zadyma w stolicy

Waldek

Źródło: www.tv-trwam.pl

_________________
Waldek1984.info

robert

No właśnie na bazie tych zajsc śmieszne wydają się propozycje Pawlaka zmierzające do zakupu akcji przedsiębiorstw za i tu uwaga300 000-400 000 tys wzięte za kredyt a argumentacja by zachować swoje miejsca pracy panowie i panie do czego zmierzamy za kogo nas mają - ludzie z kdt znają już prawdę my w przeważającej części również ale jak inni. co zrobić by prawda doytarła do wszystkich:? Aha wypowiedź pawlaka dzis około godz 08.00 radio program3
myślę ze zainteresowani trafia . jestem w całkowitym szoku jak można kłamać już nawet nie zachowując pozorów prawdy.

ya

dzisiaj była pikieta ludzi z KDT, miasto podniosło umówioną wcześniej cene z 45- do 65 mln złotych.
taaaaaaa dlaczego mnie to nie dziwi
Oczywiście cisza jak makiem zasiał o tej demonstracji.
Pamiętacie szczekanie bufetowej że miasto ma lokalizacje dla nich tylko oni wybrzydzają.
Po pacyfikacji zgodzili się, na nią zresztą nie mieli wyjścia. mija 2 miesiące i ..........z 45-50mln które mieli zapłacić. Juz jest 65 baniek (niezależny ekspert oszacował).
Gdyby zebrali 65 baniek - pewnie ekolodzy zaczęli by protestować i tak w koło Macieju.

a tu produkcja fantastów z wyborczej:
Zarząd KDT znowu walczy o działkę przy Okopowej, pikietuje ratusz i składa petycję. Inna grupa urządziła happening z łopatami niedaleko pustego blaszaka. Ofensywa KDT? Raczej walka frakcji: kupcy są coraz bardziej podzieleni.

Dwa miesiące po zamieszkach na pl. Defilad kupców najwyraźniej opuścił manifestowany jeszcze niedawno animusz: na zaplanowaną w samo południe pikietę pod ratuszem zarząd spółki KDT zdołał ściągnąć ledwie ok. 40 osób. Było kilka transparentów i anemiczne okrzyki: "KDT pracy chce". Miały wzmocnić siłę petycji, którą zarząd spółki złożył w ratuszu. - Zwracamy się do pani prezydent o zgodę na zakup przez nas działki przy ul. Okopowej 78 bez przetargu - wyjaśnia Dariusz Połeć, prezes KDT.

Kupcy chcą kupić teren za 37 mln zł. Ratusz określił cenę wywoławczą na 65 mln zł i twierdzi, że tak jej wartość oszacował niezależny ekspert. - Podsumowując: chcą działkę za półdarmo i bez przetargu. Ale o ile wiem, bez przetargu można przekazać działkę tylko na tzw. cel publiczny, a dom towarowy jest celem komercyjnym - mówi Marcin Ochmański z biura prasowego ratusza.

O godz. 15 odbyła się druga pikieta - kupcy stawili się pod północnym wyjściem ze stacji metra Centrum, gdzie miał powstać ich dom towarowy. Przypominały o tym kopie dokumentów i wizualizacje niedoszłego budynku. Kupcy przynieśli też łopaty na znak, że są gotowi budować dom towarowy. Razem z nimi demonstrowała wiceprezes KDT Agnieszka Koszewska. Jej obecność miała symbolizować jedność, którą kupcy przedstawiali jako największą wartość spółki.

Po jedności nie ma już jednak śladu. W KDT działają dwie wrogie frakcje. Część kupców chce zmiany zarządu. - Byłby to punkt wyjścia do nowego otwarcia w stosunkach z miastem - podkreślają. Zarząd stara się zaś wyeliminować ze spółki niepokornych. Konflikt się zaostrza. Doszło do tego, że frakcja "zarządowa" odmówiła wypożyczenia artykułów propagandowych frakcji "odwołaniowej", choć teoretycznie obie mają wspólny cel - budowę domu towarowego.

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7062995,KDT_znow_wychodzi_na_ulice.html

najlepsza produkcja wyborczej:
Raczej walka frakcji: kupcy są coraz bardziej podzieleni.
wydymani wzorowo bez mydła, typowo- sprawa ucicha i całej sprawie ukręca się łeb
dla przypomnienia - chodzi o inwestycje wspólną z miastem, miasto daje teren i pokrywa cześć budynku, a oni pokrywają 40% kosztów budowy.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

zainteresowany

No to przypomnienie KDT

Cytat:

Milion złotych kosztowała ochrona blaszaka po Kupieckich Domach Towarowych. Miastu dopiero w grudniu udało się sprzedać halę za zaledwie 100 tysięcy złotych. - To skandal - mówi krótko opozycja.
Więcej informacji z Warszawy na tvnwarszawa.pl

Hala na pl. Defilad stoi pusta od lipca. Po prawdziwej bitwie udało się wówczas wyprowadzić handlarzy z blaszaka. Od lipca do grudnia Agencja Ochrony Zubrzycki, Agencja Kowalczyk i Agencja Ochrony Impuls dostały w sumie od miasta ponad milion złotych za pilnowanie budynku, w którym nikogo nie ma - informuje TVN Warszawa.

Urzędnicy: "Wszystko jest w porządku"

- Mamy do czynienia z gigantycznym skandalem. Miasto mogło przez pół roku dzierżawić ten grunt, a jeszcze dołożyliśmy milion na ochronę - nie kryje oburzenia Jarosław Krajewski, radny PiS.

Urzędnicy twierdzą, że wszystko jest w porządku, ponieważ firmy dostały pieniądze nie tylko za ochronę, ale również za pomoc w wyprowadzce kupców. - Ciężko mówić o złamaniu przepisów - mówi Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.

"To absolutna niegospodarność"

Opozycja nie zostawia jednak na rządzących suchej nitki. - Okazuje się, że ochrona pustej hali, której prawie nikt nie chciał kupić, kosztuje podatników milion złotych. To dokładnie 10 razy więcej niż kwota, za która została sprzedana - komentuje radna Katarzyna Munio, niezrzeszona.

Zapowiada, że z wydanych pieniędzy miasto będzie musiało się wytłumaczyć. - To absolutna niegospodarność. Myślę, że ta sprawa powinny się zająć służby kontrolne miasta. Złożę wniosek w tej sprawie - zapowiada Munio.

Hala sprzedana za 103 tysiące

Halę KDT udało się sprzedać miastu dopiero w trzecim podejściu. Zaczęto od dwóch przetargów, w których nie złożono jednak żadnej oferty. W pierwszym cena wywoławcza wynosiła 10 mln, w drugim 7 mln. Oba zostały unieważnione. Ostatecznie halę sprzedano w drodze negocjacji firmie Kruszer za dokładnie 103 tys. zł - przypomina TVN Warszawa.

http://wiadomosci.onet.pl/2682,2093566,m.....kalne.html

Teraz ŻW

Cytat:

W przyszłym tygodniu podpisana zostanie umowa na rozbiórkę i sprzedaż b. hali Kupieckich Domów Towarowych. Firma, która rozbierze halę, zapłaci za nią 103 tys. zł, a z własnych środków pokryje koszt jej usunięcia, szacowanych przez miasto na 4 mln zł - poinformował Marcin Ochmański z Urzędu Miasta.

Sprzedaż blaszaka udała się dopiero za trzecim podejściem. Zarówno w pierwszym przetargu, kiedy miasto wyceniło halę na 10 mln zł, jak i w drugim, kiedy obniżyło cenę do 7 mln zł, chętnego na obiekt nie było. Miasto ogłosiło negocjacje cenowe. Zgłosiły się dwie firmy: budowlana Kruszer oraz konsorcjum firm Energopol, Wartico, Multico. – Konsorcjum odpadło, ponieważ nie wykazało się dokumentami posiadania ciężkiego sprzętu do rozbiórki obiektu – mówi dyrektor Zarządu Terenów Publicznych Renata Kaznowska. – Ostatecznie halę kupił Kruszer za 103 tys. zł.

Miasto nie musi rozbierać

– To jakaś żałosna kwota – komentują kupcy. – Zwłaszcza że miasto, zgodnie z umową sprzed 10 lat, jest nam winne za tę halę 7 mln zł. Ale dyrektor Kaznowska przekonuje, że hala jest warta tyle, ile ktoś chce za nią zapłacić.

– Biegły wyliczał wartość gotowego, stojącego w konkretnym miejscu obiektu – przypomina dyrektor. – Nie mógł brać pod uwagę tego, że najpierw trzeba go rozebrać, co kosztuje nawet 4 mln zł, a potem ewentualnie złożyć w nowym miejscu.

Urzędnicy z transakcji są zadowoleni. – Do kasy wpłynie kwota niewielka, ale przynajmniej nie będziemy płacić za rozbiórkę – tłumaczą.

Kruszer ma 200 dni na zlikwidowanie blaszaka. Miasto zapowiada, że za każdy tydzień zwłoki będzie naliczało 250 tys. zł kary.

Firma ceny zakupu nie komentuje. Co do przyszłości hali ostatecznej decyzji nie podjęła. – Prowadzimy negocjacje dotyczące sprzedaży blaszaka, ale kupca nie mamy – mówi Maciej Poniatowski, rzecznik firmy. Dodaje, że prawdopodobny jest inny scenariusz. – Nie wykluczamy, że rozbierzemy obiekt i ponownie złożymy na swojej działce – wyjaśnia. Gdzie, na razie nie mówi. – Mamy taką nawet pod Warszawą – dodaje. – A w hali możemy urządzić magazyn na potrzeby firmy.

Tymczasowa na 10 lat

Blaszak stał na pl. Defilad 10 lat. Początkowo tylko jako tymczasowa hala, na trzy lata.W jej miejscu na pl. Defilad miał stanąć kupiecki dom towarowy. W poprzedniej kadencji samorządu kupcy przedstawili miastu projekt budynku. Czekali na przekazanie działki. Mimo pozytywnej opinii Rady Warszawy poprzedniej kadencji nowy zarząd miasta działki kupcom nie wydzierżawił. Stwierdził, że finansowo nie podołają budowie nowego obiektu. Władze miasta nie przedłużyły też dzierżawy pod stojącym na placu blaszakiem.

– Teren w przyszłym roku będzie potrzebny na drugą linię metra – powtarzali urzędnicy. Kupcy próbowali negocjacji z miastem. Chcieli doczekać w blaszaku do czasu zorganizowania domu handlowego w nowym miejscu. Do porozumienia nie doszło. Miasto wezwało komornika, który w lipcu, w asyście firmy ochroniarskiej i policji siłą usunął kupców z hali. Akcję porównywano do zamieszek w stanie wojennym.

– A teraz pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz twierdzi, że budowę metra zacznie w 2011 r. – mówi rozżalony kupiec Stanisław Powałka. – Spokojnie mogliśmy tu handlować i szykować nowe miejsca pracy.

Kupcy indywidualnie organizują sobie handel. Część poszła do CH Land, część otworzy w sobotę dom handlowy przy ul. Radzymińskiej. Wielu szuka pojedynczych sklepów.

– Ale to jednostki – mówi kupiec Wiesław Nabrdalik. – Ponad 70 proc. z 550 kupców nadal nie ma gdzie handlować.
Życie Warszawy

http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/425848_Za_200_dni_blaszak_KDT_zniknie.html

No, coś jest wycenione na 10 mln, a sprzedaje się za 103 tysiące. Ciekawe co na to rzeczoznawcy majątkowi Laughing

_________________
Myśl jest bronią.

C0LD F34R

wp.pl napisał:

MSWiA zdecydowało o cofnięciu koncesji agencji ochrony Zubrzycki - poinformowała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. To ta agencja została zatrudniona przy eksmisji kupców z hali KDT w Warszawie w lipcu ubiegłego roku.

Kontrolerzy MSWiA ustalili, że ochroniarze nie mieli prawa usuwać kupców z hali Kupieckich Domów Towarowych. W tym przypadku naruszono przepisy ustawy o ochronie osób i mienia *. Pracownicy agencji mogli jedynie prewencyjnie ochraniać samego komornika i mienie, które miał zająć - wyjaśniła Woźniak.

Jak dodała, działania pracowników agencji ochrony "mogły doprowadzić do bezpośredniego zagrożenia dla obywateli". Decyzja MSWiA została poparta przez resort sprawiedliwości oraz Komendę Główną Policji - zaznaczyła Woźniak.

Właściciel agencji ochrony może odwołać się od tej decyzji: najpierw do MSWiA, a w przypadku, gdy zostanie ona podtrzymana, do sądu. Wysłana 16 marca decyzja nie dotarła jeszcze do właściciela firmy ochroniarskiej - dowiedziała się PAP w biurze agencji ochrony Zubrzycki.

Z wnioskiem o cofnięcie koncesji dla agencji wystąpiła do ministerstwa spółka KDT. Kupcy skarżyli się, że pracownicy towarzyszącej komornikowi ochrony użyli wobec nich gazu, a po wkroczeniu do hali pobili ich. Kontrolę przeprowadzali pracownicy departamentu zezwoleń i koncesji MSWiA.

Zgodnie z ustawą o ochronie osób i mienia, agencja ochrony może utracić koncesję, gdy dojdzie do "rażącego naruszenia" warunków w niej określonych, a także w sytuacji zagrożenia "obronności i bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa obywateli".

21 lipca komornik decyzją sądu przejął halę KDT, zajmowaną przez kupców od początku roku, ponieważ wygasła umowa jej dzierżawy. Doszło wówczas do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami oraz przybyłymi w okolice hali chuliganami. Kupcy skarżyli się wówczas, że pracownicy ochrony użyli wobec nich gazu, a po wkroczeniu do hali pobili ich. Zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i dążenia do udaremnienia egzekucji komorniczej usłyszało 17 osób.

Właściciel agencji Zubrzycki - Sylwester Z. jest jednym z oskarżonych w wielowątkowej aferze w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mu zarzut obietnicy udzielenia i wręczenia dyrektorowi COS korzyści osobistej. Chodziło o 300 tys. zł za ustawienie przetargu na usługi ochrony osób i mienia wraz z monitoringiem we wszystkich ośrodkach COS. Akt oskarżenia w tej sprawie we wrześniu ub.r. skierowany został do stołecznego sądu rejonowego.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,I.....caid=19d5f

No i baaaaardzo dobrze. Kowboje Zubrzyckiego jak i on sam mogą wracać do kopania rowów. A ręce do pracy się przydadzą bo dziur w drogach po zimie full Wink

* - każdy głupi to wiedział przyglądając się jak pracują panowie "ochroniarze". Tylko jakoś wszechobecna pod KDT policja nie dostrzegła znamion łamania prawa, a jeszcze w tym procederze pomagała. Brawo.

ya

nie martw sienie zginą, to teraz ogłoszą upadłość, Zubrzycki i założą Zubrzycki 2.
Co oznacza ta decyzja - nic
a co powstanie na placu defilad, miało być muzeum sztuki nowoczesnej, a okazuje się że kolejne centrum handlowe.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Jerzy Ulicki-Rek

Same zydowskie mordy.
Jedna zydowska sitwa walczy z druga,tez zydowska , bo obie maja apetyt na ten kawalek Warszawy .W koncu pogodza sie bo lepsze mnie kasy niz wcale.
Polacy straca w kazda strone.

Jerzy Ulicki-Rek

ya

e nie to zwykła bojówka po, zwołana by media mogły nakręcić demonstracje przeciwników kdt - swoją droga muzełm poszło się jebać, będzie centrum handlowe
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

chójaduch

Cytat:

Zubrzycki nie straci koncesji za bitwę o KDT
kuch
2012-11-20
Po dwóch latach procesu naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, że Agencja Ochrony Zubrzycki zachowa koncesję.

Agencja pochwaliła się właśnie na swojej stronie internetowej wygraną w sądzie. Chodzi o decyzję ministra spraw wewnętrznych, który w maju 2010 roku cofnął agencji koncesję na prowadzenie działalności ochroniarskiej. Po kolejnych odwołaniach sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ostatecznie zdecydował, że cofnięcie koncesji było niezgodne z przepisami.

http://m.warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,1.....o_KDT.html