Bimi napisał: |
nie rozumiem co wam przeszkadzają niezależni obserwatorzy. |
chodzi o zasady ...
a teraz poważniej:
jeżeli już, mielibyśmy się zgodzić na międzynarodową kuratelę to w ramach wzajemności takie same grupy międzynarodowych obserwatorów powinny bacznie przyglądać się wyborom w inych rajach "cywilizowanego świata" w tym zwłaszcza w kraju wyraziciela tego pomysłu.
Wątpię czy, ci którzy chcą zaaplikować takie recepty w Polsce byliby radzi stosować je u siebie.
P.S.
Ten pomysł z "obserwatorami" czuwającymi nad własciwym przebiegiem wyborów przypomina mi wysylanie przedstawicieli mocastw ościennych w XVII i XVIII w do Polski, którzy "czuwali" nad właściwym przebiegiem "wolnych elekcji".
Bimi napisał: |
lech, geremek, michink i kwas, jacy by nie byli to jednak podsłuchów całej opozycji (i koalicji) nie zakładali. a za ich czasów na tym forum nie było az tylu agentów.
rozejrzyj się - to własnie pis zbudował sobie 4 rp na kształt państwa orwella. jak ma to teraz wykorzystać jesli nie do utrzymania sie przy korycie? |
Metodą szantażu w polskiej polityce po 89 roku jako pierwszy posłuzył się Lech Wałęsa, który w ramach zemsty za przegrane wybory prezydenckie w 1995 roku (w osobie prezydenckiego ministra spraw wewnetrznych) oskarzył urzędującego premiera o zdradę ...
michnik zaś ... nagrywając Rywina i trzymajac taśmy aż do czasu kiedy będzie można zrobić z nich właściwy użytek dał sygnał jak powinno się "robić' politykę w III i IV RP.
Tak więc państwo orwella nie wzięło się z nikąd, a za jego budowę odpowiadają wszystkie frakcje obozu postsolidarnosciowego, które zupełnie bezkarnie stosowaly wyżej opisane przeze mnie metody wzgledem postkomunistów.
Kiedy dowalano lewicy, media i większość dzisiejszej opozycji z PO na czele piały z zachwytu.
To sie musialo tak skończyć ...
Jednak mało kto chce się dzisiaj przyznac do tego, że popierając takie metody sam przyłożył ręke do budowy tego monstrum jakim jest IV RP