W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Tajemnica śmierci generała FSB Konstantego Moriewa  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 1495
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:36, 17 Kwi '12   Temat postu: Tajemnica śmierci generała FSB Konstantego Moriewa Odpowiedz z cytatem

Od pewnego czasu wszystkie zdarzenia dzielą się na mające związek z "zamachem smoleńskim" i nie mające związku (oczywiście tych drugich jest zdecydowanie mniej).Zanim zajmiemy się tym co Abel wiedział o Smoleńsku i na czyje polecenie działał Kain,wartko zająć się budzącymi sensacje okolicznościami śmierci generała FSB Konstantego Moriewa
Jak wiadomo w Twerze 26 VIII 2010 r między godziną 14-15 we własnym gabinecie,przy użyciu służbowej broni, zastrzelił się 53-letni generał FSB Konstanty Moriew.Umarł biedaczysko definitywnie choć agonia poprzedzająca śmierć zaczęła się w październiku 2009 r
Wówczas to do gabinetu generała Konstantego Moriewa wszedł Salomon Darsanjan. Pan Salomon przedstawiciel firmy Prays-Inform miał drobny za to naglący problem.Dla efektywniejszej działalności firmy potrzebna była licencja wymagana w przypadku dostępu do informacji mogących mieć związek z tajemnicą państwową.Nieszczęśliwie dla petentów na taką licencję oczekuje się miesiącami a nierzadko bywa że daremnie,ale Salomon Darsanjan miał szczęście i licencję załatwił w mig.Czy sprawił to jego gruziński urok? czy jak powiadają inni telefon od "ważnej osoby",nie wiadomo,w każdym razie generał Moriew wydał licencję nie wnikając w szczegóły biografii pana Salomona.A szkoda,bo gdyby się zainteresował dowiedziałby się że bliski krewny Salomona Merabe Darsanjan z gruzińskim paszportem nr P-GEO-0753249,jest kadrowym pracownikiem gruzińskiego wywiadu.
Licencja potrzebna była Salomonowi Darsanjanowi tym pilniej, że właśnie nawiązał współpracę z Władimierm Piskurjewem stojącym na czele Związku pracowników firm audytorskich i consultingowych.Prócz jakże zajmującej pracy związkowej W.Piskurew jest również właścicielem kompani "Specocenka" Firma Piskurjewa zajmowała się między innymi szacowaniem rentowności agencji lotniczej Progres produkującej helikoptery Ka-50 (czarny rekin) i Ka-52 (aligator),Uralskie OMZ, Zakłady im A.Dektarowa,Zakłady okrętowe Pólnocna stocznia
Władimir Piskurjew działał aktywnie w wojskowych związkach zawodowych.Właśnie tam onegdaj poznał Wiktora Umańskiego.
Wiktor Umański wówczas student Akademii Kosmicznej im Możajskiego,zwrócił się do związków o pomoc jako że władze uczelni na wniosek kontrwywiadu zaczęły się go czepiać z powodu intymnych(homoseksualnych ), związków z pewnym amerykańskim dyplomatą.Ale sprawa była zbyt poważna Piskurjew nie mógł pomóc i niedoszłego kosmonautę Umańskiego usunięto z uczelni.
Na pociechę została mu czuła znajomość z Władimirem Piskurjewem i równie zażyła komitywa z Salomonem Darsanjanem.Tak tedy żyli sobie nie tylko w biznesowym trójkąciku, aż gdzieś tak około 2009 r licencja zezwalająca na dostęp do informacji niejawnych wydana w 2002 r firmie Piskurjewa "Specocenka" nieoczekiwanie straciła ważność.Przypadkowo odkryto że Władimir Piskurajew urodził się 14.09.1967 w Kijowie a nie jak twierdził w Siewieromorsku w obwodzie murmańskim.
Nie wiadomo co stałoby się z biznesem Piskuriewa gdyby nie wspomniana na początku wizyta Salomon Darsanjan w gabinecie mało dociekliwego generała Moriewa.
Ale że co ma wisieć nie utonie najgorsze miało dopiero nadejsć.Okazało się że "rosyjska" "Specocenka" Piskurjewa jest tylko filą Specocenka-Ukraina ta zaś pozostaje w ścisłej współpracy z będącym pod całkowitą kontrolą amerykańskich specsłużb koncernem Lockheed Martin .Jakby tego było mało to okazało się że panowie:G i Sz,z którymi Władimir Piskuriew miał określone relacje ( ) są pracownikami ukraińskiego wywiadu.
Nagromadzenia takiej ilości niesympatycznych faktów,najwyraźniej pochopny w wydawaniu licencji generał Konstanty Moriew, nie wytrzymał.Bo o ile jeszcze można jakoś wywinąć się z afery pt tańcowały trzy pedały, to afera z wyraźnym szpiegowskim wątkiem jest stanowczo za dużym balastem jak na statystycznego generała służb bezpieczeństwa.W takiej sytuacji lepiej pozostawić żonę wdową po generale, niż czekać na proces,usunięcie ze służby i nieuchronną degradację.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
napisano na podstawie informacji szeroko dostępnych w sieci https://www.google.pl/search?q=%C2%AB%D0.....0&sa=N
_________________
sasza.mild.60@mail.ru
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Tajemnica śmierci generała FSB Konstantego Moriewa
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile