Wysłany: 10:01, 24 Cze '09
Temat postu: Europejski dzień bez telewizji |
|
|
http://dwagrosze.blogspot.com/
Cytat: | Europejski dzień bez telewizji
Dziewczynka szczeka bo wychowała się z psami – donosił niedawno z tvn24 o sensacyjnym odkryciu w Rosji.
Naszym zdaniem mała miała szczęście. Gdyby wychowała się z tvn24 z pewnością by wyła. Zastanawiające jest czemu więcej ludzi w Polsce nie wyje po końskiej dawce medialnej propagandy jaką dostają. Pewnie dlatego że po przekroczeniu pewnej dawki zanika akcja mózgu. Worek kartofli rozłożony z pilotem na kanapie chłonie bezkrytycznie wszystko. Bezwiednie to potem powiela aż w końcu sam zacznie wierzyć w to co powiela. Nie ma chwili na krytyczną refleksję.
Gdyby ją miał dostrzegłby od razu absurd jaki go otacza. Nonsens inicjatyw takich jak na przykład „europejski dzień bez samochodu”, którą socjaliści z unii próbują narzucać. Czemu nie coś bardziej pozytywnego, w rodzaju „piknika z samochodem elektrycznym”? O dzień bez samochodu spalającego ropę zatroszczy się przecież wkrótce i tak Peak Oil. Odpowiedź jest prosta – bo nie o samochód tutaj chodzi. Chodzi o socjalizm i o przyzwyczajanie mas do imperialnych dyrektyw z góry. O odgórne narzucanie jedynie słusznego wzorca zachowań. Jak zawsze w socjalizmie.
A co gdyby obywatel rzeczywiście uwierzył w ten nonsens i zamiast dnia bez samochodu zrobił sobie ochotniczo tydzień bez czterech kółek? Ależ niech go Pan Bóg broni od takich zdrożnych myśli! Wtedy i tak leżący już wszędzie kompleks motoryzacyjny, koło zamachowe gospodarki, obsunąłby się jeszcze o ząbek. Jeszcze jeden zakład by zamknięto, jeszcze jeden by zbankrutował. Jeszcze paręnaście tysięcy pracowników wysłanych na zieloną trawkę zaczęłoby drenować socjał. Bo przecież jak bez czterech kółek to i bez tych co te kółka robią, malują, pompują.
Do tego oczywiście socjalizm nie może dopuścić. Wysupła więc jeszcze parę miliardów na kolejny bailout. Zacznie subsydiować kosztem wszystkich kolejny problem który sam stworzył w pierwszym rzędzie. Jeżeli pani Merkel w Niemczech na przykład tak się troszczy o czyste środowisko to po co ta hipokryzja z ratowaniem Opla? Przecież jeżeli Europa z jednym dniem bez samochodu ma być dobra, to z dwoma dniami będzie jeszcze lepsza. Bez dwudziestu samochodów będzie lepsza niż bez jednego. A bez Opla będzie dużo lepsza niż z Oplem.
Klejnoty Pojezierza Drawskiego
autor: Waldemar Wiśniewski, www.fotogalerie.pl
O wiele bardziej pożyteczną inicjatywą byłby europejski dzień bez telewizji. Europejska dyrektywa ustanawiająca jeden dzień w roku dniem wolnym od centralnego prania mózgów przez TV. Od Gibraltaru po tundrę Finlandii medialny nonsens raz przestaje się sączyć z telewizorów. Ogłupiana populacja zostaje raz na rok zmuszona do myślenia, choćby na poziomie jak zabić wolny czas. Niektórzy posunęliby się zapewne jeszcze dalej. Zastanowiliby się czemu socjalizm wymusza czarne ostrzeżenia na pudełkach papierosów a nie każe ich drukować na telewizorach. Czy uzależnienie od TV nie jest bardziej niebezpiecznie i niezdrowe od paczki Marlboro?
Nie ma obaw że ktoś w euro imperium podchwyci tą inicjatywę. Polityczne buldogi walcząc o kontrolę nad populacją są w istocie zainteresowane głównie w dwóch rzeczach: kontrolą myśli, czyli mediami, oraz odpowiednią pałką, czyli aparatem sprawiedliwości. Razem umożliwia to w demokracji kontrolowanie kasy, co jest oczywiście celem nadrzędnym. Czy widział ktoś aby dwie partie kłóciły się o obsadę np. ministerstwa zdrowia? Albo dajmy na to infrastruktury? W Polsce obie te fuchy, jak odpad radioaktywny, omijane są na kilometr. Można na tym najwyżej stracić, paskudnie się przejechać z niewielkim potencjałem na laury. Natomiast z mediami, obok teczek, sprawa jest zupełnie inna. Każdy się tutaj pcha, każda partia chce kontroli nad rządem dusz. Dochodzi na tym tle do niesmacznych przepychanek i do ewenementów w rodzaju "ustaw medialnych", określających jak medialnie prać mózg podatnika za jego własne pieniądze.
Zmiana jest jednak na horyzoncie. Krajowe buldogi dostaną wkrótce smycze i nie będą musiały o nic walczyć. Pozostanie im dozór prania mózgu podatnika według dyrektyw przychodzących z euro centrali.
---------------
Z ostatniej chwili: 24.06.09-onet: Prawie półtora miliona rodzin może zostać bez telewizji. Yes! Może jednak nie wszystko stracone! |
|
|