W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Historia Szatana na przestrzeni dziejów   
Podobne tematy
Historia Szatana 8
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 2939
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefani




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 315
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:41, 07 Cze '09   Temat postu: Historia Szatana na przestrzeni dziejów Odpowiedz z cytatem

Zakładam ten temat, bo chcę pokazać, że to co się wydaje
pewne i jednoznaczne - wcale takie być nie musi.

Film o szatanie jest tego znakomitym przykładem - postać
ta "ewoluowała" przez wieki.
Oczywiście w świadomości ludzi z różnych epok, kultur.
Nie jest to reklama tej postaci.

Raczej pokazanie manipulacji, dzięki której z istoty duchowej,
zbuntowanej przeciwko Bogu zrobił się diabeł z rogamii widłami
na potrzeby straszenia gawiedzi.

Czy świat po raz pierwszy dowiedział się o diable z Biblii?
Nie, wymyślili go Persowie już 3 500 lat temu.
Dokument "Historia szatana" w fascynujący sposób pokazuje,
jak nasza koncepcja Zła, symbolizowana przez diabła, zmieniała
się na przestrzeni wieków, dostosowując się do potrzeb
rządów, kościołów, demagogów i oportunistów na całym świecie.

Diabeł w ciągu tysiącleci "dorobił się" rogów, rozwidlonego ogona
i niezliczonej liczby określeń. Od wieków odgrywa kluczową rolę
w sposobie, w jaki myślimy oraz w wielu aspektach światowej
kultury.

Jako Szatan, Belzebub czy Lucyfer, diabeł zawsze miał złą reputację.
Twórcy dokumentu sugerują, że niezasłużenie.
Krucjaty, inkwizycja, palenie czarownic, a nawet obecna wojna
z terroryzmem, wszystko jest powodowane wierzeniem, że od
narodzin świata walczą ze sobą siły Zła i Dobra.

Film, będący biografią diabła, jest spojrzeniem z przymrużeniem
oka na tę jedną z najbardziej wpływowych i mitycznych postaci.
Twórcy pokazują zmieniającą się twarz szatana, od nauk
Zaratustry do polityki George'a W. Busha.
Więcej na: [http://www.planete.pl/program/full?28069]



HISTORIA SZATANA
History of the Devil
film dokumentalny, Irlandia, 2007, 52 min.

http://www.youtube.com/watch?v=MkHjCLddB1w
_________________
Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
hoo




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 328
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:06, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Było -----------> viewtopic.php?t=5324
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
stefani




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 315
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:18, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No fakt, ale to moje podanie rejestracyjne z przed kilku
tygodni, o które się niektórzy upominali Smile

Można jednak podyskutować o manipulacji za pomocą
religii jakiej dokonano posługując się osobą szatana.

Osobiście nie widzę szatana jako osoby, raczej postrzegam
jako zjawisko. Konkretnie siłę zła.
_________________
Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
davidoski




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 889
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:32, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co to jest zło?
_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jozo2009




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 149
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:37, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Diabłem nie od dziś straszono, to fakt. Wątpię by jeszcze ktoś widział tę postać jako rogatego potwora. Księża również odchodzą od tego wizerunku. Teraz to tylko demon-duch. Personifikacji ulega tylko podczas opowieści o opętaniach, kuszeniach do złego itd wizualizacji zła w jakiejś konkretnej nie zatomizowanej formie.
Diabeł to wszystko co zdarza się złego w naszym życiu, moment oddalenia się od Boga daje popis możliwości "Lucka". Tyle, że ja w to nie wierze. Chęć posiadania kogoś ważnego nad sobą - nadnaturalnego stworzyciela wszechrzeczy - dobrego opiekuna, mówi o tłumaczeniu mechanizmu Świata, potrzebie ojca w nieogarnionym wrogim otoczeniu. Szatan pojawia się jako konieczne dopełnienie. Wszystko uznane z pozytywne będzie skojarzone z bogiem, negatywne z diabłem. To tylko pomocne narzędzia rozeznania rzeczywistości, w różnych nacjach inaczej przedstawiane. Nie ma znaczenia jakie formy przybiera.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:46, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
z istoty duchowej,
zbuntowanej przeciwko Bogu


szatan po hebrajsku oznacza oskarżyciela i w takiej roli występuje on w księdze Hioba jako boski urzędas oskarżający ludzi

bóg starotestamentowy ogólnie rzecz biorąc nie znosi konkurencji i sam odpowiada za wszystko co dobre i co złe, za światłość i ciemność, szczęście i nieszczęścia

zbuntowani aniołowie, budowa wieży babel, olbrzymowie i inni giganci to już inna bajka, równie prawdziwa co drabina wiodąca do nieba i smok Lewiatan
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
scare11




Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 93
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:06, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
SZATAN - PIERWSZY BUNTOWNIK
(Jest to fragment artykułu z "The Watcher" z nr 5/1990)

"Szatan jest pierwszym wolnomyślicielem i Zbawicielem Świata. Uwalnia Adama i czyniąc go nieposłusznym, stawia na jego czole znak wolności i ludzkości." Napisał to Michaił Bakunin, rosyjski filozof anarchistyczny.

Jehowa, Allach i wiele innych koncepcji Boga było używanych od zarania dziejów do tego, by dla wygody rządzących zniewolić jednostkę i stłumić jej rozwój. Często bywało tak, że rząd i kościół ramię w ramię pracowały nad tym, aby zmiażdżyć ludzkiego ducha.

Więc co z Szatanem, którego Bakunin sławił jako piewszego wolnomyśliciela i wyzwolenie człowieka? Czy to nie paradoks, że Ojciec Anarchizmu identyfikuje się z taką postacią, bo czy Szatan nie jest jeszcze jednym bogiem-despotą? Nie! Szatan, czy definiowany jako symbol, archetyp czy dosłowny byt, nie jest Bogiem, lecz Antybogiem. Co miał na myśli Bakunin, mówiąc o wyzwoleniu Adama poprzez nieposłuszeństwo? W samych judeochrześcijańskich Pismach przeczytamy, że Szatan zaoferował ludzkości wybór wolnej woli lub trwającego zniewolenia pod rządami boga-tyrana. Pierwsza, archetypiczna para ludzi wybrała wolność, i chętnie sprzeciwiając się tyranowi, wzięła owoc z Drzewa Wiedzy, otrzymując samoświadomość i zdolność do niezależnego myślenia. (Rdz. 2-3). Szatan jest przedstawicielem wolności od boskiej tyranii i wolności od czci dla przesądu.

Satanizm i "kult diabła" to raczej pojęcia sprzeczne niż synonimiczne, ponieważ to drugie po prostu zastępuje Szatanem Jehowę/Jezusa. Czciciel diabła to nie satanista, ale chrześcijanin-na-odwrót.
CZYM JEST SZATAN?

Kim lub czym jest zatem Szatan? Złowrogą postacią niewiadomego pochodzenia, żadającą, aby jego stronnicy całowali go w dupę? Gdy czytamy Stary Testament i Apokalipsę, opis ten pasuje bardziej do Jehowy.

Oto bardziej odpowiedni opis Szatana, autorstwa Paula Carusa, autora książki "Historia Diabła":

"Zło upersonifikowane na pierwszy rzut oka wydaje się odstręczające. Ale im bardziej wgłębiamy się w osobowość Diabła, tym bardziej fascynującą się ona nam jawi. Z początku Zły jest ucieleśnieniem wszystkiego, co nieprzyjemne, złe, niemoralne. Jest nienawiścią, zniszczeniem i wcieloną anihilacją, i jako taki jest przeciwieństwem istnienia, stwórcy, Boga.

Diabeł jest buntownikiem Kosmosu, niezależnym w imperium tyrana, sprzeciwem wobec jednolitości, dysonansem w uniwersalnej harmonii, wyjątkiem od reguły, osobliwością, tęsknotą za oryginalnością, która burzy porządek ustanowiony przez Boga; on obala monotonię, jaka by panowała w sferach niebieskich, gdyby każdy atom w nieświadomej prawości i z pobożnym posłuszeństwem niewolniczo trzymał się wyznaczonego sobie kursu."

Szatan jest ucieleśnieniem tych sił, które prowadziły do postępu i rozwoju ludzkości, poprzez burzenie statycznego porządku. Dlatego to, że Bakunin sławi Szatana, ma swoje racjonalne uzasadnienie, bo Szatan jest Proto-Anarchistą...


Cytat:
Większość teologów jest zgodnych, że Drzewo Poznania Dobra i Zła reprezentuje (lub symbolizuje) Boży porządek. Grzech Adama i Ewy polegać miał właśnie na zakwestionowaniu tego ładu.

_________________
"Za każdym razem, kiedy nie podejmujesz skrajnych działań zmierzających do położenia kresu niesprawiedliwości, przyczyniasz się do nich poprzez swoją bierność, poprzez posłuszeństwo!"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:56, 07 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

syn boży Lucyfer (Niosący Światło) = tytan Prometeusz (niosący ogień)

Cytat:
Istotę buntu Lucyfera najprościej można wyrazić posługując się dwoma cytatami. Pierwszy z nich brzmi "buntuję się więc jestem", drugi zaś "lepiej być panem (siebie samego) w piekle, niż sługą w niebiosach". Lucyfer ponad wszystko przedkłada własne istnienie, istnienie siebie jako indywiduum, i wolność, bez której nie może być sobą. Phosphoros [Lucyfer po grecku] nie zgadza się być zaledwie funkcją w idealnym porządku, który od samego początku neguje wszelkie jednostkowe aspiracje poprzez wymóg absolutnego posłuszeństwa. Posłuszeństwo wobec władzy i reguł Innego sprawia ze jednostka przestaje istnieć w swym indywidualnym wymiarze, stapia się z tłem, rozmywa się w szerszym kontekście stając się w ten sposób jego integralną częścią. Istota która pojęła własną wartość jako bytu zindywidualizowanego; jako źródła samowiedzy i samostanowienia, nie może poświęcić tego by stać się zaledwie elementem czegoś odeń większego. Byłoby to swego rodzaju duchowe samobójstwo.

W postanowieniu Lucyfera widać że rozkosz bycia sobą traktuje on jako coś jakościowo lepszego od wszelkiej szczęśliwości gwarantowanej przez kolektyw, czy też przez zapomnienie o sobie jako o niezależnym bycie. To "bycie sobą" czyli dar samoświadomości, jest dla wielu wartością o tyle wyższą o ile są oni dla niej w stanie poświęcić inne rodzaje szczęśliwości. Często także ten właśnie dar, i wiążąca się z nim pewna udręka sprawia że ludzie pragną go odrzucić, nie chcą być sobą, ponieważ łączy się to zawsze z jakimś cierpieniem. Lucyfer został pozbawiony niebiańskiej błogości. Mitologiczni Adam i Ewa zostali wygnani z raju i skazani na cierpienia związane z ziemskim życiem, co pokazuje ze nie można być samoświadomym i żyć jak nieświadome zwierzę. Być może mit nie mówi o fizycznej śmiertelności, na którą skazani zostali prarodzice, ale o śmiertelności świadomego ja o której pozbawione samoświadomości zwierzęta nie mają pojęcia. Zwierzę istnieje w wiecznym "teraz", nie istnieje dla niego przyszłość zakończona śmiercią, zdaje sobie ono z niej sprawę dopiero kiedy ona już je chwyta w swoje szpony, a i tak owo "zdanie sobie sprawy" jest raczej czysto instynktowną reakcją pozbawioną krzty refleksji niż jakimś wyrazem samoświadomości. Wartość świadomego ja polega na tym że ono wie ze istnieje i tym istnieniem może się rozkoszować. Jednocześnie jednak ta sama świadomość dodaje temu goryczy.

Odrzucenie przez Lucyfera pozycji funkcji to odrzucenie błogości z nią związanej. Istota która identyfikuje się z narzuconą jej funkcją nie przeżywa swego zaniku tragicznie, ponieważ zdaje sobie sprawę z własnej zastępowalności - ona zniknie ale to z czym się zidentyfikowała zostanie zastąpione przez kogoś innego, a więc w jakimś sensie będzie trwała nadal bo będzie trwało to z czym się utożsamiła. W tym sensie bunt Upadłego pokazuje że zrozumiał on iż jako jednostka, konkretna jednostka, jest on niezastępowalny. Jest sobą, i niczym innym. Nic go nie zastąpi. Systemy totalitarne pokazywały ze można myśleć inaczej, że jednostka jako jednostka nie istnieje, że istnieje ona jedynie jako funkcja a jeżeli tak, to można ją zastąpić kiedy stanie się niewygodna.

Bunt Lucyfera to bunt kogoś, kto by zaistnieć, idzie pod prąd. To bunt jednej mrówki w wielkim mrowisku, która nie zgadza się z wyznaczoną jej przez przyrodę rolą. I choć inne mrówki mogą unicestwić renegata, on jeden będzie mógł ze śmiechem na ustach powiedzieć że istniał, podczas kiedy jego towarzysze stanowili zaledwie zastępowalne elementy większego organizmu. To bunt kropli która opiera się wielkiemu oceanowi przez wchłonięciem. Ta kropla to pascalowa licha trzcina którą wszechświat może z łatwością złamać, zmielić, przetworzyć w kosmicznej fabryce, ale on jest bezosobowy, nieświadomy, podczas kiedy ona jest tym, co choćby tylko w idealistycznym i beznadziejnym wyrazie niezgody i empatii może zakrzyknąć "Nie!".

Postać Phosphorosa podobna jest do postaci Prometeusza. Prometeusz przynosi ludziom ogień wykradziony bogom; Lucyfer zaś to Przynoszący Światło. Oboje sprawiają że ludzie wychodzą ze stanu błogiej ignorancji; wynurzają się z czystej zwierzęcości. Jaka jest natura daru który przynoszą - boskiego ognia i boskiego światła? Czy może to być świadomość własnego istnienia dzięki której istoty ludzkie mogą wynieść się ponad bezduszny mechanizm bezosobowej przyrody? Być może, jest to jedna z interpretacji. Ich czyn zakłóca boskie zamysły, za co zostają ukarani. W tej interpretacji bogowie reprezentują bezmyślne mechanizmy przyrody w której nic nie istnieje ponieważ nic nie jest w stanie uświadomić sobie własnego istnienia, podczas kiedy Prometeusz/Lucyfer aktualizują stworzenie dodając do niego świadomość, wolę, wyobraźnię, rozum.

Kolejna kontrowersja. Lucyfer z istoty swej, bo do tego jesteśmy przyzwyczajeni, powinien być przeciwieństwem Jezusa. Nie do końca tak jest. Jezus realizuje się jako jednostka w ramach lucyferycznej koncepcji indywidualizmu. Jest on idealistą sprzeciwiającym się światu którego nie może zaakceptować w takiej formie w jakiej go zastał. I choć jego sprzeciw przebiega w kontekście ram pojęciowych zależnych od czasu i miejsca w jakim sie pojawia, bo w tych ramach mieścić się musi by zostać zrozumianym, to istota tego sprzeciwu jest ponadczasowa - lucyferyczna lub prometejska.

W tradycji chrześcijańskiej Lucyfer postrzegany jest jako istota jednoznacznie zła. Nie tylko odmówił posłuszeństwa Bogu, ale i sprawił, jako Nechesh - rajski wąż, że nieposłusznymi stali się pierwsi ludzie. Lecz pomimo późniejszych demonizacji upadłego anioła, jego pierwotną przewiną jest wlasnie nieposłuszeństwo. "Nie będę służył" mówi Lucyfer i staje się Szatanem, Adwersarzem, przeciwnikiem wszelkiego porządku opartego na ślepym posłuszeństwie. Ślepo posłuszne istoty widzą w tym wobec czego są posłuszne miarę wszystkich cnót i norm postępowania. Nie ważne czy Bóg topi ludzkość lub inicjuje bratobójcze masakry - to jest dobre bo to czyni lub tego chce Bóg. Wystarczy że zamiast słowa "bóg" wstawimy słowa "władza", "społeczeństwo", "państwo", "naród" czy jakiekolwiek inne słowo wskazujące na jakąś "większą całość" żądającą posłuszeństwa, a ujrzymy Lucyfera jako kogoś zbuntowanego wobec bezmyślnych kolektywnych niszczycielskich sił. Pragnie on zaistnieć poza strukturą wymagającą czy narzucającą jednolitość. Burzy harmonię by odbudować ją po swojemu. Jest jednak indywidualistą. Jeżeli coś czyni, to jedynie dlatego że tego chce.

"Buntuję się więc jestem" to wstęp ku lucyferycznej podróży ku sobie samemu jako czemuś autonomicznemu i autentycznemu, bo lepiej być panem siebie samego poza narzuconymi, nie swoimi strukturami i być nim w doli i niedoli, choć tej drugiej znaczniej więcej, niż trwać w cieplarni stada, bezpiecznie i w poczuciu zadowolenia, ale na łańcuchu o który, co czyni tą żałosną sytuację dodatkowo śmieszną, samemu należy zadbać, by nie był za długi lub by go rdza nie przeżarła. Nie sposób ocenić tego buntu jako jednoznacznie dobrego lub złego ponieważ wychodzi on z jednostki i jest skierowany przeciw ustanowionemu status quo. Lucyferyczna rebelia to przede wszystkim postawa jednostki poszukującej lub dążącej do siebie samej. Tylko tyle.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:36, 08 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

davidoski napisał:
A co to jest zło?


To jest to wszystko co stoi w opozycji do naszego światopoglądu Mr. Green
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
stefani




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 315
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:12, 09 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zwracam uwagę na wykorzystanie religii do
manipulacji społeczeństwem.

Akurat szatan to jest tylko drobny przykład.
Film ciekawy o tyle, o ile zauważy się tą trwającą
tysiące lat manipulację.

Manipulację ludźmi za pomocą narzędzia zwanego
religią.
_________________
Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Historia Szatana na przestrzeni dziejów
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile