W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
21.12.2012 - refleksie po końcu świata?  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 10469
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lama




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 160
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:19, 23 Gru '12   Temat postu: 21.12.2012 - refleksie po końcu świata? Odpowiedz z cytatem

Jak w tytule.

Wiele się mialo wydarzyć (może coś się jeszcze wydarzy) do tego czasu... Ciekaw byłem co się stanie tego dnia, czy przylecą zapowiadane na koniec 2012 roku 3 statki kosmiczne z końca ukladu słonecznego, a może pojawienie się planety X lub rozpocznie się trzecia wojna światowa?

Od kiedy zaglądam na to forum (od ok. 2009) nasza cywilizacja miała zostać zdepopulowana na wiele sposobów, tj. choroby, szczepionki, wojny, ufo itp.

Więc teraz, po tej magicznej dacie 21.12.2012 pogadajmy o tym co mialo się zdarzyć a tak się nie stało?

PS. rzadko udzielam sie na forum i liczyłem na podobny temat zaraz po TYM dniu. Skoro tak się nie stało - zakładam temat ja!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Qub@




Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 93
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:27, 23 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Wszystko popsuła Laughing
_________________
"...odejdziemy, ale tak trzaśniemy drzwiami, że cały świat zadrży..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:38, 23 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ten "koniec świata", powinien być datą zaprzestania wiary w zabobony i w wyższość dawnych cywilizacji.
Wiele osób opiera swoje wierzenia o dogmat, że dawne cywilizacje posiadały jakąś tajemną wiedzę, niezwykłe moce itd.

21 grudnia mógł stać się weryfikacją tego typu dogmatów. Gdyby tego dnia dokonało się jakiekolwiek nietypowe zjawisko astronomiczne, nie przewidziane przez współczesnych naukowców, to niewątpliwie, nauka uznałaby wiedzę i dorobek dawnych cywilizacji za niezwykłe i zaczęto by na poważnie brać ich pisma, hieroglify naskalne itd. Uznano by ich oficjalnie za posiadających wiedzę, której my możemy nie znać.

Tymczasem potwierdza się to, że były to tylko prymitywne, barbarzyńskie ludy, których wiedza nie osiągnęła, aż takiego rozwoju, jak nam się mogło wydawać. Myślę, że ludzkość powinna teraz uwierzyć w technikę, w rozwój cywilizacji. A olać zabobony i "mądrości" dawnych kultur, których przedstawicielami są chociażby Jezus, Allah, Budda i inni.

Ale tak się nie stanie, bo ludzie w zdecydowanej większości nie rozwijają do tego stopnia swojej wiedzy. Po drugie potrzebują emocji. Tego typu wydarzenia jak koniec świata, horoskopy, wróżki i inne, dostarczają im emocji. Więc nie wykluczone, że w najbliższym czasie jeszcze kilka takich końców świata przeżyjemy.
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zulugula




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 865
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:59, 24 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ta przez odwołanie końca świata nawet w moje własne bujdy mi się wierzyć nie chce haha Razz A co jeśli świat jest normalny? Smile a tylko na necie wymyślają pierdoły, żeby czerpać kase z reklam Razz
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:02, 24 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A piramidy zbudowały się same. Smile
To, że nie było armagedonu nie znaczy, że nie było innych cywilizacji a jedynie, że nic z tego co zostawili nie zrozumieliśmy. Przynajmniej większość.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:23, 24 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Tymczasem potwierdza się to, że były to tylko prymitywne, barbarzyńskie ludy, których wiedza nie osiągnęła, aż takiego rozwoju, jak nam się mogło wydawać.









Masz maleńką próbkę tego, co pozostawiły po sobie te prymitywne i barbarzyńskie ludy. Smile
A przy okazji wskaż mi choć jedną współczesną budowlę, która bez remontów i konserwacji przetrwa przynajmniej marne 1000 lat.

Cytat:
Gdyby tego dnia dokonało się jakiekolwiek nietypowe zjawisko astronomiczne, nie przewidziane przez współczesnych naukowców, to niewątpliwie, nauka uznałaby wiedzę i dorobek dawnych cywilizacji za niezwykłe i zaczęto by na poważnie brać ich pisma, hieroglify naskalne itd. Uznano by ich oficjalnie za posiadających wiedzę, której my możemy nie znać.


Dokonało się dość nietypowe zjawisko astronomiczne, które zdarza się raz na ok 26 000 lat.
A fakt, że współcześnie żyjący niektórzy idioci interpretowali je mylnie w najmniejszym stopniu nie umniejsza starożytnej wiedzy.

Wiedz również, że nauka rzadko kiedy przyznaje się do błędów i zawsze współczesnym naukowcom wydaje się, że wiedzą prawie wszystko. Czy uwierzysz, że ponad sto lat temu o mało nie pozamykano urzędów patentowych, ponieważ niektórzy uważali, że już wszystko zostało wymyślone?

Za 500 lat nasze prawnuki będą się śmiały ze sporej części tego, co dziś nazywamy obowiązującymi dogmatami naukowymi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AndyPSV




Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 341
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:18, 25 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przestan sie cieszyc.
_________________
pl,Technologia.Niewolnictwa-opis.pdf
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:17, 26 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jacy naukowcy wiedzą prawie wszystko?
Jedynie pseudonaukowcy. Nauka sama w sobie zakłada konieczność doświadczalnego potwierdzania tez, brak hipotez, któ są podawane a priori, sceptycyzm oraz racjonalizm.
Niektórzy lubują się w ubóstwianiu pastuchów, rybaków, wojowników, kapłanów, czy innego badziewsta sprzed kilku tysięcy lat. Jednakże farmazony takowych to jedynie bajki, jakie doskonale trafiają w psychikę pogubionych dzieci.
Nauka zawsze przyznaje się do błędów, oczywiście prawdziwa nauka.
Co jest jednoznaczne, gdy określi się prawdopodobieństwo naukowych teorii jakie nigdy nie wynosi 100 procent, ale jedynie może to owej liczby dążyć. Wiara zawsze zakłada, że coś jest 100 procent pewne. Gdybym bawił się z takimi kretynami w bukmacherkę, albo stchórzyliby szybko, albo przejąłbym prawo do ich majątku, życia i co tylko, by zdecydowaliby się zastawić, co mogłoby zatwierdzić ich główne tezy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lama




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 160
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:15, 26 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odbiegam trochę od tematu, np co się teraz dzieję z Planetą X lub 3 statkami kosmicznymi które miały do nas dolecieć. Macie jakieś newsy na ten temat ? Przecież te obiekty miały być widoczne z Ziemi w okolicach 2012!

Czy jest już następca 21.12.2012? Jakie wypowiedzi po 21.12 dali David Icke, Jan Van Helsing i inni? Tyle osób głosiło prawdy przed tą datą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
manhattanman




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 1725
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:51, 26 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wiara zawsze zakłada, że coś jest 100 procent pewne.

zbiór naukowych teorii jest tyle samo wart co pierdolenie wasze o wtc czy moon hoax. każda kolejna dekada wypiera stare teorie uznawane za wzór mądrości, każdy kolejny miesiąc udowadnia mi, że nauka jest kolejnym systemem wierzeń pyszałkowatych no-liferów ślepo zapatrzonych w regułki i wyliczenia narzucone poprzez starszych głupców młodszym głupcom. indoktrynacja zawsze będzie zwyciężać nad zdrowym rozsądkiem czy racjami mniejszości. każdy kolejny rok uświadamia mi, że nic nie wiemy, mało tego poziom mojej głupoty jest proporcjonalnie odwrotny do poziomu waszej wiary w naukę. każda sekunda utwierdza mnie w przekonaniu, że kłapanie dziobem i stukanie w plastikowe buttony na prostokącie wyprodukowanym w chinach jest bezcelowe. internet = telewizja = dezorientacja = pranie mózgu. nasza nędzna cywilizacja upadnie w przeciągu 100-150 lat w wyniku najpierw przeludnienia, następnie braku surowców - wyjałowienia planety, zanieczyszczenia atmosfery. i wątpię aby ci kretyni samozwańczo mądrzy nadążyli z wynalazkami do pozyskiwania wystarczającej ilości nowych źródeł energii przed tym czasem, który wymieniłem. te zdarzenia będą poprzedzone nierównościami społecznymi i wynikającymi z nich akcjami manifestacyjnymi tych mniej uprzywilejowanych, a następnie konfliktami zbrojnymi. to stały powtarzający się cykl w dziejach ludzkości. a co zostanie prócz biedy i obłędu? nawet budowle nie przetrwają, są konstrukcyjnie chujowe. spośród ruin może zachowają się jakieś kamienne bloki, może wizerunki prezydentów wyrzeźbione w klifach. może. im głośniej będą skowyczeć i rzucać się do gardła, tym bardziej wszystko będzie wskazywać na rychły koniec. nie kwalifikuje do tego osób, które już dawno oszalały. tego typu ludzie są raczej statystami. oni nie wyjdą na ulice, tym bardziej nie zmienią czegokolwiek na lepsze. oni będą się rzucać wyzwiskami za pośrednictwem bredni wyczytanych z internetu - tzw iluzorycznego klinczu dla intelektualnych kretynów, żeby nie napisać większości, przekonanej o swej świętej racji. ot co. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:58, 26 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
nasza nędzna cywilizacja upadnie w przeciągu 100-150 lat w wyniku najpierw przeludnienia, następnie braku surowców - wyjałowienia planety, zanieczyszczenia atmosfery. i wątpię aby ci kretyni samozwańczo mądrzy nadążyli z wynalazkami do pozyskiwania wystarczającej ilości nowych źródeł energii przed tym czasem, który wymieniłem

Dlatego istnieją jeszcze ekolodzy i w nich ostatnia nadzieja ludzkości Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Używasz ekotorebek?
Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Może zakopsaj sobie taki wcisk jak Uwolnić Orkę albo coś, życie nabierze kolorów.
Laughing Laughing Laughing Laughing
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:04, 26 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jacy naukowcy wiedzą prawie wszystko?

A o jakiej dziedzinie nauki życzysz sobie rozmawiać?
Napisałem ogólnie, to prawda, ale możemy drążyć wiele dziedzin w których naukowcy udają, że wiedzą prawie wszystko.
Chcesz pogadać o Twoim pochodzeniu od małpy? A może wolisz ruszyć Egiptologię i wiek budowli?
Czy może wolisz medycynę i jej wyśmiewanie starożytnych poglądów o przepływie energii i leczeniu przez nakłuwanie ciała?
W poprzednim poście podałem kilka konkretów wraz z ilustracjami.
Sfałszowałem zdjęcia?
A może napisałem nieprawdę wspominając o zamykaniu urzędów patentowych?
Może nie wierzysz, że nauka za 500 lat będzie się śmiała z naszego poziomu wiedzy?
Mogę Ci wskazać setki odkryć z których współczesna im nauka szydziła, a dzisiaj wiele uznajemy za obowiązujące teorie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:37, 26 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Byli tacy, którzy twierdzili, że nie będzie dalszych odkryć naukowych, ale się mylili, co widać po dziś dzień. Najczęściej byli to niestety oportuniści zajmujący ciepłe stołki rządowych posad, którzy walczyli o utrzymanie tradycji, czy innych głupich dogmatów. Nie chcieli się postawić zabobonom kościołów, królów, czy innych pastuchów, rybaków itd., itp.
Podaj mi, choć jedną naukową tezę, która jest tak silnym dogmatem, jak twierdzisz, iż jest sprawdzalna, czyli potwierdzalna w 100 procentach.
Pokaż mi jakiegokolwiek cenionego naukowca z danej dziedziny, czyli fizyka mówiącego teoriach fizycznych, który twierdzi, że dana teoria, teza jest w 100 procentach pewna.
Wolę nawet dzisiejsze, kapitalistyczne podejście do nauki, niż jakieś dogmaty wiary, czy zabobon i leczenie pijawkami.
Stan dzisiejszy nie jest idealny, ale bez przesady.
Jeśli twierdzisz, że nakłuwanie, czy bańki, czy cokolwiek innego leczą skuteczniej, niż metody medycyny konwencjonalnej w konkretnych przypadkach, podaj doświadczalne potwierdzone badania, które oparte są o statystykę.
Podaj dziedzinę naukową i możemy pogadać Laughing
Na pewno nie twierdzisz również, że piramidy nie są restaurowane i remontowane Wink
Nauka dzisiejsza może śmiać się z poziomu wiedzy sprzed 500 lat, więc i ta za 500 będzie mogła czynić to wobec stanu wiedzy dzisiejszej.
Niektóre twierdzenia były wyśmiewane, ale Ci wyśmiewani z przeszłości, nie chrzanili, że mają rację, bo mają rację i basta.
Dymali, jak dzikie świnie, przy doświadczeniach, by potwierdzić swoje tezy.
Wreszcie mieli tyle danych, czy takowe dane mieli ich uczniowie, że zabobon, czy inne farmazony padały, jak domek z kart.
Dowód udowodnienia jakiejś tezy leży po stronie tego, który ją stawia, a nie tego, który jej przeczy - i tylko to jest nauką.
Jeśli powstaje hipoteza musi być ona ciągle falsyfikowalna oraz podlegać musi weryfikacji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Azizami




Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 1082
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:35, 27 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo napisał:

Masz maleńką próbkę ...


Przemo - też mam próbkę.. zobacz:













niestety starożytne cywilizacje oprócz rzeźb w kamieniu i rys. na ścianach nie potrafiły kompletnie nic.
uważam, że "MY" jako zaawansowana technologicznie cywilizacja zajdziemy daleko i napewno pozostawimy po sobie więcej niż budowle z kamienia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:57, 27 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Byli tacy, którzy twierdzili, że nie będzie dalszych odkryć naukowych, ale się mylili, co widać po dziś dzień.

Pełna zgoda.
Wspomniałem o tym tylko dlatego, żeby pokazać jak co niektórzy mogą być zaślepieni wiarą we współczesny sobie poziom nauki.

Cytat:
Podaj mi, choć jedną naukową tezę, która jest tak silnym dogmatem, jak twierdzisz, iż jest sprawdzalna, czyli potwierdzalna w 100 procentach.
Pokaż mi jakiegokolwiek cenionego naukowca z danej dziedziny, czyli fizyka mówiącego teoriach fizycznych, który twierdzi, że dana teoria, teza jest w 100 procentach pewna.


Żaden szanujący się naukowiec tego nie zrobi, a przynajmniej nie powinien zrobić. A mimo to w szkołach naucza się wielu teorii tak jak by były prawdą objawioną. Wspomniałem już o teorii ewolucji, mimo, że mocno dziurawa jest nauczana jako prawda objawiona.

Cytat:
Wolę nawet dzisiejsze, kapitalistyczne podejście do nauki, niż jakieś dogmaty wiary, czy zabobon i leczenie pijawkami.
Stan dzisiejszy nie jest idealny, ale bez przesady.


Delikatnie powiedziane.
Korporacyjne podejście do leczenia jest takie, że nie opłaca się utrzymywanie społeczeństw w zdrowiu, bo koncerny przestają zarabiać.
Zastanów się. Gdybyś był właścicielem koncernu farmaceutycznego w Twoim interesie było by, żeby jak najwięcej obywateli kupowało produkowane przez Ciebie leki. A do tego było by idealnie, żeby nie przestawali ich kupować.
Ewentualnie, kiedy już podleczą się na jedno schorzenie, to "skutki uboczne" zażywanych leków spowodują konieczność zażywania kolejnych.
A teraz pogadaj z kilkoma 70 - latkami i zapytaj jak jest naprawdę. Leki na serce może i pomogły, ale rozwaliły nerki, a może jeszcze wątrobę. W efekcie 70 - latek zostawia 1/3 swojej emerytury w aptece.

Cytat:
Jeśli twierdzisz, że nakłuwanie, czy bańki, czy cokolwiek innego leczą skuteczniej, niż metody medycyny konwencjonalnej w konkretnych przypadkach, podaj doświadczalne potwierdzone badania, które oparte są o statystykę.

Nie mam dostępu do takich statystyk i nawet nie sądzę że istnieją. Nie twierdzę również, że bańki, czy akupunktura są skuteczniejsze od farmakologii. Twierdzę natomiast, że jeszcze do niedawna medycyna wyśmiewała takie metody jako zabobon. Tradycyjna chińska medycyna od ponad 5 000 lat opiera się o przepływ energii w ludzkim ciele, zyskuje coraz więcej zwolenników i jest już wykładana na wielu szanujących się uczelniach.

Cytat:
Na pewno nie twierdzisz również, że piramidy nie są restaurowane i remontowane Wink

Wprost przeciwnie. Przez kilkanaście stuleci były dewastowane, a materiał z nich pochodzący służył jako źródło łatwo dostępnego budulca. (To ogólnie dostępna wiedza).
Jeżeli obecnie traktuje się je jako źródło dochodu i wpuszcza tysiące turystów, którzy samym oddechem powodują niszczenie, to chyba trzeba o nie dbać?


h3xer,

Cytat:
niestety starożytne cywilizacje oprócz rzeźb w kamieniu i rys. na ścianach nie potrafiły kompletnie nic.


Mylisz się kolego i nawet nie wiesz jak bardzo. Sugerował bym lekturę np. Mahabharaty. Znajdziesz tam opisy technologii nie tylko nam współczesnych, ale i takich, które są dla nas pieśnią przyszłości.

Powiedz mi kolego co zostanie z takiego technicznie zaawansowanego bombowca po 5 000 lat?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:52, 27 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W szkołach, bo już nie na szanowanych uniwersytetach, naucza się tak, a nie inaczej, gdyż po pierwsze czynią nauczyciele, którzy są w znacznej mierze ćwierćinteligentami, których rozwój intelektualny zakończył się na uniwersytecie. Po drugie samo ich nauczanie na uniwersytetach jest marne, zwłaszcza dziedziny humanistyczne mają obniżone loty. Nie wspomnę nawet, że ktoś kto ma być nauczycielem praktycznie może jedynie liznąć psychologię, czy pedagogikę, a powinien takie przedmioty ryć przez cały okres studiowania, by w ogóle móc kogoś nauczać i wychowywać, a nie mieć nakładany kosz na śmieci.
Jako nauczyciele sprawdzają się wobec tego jedynie jednostki, które czują powołanie lub mają talent wychowawczy.
Inna kwestia jest taka, że w szkołach wiedzę odbierają młodzi ludzie, którzy poprzez zindoktrynowane wychowania w ramach religii, które dostają w swoich domach, łakną jak dżdżownice dżdżu owych objawionych prawd. Podawane w inny sposób tezy, czy hipotezy nie dają im szansy zbudowania spójnego światopoglądu, czy opisu świata. Innymi słowy większość nie radzi sobie z tym, że to, co uznaje może runąć nagle, jak domek z kart. Uznając pewne tezy trzeba być ciągle na takie wydarzenia przygotowanym. Należy być racjonalnym, ale przede wszystkim sceptycznym zarówno wobec tego, co się poznaje, jak i uznaje. Ludzie wierzący w prawdy objawione chronią swój opis świata nie poprzez zdobywanie nowej wiedzy i rozbudowywanie tego opisu, ale jedynie poprzez sceptycyzm wobec tego, co poznają, ale już nie wobec tego, co już znają. Takie myślenie jest oczywiście wtórne.
Zauważasz, jak widać problem nie nauki tej na najwyższym poziomie, która trafia jedynie do specjalistów lub fascynatów, ale rozumienia jej poprzez masy, które tkwią w wyżej opisanych przeze mnie schematach, jakie pogłębiają się przy dzisiejszych rozroście ilości informacji dostępnych dla każdego.

Jeśli chodzi o korporacje to zawsze one istniały, choć miały inne oblicza. Były korporacje religijne blokujące pewne odkrycia. Były korporacje wspierające pewne odkrycia. Można wspomnieć, choćby działania Edisona. Jednak te hamulce nie są w stanie powstrzymać tego, że jeśli coś jest lepsze to postęp zawsze prędzej, czy później do tego punktu dojdzie tą, czy inną drogą i dany wynalazek zacznie wykorzystywać.
Zauważam problem korporacji farmaceutycznych, ale jest on według mnie jedynie problemem prawnym, czyli kwestią dotyczącą podejścia do patentów oraz badań leków, na które to społeczności pozwoliły i nadal się zgadzają.
Natomiast mimo owych skutków ubocznych przy stosowaniu leków, o jakich wspominasz, średnia długość wieku ludzi rośnie i rośnie. Nie mówiąc już o dożywalności wieku sędziwego po przekroczeniu 60, czy 65 lat Wink
Żyjemy coraz dłużej mimo negatywnych skutków leków jakich używany, nieskutecznych metod diagnostycznych medycyny konwencjonalnej oraz coraz gorszej jakości, chemicznie przetwarzanego jedzenia. Dziwne.

Problem z różnego rodzajami metod medycyny niekonwencjonalnej są takie, że ludzie głoszący skuteczność takich metod zachowują się, jak szarlatani, a nie jak naukowcy. Gdyby te metody były tak skuteczne, jak niektórzy piszą to byłoby setki badań na ten temat i tysiące statystyk.
Stosowanie ziół to często bardzo skuteczna metoda wspomagania organizmu albo leczenia pewnych lekkich schorzeń.
Natomiast odpowiem Ci, dlaczego żaden lekarz nie zastosuje ziół i leków farmakologicznych jednocześnie, zwłaszcza tych o silnym działaniu. Powód jest taki, że owe zioła nie są opisane, jeśli chodzi ich skutki przy różnych schorzeniach, czy skład chemiczny. W związku z tym lekarz nie wie, czy takie zioło nie wzmocni negatywnie podawanego przez niego leku, więc odrzuca jego stosowanie, co jest oczywistą, oczywistością. Piewcy ziół powinni, więc rzucić się do robienia badań, a zielarski przemysł wcale nie cierpi na brak środków finansowych. Piewcy ziół od lat nie rzucają się jednak w wir badań. Według mnie powód jest taki, iż wiele takich badań wskazałoby na to, że liczne zioła to jedynie placebo. W innych przypadkach okazałoby się, że zioła, tak samo jak leki mają zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Baza ziół skutecznych i w pełni bezpiecznych ogromnie, by się zmniejszyła, a to przełożyłoby się na sprzedaż, więc lepiej pozostać przy bajkach.
Bardzo dobrze, że medycyna chińska jest już wykładana na uniwersytetach, czekam więc na poważne badania oddziaływania jej na ludzki organizm, wpływu na leczenie konkretnych schorzeń. W przeciwnym razie to nadal jest maść na szczury, który działa z góry.

Jako piewca piramid rozumiem, że nie nawołujesz do stosowania dziś metod budowania z tamtych czasów Very Happy a pozostajesz przy stopach stali, tytanu, manganu, precyzyjnej obróbce laserowej, czy cięciu z zastosowaniem wody pod wysokim ciśnieniem itd., itp.

Ja zamiast Mahabharaty polecam Lema, tam też znajdziesz opisy technologii nie tylko nam współczesnych, ale i takich, które są dla nas pieśnią przyszłości.
Trudno mi sobie wytłumaczyć z czego wynika takie opiewanie starożytnych cywilizacji. Być może wynika to z olbrzymiego rozdźwięku między dobrą znajomością gównianego średniowiecza, zwłaszcza w wiekach początkowych, którego poziom stosowanej wiedzy był marny w stosunku do wielu starożytnych cywilizacji, których znajomość jest mała. W szkołach rzadko można się z tym zapoznać, więc gdy ktoś trafia na takie informacje w późniejszym okresie jest pod wrażeniem.
Jednakże odkrycia starożytnych cywilizacji nie są, niczym wyjątkowym, a tempo wielu odkryć wynika z nastawienia do poznawania otaczającego świata.
Dla przykładu tacy Majowie to pikusie przy cywilizacji helleńskiej.
Egipcjanie potrafili budować okazałe piramidy sporym wysiłkiem całej społeczności, ale umieli jedynie dzielić, znali liczbę Pi, ale już nie znali całek. Niczym wielki jest znajomość euklidesowej geometrii, czy dojście do wielu jej twierdzeń, gdy jest się budowniczym i zna się podstawy matematyki.
Z drugiej strony euklidesowa matematyka powinna być dziś znana każdemu uczniowi podstawówki, nie mówiąc o gimnazjum. Jest ona prosta, gdyż związana jest z otaczającym nas światem, więc jest również intuicyjna. Gdzież natomiast temu działowi matematyki do geometrii hiperbolicznej, eliptycznej. Gdzież do twierdzeń analizy funkcjonalnej i przestrzeni Banacha.
Jeśli w pismach starożytnych Egipcjan, Majów, czy innych ludów ktoś znajdzie opisy takich twierdzeń matematycznych, to faktycznie zrobi to na mnie wrażenie i zacznę się zastanawiać, czy faktycznie owe ludy mogły same posiąść takową wiedzę, a jeśli same posiadły to, jak do tego doszły.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:06, 27 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podsumujmy na czym stoimy.
Jeżeli chodzi o system edukacji to mniej więcej się zgadzamy.
Rozwinął bym tylko Twoją wypowiedź o indoktrynację w naukach przyrodniczych i humanistycznych.
W mojej ocenie teorie powinno przedstawiać się jako teorie i dla równowagi nauczać teorii które są w opozycji do obowiązujących. Być może wtedy młodzi ludzie byli by bardziej otwarci na świat.
Miałem to szczęście, że uczyłem się historii z dwóch źródeł. Jedno to szkoła, a drugie to dom. W domu, z dziejów moich przodków znałem zupełnie inną historię niż ta, której nauczano oficjalnie. Dość szybko też nauczyłem się, że nie można kwestionować tej nauczanej oficjalnie, bo za to grożą przykre konsekwencje.
Ale umówmy się, system edukacji nie koniecznie służy zdobywaniu wiedzy. Bardziej nastawiony jest na nauczenie dzieci posłuszeństwa, wiary w autorytety i w końcu przystosowania dziecka do bycia trybikiem w machinie społeczeństwa. ( I tak się dzieje w każdym systemie).

Jeśli chodzi o medycynę i ogólnie pojętą koncernokrację Twoje poglądy również wydają się być zbliżone do moich.
Chciałbym poruszyć tylko dwie kwestie.

Cytat:
Jednak te hamulce nie są w stanie powstrzymać tego, że jeśli coś jest lepsze to postęp zawsze prędzej, czy później do tego punktu dojdzie tą, czy inną drogą i dany wynalazek zacznie wykorzystywać.

Pytanie czy to później to kwestia lat czy dekad? Zdajesz sobie sprawę, że korporacje dysponują funduszami jakich mógłby pozazdrościć nie jeden budżet państwa? Zdajesz sobie sprawę, że bez problemu mogą wykupić potencjalnie szkodliwe dla nich patenty i zamknąć głęboko w sejfach?

Druga kwestia. O wydłużeniu średniej wieku wspominasz jedynie w kontekście farmaceutyków. Rozumiem, że takie banalne rzeczy jak choćby ogólny wzrost higieny pomijasz, bo masz twarde dowody, że tylko farmaceutykom zawdzięczamy wydłużenie średniej życia?
Nie wspomną już o tym, że rozwój technologii uczynił pracę ludzi lżejszą i bardziej bezpieczną prawie w każdej dziedzinie.


Cytat:
Jako piewca piramid rozumiem, że nie nawołujesz do stosowania dziś metod budowania z tamtych czasów Very Happy a pozostajesz przy stopach stali, tytanu, manganu, precyzyjnej obróbce laserowej, czy cięciu z zastosowaniem wody pod wysokim ciśnieniem itd., itp.


Zacznijmy od tego, że nie do końca wiemy jakich technologii używano przy wznoszeniu piramid. To w co każe się nam wierzyć, to teorie.
Wspomniałeś o wiekach średnich i panującej w nich ciemnocie. I nie sposób się z tym nie zgodzić.
Jak nie sposób zgodzić się z tym, że kilka stuleci p.n.e. rzymianie stosowali cement. Później ta wiedza została na kilka stuleci zapomniana.
Podobnie zresztą "dziczeli" Majowie czy Aztekowie.
A jeżeli wolisz przykład z Egiptu, to porównaj piramidy oficjalnie datowane na 1900 p.n.e, jak choćby Lisht, Lahun, czy Hawara, po których zostały tylko wzniesienia, z trzema datowanymi na 600 lat wcześniej.


Cytat:
Ja zamiast Mahabharaty polecam Lema, tam też znajdziesz opisy technologii nie tylko nam współczesnych, ale i takich, które są dla nas pieśnią przyszłości.

Lubię Lema. Jednak z całym szacunkiem do niego potrafił sobie wyobrazić co najwyżej roboty zbudowane na lampach elektronowych. (Nawet w jednej z powieści pod tym kontem sparafrazował świteziankę).
Nie mam mu tego za złe, ponieważ jako światły umysł budował swoją fantastykę w oparciu o znane już technologie.

W Mahabharacie znajdziesz natomiast opisy broni nuklearnej. Pomijam już opisy wybuchu w kształcie grzyba o sile stu słońc. Z grzybem jeszcze można trafić przez przypadek. Ale jak wyjaśnisz dokładny opis choroby popromiennej, a co ważniejsze, opisy jakimi metodami neutralizować skutki promieniowania?

Jeśli taka Twoja wola możesz to traktować jako bajki. Dla mnie jak na bajki to za wiele zgodności ze stanem faktycznym, a do tego spisane przynajmniej 5 000 lat temu.

Cytat:
Trudno mi sobie wytłumaczyć z czego wynika takie opiewanie starożytnych cywilizacji.

Sparafrazuję.
Trudno mi sobie wytłumaczyć z czego wynika takie lekceważenie wiedzy starożytnych cywilizacji. Może zwyczajnie z niewiedzy i nieznajomości naszej historii sięgającej poza średniowiecze?
Czym jednak spowodowana jest taka niechęć do grzebania w starożytnych tekstach? Indoktrynacją w młodym wieku?
Wpojonym przekonaniem bez badania tekstów źródłowych, że to bajki?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
manhattanman




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 1725
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:21, 27 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzisiejsza matematyka niewiele się może różnić od współczesnej religii. gdzieś jest np. błąd powielany przez następne pokolenia z uporem maniaka. przeświadczeniu o naszej bezgranicznej mądrości w populacji - jakże licznej acz nieprzydatnej ogółowi w znacznej większości. a przecież to bieda się szybciej mnoży! z epoki kamienia łupanego przeszliśmy zatem w erę plastiku, natomiast w erze papieru będzie nam głupcom [w innych wcieleniach] przekazywana wiedza z zakresu przekształcania surowców na bardziej wydajne i kruche jak zastygła kupa. do momentu kiedy się nie "przebudzimy" i nie zaczniemy się wybijać między sobą w imię wolności zredukowanej poprzez okropnych illuminatów trzymających swą tajemną wiedzę w ukryciu oraz nas samych w swych złowieszczych mackach systemu. alleluja.


2+2=4? archimedes też umiał liczyć. i wielu cwaniaków po nim również. a co jeżeli któryś z nich był oszustem?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:50, 27 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ manhattanman: a co jeżeli któryś z nich był oszustem?

jakiś kolejny geniusz, by to odkrył Very Happy

@ Przemo: co do zbudowania piramid wolę wybierać te koncepcje z owych wielu, które przejdą u mnie brzytwę Ockhama. Im prostsze tym bardziej do mnie trafiają. Natomiast technologia budowania piramid zapewne w różnych czasach była różna.
Być może te młodsze upadły, bo jakiś kretyn wprowadził złe udoskonalenia Smile

Przemo napisał:
Zdajesz sobie sprawę, że korporacje dysponują funduszami jakich mógłby pozazdrościć nie jeden budżet państwa?


Nie przypuszczam, żeby korporacje były bardziej przerażające dla wynalazców od możliwości pójścia na szafot, co nie zatrzymało, jednak kolejnych odkryć.
Nie pomijam niczego, ale stwierdzam, że leki nie obniżają owej średniej. Substancje chemiczne są na tyle silne w działaniu, iż gdyby faktycznie tak szybko potrafiły niszczyć organizm to żadna higiena, zdrowe jedzenie, czy świeże powietrze, niewiele by ludziom pomogło.
Oprócz farmaceutyków zapewne i inne cywilizacyjne kwestie przyczyniły się do wydłużenia życia.

Co do wiedzy starożytnych to problem z nią jest taki, że po pierwsze jest niepełna, bo wiele dzieł zapewne nie dotrwało do dnia dzisiejszego. Istnieją poważne problemy z tłumaczeniem, co powoduje, że nagle dostajesz takie gówniane przetłumaczone dzieła, jak Ewangelie - gdzie tłumaczono z jednych języków na inne, bo często dzieła dotrwały do naszych czasów nie w językach w jakich pierwotnie je napisano.
Mahabharata, zaś do religijne bajania, więc cholera wie, co jest prawdą jaką widział i opisywał twórca, a co jest jedynie wyobraźnią twórcy, a ta potrafi być bardzo rozbudowana, co widać po mitach ze wszystkich stron świata.
Natomiast to, co piszesz to jedynie Twoja interpretacja pewnych sformułowań.
Od Mahabharaty większe wrażenie robi na mnie dzieło matematyczne znalezione w Bakhshali, jeśli chodzi o Indie.
Natomiast, jeśli twierdzisz, że nikt nie bada tekstów źródłowych to się mylisz. W Polsce nawet są świetni znawcy języków starożytnych, w tym Majów. Jednak kto ich czyta, słucha poza uniwersytetami. Raz na jakiś czas trafią, przy grubszej okazji końca świata, do telewizji, czy radia tak zwanego masowego obiegu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:04, 28 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante,
Ogólnie szacun, nie jesteś "stracony". Smile

Cytat:
co do zbudowania piramid wolę wybierać te koncepcje z owych wielu, które przejdą u mnie brzytwę Ockhama. Im prostsze tym bardziej do mnie trafiają.


Zawieś tylko wiarę w jedno przekonanie, a mianowicie w oficjalne datowanie. Wtedy brzytwa Ockhama będzie cięła precyzyjnie i logicznie.
Nie trzeba będzie uprawiać ekwilibrystyki umysłowej, żeby zrozumieć, że erozja na Sfinksie spowodowana wodą powstała wtedy kiedy ostatni raz były ulewne deszcze nad tym regionem, czyli ok 12 000 lat temu.
I masz rację, technologia budowy pierwszych piramid była diametralnie odmienna od tej zastosowanej w ich nieudolnych kopiach. Nie ma potrzeby udoskonalania czegoś, co doskonale funkcjonuje. A zwłaszcza kiedy się pamięta jakim nakładem pracy i jaką wagę, (podobno) do budowy piramid przywiązywali faraonowie. Dla mnie logiczne jest wyjaśnienie, że po prostu zapomniano o starożytnych technologiach i zaczęło się partaczenie. Zresztą w podobny sposób zapomniano składu rzymskiego cementu.

Cytat:

Co do wiedzy starożytnych to problem z nią jest taki, że po pierwsze jest niepełna, bo wiele dzieł zapewne nie dotrwało do dnia dzisiejszego

Również nad tym ubolewam. Powiedział bym jednak, że tylko niewielki jej cień dotrwał do naszych czasów.
A to co spisali starożytni kronikarze traktowane jest jak bajki.
I nie ważne, że setki lat przed Chrystusem opisywali Ziemię jako sferę krążącą wokół Słońca. Przypadek, albo bajka. Smile

Cytat:
Natomiast to, co piszesz to jedynie Twoja interpretacja pewnych sformułowań.

Prawdopodobnie gdybyś zapoznał się z tekstami źródłowymi nie napisał byś tego powyżej. Smile

I na koniec
Cytat:
Natomiast, jeśli twierdzisz, że nikt nie bada tekstów źródłowych to się mylisz.

Niczego takiego nie twierdzę.
Pozwoliłem sobie sparafrazować Twoją wypowiedź, którą chyba odebrałem zbyt osobiście i raczej starałem się sugerować, że wypowiadasz się w temacie, którego nie badałeś. W każdym razie Mahabharata nie jest tym za co ją uważasz, czyli religijnymi bajaniami. (Odpuszczę sobie cytaty bo nie bardzo pasują do tematu, a jestem przekonany, że jeśli zechcesz, to bez problemu sobie znajdziesz).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 03:10, 28 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie rozumiem dlaczego mam zawiesić oficjalne datowanie, skoro w przypadku akurat Sfinksa trwają spory dotyczące daty jego powstania. Niestety z powodu opierania się, z konieczności, na archeologii, czy geologii, spory te są bardzo spekulatywne.
Jeśli chodzi Ci o erozję to zdecydowanie najlepiej oprzeć się na badaniach Shocha, ale ten wskazuje sam, że powstanie Sfinksa to mniej, więcej 5-7 tysięcy lat p.n.e. Są one przekłamywane często, gdzie twierdzi, że Shoch wskazał 10 tysięcy lat p.n.e Na tą datę ustalił on ewentualny początek działania deszczów, jaki mogły powodować erozję.
Są oczywiście inne spekulatywne koncepcje cofające wiek Sfinksa o kilkaset lat wstecz, jak Dobrewa. Są również tak zwani "twardogłowi" egiptolodzy, którzy trzymają się dowodów, co do już ustalonej daty powstania budowli, czyli IV Dynastia.
Są również opinie, że Sfinks był przebudowywany, czyli umieszczono na nim inną głowę Smile
Są opinie, że był drugi Sfinks, przecież tak piszą inskrypcje na nim samym, ale nikt nie znalazł pozostałości po takowym.
Jak widać cholernie przydaje się, gdy masa ludzi umie pisać i coś tam dłubie na kartce, bo potem łatwiej dojść do pewnych faktów. Gorzej jak gliniane tabliczki się potłuką.
Są również jakieś teorie o tym, że również piramidy w Gizie powstały tysiąc lat temu, acz nikt nie bierze pod uwagę już mniej znanych ogółowi, a równie monumentalnych, nadal stojących, choć inaczej budowanych - słabsza wiedza budowlana- więc nieco niższych piramid w Dahszur.
Wykorzystanie betonu zapomniano, aczkolwiek wynikało to jedynie z upadku cywilizacji rzymskiej.
Pomiędzy egipskimi dynastiami istnieje ciągłość i nie ma oznak wielkich migracji ludności, czy wielkich wojen na tych terenach.
Jeśli piramidy w Gizie zostały zbudowane nie przez cywilizację Egipcjan, która to cywilizacja upadła, zapomniano o sposobach budowania piramid, jak zbudowano tak wspaniałe i potężne piramidy w Dahszur Very Happy
Jeśli jesteś fascynatem budowniczych egipskich z czasów budowania piramid, zadam Ci ciekawe pytanie. Dlaczego nie budowali oni, przy takich możliwościach i wiedzy jaką posiedli, choćby o jedną trzecią mniejszych budowli, ale takich, które mają DACHY?
Ponadto piramidy były według mnie budowane nie za życia jednego władcy, ale dwóch lub trzech, czyli być może wnuk, a może nawet prawnuk kończył budowanie piramidy zaczętej przez dziada, a która to miała być grobowcem całej rodziny królewskiej/boskiej.
Nie wiem też, dlaczego takiego wrażenia, jak piramidy nie robią takie budowle, jak Świątynia Artemidy w Efezie, Latarnia z Faros czy Kolos rodyjski. Jak je zbudowano? Świątynia o wysokości 20 metrów z dachem o długości 130 metrów, wieża o wysokości 100 kilku metrów, 70 tonowy posąg mierzący 30 metrów. Nie przetrwały do dziś, ale nie miały takich warunków, jak piramidy Smile
Wiele wynalazków nie zostało rozwiniętych, czy wykorzystanych, jak pierwowzór turbiny parowej, jednej z podstaw rozwoju energetyki, jaką dziś znamy, czyli bania parowa stworzona przez Herona w I wieku n.e. Jednak, jak na moment powstania mogą one robić wrażenie.

O Mahabharacie napisałbym to, co powyżej, albowiem zainteresowałem się nią już w czasach młodości, gdy czytywałem Danikena Smile

Mahabharata
Opowieść 1:
Rytualna masakra wężów króla Dźanamedźaja
6. Bramin Ruru syn Pramatiego uwalnia bramina Ruru o tysiącu stóp od klątwy bycia jaszczurką
..."Pewnego dnia, spacerując po lesie, zobaczył odpoczywającą na słońcu jaszczurkę i mocno się zamachnąwszy, uderzył ją kijem. Jaszczurka powiedziała: „O braminie, nie zrobiłam nic złego, dlaczego więc dajesz upust swej wściekłości i uderzasz mnie?” Ruru powiedział: „O gadzie, zaraz cię zabiję, gdyż ślubowałem, że będę zabijać wszystkie węże w zemście za to, że jeden z nich ukąsił moją ukochaną”. Jaszczurka odpowiedziała: „O braminie, ja wcale nie jestem wężem. Jestem jaszczurką i wyłącznie z powodu mojego podobieństwo do węża spotyka mnie ten okrutny los! Nie zabijaj niewinnej jaszczurki!...”
- chcesz ten fragment interpretować bez stosowania pewnej symboliki, czyli dosłownie, a więc ów bramin naprawdę rozmawiał z jaszczurką Smile

Co do Mahabharaty rozumiem, że nie zgadzasz się z takim zdaniem:
"hinduski epos Mahabharata będący księgą adresowaną do królów", a to znalazłem u autora będącego wielkim fanem tej księgi.
Mahabharata, jak zapewne wiesz nie należy do kanonu Wed, czyli czteroksięgu.
Legendarny Wjasa, który skodyfikować miał Wedy i opisać w Puranach, stworzyć miał również Mahabharata, która uważana jest za piątą, niekanoniczną księgę. Stworzyć ją miał sam Wjasa i kierować do mniej wykształconych warstw społecznych.
Innymi słowy jest to prostsza wersja Wed dla mniej kumatych.
Być może, dlatego jest ona dziś znacznie lepiej znana i chętniej czytana, niż znacznie starsza Rygweda, ale kto by czytał hymny. Gdy znacznie łatwiej jest przeczytać piękny epos Smile
Podobnym eposem jest Ramajana, która również jest chętniej czytana, niż kanoniczne księgi hinduistyczne, które są po prostu nudne, jak flaki z olejem, co dziwić nie może, bo pełno w nich opisów przede wszystkim rytuałów religijnych.
Wieszczę, że niedługo sporą popularnością po Kabale zacznie cieszyć się "Atharwaweda".
Jeśli chcesz możemy zająć się promocją tej księgi, a my zostaniemy magami i będziemy na niej trzepać kasę robiąc różne egzorcyzmy i fiki miki używając formuł magicznych Laughing
Warto również brać pod uwagę, że Wedy przed spisaniem przez długi czas funkcjonowały w przekazie ustnym, co zapewne tworzyło, jak w przypadku wielu innych dzieł przekazywanych ustnie przed spisaniem, model głuchego telefonu Smile
Dodatkowo Wedy spisywane były w sanskrycie, który jest dziś językiem praktycznie martwym, więc trudnym do tłumaczeń. Gdzie jest różnica między znajomością sanskrytu klasycznego, a wedyjskiego.
Nomen omen może My Polacy za przodków mamy hindusów. W języku naszym występuje wiele podobieństw do sanskrytu, silniejszych w stosunku do podobieństw do języka niemieckiego Wink
Są to, jednak jedynie pewne podobieństwa.
O konkretnych częściach Mahabharaty można zawsze dyskutować, ale po pierwsze konieczne jest sprawdzenie, jak powstało i przez kogo robione było tłumaczenie. Po drugie nie można korzystać jedynie z wyrwanych z kontekstu cytatów, ale konieczne jest odnoszenie się do całej księgi lub większych jej partii.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:45, 28 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam wrażenie, że trochę odbiegamy od tematu. Smile
Ale może to tylko wrażenie. Smile

Co do wieku Sfinksa 5 - 7 tysięcy lat p.n.e. to bardzo ostrożne datowanie.
Należało by wyjaśnić, że Schoch ustalił tę datę jako graniczną, po której Sfinks po prostu nie mógł powstać.
To nie prawda jak piszesz, że "Schoch ustalił powstanie Sfinksa na 5 - 7 tyś lat" p.n.e. Jego badania po prostu wykazały, że ostania wilgotna epoka mogąca spowodować takie uszkodzenia panowała 5 - 7 tyś lat temu
Nie ma jednak pewności wśród paleoklimatologów, że ta ostatnia wilgotna epoka była na tyle wilgotna, żeby zostawić aż takie ślady na kamieniu. Stąd inne teorie przesuwające wiek powstania Sfinksa znacznie dalej.
I wcale nie mam pewności, że są one błędne jak twierdzisz.

Wiemy tylko tyle, że Sfinks z całą pewnością jest starszy przynajmniej o ok 3,5 tysiąca lat niż by chciała egiptologia.
Czy powstał jako Anubis a nie jako lew? Uważam, że to więcej niż prawdopodobne. Świadczą o tym chociażby proporcje ciała.
W każdym razie nie ma większych wątpliwości, że sama głowa została przekuta. Tylko jaki był jej pierwotny kształt?

Cytat:
Są również jakieś teorie o tym, że również piramidy w Gizie powstały tysiąc lat temu,

Jak również i takie, które szacują wiek piramid na kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy lat.
Pisze o tym choćby Al-Makrizi który datę budowy piramid sytuuje na 300 lat przed potopem i przebiegunowaniem Ziemi.
Jeszcze dalej idzie Abu Zaid al-Balchi pisząc
Na piramidach znajdował się napis sporządzony w ich języku. Odczytano go i napis brzmiał: Obie te piramidy zostały zbudowane, gdy "Spadający Sęp" znajdował się w znaku Raka. Policzono lata od tamtej chwili do hidżry Proroka Mahometa i otrzymano dwakroć po 36000 lat słonecznych.

Cytat:
Jeśli piramidy w Gizie zostały zbudowane nie przez cywilizację Egipcjan, która to cywilizacja upadła, zapomniano o sposobach budowania piramid, jak zbudowano tak wspaniałe i potężne piramidy w Dahszur Very Happy

A jak odkryto ponownie cement? Zakładam, że doświadczalnie, przez mieszanie w różnych proporcjach składników.
Pewnie i budowy piramid można nauczyć się przez naśladownictwo, a na pewno znacznie to ułatwia pozostawienie gotowych wzorów. Laughing

Cytat:
Jeśli jesteś fascynatem budowniczych egipskich z czasów budowania piramid, zadam Ci ciekawe pytanie. Dlaczego nie budowali oni, przy takich możliwościach i wiedzy jaką posiedli, choćby o jedną trzecią mniejszych budowli, ale takich, które mają DACHY?


Myślę, że to pytanie nie jest poprawnie postawione. Należało by zapytać czym były pierwotnie piramidy i czy przypadkiem ich przeznaczenie nie wymuszało takiego a nie innego kształtu?

Piszesz:
Cytat:
Ponadto piramidy były według mnie budowane nie za życia jednego władcy, ale dwóch lub trzech, czyli być może wnuk, a może nawet prawnuk kończył budowanie piramidy zaczętej przez dziada, a która to miała być grobowcem całej rodziny królewskiej/boskiej.

No jasne. Grobowce. Tylko kto buduje grobowiec przez kilka pokoleń, a następnie każe złożyć swoje ciało w Dolinie Królów?
Powiedz mi w ilu piramidach odnaleziono mumie? A jeżeli w późniejszych odnaleziono, to jakie są dowody na to, że to faktycznie mumie budowniczych? Tak znam bajki o rabusiach piramid. Ale przecież w największej z piramid "sarkofag" był nie naruszony. I jaką mumię tam znaleziono? Żadnej?
To może chociaż w Piramidzie Chefrena Belzoni odnalazł jakąś mumię? Żadnej? Nawet jej śladu.
Czekaj bo nie bardzo rozumiem. Twierdzisz, że niby grobowce budowano przez kilka pokoleń tylko po to, żeby nikogo w nich nie pochować? Ciekawa teoria.

Prawda jest taka, że nie znamy przeznaczenia pierwszych piramid.
Choć możliwe, że późniejsi władcy, zwłaszcza o rozbudowanym ego, chcieli mieć grobowce kształtem przypominające wielkie piramidy.

O Mahabharacie kiedy indziej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:45, 28 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wcale nie odbiegamy od tematu, gdyż ciągle wskazuję na pewne przewodnie myśli.
Po pierwsze mówiliśmy już o błędach w edukowaniu. Rosnący dostęp do wiedzy, coraz większa liczba informacji, a jednocześnie brak umiejętności analitycznego myślenia, systematyzowania informacji, prowadzą do tego, że wraca współcześnie fascynacja takimi rzeczami, jak Kabała, czy religijne pisma indyjskie. Problem polega, jednak na analizie tych dzieł oraz informacji w nich zawartych. Ludzie nadal żyją religijnym myśleniem na jakie nakłada się gówniana edukacja, więc przeskakują z jednych objawionych prawd na inne, oczywiście w zakresie koncepcji, które porywają masy.
Temat do analizy jest bardzo szeroki, a związany jest właśnie z takimi wydarzeniami, jak jakiś koniec świata.
Współcześnie jedni ludzie uzyskują prawdy objawione z nauki, a inni z religii, ale dla coraz większej liczby osób nie są to już wystarczające odpowiedzi, które nie pozwalają na zbudowanie spójnego obrazu świata, który daje komfort bezpieczeństwa w zakresie interpretacji własnej roli w świecie.
Większość ludzi nie potrafi zdać sobie sprawy z bezsensu jednostkowego życia człowieka. Ów bezsens pojawia się, jednak na każdym kroku w codziennym życiu, jeśli tylko zacznie się rozmyślać o własnej roli w świecie. Coraz większa wiedza sprawia, że proste odpowiedzi religijne nie trafiają już do tak znacznej części ludzi, jak jeszcze jakiś czas temu. Proces taki będzie się pogłębiał, bo ilość informacji rośnie nie stale, ale coraz szybciej. W związku z tym owego sensu zaczyna się szukać, choćby w kulturze Majów. Brak pełnej wiedzy o takich cywilizacjach dodaje tajemniczości, a puste karty w wiedzy, nawet specjalistów, można łatwo obudować domysłami. W ten sposób można zbudować spójny obraz w jakim, bogowie, bóg, kosmici, stworzyli człowieka i nadali sens owemu istnieniu. Nie jest owe życie bezsensowne, gdyż zostało stworzone celowo, a nie bezcelowo przez chaotyczne procesy natury.
Są, jednak i ludzie wierzący w jakiś koniec świata. Takie osoby to kulturalni "niewierni Tomasze", którzy muszą dostać dowód swoich przypuszczeń o wyjątkowości i sensie istnienia. Czas życia będzie zapewne wyjątkowy, gdy wydarzy się wielka katastrofa, a taką byłby na pewno koniec świata w jakimkolwiek rozumieniu. Znana nam codzienność przestałaby funkcjonować.

Wracając do Twoich wypowiedzi.
Shoch ustalił dokładnie tyle, że erozję takową mogły spowodować występujące nad Egiptem deszcze, które to wynikały z niego innego klimatu, jaki panował w tym rejonie przed 3 tysiącleciem p.n.e. Shoch datuje te deszcze na okres 3-10 tysięcy lat p.n.e. Jak widać rozrzut daty wskazuje na trudności w określaniu przeszłych zmian klimatycznych. Należy, jednak brać pod uwagę, że badania bostończyka opierają się jedynie na przesłance klimatycznej.
Natomiast to nie wilgoć powodować miała ową erozję, tylko występujące podczas niej deszcze.
Natomiast wcale nie wiemy, że Sfinks jest starszy od datowania "twardogłowych" egiptologów, ale możemy to domniemywać.
Wszystkie teorie na ten temat są spekulatywne, więc są jedynie mniej lub bardziej prawdopodobne.

Musisz określić, dlaczego piramidy w Gizie są takie wyjątkowe w stosunku do innych piramid, jak choćby tych w Dahszur - Czerwona Piramida, które są niewiele mniejsze od tych z Gizy, choć budowane nieco inną metodą.
Czy zastanawiają Cię kamienne, wielotonowe bloki? Czy sposób ich transportowania?
Nie wiem, co buduje tą wyjątkowość piramid w Gizie.
Jeśli, zaś mówisz o naśladownictwie uznajesz, że takowe pozwalało na transportowanie i ustawianie bloków takich, jak w Sahure, czyli mających nawet 220 ton, ale już 300, czy 400 tonowe bloki głównych piramid w Gizie robią wrażenie i trudno sobie wyobrazić, jak były transportowane i układane Very Happy
Jednak takie kamienne bloki to pikuś przy tych z Heliopolisu. Dziwić to nie może, bo do Gizy, czy Dahszur trzeba było je dostarczyć. W Heliopolis kamieniołom był pod ręką. W ten sposób, część archeologów się do tego skłania, Rzymianie zastali ogromne, kamienne bloki lub w innych opiniach sami je postawili. Największe z nich mają 700 ton, a w kamieniołomie znaleziono blok, którego nie użyto, a który ważyć może ok. 1200 ton Very Happy
Na tych blokach kamiennych Rzymianie zaczęli budować świątynie w tym Świątynię Jowisza składającą się z 54 kolumn, gdzie każda miała 22 metry wysokości i ważyła 45 ton. Na tych komunach postawili oni DACH i to na mnie robi zdecydowanie większe wrażenie.
Z wyjątkowych budowli warto jeszcze zwrócić uwagę na Ozyrejon Ramzesa II, z posągiem ważącym 1000 ton o wysokości 20 metrów.
Warto wspomnieć o mauzoleum Teodoryka z 5 wieku naszej ery, gdzie przetransportowano potężny element ważący około tysiąca ton. Był to właśnie dach o średnicy 11 metrów. W całości przetransportowany z Chorwacji oraz postawiony na budowli. Jak CI Rzymianie to przetransportowali? Pikuś. Jak tę kopułę unieśli i postawili na budowli? Czyżby używali naszych, nowoczesnych dźwigów, które podnoszą 2000 ton Wink

Kierując się w stronę dachów. Oglądałem jakiś czas temu program w jakich pewien amerykański miliarder i fascynat piramid postanowił zbudować piramidę w jakiej znajdzie się hala i centrum sportowe. Postawił ją. W programie było natomiast powiedziane, że gdyby taka sama konstrukcja, jak piramida, została zbudowana z dachem nie dość, że całość kosztowałaby cztery razy więcej, to prace budowlane trwałyby dwa razy dłużej, gdy samą piramidę - 1/3 wielkości piramid w Gizie - postawiono w półtora roku.

Przemo napisał:
Należało by zapytać czym były pierwotnie piramidy i czy przypadkiem ich przeznaczenie nie wymuszało takiego a nie innego kształtu?


Brzytwa Ockhama. Zrób prosty eksperyment, weź klocki i zbuduj najpierw piramidę schodkową z nich. Następnie z tych samych klocków zbuduj świątynię z dachem w oparciu o kolumny. Na końcu zbuduj budowlę bez kolumn, ale o takiej samej szerokości jak wcześniejsza świątynia i również stwórz dach. Zobaczysz różnicę w trudności stawiania poszczególnych budowli.
To prosty przykład, ale by konstruować dachy musisz umieć liczyć nachylenie dachu oraz jego spadek, a do tego trzeba znać funkcje trygonometryczne. Musisz znać potęgowanie oraz pierwiastkowanie, musisz umieć liczyć ciężar oraz siły działające na ściany budynku, czy na kolumny, czyli policzyć konstrukcję nośną dachu.
Innymi słowy piramidy jest zbudować łatwiej Wink

To mogły być grobowce, ale niekonieczne piramidy były grobowcami. To tylko nasza spekulacja Smile Równie dobrze mogły być świątyniami na miarę swoich czasów oraz możliwości. Innymi słowy mogły być grobowcami, świątyniami, budowlami sakralnymi itp.
Jak wiesz w Gizie mamy trzy powiedzmy duże piramidy, czyli nazywana piramidą Cheopsa 147 m, Chefrena 147 m i Mykerinosa 62 metry. Któreś z owych piramid są dla Ciebie dużo starsze w stosunku nawet do najstarszych piramid schodkowych?
Spójrzmy, jednak na poszczególne piramidy. Dżoserowi przypisywana jest piramida schodkowa 62 metry wysokości.
Następnie masz piramidę z Meidum, również schodkową, pierwotnie 93 metry. Prawdopodobnie dokończoną przez Snofru,
Za czasów Snofru przenosimy się do Dahszur i kończymy ze schodkowymi piramidami. Pojawia się być może przypadkowo w kształcie Piramida Łamana 101 metrów. Następnie zaczyna się budowanie w oparciu o ostrosłup, bo ktoś wpadł na pomysł robienia sklepień wspornikowych. Tak powstaje między innymi Czerwona Piramida 109 metrów. Piramidy w Gizie również są piramidami o kształcie ostrosłupa.
Jeśli Snofru i jego budowniczowie jedynie naśladowali piramidy w Gizie to byli kozakami, bo potrafili budować większe budowle, niż piramida Mykerinosa Very Happy
W tej ostatniej piramidzie zdecydowanie postawiono, jednak nie na wysokość, ale na jakość wykończenia oraz wykonania.
Coś za coś, czyli albo jednolite kamienie, albo różnorodne, ale mniejsze Very Happy

Z chęcią wrócę też do konkretnych opisów z Mahabharaty.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
rafal811




Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 345
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:43, 28 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

piszecie o przeznaczenu piramid, a słyszeliście o takim jak - "elektrownia", ja widziałem 2 kocepcje piramidy jako wytwórni energii :
1) elektryczne (dielektryk w tunelach) - piramida miała za zadanie wytwarzać energię elektryczną, oświetlenie itp.
2) poprzez rezonans, chyba mikrofale, zasilanej bodajże podziemnymi źródłami wody jako źródła wibracji zwielokratnianej w piramidzie ichniejszą techniką czy jakoś tak

aha było tez o tym ze taka piramida moglaby byc pewną "radiolatarnią" wysyłając mikrofale w kosmos,
a co powiecie jeszcze nt odwzorowania pasa oriona,

rola grobowca to juz taka stara niemodna wersja Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:31, 28 Gru '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piramidy nie są wyjątkowe. Są po prostu duże.
Tego typu budowla jak piramida powstawały u prymitywnych kultur tylko dlatego, że to jedyna budowla, która mogła być w miarę duża i się nie zawaliła.
Po prostu układane na kupie bloki skalne, po skosie, żeby można było dostać się wyżej i wyżej. To naturalna konstrukcja. Jedyna możliwa, którą mógł wymyślić prymitywny człowiek.
Nie mogli budować wieżowców, bo by się zawaliły. Piramida z założenia nie może się zawalić.

Myślałem, że nietrafiony koniec świata przemówi wielu osobom do rozumu, ale jednak nie. Może i dobrze. Musi być głupi, żeby mądry go okradał.
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


21.12.2012 - refleksie po końcu świata?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile