Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:17, 17 Sty '08
Temat postu: Dawnych wspomnien czar
Byl rok 1962.Polska podobnie jak inne baraki w sowieckim Gulagu powoli wracala do "normy' po latach stalinowskiego terroru.W 1962 roku jednym z pierwszych pisenkarzy ,ktorzy przyjechali z 'achodu' byl Wloch-Marino Marini.
Moze dlatego wladze nie obawialy sie go wpuscic bo we Wloszech partia komunistyczna byla wtedy jeszcze bardzo silna:)
Piosenki takie jak "Marina ,marina " ,"Kriminal tango" i inne ,prosciutkie i banalne ale wolne od soc-realizmu byly jak swiezy wiatr w smierdzacej celi.
A jedna z nich ,"Nie placz kiedy odjade", ktora Marino spiewal po polsku do jakies nieznanej polskiej muzy przeszla do historii.
Wiesc ludowa mowi ,ze w Warszawie doszlo do bojki w ktorej wzielo udzial kilkanscie pan o to ,ktorej z nich ow tytul "Muzy Mariniego" przysluguje.
A piosenka-ocencie sami.
Takiego naiwnego idealizmu juz dzisiaj nie ma...
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:07, 17 Sty '08
Temat postu:
Tak szczerze, a co to kogo obchodzi na forum o prawdzie? Jeśli ktoś chce poczytać o włoskich piosenkarzach to wchodzi na stronę o włoskich piosenkarzach!
_________________ Kochaj
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:48, 17 Sty '08
Temat postu:
kredki napisał:
Tak szczerze, a co to kogo obchodzi na forum o prawdzie? Jeśli ktoś chce poczytać o włoskich piosenkarzach to wchodzi na stronę o włoskich piosenkarzach!
Kredka,ty juz lepiej podawaj gwozdzie.To jest forum o prawdzie.Prawdzie czasu,prawdzie o ludziach.Jeszcze nie wykumales?
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:04, 18 Sty '08
Temat postu:
Skoro zrobiło się tak sympatycznie ;
Osobiście preferowałem mniej ckliwe lecz bardziej dosadne piosenki,które też posiadają swój niepowtarzalny klimat .
Niegdyś na biwakach to dziewczyny łapałem na tę piosnkę
Ech ,stare dobre czasy - kiedy było wiadome kto jest twym wrogiem a kto przyjacielem.A i ludzie względem siebie byli jacyś lepsi .
Nawet złodzieje mieli swój honor.
Jerzy ,nie chcesz chyba powiedzieć że są to piosenki twej młodości .
Może zaprezentujesz coś bliższego swemu wiekowi ?.
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:03, 18 Sty '08
Temat postu:
W jakims sensie to sa piosenki mojej mlodosci bo 1962 mialem 8 lat czyli wtedy gdy moj ojciec chrzestny zabral mnie na koncert Marino Mariniego zrobilo to na mnie ogromne wrazenie.Moze stad zostalo mi juz na zawsze chyba zamilowanie do wloskiego "bel canto".
Moje zaiteresowania muzyczne sa raczej szerokie,Mlynarskiego tez bardzo lubie ale nie wybrasz sobie chyba ostrego tanga-przytulanga z dziewczyna ,ktora chcesz zapamietac dotykiem ,do "Wczasow zimowych".
Tamte piosenki nadawaly sie znakomicie i pod tym katem byly uzywane celowo
Ale sentymnet do tych starosci mam od zawsze i nic nie poradze.
Ale "Schody do nieba "Led Zeppelin tez bardzo lubie.
I Pavarottiego rowniez...
Sam widzisz ,przypadek kliniczny
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:22, 18 Sty '08
Temat postu:
To chyba dlatego ,ze mam ogromna slabosc do piosenki francuskiej ..Tez...
Zapytalem kiedys pewn dame czy umie po francusku ,liczac na to ,ze moze cos mi przetlumaczy a ona mi powiedziala: "Umie ale sie brzydze.."
Sam musialem tlummaczyc.. A czesc na migi..
Tutaj fajne instrummentalne nagranie "guarda che luna" (kliknij na entre)
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 115
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:56, 20 Sty '08
Temat postu:
joordano napisał:
Skoro zrobiło się tak sympatycznie ;
Osobiście preferowałem mniej ckliwe lecz bardziej dosadne piosenki,które też posiadają swój niepowtarzalny klimat .
Niegdyś na biwakach to dziewczyny łapałem na tę piosnkę
Ech ,stare dobre czasy - kiedy było wiadome kto jest twym wrogiem a kto przyjacielem.A i ludzie względem siebie byli jacyś lepsi .
Nawet złodzieje mieli swój honor.
Jerzy ,nie chcesz chyba powiedzieć że są to piosenki twej młodości .
Może zaprezentujesz coś bliższego swemu wiekowi ?.
Jordano!!! I Jerzy!!!
To cudowne ze wygrzebaliscie te piosnki i melodie sprzed lat! To tak mocno i niezbicie swiadczy ze Polacy od zawsze byli LUDZMI!!! Ze ,kochali i tworzyli swa kulture, spiewajac,tanczac i zyjac tak samo jak inne narody.
Kiedy mieli wiec czas na anty-semityzm?... gdy brakowalo go na milosc, bo tak szybko uplywal... Ile zawarto mieszanych polsko-zydowskich malzenstw, i tych z prawdziwej milosci oczywiscie??? Tego nikt nie zliczy i nie liczyl bo mlodosc ma swoje prawa i chce by przewodnikiem w ich zyciu byla milosc wierna i dozgonna!. I przychodzi ktos taki jak Mendel- Gross i usiluje nam wmowic ze Zydzi ( w tym i Zydowki) bali sie Polakow-mordercow i szmalcownikow... ze Polacy potrafia stwarzac jedynie kulture strachu i smierci???... Obys juz do konca swoich dni zyl w strachu przed smiercia ,lajdaku ktory zycie zawdzieczasz Polakom!
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 210
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:28, 20 Sty '08
Temat postu:
A potem się okazało, że on jest zaklęty w jej prześcieradło.
Nie kupuj lodówki, bo i tak nie pada.
_________________ ...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:51, 20 Sty '08
Temat postu:
@Jerzy - poruszyłeś pewne czułe struny tym przypomnieniem Marino Mariniego. Tę piosenkę "Nie płacz kiedy odjadę" śpiewano jeszcze przez wiele lat póżniej wszędzie - indywidualnie po pijaku, na imprezach zbiorowych typu dancingi czy zabawy ludowe, aż stopniowo została wyparta na margines przez burzliwy rozwój muzyki zwanej wówczas big-beatową.
To były inne klimaty, inny świat, bezpieczny i przewidywalny. Pomimo tej całej propagandy komunistycznej, ludzi byli jacyś inni - weseli, towarzyscy, inna była atmosfera w pracy, pozbawiona elementów wyścigu szczurów. Jakoś nikt nie odczuwał specjalnie ciążaru tego "jarzma komunistycznego reżimu", którego obecność odreagowywano przy pomocy niezliczonej liczby kawałów politycznych. W tej atmosferze, nikt nie zastawiał się nad spiskami światowymi czy nad prawdziwością lotów na Księżyc.
Prawda, że każdy człowiek ma tendencję do subiektywnego idealizowania wszystkiego, co pochodzi z okresu młodości. Ale prawda obiektywna jest taka, że nie było wówczas bezdomnych, bezrobotnych, dzieci nie chodziły głodne do szkoły, nie było mafii i pospolitego bandytyzmu, w zasadzie wszędzie można było czuć się bezpiecznym. Ale mieliśmy mówić o muzyce. Niestety, jak mówi porzekadło, skojarzenia to przekleństwo.
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 115
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:27, 21 Sty '08
Temat postu:
$iemo napisał:
A potem się okazało, że on jest zaklęty w jej prześcieradło.
Nie kupuj lodówki, bo i tak nie pada.
.. Nie polemizuj z idiota,najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pobije doswiadczeniem....
Kolego $iemo
Jesli to dla mnie Twoja tak odkrywcza rada . to serdecznie dziekuje za nia ... bo skorzystam dla swego dobra. Odkryles nieznana mi "prawde o swiecie'... jaka szkoda ze tylko tym idiotow...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów