W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Witamina K - kontrowersje   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Odsłon: 31082
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rebelianka




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:30, 16 Mar '09   Temat postu: Witamina K - kontrowersje Odpowiedz z cytatem

Przekopując materiały źródłowe o Kodeksie Żywnościowym ( viewtopic.php?t=3818&postdays=0&postorder=asc&start=25 ), moją uwagę zwróciła witamina K – jedyna witamina, która wg oficjalnych źródeł UE, nie jest toksyczna i nie podlega ograniczeniom (wszystkie pozostałe witaminy mają ograniczone RDA).
Sprawdzając info w sieci, natknęłam się na ciekawe informacje – z oficjalnych i niezależnych źródeł.
Niedawno Polskie Towarzystwo Pediatryczne wydało zalecenie (zgodnie z zaleceniami UE), aby dzieciom karmionym piersią podawać do trzeciego miesiąca życia witaminę K, jako środek zapobiegający krwawieniom śroódczaskowym. Oparli się oni na serii badań w których istotnie udowodniono, że odsetek krwawien u takich dzieci jest mniejszy. U dzieci karmionych mieszankami takiej potrzeby nie ma bo mleko modyfikowane jest wzbogacane witaminami. http://www.forumpediatryczne.pl/txt/a,5016,0
Mamy są zaskoczone tymi nowymi zaleceniami (szczególnie, że łączą się z wysokimi kosztami), a niektóre skarżą się na bóle brzucha u swoich dzieci po podaniu wit. K, jak sądzą... http://www.babyboom.pl/forum/niemowlaki-f16/witamina-k-12097/
http://forum.rodziceonline.pl/index.php?topic=26378.msg623333
http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2.....f5a83e56ef
W niektórych krajach europejskich (Grecja, Irlandia, Holandia, Wielka Brytania, Austria) podawanie dzieciom witaminy K jest już standartem. Oficjalne źródła unijne przedstawiają tę witaminę, jako niezwykle cenną i 100% bezpieczną, obowiązkowo więc wszystkim niemolętom tuż po urodzeniu serwują w postaci zastrzyku jej syntetyczny odpowiednik. Od kilku miesięcy zabieg ten obowiązkowy jest również w Polsce:
http://dziecko.interia.pl/news/gdy-malcowi-brakuje-witaminy-k,1128031

Wg EUFIC
http://www.eufic.org/article/en/page/MARCHIVE/expid/miniguide-vitamins/
Cytat:
K (phylloquinone)
EU RDA (1) Per Day
European Union Recommended Daily Amounts for Nutritional Labelling of Food Products.
(3)
BEST SOURCES
Green leafy vegetables, fruit, dairy and grain products.
FUNCTIONS
Essential for blood clotting functions.
DEFICIENCY SYMPTONS
Bleeding disorders in newborn infants and those on blood-thinning medications.
TOXIC? (4)
Not toxic as found in food.
TIPS
Store in containers away from light.
DID YOU KNOW?
Vitamin K is also formed by bacteria in the colon.
(...)
(3) There is no EU RDA for vitamin K.

Tymczasem wg innych źródeł o witaminach rozpuszczalnych w tłuszczach, toksyczność witaminy K może pojawić się przy nadmiernej suplementacji i prowadzić może do anemii hemolitycznej, żółtaczki oraz uszkodzenia mózgu; max. dawkowanie 1 mg / kg.
Cytat:
Toksyczność
Witamina K może wykazywać właściwości toksyczne tylko u osób przyjmujących ją w formie rozpuszczalnych w wodzie suplementów. Objawy to hemoliza czerwonych krwinek, żółtaczka oraz uszkodzenia mózgu.


Cytat:
Nadmiar witamin K może powodować:
rozpad krwinek czerwonych,
niedokrwistość,
nadmierne wydzielanie potu,
uczucie gorąca,
u niemowląt - żółtaczkę i uszkodzenia tkanki mózgowej.

http://www.food-info.net/pl/vita/fat.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Witamina_K

Są również skrajne, bardzo kontrowersyjne źródła zagraniczne, do których jednak nie tak łatwo dotrzeć:
Cytat:
In cooperation with a “national standard,” most, if not all states have mandated that U.S. hospitals routinely administer to all newborns a synthetic, fat-soluble vitamin K injection (generic name phytonadione) that exceeds an infant's recommended daily dietary intake of the vitamin by 100 times.
Peer reviewed journals have linked large doses of vitamin K to childhood cancers and leukemia. Animal studies have linked large doses of vitamin K to a variety of conditions that include anemia, liver damage, kidney damage and death. (...)
Cytat:

Toxic ingredients accompanying the Vitamin K
· The vitamin K injections administered by hospitals and manufactured by Merck and Roche and Abbott contain benzyl alcohol as a preservative. (...)
· Roche's vitamin K product KONAKION contains ingredients such as phenol (carbolic acid-a poisonous substance distilled from coal tar), propylene glycol (derived from petroleum and used as an antifreeze and in hydraulic brake fluid) and acetic acid (an astringent antimicrobial agent that may drastically reduce the amount of natural vitamin K that would have otherwise been produced in the digestive tract).(...)
· The Vitamin K injection can be in a base of polyethoxylated castor oil.
· Vitamin K injections also contain hydrochloric acid and lecithin.

http://pediatrics.aappublications.org/cgi/content/full/113/5/1466-a
http://www.proliberty.com/observer/19990710.htm
http://legaljustice4john.com/jaundiceVitKshotNewborns.htm
http://poisonevercure.150m.com/vaccines/vitamin-k.htm
http://www.whale.to/y/vitk.html

Co o tym sądzicie? Czy ktoś słyszał coś więcej na ten temat?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:37, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie slyszałem. Bardzo ciekawa sprawa. Mysle ze mozna sie tej witamince blizej przyjzeć :


Jedna z wypowiedzi na forum :

Cytat:

Czy wasze dzieci boli po tym brzuszek? Bo jak ja podałam, to dziecię mi wyło. Po raz pierwszy tak ją bolał brzuszek. Odstawiłam wit K i przeszło...Lekarz wspominał mi, że rodzice zauważają taką prawidłowość. Jak jest u was?
__________________
Evitka



Druga :

Cytat:

o właśnie, Evitka, oświeciłaś mnie! A ja zastanawiałam się, dlaczego moja mała płacze i pręży się. Od kilku dni nie mogę dosłownie odłożyć jej do łóżeczka, bo tylko na rękach jakoś się uspokaja. i tak mam od kiedy podaję wit. K. Muszę ją odstawić, zobaczymy...
__________________




Trzecia :

Cytat:

Witajcie!
Ja jestem mamą starszego malucha, ale ze względów zawodowych też interesowałam się tym tematem, jakoże na codzień wydaję wspomnianą wit K w aptece.
Mój pediatra wyjaśnił mi, że Polskie Towarzystwo Pediatryczne wydało takie zalecenie ( a nie rozporządzenie - w sensie prawnym to coś zupełnie innego) aby dzieciom KARMIONYM PIERSIĄ podawać do trzeciego miesiąca życia WITAMINE K jako środek zapobiegający krwawieniom śroódczaskowym. Oparli się oni na serii badań w których istotnie udowodniono, że odsetek krwawien u takich dzieci jetz mniejszy. U dzieci karmionych mieszankami takiej potrzeby nie ma bo mleko modyfikowane jest wzbogacane witaminami.
Faktem jest, że producent wykorzystał lukę na rynku bardzo sprytnie, ale myślę, ze wkrótce to się zmieni. Co do problemów jelitkowych to równie dobrze może być to po każdym innym preparacie. Trudno to określić u takiego maleństwa. Co do dylematu - podawać czy nie to:
po pierwsze - nikt nie nakłada na Was takiego obowiązku, to tylko zalecenie a nie prawne zarządzenie, czy prawo. To standard, którego polscy pediatrzy chcą się trzymać - pododbnie z wit D. Nie ma takiego obowiązku, ale podajecie, bo zapobiegacie krzywicy, tak? A jak nie podacie to nikt was do więzienia nie pośle.
po drugie - to Wy decydujecie co jest dla malca najlepsze w danym momencie, znając wszystkie za i przeciw,
po trzecie - podawanie wit K jest tylko czasowe, potem bakterie probityczne same podejmą produkcję,
Mam nadzieję, ze trochę rozjaśniłam sytuację. W razie pytań piszcie. Pozdrawiam!




To mamy :
Cytat:

Ciekawostki o witaminie:
- dzieci oraz osoby obłożnie chore skazane są na zaopatrywanie organizmu w witaminę K jedynie poprzez pożywienie. U zdrowych osób dorosłych witamina ta wytwarzana jest przez florę bakteryjną jelit,
- leczenie antybiotykami może powodować niedobory witaminy K, ponieważ antybiotyki zniszczą florę jelitową. Dlatego też, adekwatnie do terapii, należy uwzględnić zwiększone spożycie tej witaminy,
- jogurt i kefir to idealne potrawy między posiłkami, pobudzające wytwarzanie witaminy K,
- w niektórych przypadkach noworodki otrzymują witaminę K od urodzenia, co minimalizuje możliwość wystąpienia u nich krwotoku.

_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
DarkRaven




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 222
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:03, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obecnie mamy dostepne tysiace preparatow, wyselekcjonowane witaminy i inne cuda niewidy - a problemow zdrowotnych coraz wiecej. Z zapalem maniaka rzucamy sie na kazdy "wynalazek".
Czy np. tej calej witaminy K nie ma w normalnym jedzeniu ? Zroznicowana dieta moim zdaniem dostarcza wszystkich potrzebnych elementow i nie ma sensu dodatkowo bombardowac sie wyselekcjonowanymi witaminami czy mikroelementami.
Kiedys tego nie bylo, jedlismy wszystko, fakt ze nie utrzymywalismy sterylnych warunkow otoczenia w jakim zylismy ... a jednak odpornosc organizmu byla wieksza, mniej astmatykow itp. nie wspominajac o ADHD.
Nie bylo problemu przygotowac dziecku papki z warzyw/owocow jak nie bylo gotowych obiadkow z niewiadomo jakimi "cudami" w srodku.

Coraz bardziej to wszystko dziwne sie robi i trudno powiedziec kto ma w koncu racje, a w dobra wole koncernow farmaceutycznych itp. organizacji trudno mi uwierzyc :/ .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
forrest_




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 552
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:36, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wklejam wykład na ten temat aczkolwiek jeszcze go nie oglądałem i nie wiem czy jest pro lub anty witaminy K.

Vitamin K, Blood Clots, and Beyond
http://video.google.com/videoplay?docid=-7401257714354718682
_________________
13:13 13.09.1979 Caulbearer Smile
Unos nacen con estrella y otros nacen estrellados
******* Ad astra per aspera ******
.............! Semper paratus !.............
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mizaj




Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:10, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem nieźle wkurzony po tym co tu się dowiedziałem. Ten zastrzyk jest obowiązkowy. Muszę zacząć przygotowywać się na ciężką przeprawę bo za parę miesięcy będę ojcem. Gdy mówię o nie szczepieniu to ludzie patrzą na mnie jak na debila, ale to przynajmniej nie jest obowiązkowe, a ta witamina jest wpierdzielana w mięsień zaraz po urodzeniu bez pytania. Tym bardziej ciężko będzie coś z tym zrobić w publicznym szpitalu, w którym zamierzamy rodzić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rebelianka




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:44, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szukając info o tej witaminie, coś nas tknęło, żeby sprawdzić książeczkę zdrowia naszej córeczki i proszę! Dostała zastrzyk z witaminy K, mimo, że to było 3 lata temu. Nie było wtedy obowiązku, ale widocznie "prestiżowy" szpital na Żelaznej wykazał się nadgorliwością. Najdziwniejsze, że nawet o tym nie wiedzieliśmy - byliśmy w radosnym szoku i nikt nas nie zapytał o zdanie (choć wtedy i tak nie byłabym świadoma ew. zagrożeń...Sad )

Czytałam gdzieś, że choroba krwotoczna, przed którą chcą ustrzec wstrzykując wit. K, może wystąpić także u dzieci, którym podano zastrzyk (bo nie mogą określić powodów choroby itp.). Niektóre położne podobno odradzają zastrzyk.
Najgorsze, że to nie jest czysta witamina tylko jakiś cholerny syntetyk. ..
Sama witamina w czystej postaci zawarta jest w takich produktach, jak
"w ciemnozielonych i liściastych warzywach, takich jak brokuły, rzepa, szpinak, sałata, kapusta właściwa, lucerna, morszczyn, a także w owocach awokado, brzoskwiniach, również w ziemniakach, jajkach, jogurcie, serze, wątrobie, oleju sojowym i szafranowym, tranie z wątroby ryby."

mizaj, gratuluję, Tatusiu! Smile Nie poddawajcie się... Ostatnio, w moich wątpliwościach dot. szczepień, upewniła mnie dr Joanna Nehring - akademicki lek.med. i zarazem specjalistka medycyny integracyjnej. Byliśmy na jej wykładzie na temat układu odpornościowego, gdzie tłumaczyła, jak bardzo pozbawiamy się naturalnej ochrony immunologicznej poprzez szczepienia i ... nieprzechodzenie chorób wieku dziecięcego (tak, tak :/)

forrest_ , dzięki za link! widzę, że jest pro vit-K, ale warto obejrzeć.
Cytat:
Dr. Garry Gordon gives his presentation "Vitamin K, Blood Clots, and Beyond" describing the importance of Vitamin K in preventing the clotting of the blood as well as other beneficial properties.


generalnie, ja też jestem pro witaminowa, tyle, że mam wątpliwości, czy ten preparat wstrzykiwany maluszkom zasługuje na miano witaminy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:45, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mizaj...jedyne co mozesz zrobić to odpuścic szpital publiczny i poszukac prywatnej opieki medycznej aby nie obciażac tym dziecka i siebie. nigdy nie wiadomo co za tym sie kryje, kiedys nie było takich zastrzyków i jakoś wszyscy się wychowali, poza tym czy pokarm matki nie jest najbardziej przyswajalnym i optymalnym we wszystkie składniki jakie są potrzebne dziecku???na pewno to znowu jakas ukryta idea na uszczęsliwienie ludzi a za pare lat sie okaże że będą mieć skłonnosci na jakieś dolegliwosci tylko nikt już wtedy tego nie skojarzy od czego się to bierze...być moze już nie będą umieli kojarzyć Wink

dodam jeszcze że każde dokarmianie mlekiem sztucznym w proszku sprawia że dziecko jest tak przesycone że nie ma ochoty na naturalny pokarm matki , zakłóca to w efekcie również częstotliwośc częstego karmienia naturalnego przez co zanika pokarm. tylko i wyłącznie karmienie naturalne bez dodatkowego obciążania sztucznymi mieszankami sprawia ze pokarm przyrasta i jest go tyle ile potrzeba, samo się reguluje trzeba tylko być cierpliwym Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Samouczek




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 294
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:04, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba już wszyscy w międzyczasie wiemy, ze wszelki propozycje syndykatu Morderczej Medycyny -> kompleks farmaceutyczno-przemysłowy nic nam dobrego nie przynosi a wręcz przeciwnie, degraduje wszelkie formy życia lub zabija.

Co trzeba wiedzieć:
Nie myśl sobie, ze w medykamencie
(należy unikać określeń lek, lekarstwo, lekarz bo takie określenia wywołują fałszywe asocjacje)
zawarta jest tylko substancja czynna, która to jakoby ma tobie pomoc. W medykamentach szczegolnie w szczepionkach znajduje się wiele innych substancji o których to się nie mówi. Obce białka (alergie) inne obce materiały (np. Azbest, Krzem (Si, łac. silicium)). To obce materiały np. połknięte w większości przypadków zostaną wydalone przez jelita.
Co innego jest kiedy to takie skontaminowane medykamenty, witaminy, hormony dostana się do naszego obiegu (krwi), zostaną wstrzyknięte w mięsień. Ogólnie można powiedzieć ze próby wyeliminowanie ich z ciała maja nikłą szanse.
Niestety mlode matki, bardzo łatwo wierzą medykom (głupota) i nabierają się na wszelkie chwyty Morderczej Medycyny. Gdyby rodziły w domu nie byłoby problemu z potajemnym wstrzykiwaniem do organizmu nowo narodzonemu dziecku wszelkiego rodzaju trucizn.

Taka trucizna jest syntetyczna Witamina K ( konakion)

Skład
Substancja czynna: Phytomenadionum (= syntetycznie wytworzona witamina K1).
Srodki pomocnicze:
Ampulka (1 ml) zu 10 mg.: Acidum glycocholicum, Natrii hydroxidum, Lecithinum, Acidum hydrochloridum, Aqua ad iniectabilia.

Zapytałem znajomego, oto kilka informacji z innych źródeł:

Brytyjscy naukowcy uważają, ze ryzyka powstanie raka u dziecka jest dużo większe kiedy to tzw. profilaktyczna dawkę witaminy K wstrzykuje się domięśniowo w porównaniu do dziecka któremu witaminę K podano doustnie.
Rak przez podanie Witamin:
U dzieci, którym podano Witaminę K parenteral ( w mięsień lub dożylnie)
ryzyko powstania raka w późniejszej fazie życie podwaja sie!
źródło:
(British Journal of Medicine 305, 1992, 341 oraz Ärzte Zeitung Nr. 229, 17.12.1992/2)

"Po analizie wyników wynika, ze wstrzykiwanie Witaminy K podnosi ryzyko raka w wieku dziecięcym z normalnego 1 : 500 na 1 : 200 powiedział Golding.
Przy czym ryzyko śmiertelnego zejścia przez krwotok noworodkowy (haemorrhagia) bez profilaktycznego podania Witaminy K wynosi 1 : 10 000"
źródło:
(Ärzte Zeitung 145/6.8.1992)

Syntetyczna witamina K podawana matce podczas ciąży może wywołać u noworodka zoltaczke.
źródło:
(„The Medical Letter" 19/1.10.1984).

Na zlecenie redaktorów programu "Raport", jednego z niemieckich kanałów telewizyjnych, przeprowadzono badania witaminy K i pewnego antybiotyku, aktualnie nie pamiętam teraz jakiego antybiotyku ale moge wyszukac.
Zlecenie to dano instytutowi (Fraunhofer-Institut) w Hanowerze.
W obydwu medykamentach znaleziono włókna azbestowe!

Kazda matka, odżywiająca się "normalnie" jest w stanie zapewnić swojemu dziecku odpowiednia ilość witaminy K, która to wytwarzana jest przez bakterie jelitowe. Tylko odżywiająca się wyłącznie tzw. Fast-Food ma zniszczone bakteria jelitowa przez co utrudniona lub wręcz niemożliwa jest produkcja witaminy K .

Na mleku matki nie można zrobić biznesu natomiast na preparatach mlecznych i medykamentach jak najbardziej. Każde, piersią matki, naturalnie karmione dziecko oznacza wielkie straty dla kompleksu medyczno-przemysłowego i w tam jest cały sek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rebelianka




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:05, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

astrit napisał:
czy pokarm matki nie jest najbardziej przyswajalnym i optymalnym we wszystkie składniki jakie są potrzebne dziecku???

Dokładnie! Nie ma bardziej wartościowego pożywienia dla dziecka. Problemem może być jego ilość, nie jakość. Dopiero co terroryzowali matki, by karmiły WYŁĄCZNIE własnym pokarmem, a teraz twierdzą, że takie karmienie powoduje niedobory??
PTP:
Cytat:
Autorzy zaleceń podkreślają znaczenie witaminy K w profilaktyce choroby krwotocznej noworodka - z tego powodu krótko po porodzie niezbędne jest podanie witaminy K każdemu noworodkowi, zarówno urodzonemu o czasie jak i urodzonemu przedwcześnie oraz należącemu do grup ryzyka.
Nowością zaleceń ekspertów jest stwierdzenie, że niemowlęta karmione wyłącznie piersią mogą mieć niewystarczającą podaż witaminy K. Z tego powodu wprowadzono oficjalną rekomendację podawania doustnie małych dawek witaminy K wszystkim niemowlętom karmionym naturalnie, będącym w wieku od 2 tygodni do końca 3 miesiąca życia.

To jest mega podejrzane...
Poza tym, czy to nie jest tak, że pokarm matki dostarczy wystarczającą ilość wit. K, jeśli będzie ona spożywała warzywa i inne produkty, które zawierają tę witaminę...?
mizaj, jeśli zdecydujecie się nie godzić na ten zastrzyk, to moim zdaniem, nie mogą go zrobić. Obyście tylko wogóle wiedzieli, a nie tak jak my - dowiedzieli się z książeczki zdrowia...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rebelianka




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:29, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

samouczek, wielkie dzięki za informacje!
Daty zacytowanych przez Ciebie źródeł składają się z wnioskami moich obserwacji w Internecie... Tak naprawdę poszukiwania na temat wit. K zaczęłam nie wiedząc o niej zbyt wiele - zaciekawiło mnie uznanie jej przez EUFIC za jedyną bezpieczną, nietoksyczną i dozwoloną bez ograniczeń. Następnie natknęłam się na najnowsze rozporządzenia i lobbing na rzecz zastrzyków z tej syntetycznej witaminy. W gąszczu pochlebnych artykułów często pojawiały się argumenty "obalające kontrowersje". Problem w tym, że ciężko było znaleźć owe kontrowersje... - nie były one łatwo dostępne. Ostatnie ostrzeżenia dot. syntetyku wit. K, które znalazłam pochodziły właśnie z okresu przed 1999 r. (zaledwie jeden tekst krytyczny był z 2003 r.) Większość tekstów krytycznych była z lat 80 i początku lat 90. Jak udało im się później ukręcić głowę przeciwnikom? :]

Jak sobie pomyślę, że mojej córeczce wszczepiono jakiś wstrętny syntetyk, w dodatku bez mojej wiedzy, to słabo mi się robi...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:37, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

od kiedy zaczęli wszczepiać noworodkom ten syntetyk wit K ??? moze ktoś wie dokładnie? i dlaczego o tym nie uświadamiają rodziców???czy jest to jakaś szczepionka obligatoryjna ? z twego co wiem to np niektóre osoby wogóle nie szczepią się ze względu na wyznanie religijne, ciekawe jak w tym przypadku jest.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Samouczek




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 294
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:41, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rebelianka napisał:

Jak sobie pomyślę, że mojej córeczce wszczepiono jakiś wstrętny syntetyk, w dodatku bez mojej wiedzy, to słabo mi się robi...


Skora tak, to pogwałcone zostały podstawowe prawa człowieka, okaleczenie, umyśle spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała, ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, popełnionego przez funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.
cytat:
"Sąd Najwyższy uznał, że ordynatorzy i lekarze, którzy udzielają świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych pełnią funkcję publiczną w rozumieniu kodeksu karnego."

Na Twoim miejscu (poszkodowana) natychmiast złożyłbym do prokuratury, zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, (nie o możliwości popełnienia lecz wyraźnie o popełnieniu przestępstwa) przez dotychczas nieznanego funkcjonariusza publicznego! Wiadomo kto lub na czyje zlecenie zaszczepiono?

Do sadu cywilnego złożyłbym skargę na winnego (Państwo, Klinika, Ordynator, Lekarz - wszyscy razem) od odszkodowanie za wyrządzone szkody, i żądał zadośćuczynienia w wysokości np 5 milionów Euro!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lama




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 160
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:49, 16 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

... Jestem w mega szoku!

Oni powoli nas zabijają... Niedługo nie będzie można kupić marchewki, kartofla, czy jabłka nie z GMO....

Rebelianko - dzięki za info!Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rebelianka




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:31, 17 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lama napisał:

Oni powoli nas zabijają... Niedługo nie będzie można kupić marchewki, kartofla, czy jabłka nie z GMO....

Dokładnie. Właśnie z ciekawości sprawdziliśmy skład pokarmu dla kota - żadnych konserwantów, symbol E ma tam tylko witamina... Wink

Samouczku, jestem wstrząśnięta. Ale człowiek czuje się bezsilny wobec tej machiny... Kto dziś w Polsce z tzw. "autorytetów" potwierdzi, że podanie wit. K mogło narazić dziecko na utratę zdrowia? Jakie są szanse udowodnienia tego i następnie wygrania sprawy w sądzie?
Znalazłam wprawdzie takie informacje w dwóch różnych źródłach dot. Vitaconu, czyli polskiego Phytomenadionum (roztworu wit. K1):
Cytat:
Stosowanie leku może również wywołać:
* U noworodków podanie witaminy K może spowodować niedokrwistość hemolityczną.
* Reakcje uczuleniowe (uczucie gorąca, wykwity skórne)
* U osób z brakiem G6PD może spowodować niedokrwistość hemolityczną

http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=495&idnlek=1890&menu=4
i
Cytat:
MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE
Po podaniu domięśniowym mogą wystąpić skórne reakcje uczuleniowe. Za szybkie dożylne podanie może spowodować zaczerwienienie twarzy, duszność, ból w klatce piersiowej, a nawet zapaść.

http://www.doz.pl/leki/p2546-Vitacon_iniekcje
jednak, czy to wystarczy do oskarżenia? Porozmawiam z prawnikiem. Może wzrost świadomości spowoduje, że będzie miał sens zbiorczy akt oskarżenia...
Na forach czytam, że wielu rodziców ma podobny problem - niektórych też nie pytano o zgodę, tyle, że wierzą w cudowne działanie tych injekcji (bo o tym się nas wszystkich przekonuje).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lama




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 160
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:43, 17 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę zabrakło sensu w moim ostatnim poście,

Chodziło mi o to, że otruwa się nas z wielu stron.
Poprzez jedzenie, leczenie, warunki życia itp.

Już nie ma co wspomiinać o ciągłym okłamywaniu ....
ok, już nie będę offtopował.

Rebelianko, jestem ciekaw co wyjdzie po rozmowie z prawnikiem. Czy spoleczeństwo ma szansę się jakkolwiek bronić.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rebelianka




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:51, 17 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

astrit napisał:
od kiedy zaczęli wszczepiać noworodkom ten syntetyk wit K ???

astrit, chyba jakoś od połowy 2007:
http://www.forumpediatryczne.pl/txt/a,4995,0
Cytat:
Autorzy zaleceń opublikowanych w "Standardach Medycznych" podkreślają, że niemowlęta karmione wyłącznie piersią mogą mieć niewystarczającą podaż witaminy K. Z tego powodu wprowadzono oficjalną rekomendację podawania doustnie małych dawek witaminy K wszystkim niemowlętom karmionym naturalnie, będącym w wieku od 2 tygodni do końca 3 miesiąca życia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mapeteusz




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 14
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:47, 18 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mizaj napisał:
Jestem nieźle wkurzony po tym co tu się dowiedziałem. Ten zastrzyk jest obowiązkowy. Muszę zacząć przygotowywać się na ciężką przeprawę bo za parę miesięcy będę ojcem. Gdy mówię o nie szczepieniu to ludzie patrzą na mnie jak na debila, ale to przynajmniej nie jest obowiązkowe, a ta witamina jest wpierdzielana w mięsień zaraz po urodzeniu bez pytania. Tym bardziej ciężko będzie coś z tym zrobić w publicznym szpitalu, w którym zamierzamy rodzić.


Przed porodem napisz oświadczenie że nie życzysz sobie szczepienia dziecka , dostarcz to do dyrekcji szpitala i najlepiej lekarzowi który będzie odbierał poród. Jeżeli macie swojego dobrego ginekologa to może też to zaznaczyć w książeczce ciąży.

Po porodzie to już nie problem z nie szczepieniem , po prostu nie idziecie na szczepienia , na wizycie kontrolnej podpiszecie dokument ze nie szczepicie na własną odpowiedzialność i już.

Ostatnio dostałem list z OSTRZEŻENIEM z sanepidu - "... nie zaszczepił pan dzieci , grożą za to kary itp. ..." Zadzwoniłem do nich i powiedziałem ze niestety mają pecha ponieważ pierwszego stycznia weszła nowa ustala i nie ma już kar za nie szczepienie.
Pani dyrektor zdziwiła się bardzo , powiedziała ze musi to sprawdzić i zanotowała sobie żeby do mnie już nic nie wysyłać (przynajmniej tak powiedziała)

Reszta to już tylko "walka" ze znajomymi i rodzinką - "nie szczepicie ?? co z was za rodzice ??" Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
forrest_




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 552
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:45, 18 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tego co wiem to nie każdy szpital podaje zastrzyk z witaminą K.
Natomiast każdy lekarz pediatra po porodzie zapisuje wit. K.
Należało by zadzwonić do kilku szpitali i dowiedzieć się czy podają witaminę K po porodzie, jeśli podają to szukać takiego co nie podaje.
_________________
13:13 13.09.1979 Caulbearer Smile
Unos nacen con estrella y otros nacen estrellados
******* Ad astra per aspera ******
.............! Semper paratus !.............
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mariel




Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 44
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:15, 19 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mizaj nie martw się tylko zabezpiecz, jak mówi mapeteusz. Ja posypię się w czerwcu. Wcześniej skonstruuję takie oświadzczenio- żądanie, które złożę i do mojej ginekolog i do ordynatora w szpitalu, że poza pourodzeniowym mierzeniu, badaniu i zakropleniu oczek nie zgadzam się na podawanie żadnych substancji: szczepionki, preparatów itp bez mojej wcześniejszej zgody. Ku...a przecież w prawach pacjenta podstawowym jest prawo do informacji. Traktują ludzi jak bydło.
Kiedy przed pierwszym porodem trafiłam na oddział ze skurczami i przyszedł lekarz, odmówiłam przyjęcia zastrzyku. Spytałam na co to, a kiedy on odpowiedział, że to rozkurczowy, to powiedziałam, że dziękuję, bo chcę już rodzić.... zatkało go tak, że stał z wywalonymi gałami i patrzył chyba z minutę. Poszedł a pielęgniarki do mnie oko puściły. Nie powinnam się denerwować, ale trafia mnie jak sobie pomyślę że byle konował traktuje mnie jak swoją własność, nawet nie ludzia i nie uznaje za stosowne poinformować mnie co wobec mnie i mojego dziecka robi i po co.
Serdecznie rebelianka za informację i ostrzeżenie dziekuję, będę mogła ustrzec bąbla...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:17, 19 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sam fakt traktowania ludzi w szpitalach jak bydło jest już wystarczającym dowodem na to że podawanie szczepionek czy zastrzyków to tylko formalnosc , nie interesuje nikogo z personelu czy się na to zgadzasz czy nie, bo nawet nie wiesz co ci aplikują. jak się trafi ktoś co go to obchodzi to go traktują jak intruza i upierdliwego pacjenta. czy po jakimkolwiek zabiegu lekarz cie informuje co robił i po co? wogóle tego nie ma ...masz sie cieszyć ze przeżyłeś i tyle!!!
nawet po zwykłym badaniu nie wiesz na co jesteś chory jak się zapytasz to moze i ci odpowie o ile wie co mówić!
jak ktoś jest świadomy i dopomina się swoich praw to jeszcze ma jakieś szanse, jak nie to jest traktowany jak ta owca i taka jest idea NWO, świat jest tylko dla świadomych i myślących, reszta to do ....sami sobie dośpiewajcie!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mizaj




Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:35, 19 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Większość lekarzy i pielęgniarek przychodzi do pracy jak sprzedawcy do supermarketu. Ktoś coś wyprodukował, powiedział na co dobre, a oni to tylko "sprzedają" (aplikują, przepisują). Farmaceuci to handlarze. Tak więc prawdziwą znajomość oddziaływania poszczególnych składników danego leku, mają nieliczni, wąsko wyspecjalizowani naukowcy, będący jednak zależni od pieniędzy koncernów farmaceutycznych. Przy okazji polecam wspaniałą książkę "Wierny ogrodnik".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
yauzeph




Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 67
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:38, 16 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Samouczek napisał:
Obce białka (alergie) inne obce materiały (np. Azbest, Krzem (Si, łac. silicium)). To obce materiały np. połknięte w większości przypadków zostaną wydalone przez jelita

Skąd te informacje że krzem jest zły?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shinobi




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:51, 17 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

yauzeph napisał:
Skąd te informacje że krzem jest zły?

A lubisz jeść piasek?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
yauzeph




Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 67
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:51, 17 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasze gryczaną lubię, jest w niej krzem Wink nie rozumiem o co chodzi ze szkodliwością krzemu... proszę o jakieś informacje szersze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Witamina K - kontrowersje
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile