Slow Cow, czyli krowa na rozluźnienie
Slow Cow – tak się nazywa relaksujący napój, który pomoże się odstresować, uspokoić i skupić. Na razie piją go Kanadyjczycy i Amerykanie.
Kanadyjczyk Lino Fleury, pomysłodawca i twórca Powolnej lub, jak kto woli, Rozluźnionej Krowy, na pomysł opracowania antyenergetyzującej mieszanki wpadł podczas jazdy samochodem. Może dlatego, że za kierownicą nerwowe ruchy nie są wskazane.
Tyle że żyjącemu w stresie i pędzie współczesnemu człowiekowi bardzo trudno odnaleźć spokój. Ma być ciągle pełen energii i nie czuć zmęczenia. Pomagają mu w tym energetyzujące napoje, które wlewa w siebie litrami. A potem, nawet kiedy już chce zwolnić, to nie potrafi.
Lino Fleury opracował bezalkoholowy trunek, który ma w tym pomóc. Mikstura zawiera teinę, która ma relaksować, rumianek łagodzący stres, passiflorę, która pomaga się skoncentrować oraz walerianę, wyciąg z lipy, potas i sód.
Nawet nazwa specyfiku ustawia go w kontrze do energetyzujących napojów – szczególnie Red Bulla. W odróżnieniu od niego, widoczna na puszce Slow Cow krowa wygląda na rozluźnioną. Nawet za bardzo.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/s.....ie,42081,1
http://www.slowcowdrink.com/english.asp?no=122
W sumie łykną bym to cudo
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M