych kolumn i beton jak w WTC 1 i 2 to czas walenia się konstrukcji powinien trwać minimum 40s*.
40 sekund!
12 sekund spadał by AndrzejH zrzucony z dachu (nawet gdyby szybko machał łapkami).

Wszyscy dziwnie dali się przekonać, że masa górnej część konstrukcji WTC (nad miejscem uderzenia samolotu) była tak przeogromna, że przeleciała przez poniższą nieuszkodzoną część konstrukcji z betonu i stali jak przez... no właśnie nawet nie jak przez MASŁO tylko jak przez powietrze. Waszym zdaniem w ogóle ta potężna konstrukcja była jak powietrze w obliczu masy górnych pięter. Nie dziwcie się, że oburzam się czytając coś takiego. Ja rozumiem gdyby w WTC uderzył rozpędzony meteoryt - ta dodatkowa siła sprasowała by WTC nie w 12 s tylko w ułamku sekundy. Ale 11 września 2001 meteorytu nie było - do dyspozycji walącej się konstrukcji była tylko energia potencjalna - siła z jaką Ziemia przyciąga wszystkie obiekty na tej planecie.

*Tak na prawdę to w ogóle nie powinno dojść do całkowitego zawalenia - "global collapse", ale skoro większość nie potrafi zrozumieć czegoś tak prostego jak opór i przyśpieszenie grawitacyjne to nawet nie zaczynam tematu.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:27, 17 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z prostego wzoru na ruch jednostajnie przyspieszony otrzymujemy ze ostatnie piętro W PRÓŻNI spadłoby w czasie 9,2 sekundy. problem w tym, że jeśli uwzględnimy opór powietrza działający na powierzchnię to otrzymamy jakieś 10 sekund lub odrobinę wiecej, jak ktoś chce to niech obliczy ze wzoru na opór czas spadania tego piętra, czyli tyle ile trwało wyburzanie, a przecież STAL i BETON powinny stawiać opór znacznie większy.

Dalej - od kiedy to zawalanie się budynku powoduje jego eksplodowanie na boki?

Dalej - proste pytanie: ile ważyły WTC i ile stali/gruzu wydobyto? podawałem te dane. 90 % masy wyparowało.

Dalej - od kiedy to stalowy rdzeń zamienia się w pył na naszych oczach?



Wyścig z czasem:

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:06, 18 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

40 sek Laughing przepraszam kuzwa ale to własnie nazywam bredzeniem

jakis studencina się dowypocił a Pan powtarza te duperelki
radze sie głeboko zastanowic nad powielaniem takich pierdół przynosza one wiecej szkody niż pożytku

przepraszam bardzo jak on to obliczył do diabła kontaktował się z Jackowskim czy cóś?? Question
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:55, 18 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

" Jeżeli napotykają na ponad 300 stalowych kolumn i beton jak w WTC 1 i 2 to czas walenia się konstrukcji powinien trwać minimum 40s*. "

Bzdura. W takim przypadku WALENIE SIĘ w ogóle by nie nastąpiło Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:55, 18 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:
" Jeżeli napotykają na ponad 300 stalowych kolumn i beton jak w WTC 1 i 2 to czas walenia się konstrukcji powinien trwać minimum 40s*. "

Bzdura. W takim przypadku WALENIE SIĘ w ogóle by nie nastąpiło Very Happy



BRAWO!!! W końcu w czymś się zgadzamy! Smile

A co ja na końcu dopisałem?

JackBlood napisał:
*Tak na prawdę to w ogóle nie powinno dojść do całkowitego zawalenia - "global collapse", ale skoro większość nie potrafi zrozumieć czegoś tak prostego jak opór i przyśpieszenie grawitacyjne to nawet nie zaczynam tematu.


Oczywiście, że BZDURA jeżeli nie weźmie się pod uwagę materiałów wybuchowych - controlled demolition.

Panie i Panowie!

Celem dyskusji jest uświadomienie "ignorantów" (bez obrazy), że bez użycia materiałów wybuchowych (i chemicznych materiałów tnących jak "thermite") WTC by się nie zawalił od dachu po piwnice - w drobny pył. Energia potencjalna stojącej konstrukcji jest po prostu niewystarczająca by:
sprasować konstrukcję zbudowaną z 300 potężnych stalowych kolumn
wielu tysięcy ton betonu, a tym bardziej do tego stopnia by beton, biurka, komputery, krzesła... wszystkie materiały niestalowe w budynku zamieniły się w pył.
No skąd ta energia się wzięła jak nie z materiałów wybuchowych? Allah sprawił? Nawróciliście się na Islam?

Voltar widać potrafi logicznie myśleć w przeciwieństwie do "niektórych", u których zaczynam dostrzegać nie tylko ignorancję wobec praw fizyki ale "złą wolę". Zupełnie jak by robili to w ramach pracy. Ktoś wam za to płaci? Może Panowie na budżetówce? Smile Wybaczcie paranoje ale dzieci nie ukończą gimnazjum zanim takich podstaw nie zdadzą.

Uważam dyskusję za zakończoną.

Komisja w jednoosobowym składzie -Jack Blood - ogłasza wynik:

320-letnie prawa fizyki Newtona VS "wydaje mi się"

1:0

A tak na poważnie to uważam, że przegranych na tym forum nie ma. Przegrani siedzą przed TV i marnują czas na podniecanie się nowymi sylikonami Britney Spears.


_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:45, 18 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skorpio! Tak czytam Twoje wpisy.... i pomyślałem sobie, że dzisiaj wszyscy nauczymy się nowych wyrażeń - ASERTYWNOŚĆ i ARGUMENT.

Asertywność: http://pl.wikipedia.org/wiki/Asertywno%C5%9B%C4%87


Argument (w retoryce) - stwierdzenie mające uzasadnić pewną tezę.

Scorpio napisał:
bredzą bredzą o tym swobodnym spadaniu
to jest tak jeden palnie głupote a reszta powtarza

nie dośc ze że nie było tak zwanego swobodnego spadania to jeszcze rdzenie stały przez chwile po zawaleniu pięter

ale po co dokładnie oglądać zdjęcia


Scorpio napisał:
swobodne spadanie Pafka

relacje strazaków znam na pamięć co nie zmienia faktu że ludzie związani z 9/11 bredzą o swobodnym spadaniu

to tak samo jak bzdurny argument z księzyca wziety jak np brak gwiazd na fotkach z misji apollo


Scorpio napisał:
40 sek Laughing przepraszam kuzwa ale to własnie nazywam bredzeniem

jakis studencina się dowypocił a Pan powtarza te duperelki
radze sie głeboko zastanowic nad powielaniem takich pierdół przynosza one wiecej szkody niż pożytku

przepraszam bardzo jak on to obliczył do diabła kontaktował się z Jackowskim czy cóś?? Question


Rozumiesz w czym problem?

Jeżeli chcesz zachowywać się asertywnie:

* Używaj otwarcie słów TAK i NIE.
* Nie przepraszaj jeśli nie zawiniłeś.
* Nie usprawiedliwiaj się, ani nie tłumacz nadmiernie, natomiast wyjaśniaj powody swojego postępowania, jeżeli chcesz być dobrze zrozumiany.
* Nie napadaj na rozmówcę, nie strasz go, nie poddawaj w wątpliwość jego charakteru lub myślenia.
* Używaj komunikatów typu JA, a nie komunikatów typu TY, dla przykładu - jeżeli ktoś się spóźnia na spotkanie z Tobą, nie napadaj go słowami "jesteś nieodpowiedzialny, lekceważysz mój czas" tylko powiedz "czuję złość/jest mi przykro kiedy się spóźniasz".
* Gdy jesteś atakowany - broń się. Nie pozwalaj na naruszanie Twojej godności osobistej. Nie zgadzaj się na to, aby ktoś Cię traktował w sposób raniący Twoje uczucia. Pomocą mogą być takie zdania: "Nie podoba mi się sposób, w jaki do mnie mówisz", "Nie życzę sobie być tak traktowany", "Nie chcę, żebyś zwracał się do mnie w ten sposób", itp.
* Staraj się nie kłamać - masz prawo być sobą, nie wstydź się siebie, nawet jeśli popełniasz błędy.
* Mów jasno i wprost, o co Ci chodzi.
* Pytaj otwarcie, gdy czegoś nie rozumiesz.
* Mów, że nie wiesz, gdy czegoś nie wiesz; mów, że nie chcesz o czymś mówić, jeśli nie chcesz o tym mówić.
* Zwróć uwagę by realizować swoje zamiary nie krzywdząc innych.
* Przyznaj innym dokładnie takie same prawa do asertywnego zachowania, jakie przyznajesz sobie.
* Wyrażaj otwarcie swoje oczekiwania, a jeżeli ktoś traktuje Cię nieodpowiednio - powiedz mu o tym oraz wskaż jak chcesz być na przyszłość traktowany.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:11, 18 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Steel Buildings Don't Collapse From Fire
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:03, 19 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jesli ktos chrzani ze wtc powinien zapadać się 40 s to po prostu chrzani i lepiej ze sie o tym dowie natychmiast

bardzo lubie długie ciekawe posty pod warunkiem ze piszący się nie wymóndrza i nie powołuje na jasnowidzów ufo byty paranormalne

a już najgorsze jsli ktos usilnie chce zabłysnąć swoją sztuczną poprawnoscia forumową ,przekonując innych jakim to się jest módrym inteligentym faciem ,czy kobietą nie ma znaczenia

bez urazy

może nauczymy się nowego wyrażenia :chrzanić głupoty

JackBlood zacznij lekture postów od nowa to być moze załapiesz że nigdy nie twierdziłem ze blizniaki zawaliły się bez uzycia m wybuchowych

tego nie wiem na pewno ,natomiast twierdze że samo zawalenie się wtc nie miało cech swobodnego spadania
i tyle
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:56, 19 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wtc nie mogło mieć cech swobodnego spadania bo na ziemi nie ma próżni Smile mówimy tu o czasie porównywalnym z cz.s.s. po uwzględnieniu oporu powietrza.

poza tym za dużo uwagi zwraca się na 'czas' a za mało na samą mechanikę - eksplodowanie materii na boki, dosłowne zmielenie betonu

i takie pytanie na koniec: skoro w wtc1 10 pięter zmieliło 100 pięter poniżej to co doprowadziło do zniszczenia tych 10 górnych pięter? Very Happy

(btw, im dłuższy post tym mniejsza ochota na jego przeczytanie)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:05, 24 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:

i takie pytanie na koniec: skoro w wtc1 10 pięter zmieliło 100 pięter poniżej to co doprowadziło do zniszczenia tych 10 górnych pięter? Very Happy


Może to, że spadły z 350 metrów ???


Voltar napisał:
wtc nie mogło mieć cech swobodnego spadania bo na ziemi nie ma próżni Smile mówimy tu o czasie porównywalnym z cz.s.s. po uwzględnieniu oporu powietrza.



Jak w reklamie Żywca. Prawie robi wielką różnicę. A to, że ten czas nie aż tak bardzo odbiegał od czasu swobodnego spadania nie jest aż tak bardzo dziwne uwzględniając, że wieże WTC w ponad 90 % składały się z powietrza. Cod o obliczeń to tutaj macie wszystko bardzo dokładnie rozpisane:
http://www.911myths.com/WTCREPORT.pdf
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:37, 24 Wrz '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Może to, że spadły z 350 metrów ???"

Chyba sobie jaja robisz Smile Pokaż mi jakiś filmik na którym widać jak górna część wieży zapada sie z 350 m. Myśląc w tren sposób WTC w ogóle nie powinno stać, bo ciężar 500 tysięcy ton naciskający na podstawę powinien doprowadzić do jej zgniecenia i obrócenia w pył Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Plain and Simple: Fuck 9-11
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile