Czy jest jakies polskie okreslenie na "chemtrails"? Nie zeby mi to przeszkadzalo, ale chce komus wytlumaczyc to zjawisko i sie zastanawiam. Moze smugi chemiczne? Zbyt dlugie... Macie jakies pomysly?
_________________ THE THREE FORCES
Czy jest jakies polskie okreslenie na "chemtrails"?
Nie da się określić tego zjawiska jednym słowem, aby brzmiało ładnie po polsku. Nasz język nie toleruje takich zlepków jak np. politbiuro, w których dla odmiany lubuje się język rosyjski - chyba, że stosowanych jako epitet lub ironia (sam używam określenia polit-poprawny). Gdyby chcieć zastosować kalkę językową, to należałoby powiedzieć "chem-smugi". Ładnie by to brzmiało? Ale siła i żywotność języka polega na tym, że potrafi wchłonąć obce terminy i przyswoić do własnych zasad. Przykładem - klikanie (myszą). Może więc przyjmie się nazwa wymawiana fonetycznie chemtrejle?
Zaobserwowałem dzisiaj takie coś. Ktoś może wytłumaczyć? Bo na smugi kondensacyjne raczej nie wygląda, mam na mysli szczególnie kąt padania na ziemie/ Ćwiczeń lotniczych nie było w okolicy
_________________ THE THREE FORCES
tutaj sie rodzi pytanie ?
kto trzyma lape na paliwie lotniczym ? bo przeciez jezeli jest to jakas globalna firma, to uszlachetniajac takie paliwo, kazda linia lotnicza (nawet nieswiadomie) moze rozyplac w atmosferze syfek (tlenek aluminium), ktory pomaga pracowac haarp
Pytałem o chemitrails, bo sztuczne chmury (smugi kondensacyjne) to i dziecko potrafi odróżnić. Żyję ciągle w świadomości, że chemitrails to jakaś szkodliwa substancja rozpylana w powietrzu, a więc zapytałem skąd to przekonanie, że Easy sfotografował chemitrails. Ja fotografuje niebo kiedy tylko nadarzy się okazja, nieraz ująłem jakiegoś adidasa na niebie. Zdjęcia z Twojego linku nie przypominają mi foty ER. Wiesz, ja też mogę wkleić niebo z paskami, a pod nim link do prawdziwych chemitrails i tłumaczyć, że trochę się na tym znam więc to na pewno to. Jednak staram się unikać czegoś takiego, bo to mało przekonujące
Więc.. fajnie, że odpowiedziałeś, ale jeśli to jest dowód, to zostaję przy swoim
Nie bede przekonywal nikogo, ze na zdjeciu E_R sa chemtrails, ja twierdze, ze to sa ewidentnie smugi chemiczne i na 100% NIE zadne cirrucostam.... badz cokolwiek innego.
To ze ktos codziennie obserwuje niebo oznacze tylko tyle, ze codziennie obserwuje niebo.
Zareczam, iz moje zdjecia oraz E_R sa tym samym i tez nie mam ochoty nikogo do tego namawiac bo i po co?
Moje przekonanie bazuje na kilkuletnim doswiadczeniu, kiedy to w 1999 r (przystapienie Polski do Nato), zaowazylem, iz po przelocie samolotow ich smugi nadal pozostaja i tworza cos co mozna nazwac sztucznymi chmurami. Z pewnoscia NIE jest to zjawisko normalne. Czesto mnie wkurza kiedy jest bezchmurny dzien, mozna nacieszyc sie Sloncem, a tu od rana zaczyna sie tworzyc cos na wzor chmur ktore je przyslania.
Oczywiscie zadnych badan nie prowadze, lecz rozmawialem z czlowiekiem ktory to zjawisko badal ( nie mam juz z nim kontaktu)
Nie twierdze na 100%, iz zjawisko chemtrails to rozpylanie szkodliwych zwazkow w powietrzu, aby truc ludnosc , gdyz istnieje kilka teori na ten temat. Samu w dalszym ciagu brak mi wystarczajacej wiedzy aby byc pewnym na 100% dlaczego "ktos" tak postepuje, lecz kncepcji zatruwania ludzkosci przychylam sie najbardziej.
Jakie sa Twoje podstawy Kacprze, aby twierdzic iz nie sa ta chemtrails?
Brak podstaw by twierdzić, że to chemitrails, wszak są one wyjątkiem wśród normalnych powszechnie spotykanych chmur kondensacyjnych.
Ale żeby na ten temat rozmawiać powinniśmy ustalić czym jest owe chemitrails, jak już powiedziałem żyłem i żyję w przekonaniu, że to mówiąc prosto - trucizna. Przynajmniej takie wyciągnąłem wnioski z większości recenzji na temat tego zjawiska. ALE - nawet jeśli to żadna szkodliwa substancja to niczego nie zmienia, więc mogę kontynuować dalej.
To na czym mogę oprzeć swoje twierdzenie, że to nie chemitrails to tylko i wyłącznie obserwacja zdjęcia, bo nie ma innego sposobu by je zbadać, nie wrócę się w czasie i nie przeniosę w miejsce w którym te chmury powstały, odnoszę się jedynie do własnych zdjęć i wiedzy jaką na ten temat posiadam. Nie daję głowy, że to z pewnością nie chemitrails, ale chyba nie ma sposobu by to udowodnić, a na słowo nie uwierzę. Generalnie ta sprawa mnie ni ziębi ni grzeje, wtrąciłem się bo zrobiłem sporo podobnych zdjęć, a nawet ciekawszych w różnych i podobnych warunkach i tylko wyraziłem swoją opinię na temat owej fotografii w porównaniu do reszty zdjęć (uznanych za rzeczywiste przeze mnie) chemitrails.
Co zaś do "cirrucośtam" mówiłem o chmurach, nie śladach pozostawionych po samolotach
A staż związany z tematem to rzecz bardzo względna. Gdybym zaczął badać te zjawiska od 1990r pod kątem reptyliańskich pierdów to miałbym na koncie prawie 20 lat badań Chciałbyś bym się podpierał takim argumentem? No tak, ale przecież reptylianie to bzdury.. Co nie sprawia, że chemitrails to bezsprzeczny fakt. Szczególnie zdjęcie ER. I nie żebym chciał Cię w ten sposób uniewiarygodnić, pewnie teoretycznie wiesz więcej o chemitrails ode mnie, skoro interesujesz się nimi od 1999r. Ja interesuję się chmurami
Wcale nie podważam tego zjawiska, chciałem tylko powiedzieć, że doszedłem do wniosku, że nie ma sensu się o to sprzeczać, czy to chmury kondensacyjne, czy pierdy, czy chemitrails. Możemy jedynie wymienić się opiniami co właśnie zrobiliśmy, a teraz idę spać i się kurować, bo się rozchorowałem.
BTW chemtrails są świetnym przykładem jak ludzie nie potrafią, a reczej nie chcą dostrzec prawdy o spisku, który ich otacza... mają dowody nad swoimi głowami, ale wolą je negować i ośmieszać (useful idiots). Z drugiej strony strony chemtrails pokazują nam jak sprawnie działa ten spisek, jaką siłę przebicia i skuteczność ma grupa decydentów, która za tym stoi.
Realizują swoje plany globalnie, przy bierności, niewiedzy marionetkowych rządów i administracji różnych państw. Chemtrails dotyczy nawet takich państw jak Wenezuela...
_________________ Waldek1984.info
Dokładnie to samo widziałem w listopadzie. Troche bałem sie opisywania tego, ale po obojeżeniu kilku filmów z Davidem Icke juz nie mam takich oporow.
Sytuacja miala miejsce nad mala miejscowoscia pomiedzy Kielcami a Krakowem. Byl to listopad. Dokladna date i czas podam w ewentualnym nastpnym poscie, jak odnajde ten film na komórce. Widok niesamowity, chociaz na nagraniu nie wiem czy to jest widoczne. Wygladalo to jak dwa lecace samoloty za soba. Jeden zostawial szara smuge wygladalo to jak "dzielenie nieba". Drugi samolot (ciezko ocenic odleglosc ale jakies 2-3km za nim) zostawial smugi podobne jak na filmie.
Ale jak tu nie wytwarzać takich smug, jak leci się na wysokości, gdzie temperatura sięga -50 stopni C, a z silnika wyrzucane są gorące gazy ?
To normalne.
Nie mówię, że zdrowe, ale na pewno naturalne.
Tam jest -50 st. W tej temperaturze nawet wydychane z człowiek powietrze wytwarzało by "chemistrals", a co dopiero temperatura rzędu setek stopni...
Ale jak tu nie wytwarzać takich smug, jak leci się na wysokości, gdzie temperatura sięga -50 stopni C, a z silnika wyrzucane są gorące gazy ?
To normalne.
Nie mówię, że zdrowe, ale na pewno naturalne.
Tam jest -50 st. W tej temperaturze nawet wydychane z człowiek powietrze wytwarzało by "chemistrals", a co dopiero temperatura rzędu setek stopni...
Interesowałeś się już wcześniej zjawiskiem chemtrails?
Nie mam już dzisiaj siły, żeby to tłumaczyć więc podam Ci dwa przykłady.
Faktycznie w temacie nie siedzę.
Ale moim zdaniem smuga po silniku odrzutowym nie może zniknąć, dopóki skroplone powietrze nie opadnie na odpowiednią wysokość.
Dlatego te smugi tak długo się utrzymują i powiększają, ponieważ cały czas opadają z bardzo dużej wysokości.
Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego poza faktem, że w atmosferze spala się miliony litrów paliwa. Nawoływanie w tym samym momencie, do ograniczenia używania przez ludzi szprejów w celu ograniczenia wydobywającego się freonu, jest śmieszne.
Co do tlenku aluminium, to z tego co pamiętam nie jest on gazem, lecz ciałem stałym.
Gdyby rozpylono go w powietrzu, nie wiadomo po co, to prawdopodobnie opadłby na ziemię w ciągu kilku może kilkunastu godzin.
Wiatry, które cały czas przemieszczają chmury, moim zdaniem uniemożliwiałyby stworzeniu w powietrzu jakiejkolwiek niewidzialnej sieci.
Jak wg was ma działać ta sieć ? Odbija jakieś promienie ? Co to robi ?
Ale moim zdaniem smuga po silniku odrzutowym nie może zniknąć, dopóki skroplone powietrze nie opadnie na odpowiednią wysokość.
Zgadza się, po za tym zależy też od wilgotności powietrza. W jednej chwili znikną w 5 minut, a czasem będą się utrzymywać przez kilka godzin rozmazując się po całym niebie .
Powiem Ci Waldek, że jedyne co możemy zrobić to chyba praca nad sobą. Nie jesteśmy w stanie zmienić świata zewnętrznego, nie ma takiej możliwości. Możemy zmienić jedynie siebie samych i dopiero to będzie miało wpływ na zmianę innych. Najdobitniej widać to tu na tym forum, zwłaszcza gdy nawet osoby zdawałoby się o bardzo otwartych umysłach i poglądach (skoro udzielają się na tym forum) nie widzą tego co jest przed ich oczami.
Z drugiej strony prawda jest tak straszna, że uciekamy przed nią (nieświadomie i świadomie) jak tylko się da.
Wygladalo to jak dwa lecace samoloty za soba. Jeden zostawial szara smuge wygladalo to jak "dzielenie nieba". Drugi samolot (ciezko ocenic odleglosc ale jakies 2-3km za nim) zostawial smugi podobne jak na filmie.
Właśnie. Zapomniałem dodać, że tuż obok lecącego samolotu zostawiającego smuge, która miała długość paru kilometrów i przed którym to coś czarnego powstawało (leciał dokładnie po trajektorii tego cienia), znajdował się drugi samolot tuż obok niego - nie zostawiał smugi, chociaż leciał na tym samym pułapie!
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4...38, 39, 40 »
Strona 3 z 40
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów