Peter Schiff Krach USA cd

amros

http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,859.....calny.html

Cytat:

Peter Schiff: amerykański rząd będzie wkrótce niewypłacalny

- Rząd amerykański w niedługim czasie stanie się niewypłacalny, a dolar straci status waluty rezerwowej - uważa Peter Schiff, amerykański ekonomista, prezes Euro Pacific Capital. Jego zdaniem, zarówno Polska, jak i inne kraje powinny powrócić do parytetu złota.

Peter Schiff jest krytykiem obecnego systemu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Opowiada się za radykalną obniżką podatków i wydatków publicznych, likwidacją FED i powrotem do waluty opartej na parytecie złota. Jest zwolennikiem ultraliberalnej austriackiej szkoły ekonomii.

W opinii Schiffa, polityka fiskalna amerykańskiego rządu, polegająca na utrzymywaniu zwiększonego deficytu, doprowadzi do gwałtownej inflacji.

W niedługim czasie świat przestanie tak chętnie finansować nasze zadłużenie. FED będzie starał się pokryć ogromny deficyt poprzez dodruk pieniądza, co doprowadzi do gwałtownej inflacji" - powiedział Schiff w rozmowie z PAP.

W jego opinii, takie działanie spowoduje, że dolar amerykański utraci status waluty rezerwowej.

"Myślę, że tak się stanie jeszcze za kadencji prezydenta Obamy. (...) Uważam, że Chiny przestaną gromadzić dolary i na tyle, na ile będą mogły sobie na to pozwolić, będą starały się ich pozbyć" - powiedział.

Zdaniem Schiffa, przeświadczenie, że Chiny nie zdecydują się na taki krok, jest błędne. "Jeżeli Chiny będą kontynuować skupowanie dolara i obligacji amerykańskich w takim zakresie, w jakim robią to obecnie, ich rezerwy pod koniec rządów Obamy mogą wynieść 4-6 bln dolarów. Nie sądzę, żeby taka perspektywa wydawała się Chińczykom szczególnie pociągająca. Wydaje mi się, że Chiny zdecydują się raczej na stratę w wysokości 1 bln USD, niż zaryzykują utratę 5 bln USD" - powiedział ekonomista.

Według zachodnich źródeł, Chiny zainwestowały w amerykańskie obligacje rządowe i inne papiery wartościowe w USA około połowy z 2 bln dolarów swoich rezerw dewizowych. Od początku kryzysu finansowego stracić miały na tych inwestycjach ponad 80 mld USD.

W eseju opublikowanym niedawno przez agencję Xinhua prezes chińskiego banku centralnego Zhou Xiaochuan wyraził opinię, iż światowy kryzys gospodarczy wykazał przede wszystkim słabość międzynarodowego systemu finansowego. Stąd też głównym celem winno być "powołanie światowej rezerwy finansowej, niezwiązanej z walutą jakiegokolwiek indywidualnego kraju".

Także prezydent Niemiec Horst Koehler opowiedział się za opracowaniem pod auspicjami ONZ zasadniczej reformy międzynarodowego systemu finansowego i gospodarczego. "Pozostaję przy mojej propozycji Bretton Woods II" - powiedział Koehler podczas dorocznego wystąpienia w Berlinie.

Schiff wątpi jednak w powodzenie chińskiej inicjatywy. "Nie sądzę, żeby taka inicjatywa miała duże poparcie" - powiedział. Zauważył przy tym, że nic nie zmusza Chińczyków, aby jako rezerwę dla swojej waluty otrzymywali dolary. "Może to być euro, jen albo złoto" - powiedział.

"Jeżeli Chiny zdecydują się na pozbycie dolarów, inne kraje z pewnością zrobią to samo" - zaznaczył.

Zdaniem Schiffa, niewypłacalność rządu amerykańskiego jest tylko kwestią czasu. "Amerykański rząd będzie miał problemy z wypłacalnością. W zasadzie już w tej chwili jest niewypłacalny. (...) Zdolni do życia będziemy tak długo, jak długo będziemy mieli możliwość zwiększania długu, ale jest on przeznaczany na nieproduktywne cele i nigdy nie będzie mógł być spłacony" - powiedział Schiff. "Ceny amerykańskich papierów skarbowych się załamią. Ludzie zaczynają doceniać ryzyko związane z niewypłacalnym długiem, rośnie też ryzyko inflacji" - dodał. W opinii Schiffa, europejska waluta - przynajmniej w najbliższym czasie - nie podzieli losów dolara, a przystąpienie do ERM2 może przynieść Polsce korzyści w postaci stabilniejszej sytuacji fiskalnej.

"Myślę, że euro będzie sobie dobrze radziło, przynajmniej przez jakiś czas jeszcze. W tej chwili jest wiele pesymizmu, jeżeli chodzi o Europę. Myślę, że Polska może skorzystać na przystąpieniu do strefy euro głównie z powodu tego, że narzuci to większą dyscyplinę finansową. Większa dyscyplina oznacza między innymi to, że zasoby pieniężne nie będą używane jako narzędzie polityki" - ocenił.

Najkorzystniejszy jednak - uważa Schiff - byłby powrót do systemu waluty opartej o parytet złota. "Niewątpliwie najlepszą rzeczą, jaką może zrobić Polska, jest powrócenie do parytetu złota. To najlepsza rzecz, jaką każdy może zrobić" - powiedział.

Schiff nie widzi szansy na rzeczywiste ożywienie gospodarcze w 2010 roku, nawet jeżeli miary makro, takie jak np. dynamika PKB, będą pozytywne. "Myślę, że realna gospodarka amerykańska skurczy się na wiele lat. (...) Rząd może wykreować wzrost gospodarczy, ponieważ do PKB wlicza się wydatki rządu oraz konsumpcję. Ignorujemy natomiast cały dług, który przez lata akumulujemy" - powiedział.

Amros

JerzyS

amros napisał:

http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,859.....calny.html

Najkorzystniejszy jednak - uważa Schiff - byłby powrót do systemu waluty opartej o parytet złota. "Niewątpliwie najlepszą rzeczą, jaką może zrobić Polska, jest powrócenie do parytetu złota. To najlepsza rzecz, jaką każdy może zrobić" - powiedział.

Schiff nie widzi szansy na rzeczywiste ożywienie gospodarcze w 2010 roku, nawet jeżeli miary makro, takie jak np. dynamika PKB, będą pozytywne. "Myślę, że realna gospodarka amerykańska skurczy się na wiele lat. (...) Rząd może wykreować wzrost gospodarczy, ponieważ do PKB wlicza się wydatki rządu oraz konsumpcję. Ignorujemy natomiast cały dług, który przez lata akumulujemy" - powiedział.

Amros[/quote]

Polska została skutecznie zabezpieczona przed powrótem do systemu waluty opartej o parytet złota.
Zrobił to nasz Geniusz ekonomiczny Prof. Balcerowicz wysprzedając polskie zapasy złota za jedna trzecia wartości!

porfirij

beton i tylko beton powinien być parytetem. WRP powstanie wtedy i tylko wtedy gdy waluta będzie opierać się na parytecie betonu http://www.wielkarzeczpospolita.net/

aro_klb

Cytat:

Peter Schiff jest krytykiem obecnego systemu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Opowiada się za radykalną obniżką podatków i wydatków publicznych, likwidacją FED i powrotem do waluty opartej na parytecie złota.

Ten Peter to sie chyba śmierci nie boi.O ile mi wiadomo Kennedy tez to chciał i marnie skończył(notabene po śmierci Kenned'ego pierwszą czynnością Lyndon'a było cofnięcie ustawy o likwidacji FED),tyle tylko ,że Peter jest w tak komfortowej sytuacji,że nie ma realnego wpływu na decyzje polityczne.

porfirij

@jerzys to za komuny mieliśmy jakieś zapasy złota?
tak się pytam z ciekawości bo nie wiem i za wszelkie informacje na ten temat będę wdzięczny.

rEvolution

aro_klb napisał:

(...) Peter jest w tak komfortowej sytuacji,że nie ma realnego wpływu na decyzje polityczne.

Właśnie dlatego może gadać do woli tak jak każdy inny, dopóki realna władza jest w wiadomo jakich rękach to zmian nie będzie.

porfirij napisał:

to za komuny mieliśmy jakieś zapasy złota?

Zdziwiłbyś się, ale prawopodobnie Polacy mieli w swoich prywatnych zbiorach / zapasach więcej złota niż rząd prl.

Voltar

złoto II RP wywieziono do Londynu przez Rumunię...

natomiast obecnie:

Cytat:

Co jakiś czas słyszę zarzuty że poprzedni prezes NBP sprzedał polskie rezerwy złota po najniższej cenie, a potem ceny złota poszybowały w górę. Po przeczytaniu tego artykułu zrozumiałem że kretyni którzy to mówia, po prostu pomylili nazwiska. Myśleli że to Balcerowicz a to był brytyjski kanclerz Brown, też nazwisko na "B".

Aby wyjaśnić czy Balcerowicz wyprzedał polskie złoto czy nie, zbadałem sprawę, posługując się statystykami rezerw walutowych na stronie NBP. Leszek Balcerowicz był Prezesem NBP od stycznia 2001. Przed nim, w latach 1992-2000 Prezesem NBP była Hanna Gronkiewicz-Waltz. Okazuje się, że pod rządami obojga prezesów polskie rezerwy w złocie, znacznie się powiększyły. Nie tylko denominowane w dolarach, euro czy złotych, naprawdę fizycznie się powiększyły. Kiedy Gordon Brown wyprzedawał brytyjskie złoto, Polacy je skupowali. W czerwcu 1998 roku kupiliśmy 2 mln 375 tys. uncji złota troy, po jednych z najniższych cen ostatnich lat 290 dolarów za uncję. Przed zakupami pani Waltz nasze rezerwy wynosiły skromniutkie 270 mln dolarów, na koniec czerwca 1998 było to 278 mln dolarów. Jak się później okazało, pani Waltz była bardzo przewidująca.

W następnych latach cena złota znacznie wzrosła, a wraz z nimi nasze rezerwy. Obecnie nasze rezerwy w złocie wynoszą 2,6 mld dolarów (to znaczy 1,8 mld euro albo 6,5 mld złotych). Stanowi to niespełna 4% wszystkich rezerw walutowych, wynoszących obecnie 46,3 mld euro.

Prawidłowa odpowiedź na pytanie w tytule wpisu brzmi: przez ostatnie 10 lat polskie rezerwy w złocie zwiększyły się 10-krotnie.

http://astromarket.blox.pl/2007/12/Czy-Balcerowicz-wyprzedal-polskie-zloto.html

pszek

America Heading Towards a Collapse Worse Than 2008 AND Europe! Peter Schiff

http://finance.yahoo.com/blogs/breakout/.....04860.html
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

Goniec Króla

jak ktoś się zna to niech mi wytłumaczy: dlaczego chiny inwestują w amerykańskie obligacje zamiast w akcje amerykańskich firm? Przecież kupując obligacje mogą liczyć co najwyżej na jeszcze większą górę dolarów, którą ameryka może im wydrukować, w razie potrzeby. Natomiast kupując akcje na wall street chińczycy mogliby realnie wejść w posiadanie znacznej części amerykańskiej gospodarki? Dla mnie to jest nonsens i oczywisty dowód że za chińskie sznurki pociągają ci sami iluminaci co w ameryce. Wobec tego cały ten artykuł nosi znamiona tendencyjności, i nie tyle objaśnia prawdę co jej zewnętrzne pozory. ale może się mylę, może w komunistycznej partii chin rzeczywiście siedzą sami idioci, albo - obligacje amerykańskie są lepszą inwestycją niż akcje googla?
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty

davidoski

Bo nie mogą, choć próbują. Na każdy taki zakup musi wyrazić zgodę Fed (w przypadku banków), więc reżim amerykański bardzo łatwo może blokować tego rodzaju transakcje.

http://www.washingtonpost.com/politics/f.....;#comments

Poza tym, aby kupić pakiet kontrolny akcji jakiejkolwiek firmy, aktualni jej właściciele (akcjonariusze) muszą wyrazić na to chęć i zgodę. Na giełdzie możesz kupić tylko te akcje, które ktoś wystawił do sprzedaży. Pakietu kontrolnego w ten sposób nie przejmiesz. To nie jest tak jak w przypadku obligacji, gdzie rząd sprzedaje ich ile się da i komu się da.

Większość liczących się firm amerykańskich jest posiadana przez banki i fundusze hedgingowe. Wątpliwe jest, aby sprzedali je Chińczykom tylko dlatego, że ci zgłosili się z gotówką.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzeda Google, Apple w czasie kiedy przynoszą zyski i mają prawie monopol na swoje produkty.
_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com