W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Len Horowitz - DNA - Piraci Świętej Spirali   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 10793
Strona: 1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:33, 03 Lip '09   Temat postu: Len Horowitz - DNA - Piraci Świętej Spirali Odpowiedz z cytatem

Materiał ten pokrywa wiele tematów związanych z genetyką, świętą geometrią, cymatyką i elektromagnetyzmem. Odkrywa przed nami sekrety pitagorejskiej matematyki i pogrzebaną przez 3000 lat oryginalną skalę muzyczną. Jest nim starożytne solfeggio, którego brzmienia mają stymulujący wpływ na naszą świadomość i DNA, a które na przestrzeni historii zostały zatajone i zniekształcone. Horowitz gromadzi i przedstawia naukowe fundamenty duchowego renesansu i przeciwstawia je aktualnej sytuacji geopolitycznej świata, demaskując dokonujące się manipulacje w wielu sferach naszego życia. Fragmenty tego wykładu można było wcześniej znaleźć w filmie Esoteric Agenda.

"TY wybierasz między życiem w śmiertelnym kłamstwie - kończącym się płytką, zniewoloną egzystencją lub wybierasz świętowanie większej prawdy o świętości Twojej duszy, genetyki, połączeniu z Bogiem i Twojej zdolności do wyjątkowego wkładu dla ludzkości w tym KRYTYCZNYM CZASIE" - Len Horowitz

Tłumaczenie w moim wykonaniu. Zapraszam

http://www.youtube.com/watch?v=RMrvVssB5.....playnext=1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:10, 03 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gratulacje dobrego tłumaczenia tego wartościowego wykładu!
Nie spocznij na laurach ;]
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:00, 03 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za przetłumaczenie thumleft
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:48, 03 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe : czytane wspak :

GOD - DOG
EVIL - LIVE
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:57, 03 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ufff... obejrzałem.

Ciężkie dzieło. Działo. Smile

Pierwsze wrażenia:

Zarzuty:

- Len Horowitz zdradza pewne niezdrowe objawy tzw. nawiedzenia i w mojej opinii potwornie naużywa quasi-religijnych sformułowań. Świętość, duchowość, boskość, chwała (glory), nasz stwórca, anioły - nie sądzicie że to hard-new-age'owa maniera werbalizowania naukowych wszak konceptów?

- Dość nudne były te fragmenty w których odkrywa on istnienie i sposoby działania "nieludzkiej" konspiracji - wszak wszyscy to już znamy Smile

- Za to po najciekawsze wątki dotyczące starożytnej i sekretnej notacji muzycznej, częstotliwości, itp, odsyła do swoich książek. Mało konkretu w tym względzie.

- Wykład (prezentacja) o charakterze poglądowym a nie edukacyjnym - bardzo szybko Horowitz przeskakuje z wątku na wątek. W efekcie pozostawia wielki niedosyt wiedzy o połączeniu "świętej" harmonii, ze "świętą" geometrią, funkcjonowaniem DNA i systemu immunologicznego. Ale pewnie takie było założenie prezentacji. Moim zdaniem za dużo filozofii New Age, a za mało czytelnych konkretów.

- Nadużywanie słowa "energia". Zdefiniował wszystkie pojęcia z zakresu filozofii, a o tym jakoś "zapomniał"? Smile

- Bardzo mało konkretów odnośnie języka i jego funkcji/możliwości wibracyjnych. Wyłącznie napomknienia (jak w większości przypadków wątków, które wydają się najbardziej interesujące).

- Kolejny naukowiec (?), który odczytuje i "analizuje" mit o stworzeniu świata literalnie i stara się go przełożyć (zbyt zdawkowo) na język nauki.

- Horowitz zdefiniował dźwięk jako falę elektromagnetyczną. (!!!???)

- Strasznie dużo niedomówień - to w zasadzie podstawowy zarzut oprócz epatowania quasi religijną filozofią New Age.

- Wykład generuje 100 razy więcej fundamentalnych pytań niż podaje odpowiedzi. Kolejny truthseeker, który najwyraźniej chce być postrzegany jako "wielki mistrz", depozytariusz wiedzy, którą przekazuje za pomocą metafor i odniesień, a nie wprost... Sad

Pochwały:

W zasadzie tylko jedna ale za to podstawowa i duża. Wykład naprawdę motywuje do samodzielnych poszukiwań i podążania za niezwykle interesującymi zagadnieniami odnośnie cymatyki i św. geometrii.
Poza tym utwierdza we właściwym przekonaniu, że nie jest złudzeniem iż porządek w którym żyjemy jawi się jako "nieludzki".

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:18, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Wykład generuje 100 razy więcej fundamentalnych pytań niż podaje odpowiedzi. Kolejny truthseeker, który najwyraźniej chce być postrzegany jako "wielki mistrz", depozytariusz wiedzy, którą przekazuje za pomocą metafor i odniesień, a nie wprost..."

Anioł przykładowo, to termin jak każdy inny, za którym kryje się jakieś znaczenie. Pytanie brzmi jaką definicją się posługujesz. Czy posiadasz definicję z trzeciej ręki, która celowo kojarzy się patetycznie by nawet przez myśl nie przeszło, że można dowiedzieć się czegoś więcej?

Len podaje wiele źródeł. 2 godziny to raczej niewiele by pojąć to wszystko. Materiał jaki jest tu przedstawiony to jakieś 100-200 godzin w wersji rozszerzonej. No ale z negatywnym podejściem można tylko zostać w miejscu. Na początek polecam poukładanie sobie sprawy z aniołami Smile

http://video.google.pl/videoplay?docid=-.....-i2wLY2OhM

Niedługo będzie tłumaczenie. Tutaj w prostszej formie, z tekstem: http://www.youtube.com/watch?v=69Zd2VrwM.....playnext=1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:48, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shielder:

Ty mnie chłopaku to chyba nie znasz, jeżeli posądzasz mnie o jakieś "negatywne" nastawienie. Smile

Akurat wykład Horowitza to po prostu podszyte ideologią banały (i moje nastawienie nie ma tu nic do rzeczy), sprawy znane mi (i nie tylko mnie) skądinąd, a te, które mogłyby być dla mnie nowe i ciekawe, są co najwyżej przez Horowitza napomknięte. Rzeczy zaś istotne są tak naszpikowane terminologią spirytystyczno-mistyczną, że staje się to mętne i niezrozumiałe. Co wcale nie znaczy, że nie zrozumiałem - uważam tylko, ze wykład był schrzaniony i tyle.

A to gadanie o "superhuman" jako żywo przypomina "Ubermensch" Nietsche'go. I tylko nie próbuj mi wmawiać, że Horowitz pomiędzy naukowe i konkretne informacje nie wciska New Ageo'wej stylistyki.

Cytat:
Len podaje wiele źródeł.


Nieprawda. Podaje jedno źródło - swoje książki.
Wejdź na jego website (ja to dziś zrobiłem) i zauważ, że wpisy z działu NEWS na tej witrynie są sprzed ponad 3 lat i żadne linki i odnośniki już tam nie działają.

Na przykład w tym wykładzie nie znalazłem odpowiedzi na takie zagadnienie:

Czy ktoś może mi podać sposób w jaki Horowitz odkrył "święte solfeggio" - sekwencje częstotliwości, które dostrajają nas do "boskich wymiarów"? On mówi, że było to zakodowane w biblijnej Księdze Liczb, a moja wątpliwość polega na tym, skąd starożytni wiedzieli ile drgań na sekundę (Hertzów) ma dana nuta (dźwięk), by to w ogóle zapisać. Przecież wartości pomiarowe, które realizują się w tej sekwencji dźwięków zbudowane są na podstawie współczesnych i UMOWNYCH wartości, które starożytnym nie były znane, więc w innej skali pomiaru będą miały zupełnie inne wartości liczbowe i przestaną tak "elegancko matematycznie" i mistycznie wyglądać. Nie mówiąc już o tym, że byłyby nie do odczytania przez nowożytnych.

Co innego Winter - jest bardziej hermetyczny i zakręcony, ale i bardziej komunikatywny. Dlatego dzięki za linki - chętnie obejrzę.

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:49, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przejrzyj sobie dokładnie ilość nazwisk jakie Horowitz podaje. Chyba nie problem potem sięgnąć do nich w necie? Do książek Horowitza też można by było zresztą choć przyznaje się, że nie mam żadnej. Może nie aktualizuje swojej strony, ale są inne miejsca, polecam jego kanał na YT http://www.youtube.com/user/DrLenHorowitz

Ciekawe materiały na temat antycznej skali muzycznej: http://www.lifetechnology.org/solfeggio.htm

Na temat sposobu rozkodowania:
"According to the documentation and analyses provided in "Healing Codes for the Biological Apocalypse" (Tetrahedron Press, 1999; $26.95), principal investigator Dr. Joseph Barber was intuitively guided to find the pattern of six repeating codes in the Book of Numbers, Chapter 7, verses 12 through 83. When deciphered using the ancient Pythagorean method of reducing the verse numbers to their single digit integers, the codes revealed a series of six electromagnetic sound frequencies that correspond to the six missing tones of the ancient Solfeggio scale. These original sound frequencies were apparently used in the great hymn to St. John the Baptist that, along with many Gregorian chants, were lost centuries ago according to church officials. The chants and their special tones were believed to impart special spiritual blessings when sung in harmony during religious masses.”

A więc kody ukryte były w numeracji wersów, które dodano do Tory w Septuagincie III-I w p.n.e
Więcej: http://www.greatdreams.com/joestuff/numbers/sqrddif/sqrdif.htm

Lech napisał:

Przecież wartości pomiarowe, które realizują się w tej sekwencji dźwięków zbudowane są na podstawie współczesnych i UMOWNYCH wartości, które starożytnym nie były znane, więc w innej skali pomiaru będą miały zupełnie inne wartości liczbowe i przestaną tak "elegancko matematycznie" i mistycznie wyglądać. Nie mówiąc już o tym, że byłyby nie do odczytania przez nowożytnych.
Lech


Typowy dylemat krótkodystansowego umysłu, bez urazy...jakie umowne wartości? Po pierwsze używano już sekund i godzin. Prędkość dźwięku jest stała dla określonego medium (tutaj jest nim powietrze), dlatego jakkolwiek nazwiesz jednostkę pomiarową częstotliwości oznaczać będzie to samo, czyli długość fali w przestrzeni na dystansie, który dźwięk przemierza w ciągu sekundy. Nazwa jednostki pomiaru długości w tym wypadku nie ma znaczenia bo jeśli dzielimy metry przez metry czy cokolwiek innego przez wartość mierzoną w tych samych jednostkach to ta jednostka nam się skraca, pozostawiając jedynie wartość. Hertz oznacza też więc ile razy fala zmieści się na dystansie jaki przemierza w ciągu sekundy - i to jest najzdrowsza metoda pomiaru częstotliwości. No ale takie dedukcje oglądając wykłady Horowitza trzeba robić sobie natychmiast. Ty chyba pomyślałeś tylko, że za tamtych czasów nie znali pana Hertza, co zresztą dla znawcy Biblii i tak nie stanowi problemu, jako że są tam opisane wydarzenia z przyszłości Smile Liczba pi zakodowana w alfanumeryce języka hebrajskiego w opisie kielicha w świątyni Salomona to jeden z bardziej znanych przykładów tego, że kodowanie informacji w Biblii jest faktem. W tym temacie też analiza Dana Wintera na temat pochodzenia Języka hebrajskiego i Sanskrytu otwiera wyobraźnię. To te 2 ostatnie linki we wcześniejszym poście.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:35, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shielder napisał:
...jakie umowne wartości? Po pierwsze używano już sekund i godzin.

Wydaje mi sie, ze Lechowi chodzilo wlasnie o sekunde. Mnie to tez interesuje. Po czym wnosisz, ze uzywano wtedy sekundy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:59, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nawet tego nie sprawdzałem ponad to, że w Grecji sekundy, minuty i godziny już istniały - bo chodzi tu o ten czas kiedy powstawała Septuaginta czyli grecka wersja Starego Testamentu. Przyznaje się bez bicia, że nie znam się na historii jednostek czasu, ale już mówię dlaczego jest to nieistotne, nawet jakby kiedyś sekunda oznaczała inną długość czasu

Weźmy dowolną częstotliwość z tego solfeggio, np 528hz:

Herce są nieistotne: 528 oznacza to, że na dystansie jaki dźwięk przejdzie (bariera prędkości dźwięku wymusza tutaj wartość stałą dla odległości) fala o tej częstotliwości zmieści się 528 razy, no a to po prostu zostało odkryte i opisane jako Hertze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:45, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Shielder:
Cytat:
Hertz oznacza też więc ile razy fala zmieści się na dystansie jaki przemierza w ciągu sekundy - i to jest najzdrowsza metoda pomiaru częstotliwości


Jestem humanistą a nie umysłem ścisłym (np. fizykiem), więc nie będę polemizował z powyższym stwierdzeniem, ale mi chodzi o tę "sekundę" - jaką mamy pewność, że sekunda pitagorejska jest równa sekundzie odmierzanej obecnie przez zegary atomowe. Sekunda (jako miara czasu) jest UMOWNA tak samo u starożytnych (jeżeli w ogóle istniała jako nie wartość kątowa, a miara czasu), jak i współczesnych. Tylko UMOWA może być inna Smile Nie chcę się wyzłośliwiać, tylko poduczyć - jak wydedukowano owe "święte" częstotliwości? Wytłumacz jak czterolatkowi, proszę.

L.
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:21, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja polecam Holy Harmony-Jonathan Goldman z tego filmu dowiedziałem się o tej muzie jest nieziemska Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:45, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

re-ligio:

Przesłuchałem, tak jak inne płyty Goldmana, które ściągnąłem po tym wykładzie. I wiesz co? Dno. Moim zdaniem, oczywiście. Smile To nie jest muzyka, tylko produkt - hamburger dźwiękowy dla egzaltowanych licealistek.

L.
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:29, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lech: może tutaj znajdziesz humanistyczne odpowiedzi, choć zaczynam mieć wątpliwości co do tego Twojego humanizmu Wink

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=162.0 Exclamation
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=322.0
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
pcl




Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 148
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:38, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No cóż! Fajne! Trochę faktów jak złota proporcja, inteligentny projekt itd. Reszta - czyste NEW AGE!
Jest sporo niedomówień i nadużyć, ale najzabawniejsze było, to na temat "projektu języka angielskiego", że niby jest językiem odwróconym od języków: hebrajski, aramejski...
na co pada przykład kilku angielskich palindromów DOG - GOD, LIVE - EVIL...

To mnie nawet rozbawiło!

Ale zareklamował swój biznes na Hawajach i chyba głównie o to chodziło, żeby znaleźć klientów na moczenie dupy w jego basenie z parą niby wprost z wulkanu.

Mieszanie w głowach!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:03, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lech napisał:
re-ligio:

Przesłuchałem, tak jak inne płyty Goldmana, które ściągnąłem po tym wykładzie. I wiesz co? Dno. Moim zdaniem, oczywiście. Smile To nie jest muzyka, tylko produkt - hamburger dźwiękowy dla egzaltowanych licealistek.

L.


O gustach się nie dyskutuje jeśli ci nie odpowiada to nie słuchaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:27, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Re-ligio:
Cytat:
O gustach się nie dyskutuje jeśli ci nie odpowiada to nie słuchaj


Ty się nie obrażaj na mnie, tylko na Goldmana, że nabiera ludzi Smile
A w przypadku tej płyty to nie jest kwestia gustu, tylko wartości "dzieła". Muzycznie Ci się może podobać wszystko, łącznie z czołówką telewizyjnych wiadomości, co nie znaczy, że jest to dzieło wartościowe, albowiem kwestia "podobania się lub nie", choćbyś nie wiem jak protestował, jest ułomnym i prosto żadnym kryterium oceny.

Wierzę, że Ci się podoba - na zdrowie Smile Ale nie wmawiaj, że to jest "dobre" i wartościowe, czy "nieziemskie" bo "Ci się podoba". Nie chcę tu robić offtopa, na temat kwestii oceny wartości dzieła artystycznego.

Dla tych co nie słyszeli Holy Harmony:
72 minuty mantry chóru dostrojonego do sakralnej harmonii opartej starożytnych przekazach uzyskanych z Biblii, gdzie np dźwięk C ma częstotliwości 528 Hz. Chór przez ten czas wielokrotnie (kilkusetkrotnie?) powtarza parotaktową frazę złożoną z sześciu/siedmiu akordów z towarzyszeniem tzw. "przeszkadzajek".

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Driver84




Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 61
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:06, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

w filmie, w bodajze 5tej czesci jest mowa o "Kwiatach Bacha"

Terapia kwiatowa Bacha

http://www.zielarnia.pl/art.php?tid=39
http://www.sens-zycia.iq24.pl/default.asp?grupa=45779&temat=12959
http://drbach.pl/forum/viewtopic.php?p=3784

Ktoś o tym coś więcej słyszał? Jakieś doświadczenia?
_________________
"Zrobiłem coś dziś nie tak, czy świat już zawsze był szurnięty, a ja po prostu zbyt zajmowałem się sobą, by to zauważyć?"
//DNA
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Driver84




Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 61
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:31, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

EEJJ!! Ten film to czadzior!!
mam 2t. "Pradawnej tajemnicy Kwiatu Życia" Melchizedeka o swietej geometrii, dobra lektura, kiedyś, gdzies po necie, krążyły całe 2 tomy w formie zdjęć ksiazki w hires, klikaset stron, tak je przeczytalem pierwszy raz..
Dziś sam jestem dziadkiem...a w bibliotece pojawiły się 2 nowe pozycje ;P
Wszystkim polecam
Jak znajde linka to podrzuce
_________________
"Zrobiłem coś dziś nie tak, czy świat już zawsze był szurnięty, a ja po prostu zbyt zajmowałem się sobą, by to zauważyć?"
//DNA
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:30, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lech napisał:
[...]kwestia "podobania się lub nie", choćbyś nie wiem jak protestował, jest ułomnym i prosto żadnym kryterium oceny.

Lech


Shocked

Ułomnym, nie ułomnym, ale najważniejszym. Cała reszta jest do wyrzucenia.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:50, 05 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedyś ludzie zebrali się by przedyskutować ile koń ma zębów. Zrodziła się z tego wielka kłótnia, ale nikt nie wpadł na pomysł żeby po prostu przeliczyć zęby konia.

Jak więc brzmi starożytne solfeggio? To jeden z setek przykładów jakie można znaleźć, ale szczególnie wpadł mi w ucho Smile



zwróćcie uwagę na linie geometryczne tworzące coraz mniejsze trójkąty, czyli w tym wypadku półtony. Wysokości składające się z podobnych 3 cyfr ale w różnej kolejności są ponadto harmoniczne względem siebie, a więc mogą być odtwarzane jednocześnie nie tworząc dysharmonii.

Tutaj rozszerzone geometrycznie do 12 tonów



Upraszczając jeszcze innym sposobem myślenie Hertzami - czyli cyklami na sekundę. Każda z tych liczb reprezentuje inną długość fali. Ale każda z tych długości pomnożona przez liczbę, która ją reprezentuje daje nam odcinek tej samej długości. To jest właśnie wymuszenie kształtu i długości fali przez medium powietrza. Nie musimy znać ani sekund ani hertzów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
shielder




Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 129
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:20, 06 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla tzw humanistów Smile

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Leszek




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:58, 16 Lip '09   Temat postu: Która "harmonia sfer" jest naprawdę święta? Odpowiedz z cytatem

Zamieszczam kopię posta z
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.msg1006#msg1006


[quote author=HabibiDah link=topic=327.msg989#msg989 date=1247257242]
[quote author=Leszek link=topic=327.msg973#msg973 date=1246963116]
HabibiDah, zobacz na ten sześciokątny kryształek, na którym jest napisane 528Hz. Dziwnie się składa, że to sześciokąt, który jak w filmie Cube zamyka... U Wintera miłość jest pięciokątem - ta miłość otwiera, bo pięciokąt to złota proporcja...
[/quote]
a nie zakładasz takiej ewentualności, że Winter też się może czasem mylić? Smile
[/quote]

Pomyśl samodzielnie.
Ile całych tonów ma gama (jedna oktawa)? Dziewięć czy siedem?



C D E F G A H C

Otóż siedem, bo ósmy dźwięk C jest powtórzeniem w oktawie pierwszego C
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gama

Co to oznacza?
Otóż to, że idealny okrąg muzyczny powinien składać się NIE 9 tylko 7 nut!
Gama ma siedem nut + ósma nuta, która zaczyna już kolejną, nową oktawę.

Powinniśmy więc podzielić okrąg wpisując w niego siedmiokąt, a nie trzy nałożone na siebie trójkąty.

Okrąg ma 360 stopni. Dzielimy go na siedem równych części, wyznaczających siedem dźwięków gamy.
360:7 = 51,428571428571428571428571428571.......
Zobacz jakie cyfry powtarzają się rytmicznie (i w nieskończoność) po przecinku...
51, 428571 428571 428571 428571 428571 428571 428571 .....
Tak. Są to: 4 2 8 5 7 1
Jakich cyfr tu brakuje? Nie ma tego, co jest fundamentem u Horowitza, czyli cyfr 3 - 6 - 9.

Gdy doszedłem do tego momentu, to shielder podrzucił mi info, że już pewien gość badał to w ten sam sposób.

Oto, co mu wyszło w sensie częstotliwości (nie sprawdzałem tego, więc tą część załączam póki co na wiarę).
Naniosłem SIEDEM kolorów na obrazek siedmiokąta (siedem czakr, siedem kolorów tęczy, szczęśliwa siódemka etc..)

http://www.rangeguide.net/freewaves.htm

Pitagorejczycy twierdzili, że świat został stworzony z chaosu przez dźwięk i harmonię, a więc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. Uważali oni, że siedem planet znajduje się w harmonijnym ruchu, a odległości między nimi odpowiadają interwałom muzycznym i wytwarzają różne dźwięki o doskonałej harmonii, która jest najmilszą muzyką, niesłyszalną dla nas z powodu wzniosłości tych dźwięków i niedostosowania do nich naszych uszu.

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0


Pójdźmy teraz tropem Lucyfera, który poszedł tropem Horowitza i napisał:
396=3+9+6=18=1+8=9
417=4+1+7=12=1+2=3
528=5+2+8=15=1+5=6
639=6+3+9=18=1+8=9
741=7+4+1=12=1+2=3
852=8+5+2=15=1+5=6
963=9+6+3=18=1+8=9
174=1+7+4=12=1+2=3
285=2+8+5=15=1+5=6


Weźmy teraz częstotliwości z heptagramu. Co się okazuje?
282 = 2+8+2 = 14 = 1+4 = 5
392 = 3+9+2 = 14 = 1+4 = 5
419 = 4+1+9 = 14 = 1+4 = 5
527 = 5+2+7 = 14 = 1+4 = 5
635 = 6+3+5 = 14 = 1+4 = 5
743 = 7+4+3 = 14 = 1+4 = 5
950 = 9+5+0 = 14 = 1+4 = 5

Hm... same piątki...

Co to oznacza? Może pięciokąt?
Czy pięciokąt foremny nie jest fraktalny? Czy nie koresponduje w liczba Phi. Czy nie twierdzimy tu ciągle, że na Phi opiera się harmonia całego stworzenia i miłość?
Wszystkie ramiona pentagramu przecinają się według Złotej Proporcji, tzw. złotego cięcia.[/b]


Zobacz "Miłość i liczba Phi":
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=300.0

Ile gama (jedna oktawa) ma półtonów (czarnych klawiszy)? Otóż pięć właśnie!


Swoją drogą 7+5 daje 12 - też ciekawa liczba prawda?
12 godzin, 12 miesięcy, 12 znaków zodiaku, dwunastu apostołów...


Dalej pewna ciekawostka.

"the Archangel Uriel revealed his sigil, a rather stylized energy signature, and gave preliminary instructions for a powerful talisman called the Sigil of Truth."

Archanioł Uriel wyjawił swą pieczęć, a raczej stylizowaną energetyczną sygnaturę i dał wstępne instrukcje potężnego talizmanu zwanego Pieczęcią Prawdy"
http://www.sangraal.com/library/SS3.html

Jak wygląda Pieczęć Prawdy?

Co na niej widnieje? Siedmiokąt i pięciokąt...

Siedem warstw mięśnia sercowego, wprawiających krew w lekko wirowy ruch...
[img width=715 height=536]http://www.goldenmean.info/implosionweb/Implosionfullsequence_files/Slide0157.gif[/img]
Zobacz też post:
o... Duchu, informacji, sercu, krwi i krążeniu energii...
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=281.msg984#new


Pozwolę sobie zacytować coś z innego posta:
Czy dysk jest mapą, która służyła starożytnym szamanom do podróży międzygwiezdnych?

Na obrazku widać gwiezdne wrota w dwóch wersjach - te większe (znane z filmu Stargate) to symbol(?) technologii "zewnętrznej", która służy do podróży czasoprzestrzennych, te mniejsze gwiezdne wrota ("Sigil of Truth") to zakodowany przekaz dotyczący uruchamiania własnego "pojazdu kosmicznego" (Merkaby), którego działanie opiera się na potencjalnych możliwościach ludzkiego DNA.
[img width=715 height=844]http://www.goldenmean.info/purification/greeklayers.gif[/img]
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=251.0

A ile "wierzchołków" maja gwiezdne wrota? Hm... dziewięć? To oczywiście przypadek.... Wink

TYLE NA TERAZ. Co o tym myślisz Lucyfer?

Pozdrawiam!

P.S

Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Leszek




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:36, 24 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam możliwość pisania tylko jednego postu na dobę, więc wrzucam od razu da posty. Viva Wolność i Prawda Bimi...
Drugi ma tytuł
Dźwięk Tula, DNA i Graal, czyli o znaczeniu częstotliwości

I.

Wygenerowałem na generatorze tonów tony wg częstotliwości Horowitza i te wg. siedmiokąta.

Nie wiem jak je udostępnić (link do programiku generującego tony poniżej) aby każdy kto chce mógł sam porównać brzmienie.
Siedem tonów z heptagramu granych na generatorze jednocześnie daje harmonijne brzmienie, w którym daje się wyczuć coś, co przypomina pulsowanie serca... Jeszcze większą harmonię (bez "sercowego pulsowania") uzyskuje się, gdy gra się jednocześnie pięć środkowych tonów.
Tony generowane mechanicznie nie brzmią przyjemnie. Taka już ich natura. Niemniej słychać wyraźnie czy czy ich współbrzmienie jest harmonijne czy nie.

Link do generatora tonów:
http://www.freedownloadscenter.com/Multi.....nload.html

Ciekawostką jest, że PIĘĆ ŚRODKOWYCH TONÓW generowanych przez siedmiokąt oddzielonych jest od siebie dokładnie o 108Hz. W ten sposób pięciokąt zawiera się w siedmiokącie...
To wnioskowanie nie jest moim "widzimisię". Opiera się na fakcie, że wszystkie wewnętrzne kąty pięciokąta foremnego mają po 108 stopni!
108 stopni ma także jeden z kątów pentagramu


Kąty pięciokąta foremnego


Kąty pentagramu 36, 72 i 108.


Częstotliwości z siedmiokąta.
392 = 3+9+2 = 14 = 1+4 = 5
419 = 4+1+9 = 14 = 1+4 = 5
527 = 5+2+7 = 14 = 1+4 = 5
635 = 6+3+5 = 14 = 1+4 = 5
743 = 7+4+3 = 14 = 1+4 = 5
851 = 8+5+1 = 14 = 1+4 = 5
950 = 9+5+0 = 14 = 1+4 = 5

1) 419 + 108 = 527
2) 527 + 108 = 635
3) 635 + 108 = 743
4) 743 + 108 = 851
5) 851

Pozostały nam dwie "zewnętrzne" wobec pięciokąta częstotliwości: 392 i 950
Dystans między 392 i kolejną liczbą 419 wynosi 27
Dystans między 851 i kolejną liczbą 950 wynosi 99
27 = 2+7 = 9
99 = 9+9 = 18 = 1+8 = 9

Co ciekawe jeśli 108 podzielimy przez 9 otrzymamy 12...
Co to oznacza? Nie wiem... Smile


Warto zaznaczyć, że u Horowitza też występują owe nieregularności w odstępach poszczególnych tonów. Co więcej uderzające jest podobieństwo wykresu Horowitza do jednego z elementów masońskiego orderu 33 stopnia z napisem ("Ordo ab Chao") (Porządek z Chaosu) oraz Deus Meumque Ius („Bóg i moje Prawo”)

Przypomnę, że bardzo dobrze znanym masonom Pitagoras "uważał Bóstwo, Logos, za centrum jedności i źródło harmonii. [...] Z tego powodu wymagano od kandydata, który starał się o dopuszczenie do misteriów, aby już wcześniej studiował arytmetykę, astronomię, geometrię i muzykę, czyli nauki uważane za cztery fundamenty mądrości. [...] Pitagorejczycy twierdzili, że świat został stworzony z chaosu przez dźwięk i harmonię, a więc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. (...)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0

Ta nieregularność odległości w Hertzach w porównaniu do równych odległości wierzchołków figur w stopniach kątowych w okręgu jest zastanawiająca. Myślę, że trzeba by znaleźć odpowiedź na pytanie jak przeliczać odległości kątowe w okręgu na Hertze?. Sam Horowitz w wykładzie "Healing codes..." z 2000 roku mówi, że aby przełożyć obecnie obowiązujące częstotliwości (Hz) dźwięków gamy na "prawdziwe" - te ze starożytnego Solfeggio trzeba przełożyć system dziesiętny na system pitagorejski, który wg. niego jest systemem 9 liczbowym, bo cała reszta redukuje się do 9 liczb - jak w numerologii, czyli 10=1+0=1 11=1+1=2 itd.
Częstotliwości, które przedstawił on w "Pirates of Sacred Spiral" są pokazywane jako wyniki owych przekształceń.


BARDZO PROSTY WZÓR
na obliczenie sumy kątów (i pojedynczego kąta) dowolnego wielokąta foremnego.


Mnożysz ilość boków wielokąta razy 180 stopni i od tego co wyjdzie (sumy mnożenia) odejmujesz 360 stopni
I to wszystko.
Jak chcesz wiedzieć ile stopni ma jeden kąt wielokąta, po prostu dzielisz sumę kątów przez ilość boków wielokąta... Wszystkie kąty wielokątów foremnych mają tyle samo stopni.

Na przykładzie trójkąta. Trójkąt ma trzy boki więc
3 x 180 = 540 następnie 540 - 360 = 180
Suma wszystkich kątów trójkąta = 180
Jeden kąt trójkąta: 180 / 3 = 60

Obliczamy kąty "naszego" pięciokąta foremnego
5 x 180 = 900 stopni
900-360 = 540 stopni
540 / 5 = 108 stopni
Każdy kąt pięciokąta foremnego ma 108 stopni. Wink Każdy, bo to wielokąt FOREMNY, który ma wszystkie kąty i boki jednakowe.

EDIT:
Zarówno Horowitz i ten drugi facet od Heptagramu podają identyczną częstotliwość podstawowego tonu - odpowiednio 528Hz i 527Hz.
Różnica 1 Hertza wynika z tego, że autor pomysłu na 527Hz twierdzi, iż Horowitz zaczyna liczenie od "0Hz"
a on sam o 1Hz, bo dla niego 1Hz to pierwszy dźwięk (zero nie wydaje dźwięku...)
Stąd Horowitz licząc od zera ma 528, a drugi pan licząc od jeden otrzymuje 527.
JAK JEDNAK WYLICZYLI TĘ CZĘSTOTLIWOŚĆ?

Różnicę w liczeniu ilustruje poniższy obrazek:
Leczenie od 0Hz

Liczenie od 1Hz

http://www.rangeguide.net/freewaves.htm

II.
Przetłumaczyłem fragment tekstu ze strony Wintera. Myślę, że jest w temacie


Dźwięk Tula, DNA i Graal, czyli o znaczeniu częstotliwości

"Mistycy i szamani wielu kultur wspominali o Galaktycznym Centrum nazywając go Tula i zapisywali to imię w postaci trójkąta złożonego z trzech okręgów. Wizerunek ten odnajdywano wyryty w skałach w prehistorycznych siedzibach na całym świecie. Niektórzy wierzą, że taka wersja tego wizerunku przedstawia tunel czasoprzestrzenny w Centrum Galaktyki i może być także kodem odnoszącym się do 90% ukrytego lub nieużywanego DNA, które nazywa się „śmieciowym”.


Wiele rdzennych tradycji Mezoameryki wierzy, że Tula emituje częstotliwość lub ton znany jako „Ge”, który nie tylko leczy ciało/umysł/duszę, ale daje też nieśmiertelność. Wierzymy, że ton „Ge” jest obecny w wibracyjnych częstotliwościach Języka Ptaków, w oryginalnych Chorałach Gregoriańskich, Skali Solfeggio, a nawet w systemie podstawowych kolorów, które dają białe światło. Częstotliwości te tworzą podstawę alchemii i ezoterycznych religii, które twierdzą, że prowadzą ludzi ku iluminacji lub oświeceniu.
Język Ptaków http://en.wikipedia.org/wiki/Language_of_the_birds (tylko w j. angielskim)

Wydaje się, że w praktykach duchowych stosowanych w starożytnych szkołach misteryjnych Egiptu i Grecji wykorzystywano wiele wibracyjnych instrumentów by zestroić ludzkie DNA ze Źródłem. Dzięki temu DNA rozbrzmiewało, śpiewało lub wibrowało z tonem „Ge” – częstotliwością Galaktycznego Centrum. To zestrojenie aktywowało Świętego Graala lub Śpiew Graala (San Graal or Song Grail-a) – „pieśń miłości we krwi” – tworząc w ten sposób tęczowy most, który synchronizował świadomość osoby wtajemniczonej ze Źródłem. Owa pieśń miłości jednoczyła energetycznie Niebo (Galaktyczne Centrum) z Ziemią (wtajemniczonymi), otwierając ludzkie serca na przepływ krystalizującego „Ge” - zestrojonej krwi przez ich ciała. Z tej perspektywy „Ge-sus” jest Mistrzowską Istotą wysłaną z Tula (Galaktycznego Centrum), aby pomóc ludzkości zestroić jej DNA z częstotliwością „Ge”, by mogła powrócić ona do Źródła.

Analiza licznych praktyk starożytnych szkół misteryjnych służących zestrojeniu DNA wykazuje dwa podstawowe podejścia. Jedno z nich, to Ścieżka Natury (Path of Nature) wykorzystująca w celu dostrojenia ludzkiego DNA do Źródła święte częstotliwości oryginalnych systemów językowych, muzycznych, czasowych i kolorystycznych. (Zespół rosyjskich genetyków i lingwistów badających elektromagnetyczne zachowania DNA odkrył, że „śmieciowe” DNA ma podstawowe znaczenie nie tylko dla konstrukcji naszego ciała, ale także dla przechowywania danych i komunikacji. Zespół ten odkrył, że 90% naszego DNA podlega tym samym regułom gramatyki, składni i semantyki co ludzkie języki. Konkludują oni, że ludzki język odzwierciedla strukturę naszego DNA.

Dzieła Leonarda da Vinci wskazują, że rozumiał on świętą naturę ludzkiego ciała i jego rolę w procesie ewolucyjnym. Dotyczy to także starożytnej sztuki przedstawiającej boginie w pozycji przypominającej widełki stroikowe (kamerton). Rzeczywiste przesłanie „Ge-susa” zdaje się mówić, że człowiek wraz z ciałem JEST Świętym Graalem. Graal nie jest czymś „na zewnątrz”. Jak elektroniczny kamerton ciało można dostroić do różnych częstotliwości. W obecnym punkcie naszej ewolucji większość ludzi jest rozstrojona w stosunku do Źródła.

Niestety, ciągłe nadawanie znaczenia poszukiwaniom Graala „na zewnątrz” sprawiło, że zatraciliśmy ideę, że nasze ciało/umysł/duch jest Graalem, który może być dostrojony do tonu „Ge”, który odmienia nasze DNA i czyni naszą krew śpiewającą w harmonii ze Źródłem. Wierzymy, że jest to prawdziwy sens kryjący się za słowami Święta Krew, Święty Graal. Wydaje się, że celem wielu narzędzi i praktyk stosowanych w starożytnych tradycjach było dokładnie to boskie dostrajanie. Z upływem czasu dostrajanie DNA do tonu „Ge” transformuje ciało oparte na węglu w ciało krzemionkowe. Kiedy ciało fizyczne oczyszcza się, powoli zmienia się w wytworne światło przypominające laser, co otwiera percepcję osób wtajemniczonych na inne wymiary.

Ciało świetliste (the lightbody) służy następnie jako wehikuł (rodzaj ludzkiego statku kosmicznego) do między-wymiarowych podróży. Szkoła misteryjna w Heliopolis w starożytnym Egipcie nazywała ten wehikuł Mer-Ka-Ba, gdzie Mer znaczy „światło”, Ka znaczy „duch”, Ba znaczy „ciało”. Mer-Ka-Ba oznaczało ciało ducha otoczone przez rotujące w przeciwnych kierunkach pola świetlistych spiral, które przenosiły między realnościami. Dostrojenie ciała do tonu „Ge” zdaje się być celem większości misteryjnych nauczań i poszukiwań Świętego Graala, byśmy mogli odnaleźć naszą drogę do domu, do Źródła."

Jakby na potwierdzenie powyższych słów fragment tekstu z działającej obecnie na całym świecie szkoły duchowej Różokrzyża.

"ludzki mózg posiada siedem komór wypełnionych eterami. Każda komora ma swój własny ton dostrojony do jednego z tonów siedmiokrotnej skali. Oprócz tego każdy człowiek posiada swój szczególny ton podstawowy. (...) Harmonijne dźwięki mają bezpośrednie i pozytywne oddziaływanie na etery i pomagają człowiekowi nastroić siedem strun jego własnego systemu we właściwy sposób i przyciągnąć odpowiadające temu siły. Echo tych działań możemy odnaleźć w praktykach religijnych wszystkich narodów we wszystkich czasach. (...)
Człowiek często bywał porównywany do instrumentu muzycznego, na którym chcą grać boskie harmonie. Jednakże nie jest on tego świadom. Poza tym instrument ten jest uszkodzony i z tego powodu boska harmonia nie może wytworzyć właściwego tonu."
Jednak "w człowieku nadal istnieje coś z boskiego życia jako iskra, która należy do tej pierwotnej rzeczywistości. Iskra ta może zostać obudzona i rozpalona jedynie wówczas, gdy człowiek jako instrument dostraja się ponownie do boskiej harmonii. Wtedy jest on połączony z siłą Chrystusa, z podstawowym tonem niebiańskiej miłości.
Jego odnowiony ogień wężowy wibruje wtedy w tym podstawowym tonie."

Źródło:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0
Źródło w j. angielskim:
http://www.goldenmean.info/healingphase/index.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kowal




Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 188
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:50, 24 Lip '09   Temat postu: Re: Która "harmonia sfer" jest naprawdę święta? Odpowiedz z cytatem

Leszek napisał:

282 = 2+8+2 = 14 = 1+4 = 5



Mistyczna matematyka ezoteryków Smile
Poza tym spoko....
_________________
Moja chata z kraja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona: 1, 2, 3   » 
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Len Horowitz - DNA - Piraci Świętej Spirali
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile