Nie myślałam, że kiedykolwiek wrócę do tego tematu dziś brzmiałby on:
Nowa sraczka PiS-u - WYBORY
Przez lata zmieniłam zdanie - uważałam, że to jedyny rząd, który ( oprócz tego, że kradnie bo każdy kradnie) daje też ludziom: 500+, trzynastki emerytom - co inne opcje polityczne przyprawiłoby o ból dupy. Ale to była tylko przychylność przy moim apolitycznym usposobieniu a teraz:
Nie ważne ile co kto daje - ważne jak traktuje ludzi w obliczu zagrożenia utraty życia.
I nie ważne czy wybory będą osobiście czy korespondencyjnie bo nikt nie zbada osób wysyłających formularze do wypełnienia czy nie są chorzy. Wystarczy jedna osoba chora, która wyśle takich formularzy 100 a może 1000 i zarazi tyle samo osób. Więc mój mem jest nadal aktualny po wyborach korespondencyjnych Polska w maju:
To niestety i tak będzie przy naszej służbie zdrowia, która ledwo zipie bo coraz więcej lekarzy, pielęgniarek w całym kraju jest chorych ale po wyborach - słupek śmiertelności wzrośnie - chociażby dlatego, że koronawirus może przenieść nieświadomy listonosz, który by się nie zaraził gdyby np. nie musiał dostarczyć formularzy do rodziny chorej etc. etc. etc.
( polski satyryk zobrazował to jednym gestem: pan śliniący kopertę, którą trzeba zakleić i wysłać do wyborcy).