W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Nieopłacalne wiatraki   
Podobne tematy
Jeszcze o wiatrakach10bez ocen
Elektrownie wiatrowe62
Najwyższe wiatraki w Polsce a wydobycie węgla 4
Największa farma wiatrowa świata7
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
14 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Ziemia i wolna energia Odsłon: 34634
Strona:  «   1, 2, 3, 4 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mighn




Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 145
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:18, 23 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akurat co do rowerzystów i nieszkodzenia jest jeden argument dość mocny przeciw pedałującym (chociaż na szczęście problem coraz mniejszy) Rowerzysta jadąc po drodze razem z autami zwykle zmusza je do zwolnienia (często znacznego) a potem do ponownego przyśpieszenia co na prawdę znacznie zwiększa emisje spalin, no i do tego taki rowerzysta stanowi dodatkowe zagrożenie ruchu (i to spore) - problem przestaje istnieć w momencie gdy wydzielona jest ścieżka rowerowa...

...i podobny problem w wypadku alternatywnych źródeł zasilania:

Klasyczna elektrownia (atomowa, czy węglowa) jest tak skonstruowana, że powinna pracować w okolicy mocy szczytowej - więc możemy mieć pewność że tak pracować będzie, jakiekolwiek obniżanie jej mocy "bo mocniej dmucha i wiatraki dają więcej" jest nie do pomyślenia (technologicznie i ekonomicznie) - więc farmy wiatrowe, czy elektrownie słoneczne jako bardzo kapryśne źródło prądu są traktowane jako rezerwa, którą włączamy jak brakuje nam prądu i jednocześnie modlimy się żeby akurat wiało lub świeciło słońce. Czyli mamy sytuacje jak z rowerem - pakujemy masę energii i surowców w coś, co i tak jest traktowane jako zabezpieczenie klasycznej infrastruktury.

Do teraz jedyną stosowaną metodą pewnego i stałego pozysku prądu są elektrownie wodne - pozwalają na stałe i przewidywalne dostawy prądu, chociaż znowu - jako technologicznie dające się wyłączać i włączać w ciągu bardzo krótkiego czasu są preferowane jako stacje buforowe zapewniające prąd w okresie jego szczytowego poboru.

Technologie geotermalne - brzmi dobrze i ciekawie, ale na dzień dzisiejszy są zbyt kosztowne w wdrożeniu i eksploatacji, a przy tym dla ich sprawnego funkcjonowania potrzebne są wody termalne o odpowiedniej temperaturze (w Polsce możemy zapomnieć).

Ale tak samo jak w wypadku roweru wytyczenie ścieżki rowerowej nagle likwiduje 100% szkodliwości spowodowanej pojawieniem się go na drogach, tak i w wypadku elektrowni wiatrowych, pływowych i solarnych po prostu czekamy na jedno jedyne rozwiązanie - jest nim magazynowanie nadmiarów prądu - na dzień dzisiejszy jedyne dwie technologie brane pod uwagę to:

- Przepompownia wody i wykorzystanie jej ponownie do produkcji prądu przez turbinę elektryczną (tak już dzisiaj działa np. elektrownia wodna Czorsztyn/Nidzica gdzie okazało się, że do zbiornika trafia za mało wody aby zapewnić prace elektrowni - więc w okresie niskiego poboru nadmiary prądu z sieci wykorzystywane są do pompowania wody z dodatkowego zbiornika z powrotem do jeziora.)

- Elektroliza wody - czyli pozysk wodoru i tlenu, który można ponownie wykorzystać jako paliwo do produkcji prądu, niestety wodór cały czas jest jednym z najbardziej kłopotliwych paliw Sad

Obie te metody mają niestety bardzo niską sprawność (w każdym razie na dzień dzisiejszy) a ich stosowanie to tak jak by zamiast wytyczać ścieżkę rowerową postawić przy drodze znak "uwaga rowerzyści" a jednocześnie rozbudowa farm wiatrowych, czy słonecznych to troszkę tak, jak by kupić rower, postawić w garażu i powiedzieć: "jak będzie lekko pochmurno, temperatura 22-25 stopni i nie będzie wiało a ja wstanę o 30 minut za wcześnie, to zawsze wtedy do pracy pojadę rowerem - dzięki temu właśnie jestem Eko."

Zupełnie innego wymiaru jednak nabierają małe elektrownie wiatrowe/solarne wystawione na potrzeby własnego domu/gospodarstwa:

Tu sprawa jest prosta: Wieje/świeci to jestem na swoim i nikomu nie płacę, jak nie, no to biorę od złodzieja (państwa) - ale generalnie na tym zarabiam... o ile oczywiście cała inwestycja się zwróci - bo jest nie mała. Możemy się też pokusić o to, żeby nasz zbiornik na dachu domu był napełniany wodą ze studni wtedy jak działa nasze źródło zasilania (jak będzie odpowiednio duży, to nie będzie wymagać prądu z zewnątrz). Oczywiście jest to alternatywa dla nielicznych - bez domu poza miastem w odpowiednim miejscu wiatraka czy solarów sobie nie wystawisz.
_________________
Opowiedz znajomym, nie daj się systemowi!
Jeżeli 1000 ludzi uzna cię za wariata a 1 osoba uwierzy to odniosłeś sukces!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:09, 24 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdyby magazynowanie egergii bylo mozliwe to nie potrzebne bylyby wiatraki. Wystarczyloby zmagazynowac pioruny i by starczylo na calkiem dlugo;-) Masz racje robijanie 2h20-> 2H2 + o2 a pozniej spalanie wodoru to olbrzymia strata energetycza. Co do kosztow ekspoatacji geotermy to trzeba by bylo Islandii zajrzec w papiery, bo oni maja tego najwiecej i jakos sie sprawdza. Prawda jest, ze wiatraki sa bardzo klopotliwe na duza skale. Jednak najwiekszym bledem jest powtarzanie w kolko, ze jest super. Tak naprawde poddawanie w watpliwosc to jedyna mozliwosc poprawy. "Wszyscy zgadzaja sie za soba, a bedzie nadal tak jest".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
umbar




Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 19
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:46, 29 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiedzmin napisał:
Prawda jest, że wiatraki są bardzo kłopotliwe na dużą skalę.


Otóż to.

A odnośnie mieszkania w pobliżu elektrowni atomowej: ja nie mam nic przeciwko. Szkodliwość takiej miejscowości nie różni się niczym od życia w przeciętnym mieście...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:51, 29 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do magazynowania energii to co myslicie o sprezaniu powietrza? Niewapliwie straty sa, jak wszedzie. Lepszym pomyslem jest energia przyplywow i odplywow, falowania. Woda jest mniej kaprysny zywiolem niz powietrze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:55, 28 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Według ostatniego raportu IEA WIND, wiatr jest zamieniany w energię niezwykle płynnie i bezproblemowo – kierujący systemem operatorzy pracują online, przetwarzając dane określające zapotrzebowanie na energię i zamieniając wiatr w źródło dochodu. W wielu krajach procent osób korzystających z energii wietrznej jest naprawdę imponujący: Dania 20 %, Hiszpania i Portugalia 11 %, Irlandia 9 %, Niemcy 9 %. Systemy energetyczne muszą radzić sobie w dzisiejszych czasach z bardzo zmiennym zapotrzebowaniem na energię. Energia, której źródłem jest wiatr, będzie w przyszłości stanowiła problem dla reszty energetycznych systemów i będą one musiały sobie jakoś z tym poradzić.
reszta: http://minds.pl/Cywilizacja/Jak-kraje-mo.....ergii.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ether




Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 86
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:08, 06 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak skonstruować małą elektrownię wiatrową

English | 27 Pages | PDF | 6 MB

http://hotfile.com/dl/23138528/a94552e/SmWndMill.zip.html

Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
absolutarianin




Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 222
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:05, 21 Gru '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zachęcony popularnością tego tematu w zeszłym roku rozpocząłem budowę własnego wiatraka, wkrótce odpaliłem prototyp, a na wiosnę tego roku dokonałem pierwszych pomiarów. Ostatnia skonstruowana przeze mnie prądnica była o mocy 1kW przy około 8-10 m/s, co daje średnio około 700 watt. Obecnie dokonuję dalszych usprawnień, głównie chodzi o precyzję wykonania. Praktycznie wszystko zaprojektowałem i wykonałem sam wzorując się na pewnym amerykańskim pomyśle znalezionym w sieci. Proces mojej budowy można ze szczegółami obejrzeć sobie na tej stronie:

www.nieskonczonosc.info

Klikamy na "skróconą wersję prezentacji" (ta właściwa ma 66 stron i przeznaczona jest dla tych, którzy chcą pójść w moje ślady Very Happy ) Produkt końcowy wygląda jak na tej fotografii:



Wnioski mam następujące:
- nie jest to aż takie strasznie kosztowne (ja wydałem około 15kPLN, ale mam wersję rozwojową, wystarczyłoby spokojnie 10kPLN)
- NIE JEST TO TRUDNE! Wystarczy wiedza z elektrotechniki na poziomie instalacji elektrycznej w dużym fiacie (pomijam kwestię falowania ze stałego na zmienny 220V, ale to w tym projekcie robi czarna skrzynka - przetwornica)
- wymaga za to dużo wolnego czasu, wytrwałości i pracy własnej, no ale zawsze to lepsze zajęcie niż siedzenie przed "tańcem z gwiazdami" Laughing
- nie jest to jakieś super opłacalne, ale pod pewnymi względami sprawdza się. Dużo zależy od poziomu naszych wymagań. 1kW (no, max 3kW w wersji "stuningowanej") to nie jest wiele, starczy wraz z buforem w postaci dużego aku na komputer, światło, lodówkę. Czajnik już tylko przy silnym wietrze, albo z bufora. Niemniej przy oszczędnym i przemyślanym gospodarowaniu uzyskujemy bardzo ważną właściwość - NIEZALEŻNOŚĆ ENERGETYCZNĄ OD MONOPOLISTY, czyli de facto systemu. Bo któż wie, co przyniesie jutro? Dziś możemy "jechać" na sieci, a wiatrakiem tylko zbijać rachunki. Natomiast jutro może on nam i naszej rodzinie uratować tyłki.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
qwerty01




Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 64
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:24, 01 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odniosę się do twoich wniosków:
1 - nie jest kosztowny? Taniej wyjdzie kupić agregat prądotwórczy. Wyjdzie taniej. Smile
2 - już dawno znamionowe napięcie nie wynosi 220V
3 - nie każdy jest bezrobotny
4 - według Ciebie kiedy może system paść? Każde większe miasto może odłączyć się od systemu i sama wytwarzać elektryczność. Niezależność? Sam przyznałeś, że jest zbyt słaby, aby zapewnić niezależność (zbyt mała moc).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paranoik




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 109
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:02, 09 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Jak wichury nie pourywały śmigieł Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fosfor




Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 160
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:16, 11 Lut '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zastanawia mnie jaka jest żywotność obecnie budowanych elektrowni wiatrowych ? Pytam dlatego, że w USA jest obecnie ponad 14.000 nieczynnych, rdzewiejących i szpecących krajobraz turbin zbudowanych w czasie boom'u w latach 80-tych, których same koszty serwisowania przerosły przychody ze sprzedaży energii po tym jak tylko skończyły się dotacje z budżetu państwa. Czy to samo nie czeka farm wiatrowych w Europie za 10-20 lat ?




_________________
"... Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym ..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pps




Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 132
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:53, 11 Lut '12   Temat postu: taa a świstak zawija je w sreberka Odpowiedz z cytatem

a ty co z lobby atomowego?
tak sie troszczysz - ja je chętnie odkupię a i myslę że nie tylko ja. A w ameryce potrzebowali znowu troche pobudowac więc część niech se rdzewieje my budujemy nowe- przecież cały durny world za to płaci.
Zrozum że wbrew temu co mowią opłacani przez lobby atomowe znawcy - warto choć 5% uniezależnić od skoków cen kopalin.
pozostałe u nas oparłbym na zgazowywaniu węgla i żyjemy w samowystarczalnym kraju- gaz na potrzeby przemysłu chemicznego mamy przecież u siebie.
@absolutarianin gratuluje uporu- w tej chwili są na rynku generatory dające 3kW przy 10m/s w cenie ok 6tys więc jak dołożyć cenę masztu i osprzętu wyjdzie gdzieś koło tych 10tysi no i już mówimy o sporym kawale prądu- jeżeli masz wiatr to warto się bawić. Znam ludzi którzy się nawet dogrzewają prądem z MEW.
wszyscy znawcy gadający o generatorach- przysponsorujcie koledze paliwo do generatora to po miesiącu zmienicie zdanie.
Druga sprawa że nasze państwo sponsoruje jedyne nieefektywne rozwiązanie jakim są kolektory słoneczne gdzie te 9tys wydanych na szajs nie ma prawa się zwrócić dla zainteresowanych cytat:
"
Czy to ma w ogóle sens, ta cała ekologia?

Czyli opłacalność inwestycji ekologicznych dla użytkowników indywidualnych.

Na początek przyjmijmy pewne założenie: nie mówimy o opłacalności naszej inwestycji dla Przyszłych Pokoleń, Matki Ziemi, czy Europejskiego Bilansu CO2. Tego policzyć nie umiemy a Ekonomiści/statystycy wystarczająco ośmieszyli się przy okazji kryzysu żeby pytać ich o zdanie. Chodzi nam o prostą opłacalność ekonomiczną, dla nas. Czyli prosto: Czy MY na tym zarobimy?

Jak to policzyć?

Proponuję metodę dosyć prostą ale chyba skuteczną. Zastosujmy zasady których używa się przy określaniu opłacalności inwestycji np. dla potrzeb biznesplanu. Czy ta inwestycja opłacałaby się jeżeli użylibyśmy pożyczonych pieniędzy? Kiedy wydajemy własne oszczędności i uzyskujemy 100, 200, 500 pln zysku miesięcznie to możemy się tym chwalić, że aż tyle oszczędzamy, że no za darmo itp., ale może jakbyśmy te pieniądze( a przy pompie ciepła to potrafi być ponad 50tys pln) zainwestowali w coś innego to zysk byłby większy? A co jeżeli zwrot jest mniejszy niż gdybyśmy te pieniądze trzymali na lokacie? No to oznacza de facto stratę Sad
Da się to policzyć dosyć łatwo-stosując reżimy używane dla liczenia dochodu inwestycji komercyjnych. Czyli - bądźmy kapitalistą który ma zarobić na OZE w naszym gospodarstwie domowym. Kapitalista inwestuje zazwyczaj nie swoje pieniądze, najczęściej finansuje inwestycję z kredytu. Czy nasza inwestycja byłaby dobrą inwestycją dla kapitalisty?
Przyjmijmy proszę że nasze OZE ma się sprawdzić spłacając kredyt i zarabiając dla nas co miesiąc pieniądze. Tak żebyśmy my jako kapitalista mieli zyski.
Nawet małe comiesięczne zyski są lepsze niż najładniej wyglądająca strata.
I jeżeli instalacja zarobi cokolwiek ponad wysokość rat to te pieniądze włożone nam przez naturę do kieszeni(a przecież dostajemy też co miesiąc do kieszeni jakąś część wartości tego naszego OZE prawda?) których byśmy inaczej nie zobaczyli są naszym Zyskiem, i są to prawdziwe pieniądze które dostajemy oprócz posiadania dumy jacy to my jesteśmy nowocześni, ekologiczni i energetycznie autonomiczni.
Tak właśnie zarabiają kapitaliści więc co nam szkodzi spróbować

jak liczymy przychody P

Nie możemy sprzedawać energii(tj możemy ale to męczące i mnóstwo papierologii). Naszym zyskiem będzie liczba własnych kWh pomnożona przez cenę którą płacimy za każdą kWh kupioną przez licznik. Liczbę kWh wyprodukowaną miesięcznie mnożymy przez 0,55pln i już mamy przychód .

Koszty:K

Nie ważne że kupujemy za własne pieniądze, postarajmy się je tak szanować jakby były pożyczone.
Jakbyśmy sami-sobie musieli od nich płacić odsetki.
A może okaże się że rzeczywiście OZE same spłacą kredyt? Czyli proponuję koszty policzyć następująco:
rata kredytu + niezbędne inwestycje + koszty utrzymania

Ile energii muszę wyprodukować żeby zarabiać na całym tym przedsięwzięciu?
Zarabiać czyli
zysk= P- K = cokolwiek byle większe niż 0 i już zarabiamy!!!!
musi być zysk netto czyli wyprodukowana energia musi być warta więcej niż koszty jej produkcji

przyjmijmy wartość graniczną czyli nic się nie psuje wszystko działa idealnie i nic się nie zużywa to ile musimy naprodukować co miesiąc żeby na pewno zarobić? Albo chociaż wyjść na 0.

W takim wypadku Koszty = rata kredytu:

Czyli ile konkretnie? Rata zależy głównie od tego ile pieniędzy potrzebujemy na naszą inwestycję i na jak długo rozkładamy spłatę.

Oczywiście możemy optymistycznie założyć że bierzemy kredyt na 10lat ale...
Średni czas życia produktu wynosi od lat 2(kolektory słoneczne – no tak już widzę te zdziwienie rurki w kolektorach próżniowych trzeba wymieniać co 2 lata) do 10(panele fotowoltaiczne chociaż to tylko spadek sprawności potem też będą pracować z mocą 90%nominalnej) czy 10-15 lat(niektóre elektrownie wiatrowe ale też śmigła do wymiany z pewnością). To jest ŚREDNI CZAS ŻYCIA czyli są takie egzemplarze które pracują dłużej i takie które krócej. Dla zabezpieczenia naszych interesów przyjmijmy jako okres kredytowania/zwrotu inwestycji 3 lata co oznacza 36 miesięcznych równych rat.
Nie ma tu znaczenia czy wypłacanych bankowi, czy sobie samemu. Jeżeli po tym czasie nam urządzenie sprzątną z domu kosmici zepsuje się czy wyparuje to i tak zarobiliśmy.
Kiedy przyjrzymy się inwestycji pod kątem takich kryteriów jasne staje się dlaczego lobby związane z producentami kolektorów potrzebowało dopłat do kredytów – należało jakoś ukryć nieopłacalność rozwiązania jako takiego. Pamiętajmy jednak że przecież nie ma znaczenia czy te pieniądze wykładam ja czy Państwo jeżeli rozwiązanie się samo nie spłaca(nie amortyzuje) to nie ma sensu.
Ale że żyjemy w kraju gdzie Korupcja jest silniejsza niż Konstytucja to zapraszam na stronę NFOŚ i od razu widać jakie rozwiązania mają dopłaty do kredytów.

No ale jaka wysokość kredytu?

Ja przyjąłem 10 000pln bo:
to jest kwota którą większość gospodarstw domowych w Polsce jest w stanie otrzymać z banku nie wciągając w cała historię 3 pokoleń rodziny jako żyrantów.
przy średnim zużyciu energii dla gospodarstw domowych w Polsce większe inwestycje nie miałyby najmniejszych szans zwrócić się w ciągu 3 lat
z mojej znajomości rynku wynika że w tej cenie można przy ostrożnym wydawaniu pieniędzy zainstalować całkiem wydajne rozwiązania OZE(Odnawialnych Źródeł Energii)
10 000 to równa i ładna liczba Wink

Opłacalność

Z kredytu 10000pln wyłania nam się rata w wysokości od 320pln/mies.i to jest nasz bazowy koszt.
Jeżeli zysk będzie od niego mniejszy to znaczy że jako kapitalista jesteśmy do...... no nienajlepsi delikatnie mówiąc.

Czyli wartość wyprodukowanej energii powinna miesięcznie przekroczyć 320pln.
Co daje nam następujacy wzór
320= X kWh * cena 1 kWh

w tej chwili w Polsce 1kWh kosztuje średnio 0,55plnco podstawione do rachunku daje nam

X= 320/0,55 = 581kWh/mies i to jest nasza złota liczba

liczba ta będzie się zmieniać w miarę spadku wartości złotówki(chcecie się założyć?)- czyli zmiany kwoty kredytu i wzrostu oprocentowania, jak też wzrostu ceny 1kWh ( a może o to ktoś chce się założyć?) ale wtedy wystarczy do wzoru podstawić inną ratę i inną cenę kWh i ze zdziwieniem stwierdzić że wynik jest taki sam albo przynajmniej b.podobny.

Czemu? Zapytaj swojego posła(chętnie poznam jego odpowiedź enerwin@o2.pl ) ale ja wiem że wynik będzie zbliżony do tych 580kWh

I teraz idąc tym tropem dalej: każde wydane na OZE 1000pln musi oznaczać miesięczną produkcję 58kWh czyli ok 1,9kWh/dobę abyśmy do tego nie dokładali

kilka przykładów:

Panel fotowoltaiczny 100W
produkcja średnioroczna ok 1,2kWh/dobę akceptowalna cena 600pln(czyli dla mocy 1kW 6000pln)

Elektrownia wiatrowa 1kW
produkcja średnioroczna ok 7-8kWh/dobę akceptowalna cena 3200-4000pln(wraz z kosztami infrastruktury)

Elektrownia wiatrowa 2kW
produkcja średnioroczna ok 12-14kWh/dobę akceptowalna cena 6000-8000pln(wraz z kosztami infrastruktury)

Elektrownia wiatrowa 3kW
produkcja średnioroczna ok 15-25kWh/dobę akceptowalna cena 8000-12000pln(wraz z kosztami infrastruktury)

Elektrownia wiatrowa 5kW
produkcja średnioroczna ok 25-30kWh/dobę akceptowalna cena 12000-15000pln(wraz z kosztami infrastruktury)

pompa ciepła 12kW(pobór 3-3,5kW)- a to i tak hurrraoptymistyczne delikatnie mówiąc
dzienna „produkcja” w okresie grzewczym( tak nazwaliśmy dla ułatwienia oszczędność z każdej włożonej kWh) moc pobierana= 3,5kW*24h = 84kWh moc oddawana 12kWx24h=288 przy warunkach idealnych czyli +7 st C na zewnątrz!!! Co to za okres grzewczy!- bądźmy normalni i przyjmijmy wartość średnią temperatury czyli 0,2stC i nagle mamy już energię oddawaną na poziomie 180kWh czyli 180-84kWh= 96kWh
co oznacza 96/2(no bo okres grzewczy to nie jest cały rok a na szczęście jedynie połowa) czyli średniodobowa oszczędność to 50kWh - akceptowalna cena 25 000-30000pln(wraz z kosztami infrastruktury) no i tu jest problem bo nikt nie potwierdza danych producenta a zmierzyć jest trudno zazwyczaj zysk energetyczny czyli COP realne to 2,0 a nie 4,5 jak podają producenci. I w tym momencie robi się nieróżowo bo produkcja średnioroczna ok 40kWh/dobę akceptowalna cena ~20 000pln(wraz z kosztami infrastruktury)

co to są te koszty infrastruktury:
otóż zakup danego urządzenia to nie jest koniec wydatków,
Nawet panele fotowoltaiczne wymagają zainstalowania na dachu(cztery wkręty /na szt Wink jakichś akumulatorów do przechowywania energii i przetwornicy na napięcie 230V aby móc z tej energii korzystać.

W przypadku Elektrowni Wiatrowej wygląda to jeszcze drożej bo i akumulatory muszą być większe, i przetwornica dużej mocy, i maszt trzeba postawić.

Co do kosztów instalacji pompy ciepła to w wariancie minimalnym dla mocy 12kW firmy instalatorskie potrzebują zarobić ok 15 000pln w zależności od chciwości właściciela

Tips&Tricks

obniżamy koszty

akumulatorów- zgodnie z duchem „recycle, reuse”
Rolę akumulatorów dla paneli fotowoltaicznych mogą pełnić akumulatory z urządzeń typu UPS
Zwracamy uwagę na stan fizyczny czyli brak odkształceń obudowy, pęknięć itp


elektrowni wiatrowych z powodzeniem pełnią akumulatory kwasowe używane w autach jako akumulatory rozruchowe. Otóż po okresie gwarancji kiedy producent nie bierze już odpowiedzialności parametrem który najszybciej spada w dół jest prąd rozruchowy a ten z kolei parametr nie ma żadnego znaczenia dla przechowywania energii.
szukamy wśród krewnych i znajomych kogoś kto ma kontakt z samochodami ciężarowymi tj
właściciela, pracownika, kontrahenta firmy przewozowej/logistycznej.
Prosimy lub w jakikolwiek inny sposób przekonujemy(he he)znajomego żeby nam akumulatory odsprzedał po cenie złomu i gotowe właśnie zaoszczędziliśmy jakieś 2-3tys pln.
Dla uzyskania w miarę eleganckiej instalacji musimy policzyć ile tych akumulatorów potrzebujemy – czyli:
nasze dzienne zużycie energii/ napięcie akumulatora i uzyskujemy Ah czyli ten parametr który jest na akumulatorze dumnie zapisany przez producenta.
Przykładowo:
nasze dzienne zużycie to 20kWh co oznacza 20 000/12V(jeżeli mamy zamiar zakupić akumulatory 12V)=~1650Ah czyli jeżeli mamy do czynienia z akumulatorami 180Ah(a takie często służą jako źródło energii w ciężarówkach) to oznacza z kolei 1650/180 = 9,2 akumulatora Smile
i teraz w zależności od napięcia urządzenia przy 120V używamy 10szt(10*12V=120V) a przy 48V 8 lub 12szt (liczba akumulatorów musi się dzielić przez 4 bo 4*12V=48V).

Masztu – stosujemy kupiony na złomie lub składzie stali(potrafi być taniej niż na złomie) wybranej długości odcinek rury stalowej lub konstrukcji dźwigu- kratownica mniej waży więc potrafi być znacznie tańsza (uwaga wszelkie uszkodzenia mechaniczne lub zaawansowana korozja dyskwalifikują wybrany złom jako maszt MEW)i znowu oszczędność ok 2 tys pln

Pompy ciepła – jeżeli nie mamy dużego źródła lub wręcz podziemnej rzeczki koło domu to tylko i wyłącznie pompy powietrzne po rozczarowaniu łatwiej zdemontować i sprzedać

OZE- w nowomowie urzędniczej odnawialne źródła energii
MEW- małe elektrownie wiatrowe w tejże samej nomenklaturze
"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fosfor




Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 160
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:00, 15 Lut '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@pps

Nie, ja nie z lobby atomowego, co najwyżej z zimnofuzyjnego Smile (choć ta technologia podobno nie istnieje).

Swoją drogą dzięki za obszerną rozpiskę. Sam myślę nad małą przydomową elektrownią . Szczerze, to nawet przy założeniu, że na dzisiaj wyjdzie mi to nieco drożej niż prąd kupowany od lokalnej energetyki. Dla mnie główny plus takiej instalacji to niezależność od sieci, no i należy mieć jeszcze na uwadze to, że cena tego prądu będzie w najbliższym czasie rosła a elektrownię wiatrową jak się postawi to jak mówisz stoi średnio te 10-15 lat.

Moje wątpliwości odnosiły się głównie do wielkich farm wiatrowych gdzie pewnie założyli, że to będzie działać bez większych kosztów serwisowania przez kilkadziesiąt lat a tu po kilkunastu latach wszystko się sypie (co potwierdza twoją wersję odnośnie ich żywotności). I wreszcie, co innego elektrownia własnej konstrukcji taka jak ta zbudowana przez absolutarianina, którą można w wielu przypadkach samemu naprawić niewielkim kosztem a co innego kiedy nie dość że wyższe koszty budowy to jak coś się sypnie trzeba zapłacić różnym "fachowcom" albo szukać części do modelu sprzed kilkunastu lat.
_________________
"... Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym ..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pps




Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 132
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:53, 15 Lut '12   Temat postu: jeżeli miałoby wyjść drożej to czekaj Odpowiedz z cytatem

nie ma sensu robic rzeczy które nie maja sensu....ekonomicznego.Tj. jeżeli z jakichś przesłanek wnioskujesz że za 2-3-5lat postawienie MEW będzie się opłacać a teraz się nie opłaca to warto poczekać a na razie pieniadze inwestowac tam gdzie się opłaca.
Ja mam nieco inny pogląd i wydaje mi sie że nie w każdej lokalizacji ale tam gdzie jest wiatr elektrownia się sprawdzi. Panele pewnie tez ale tu szerokość geograficzna jest przeciw nam- kiedy my potrzebujemy energii zimą to i dzień najkrótszy i słońce najniżej.
Pozdrowienia i silnych wiatrów
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
manhattanman




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 1721
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:49, 16 Lut '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak sobie przeczytałem cały wątek i dochodzę do prostego wniosku. O ile aktualnie energia pozyskiwana z odnawialnych źródeł energii nie jest opłacalna ze względu na swoją słabą wydajność i koszty materiałów, tak mam nieodparte wrażenie, że większość tutaj zapomniała kompletnie o czymś takim jak rozwój technologiczny rozłożony w dekadach i przede wszystkim – miniaturyzacja przy jednoczesnym zwiększaniu procentu wydajności. Nie widzę przyszłości w brzydkich starożytnych wiatrakach, za to widzę ją w fotoogniwach słonecznych. Przekonywanie innych, że wiatr jest nieograniczonym i najlepszym źródłem energii jest bezzasadna w odniesieniu do możliwości jakie daje nam gwiazda naszego układu słonecznego. Do tego sama konstrukcja płytek, a wielkich mechanicznych wiatraków, których zminimalizować raczej się nie da. Ich praca jest oparta na ruchu wirowym, a więc im większa powierzchnia, na którą oddziałuje wiatr tym niby lepiej. Z czasem ludzie najprawdopodobniej wynajdą po prostu nowocześniejsze: baterie, akumulatory, „przechowywalnie” energii, natomiast wydajność urządzeń absorbujących energię cieplną czy elektryczną zwiększy się na tyle znacząco, że nikt nie będzie czekać na moment aż chmurki sobie pójdą. Energia mechaniczna i surowce kopalne zaczną powoli odchodzić do lamusa, a miasta będą budowane w postaci wielkich okręgów tak aby zminimalizować różnego rodzaju straty czy to energetyczne, czy komunikacyjne. W samym sercu okręgu będą podstawowe źródła napędzające całą strukturę. Oczywiście, że świat będzie dążył do samowystarczalności. Pierwsze koło skonstruowane przez jaskiniowca posiadało ogromne straty w postaci energii mechanicznej, choć wszyscy i tak wiedzieli, że pomysł jest dobry. Ludzie będą stanowczo odchodzić od archaicznych metod w każdej dziedzinie, no chyba że staną się kompletnie niereformowalni.

Aktualnie budowa wiatraków, a tym bardziej płytek w północnej europie to raczej mało opłacalny eksperyment. Kilka lat temu też o tym poważnie myślałem, aż do momentu kiedy uświadomiłem sobie, że sama inwestycja nie jest dziś najzwyczajniej w świecie opłacalna, tym bardziej w skali pojedynczych gospodarstw. Co jednak nie oznacza, że nie stanie się opłacalna w przyszłości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
pps




Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 132
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:33, 16 Lut '12   Temat postu: trochę nie tak Odpowiedz z cytatem

otóż widzisz zapotrzebowanie na energię na naszej szerokości geograficznej nie jest stałe.
Zimą kiedy SŁOŃCE dostarcza jej mało robi się zimno i więcej energii potrzebujemy
To oznacza że na każdy metr kwadratowy pada ledwie 1,8kWh/dobę bo krótszy dzień i więcej dni pochmurnych czyli aby uzyskać potrzebne nam 40-50kWh/dobę musimy przy założeniu 80% sprawności mieć 35m2 ogniw a przy dzisiejszej sprawności ogniw-czyli przy 1000w/m2 uzyskujemy 130W- energii z 1m2 oznacza to ponad 200m2 pod fotoogniwami- szał normalnie co?
A w miejscu gdzie wieje wiatr wystarczy dośc sprawna MEW o średnicy 4-5m i da nam tyle albo i więcej.
Więc w Polsce chyba jednak wiatraki

pozdro
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:42, 16 Lut '12   Temat postu: Re: trochę nie tak Odpowiedz z cytatem

pps napisał:
Więc w Polsce chyba jednak wiatraki

No raczej - Polska to nie Sahara. Tu jak nie zima to pochmurne lato - baterie słoneczne se można używać, ale chyba tylko do zasilania kalkulatora.

Z innych odnawialnych źródeł można też wykorzystać rzeki - Chińczycy np. wyjebali ostatnio tą tamę, zalali mega obszar, że Greenpeace mało się nie posrał, ale ta jedna tama dostarcza im coś koło 30% energii w skali całego kraju. A kraj jest niemały.
U nas rzek też w brud, a statki po nich i tak nie pływają, bo się niby nie opłaca, odmulać i w ogóle... to czemu by elektrowni na nich nie pobudować? Kwestia że trzeba by coś zalać... ale w zalewaniu się to niewielu ma takie doświadczenie jak my, Polacy Smile

Poza tym jest jeszcze geotermia - z tym że tu jest w chuj wiercenia, a i sama technologia wydaje się być jeszcze w powijakach. Najlepsze są stare sprawdzone metody; wiatraki i tamy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:54, 10 Lis '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Germany Exports More Electricity Than Ever Despite Phasing Out Nuclear Energy

Der Spiegel reports that Germany has exported more electricity this year than ever before, despite beginning to phase out nuclear power. In the first three quarters of 2012, Germany sent 12.3 terawatt hours of electricity across its borders. The country's rapid expansion into renewable energy is credited with the growth. However, the boost doesn't come without a price. The German government's investments into its new energy policy will end up costing hundreds of billions of dollars over the next two decades, and it still relies on imports for its natural gas needs. It also remains to be seen whether winter will bring power shortages. Is Germany a good example of forward-looking energy policy?


http://hardware.slashdot.org/story/12/11.....ear-energy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:52, 20 Lis '23   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

https://sun9-6.userapi.com/impg/HOxU630f.....type=album
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:28, 18 Mar '24   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

trochę koło tematu ale ogólnie eko - sreko
https://www.facebook.com/reel/961006965465327
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Ziemia i wolna energia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Nieopłacalne wiatraki
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile