W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Prośba o analize wody Dar Natury?  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 11508
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukashh




Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 227
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:43, 12 Maj '09   Temat postu: Prośba o analize wody Dar Natury? Odpowiedz z cytatem

Witam !

Pijemy tą wodę w pracy - smakuje jak kupa - może dzięki temu, że jest fluoryzowana.

Wkoncu Dar Natury jest od Nestle!


Mam prośbę czy ktoś może to sprawdzić ?

A tutaj jej skład mineralny.


http://www.darnatury.pl/pl/72/Woda.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Entrop




Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 276
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:17, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lukashhu
Masz superguna do dyspozycji a doczepiasz do niego gumke i szukasz kamienia,
celujesz na prawda2info i job done.
Jest taka osoba, ktora moglaby to sprawdzic: po sikaniu jak bedziesz myl rece to ja spotkasz!
Powodzenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:43, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Entrop napisał:
lukashhu
Masz superguna do dyspozycji a doczepiasz do niego gumke i szukasz kamienia,
celujesz na prawda2info i job done.
Jest taka osoba, ktora moglaby to sprawdzic: po sikaniu jak bedziesz myl rece to ja spotkasz!
Powodzenia


To jest sprawa kolaboracji Sanepidu i Nestle!

Mam ten problem, ale skoro poborca haraczu dla sanepidu jest Nestle , to co ja mogę poradzić?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pavulon




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 42
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:18, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedy przyjęłem się do firmy , w której w dystrybutorach była ta woda to pijac ją miałem sraczkę i jeździło mi po flakach . Po jakimś czasie organizm się przyzwyczaił ... Niestety wtedy nie zastanawiałem się nad przyczynami moich dolegliwości . Dziś pracuję w innej firmie w której polewają żywca zdrój Smile. Chyba lepsza woda .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:56, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nic dziwnego, wszystko od Nestle to shit dla mas, tak samo jak MCDonnalds czy jak to się tam pisze Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pazuzu




Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 130
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:59, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kazda woda jest lepsza, chyba nawet kranowka. po tym gownie (dar natury - swietna nazwa dla wody z fabryki), bolaly mnie nerki i ogolnie mialem wrazenie, ze pije wode z piaskiem. wszystko wrocilo do normy jak wrocilem do zwyklej mineralki.
_________________
JESTEM AGENTEM USB.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
DarkTech




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1218
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:14, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale przecież w składzie tej wody jest wyraźnie napisane że zawiera fluor. Chyba 0,18mg/1L. Mnie czasem zastanawia inny fakt. Dlaczego na opakowaniu wody mineralnej jest podawany termin przydatności do spożycia? Shocked
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fado




Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:09, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DarkTech napisał:
Dlaczego na opakowaniu wody mineralnej jest podawany termin przydatności do spożycia? Shocked

Może z tego samego powodu, co podawanie daty przydatności do spożycia na butelce oleju rafinowanego? Bez sensu, ale trzeba coś napisać. To nic, że olej rafinowany nie ma szans na zepsucie. Trzeba podać datę ważności... a po upływie tego terminu przelewa się do nowych butelek.

Myślę, że dostępne na rynku wody mineralne to jedna wielka ściema. Jeszcze nie znalazłam wody, której smak jest lepszy od wody z mojego kranu. Poza tym zupełnym nieporozumieniem jest rozlewanie wody do plastikowych butelek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kenboi




Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 428
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:36, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"znajomy znajomego" pracował w takiej firmie co baniaki dowoziła. podobno kiedyś się starali i to była mineralna, ale potem mieli to w d... i lali kranówe.

pozatym ,nieważne jaka by dobra ta woda nie była, cz z baniaka czy butelki - 3 dni po otwarciu już zaczyna się jej psucie , trafiają bakterie z otoczenia itp. Po tym czasie to lepiej unikać albo przynajmniej gotować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lestar




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 557
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:50, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mylicie pojęcia - woda mineralna to woda mineralna, nie nazywajcie tak np. Żywca, który jest wodą źródlaną. Generalna zasada jest taka, że warto pić wodę mineralną, natomiast źródlana to syf.

Wczoraj kupiłem wodę "Polaris" w Biedronce - polecam, chyba się na nią przerzucę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mizaj




Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:36, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A jakie macie doświadczenia z Muszyną i Muszynianką? To są wody mineralne a nie źródlane, czuć nawet w smaku, ale fluor jest :/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:31, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mizaj napisał:
A jakie macie doświadczenia z Muszyną i Muszynianką? To są wody mineralne a nie źródlane, czuć nawet w smaku, ale fluor jest :/


Za strona: www.jewish.org.pl/do_pobrania/last%20version%20KOSHER%20LIST.doc -

LISTA KOSZERNYCH PRODUKTÓW
Woda - Każda woda gazowana i nie gazowana bez dodatków
i tu się zgadzam, ale dalej to już przegięcie:

Napoje
Woda Każda woda gazowana i nie gazowana bez dodatków
Soki Muszą być 100% bez dodatków



Napoje gazowane Coca-cola, cherry cola, fanta lemon, pepsi, 7UP, pepsi max, Sprite
Napoje energetyczne XL energy drink XL Energy Marketing sp. z.o.o.ul. Nigolewskiego 1701-570 Warszawa Rabin M. Schudrich
Napój energetyzują-cy XL: energy drink Next sp. z.o.o.ul. Nigolewskiego 1701-570 Warszawa Rabin M. Schudrich
Energy drink 24h Dr Marcus International ul. Techniczna 16/18 Rabin M. Schudrich
XO Premium Energy drink Drinktechul. Bajkowa 28Koszalin Rabin M. Schudrich
X5 energy drink Phenix sp. z.o.o.ul. Kierbedzia 400-728 Warszawa Rabin M. Schudrich

Ja swoim nigdy nie polecam żadnych napojów energetycznych, Coca colfant i iinych Coca colę polecam mechanikom samochodowym do luzowania zapieczonych srub.

Jeśli nie masz zapieczonej śruby to nie powinieneś używać coca coli ,!
Nu cóż, ale ilu rabinów tyle opinii



==============
Ciekawostki:



Woda Żywiec Zdrój

Żywiec zdrojem wcale nie jest. Woda Żywiec Zdrój pochodzi z różnych rejonów Polski. Nazwa to tylko chwyt marketingowy i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.





Wyniki testu mineralnych wód gazowanych

Ranking
Ranking miejsce Nazwa wody Jakość Ocena punktowa
1 Staropolanka 2000 bardzo dobra 4,74
2 Cisowianka bardzo dobra 4,73
3 Nałęczowianka dobra 4,49
4 Muszynianka dobra 4,41
5 Ustronianka dobra 4,39,
6 MultiVita dobra 3,76
7 Piwniczanka Zdyskwalifikowana 2,38
8 Kryniczanka Zdyskwalifikowana 2,25

Oceniano między innymi:

1. Zawartość i zgodność składników z deklarowanymi na etykiecie.

2. Poziom zawartości toksycznych i niepożądanych -azotanów, azotynów, amon, bar, żelazo, mangan.

3. Utlenialność.

4 Zawartość ozonu (ozon świadczy o procesach uzdatniania wody - napowietrzaniu).

5. Zawartość bakterii grupy coli typu kałowego, Pseudomonas aeruginosa, paciorkowców kałowych, oraz ogólna liczbę bakterii.

6. Wygląd, zapach, wrażenia smakowe, czyli cechy sensoryczne,

Cały artykuł dotyczący tego testu szukaj w "Świat konsumenta" Nr.6(56) czerwiec 2006r.

L.p Związki i pierwiastki Wpływ na stan naszego zdrowia
1. Żelazo Fe Uszkadzają trzustke, powodują przebarwienie skóry
2. Mangan Mg Sprzyja chorobom Parkinsona i Basedowa,
kumuluje się w wątrobie, nerkach, jelitach, trzustce
3. Chlor Cl Przyczynia się do powstawania rakotwórczych halometanów,
oraz pogarsza smak wody
4. Związki ołowiu, miedzi, i rtęci Uszkadzają nerki
5. Cynk, Kobalt, Nikiel Uszkodzenia wątroby
6. Bizmut , antymon Uszkadza naczynia włosowate układu krwionośnego
7. Azotany Przyczyniają się do powstawania nowotworów żołądka


Ja nie wiem dlaczego, ale w mieście pije Cisowiankę.
Na wsi wodę z własnej studni ciśnieniowej zlokalizowanej w górach.

Dzieci przyjeżdżając na wieś , nie wiadomo dlaczego kupują wodę w plastiku.
To po prostu taki odruch wyuczony.
Kwestia skuteczności tresury.
Rozum na wakacjach!

=============================

Nauka i Technika
Hop, w szklankę wody
11.07.1995, KF

Producenci wód mineralnych zacierają ręce, bo woda idzie jak. .. woda

Hop, w szklankę wody

W miarę jak rtęć skacze w górę po słupkach termometru pocimy się, czujemy się zmęczeni i coraz bardziej spragnieni. Według zaleceń lekarzy powinniśmy wypijać co najmniej 1, 5 ldziennie wody. Natomiast znany żywieniowiec, prof. dr Wiktor Szostak radzi, aby się na siłę nie ograniczać. Mineralna nie zaszkodzi. Wypić można tyle, ile domaga się nasz organizm. Najlepiej niezbyt dużo na raz, za to często. Najlepiej też pić niegazowaną (wody gazowane zawierają dwutlenek węgla i są dla organizmu mniej korzystne) .

Podczas upałów woda butelkowana jest niczym panaceum: świeża, zdrowa, gasi pragnienie, poprawia przemianę materii, odchudza, wypłukuje z organizmu toksyny, działa tonizująco, korzystnie wpływa na cerę.

Jest wtym wiele prawdy, ale i trochę przesady. Pamiętać należy przede wszystkim o tym, że mimo podobnego smaku, nie ma dwóch produktów, które by się od siebie tak chemicznie różniły, jak jedna woda butelkowana od drugiej wody butelkowanej.

Praktyka podobnie jak prawodawstwo, dzieli wody butelkowane na "wody", "wody źródlane" oraz "naturalne wody mineralne" -- najwyższej jakości i dostarczane na stół konsumenta bez żadnej obróbki chemicznej, chyba że dodaje się lub usuwa dwutlenek węgla. Wśród tych ostatnich, wbrew zapewnieniom reklamy, nie wszystkie nadają się do codziennego i nieograniczonego spożycia ze względu na dużą zawartość soli mineralnych. Np. Appolinaris, Contrex, Hepar, Vichy, St, Yorre, Vichy Celestins. Inne wody, mniej zmineralizowane, wykazują za to dużą zawartość NO

3

i nie powinny być podawane dzieciom, a tym bardziej niemowlętom.

W opinii kierowników sklepów, w okresie upałów rynek może przyjąć każdą ilość wody mineralnej. Konkurencja producentów jest spora, pojawiają się nowe wody z nowymi etykietkami na opakowaniu, bardziej lub mniej atrakcyjnymi, nie zawsze posiadają nazwę producenta, numer normy i datę produkcji. Niektóre prywatne firmy i pseudorozlewnie korzystają, że lato sprzyja popijaniu i wchodzą na rynek z niższą ceną i produktem złej jakości.

Zauroczeni mnogością wyboru nie zawsze zwracamy uwagę na to, co kryje się w bardzo nieraz atrakcyjnie wyglądającej butelce.

Jaką pić najlepiej?

Generalnie surowcem do produkcji wód butelkowanych są wody podziemne -- eksploatowane głównie bezpośrednio ze specjalnych ujęć. Są one najwyższej jakości, posiadają skład chemiczny utworzony w naturalnych warunkach. Mineralną produkuje się także z wody wodociągowej -- często pochodzącej z różnych ujęć, podziemnych i powierzchniowych, czasem stanowią ich mieszaninę. Wody te często bywają uzdatniane nieraz nawet dezynfekowane. Niektóre zawierają specjalnie rozpuszczane w nich (w trakcie produkcji) sole mineralne tak naturalne, jak i sztuczne (np. NaCL, NaHCO

3

) . Nie trzeba być wielkim znawcą wód, aby zauważyć znaczące różnice pomiędzy nimi. Każdy z nas może sam łatwo je rozpoznać, ponieważ ich jakość, eksploatację i produkcję w każdym z przypadków określają specjalne normy.

Wodami o najwyższej jakości są takie, które na etykiecie posiadają napis:

NATURALNA WODA MINERALNA oraz przytoczony numer normy:

BN-90/ 9567-08, której wymagania spełniają.

Według tej normy produkowane są one z "wody podziemnej wydobywanej bezpośrednio ze źródła lub ujęcia wierconego, charakteryzują się stałością składu chemicznego, obecnością pierwiastków śladowych, czystością bakteriologiczną, stężeniem soli mineralnych co najmniej 0, 2 g/ dm sześc. i odpowiednią ich zależnością ilościową". Ponadto wody powinny być eksploatowane tylko z jednego ujęcia i nie mogą być przewożone (np. w cysternach) z ujęcia do rozlewni. Ich trwałość określa się na 12 miesięcy.

Powyższe wymogi zgodne są z zaleceniami Komisji FAO/ WHO zawartymi w Codex Alimentarius Standarts. Ponadto norma ta zaleca, by każda z butelkowanych wód mineralnych posiadała własną normę przedmiotową.

Ja wszystkim bardzo polecam Multi Vitę, są jej trzy rodzaje, każda ma inne walory: orzeźwiające, zdrowotne i nadaje się do przyrządzania posiłków dla niemowląt. Pochodzi z naturalnego źródła w Tyliczu koło Krynicy. Drugi rok na rynku mamy wodę koszerną "Majim Chajim" z Gołkowic Dolnych w Nowosądeckiem. W promieniu 10 km od źródła tej ekowody nie ma żadnego zakładu, który mógłby stanowić zagrożenie dla środowiska, a tym samym dla ujęcia.

Woda jak wiosna

Odrębnymi wodami o najwyższej jakości są butelkowane wody lecznicze produkowane według normy BN-87/ 9567-07 lub też według własnych norm przedmiotowych. Najbardziej znane to: z Ciechocinka "Kujawianka" i "Krystynka", z Krynicy "Muszynianka" i "Vito", z Długopola "Długopolanka", która według ulotki "pobudza jak wiosna". Z Kołobrzegu "Perła Bałtyku", z Nałęczowa "Nałęczowianka", z Polanicy "Staropolanka 2000". Jedynie na terenach uzdrowiskowych mamy rozpoznane i zbilansowane zasoby wód mineralnych w Polsce, tam też od dziesiątków lat istnieją rozlewnie.

Bogactwa tego mamy sporo -- twierdzi Mieczysław Kucharski, prezes rady nadzorczej Izby Gospodarczej "Uzdrowiska Polskie".

Do wód o niższej jakości należy WO-DA SODOWA (może być sztucznie mineralizowana) produkowana według polskiej normy PN-86/ A-79032. Norma ta dopuszcza większe niż w naturalnych wodach mineralnych zawartości ołowiu i arsenu, zawiera 3 g/ dm sześc. soli kuchennej, a w wodzie sztucznie mineralizowanej aż 17 g/ dm sześc. Trwałość określa się tylko na trzy miesiące.

Już tych kilka podstawowych informacji pozwala na krytyczne przyjrzenie się różnym "wodom pitnym", "wodom źródlanym", "mineral water" czy "natural wasser" (właśnie takie, nazywane z obca nie posiadają zwykle żadnych oznaczeń odnośnie składu chemicznego wody i jej stanu bakteriologicznego) . Nawet jeśli są to -- zgodnie z widniejącymi na nich napisami -- "wody zdrowe", "wody życia", "wody antystresowe", "wody z magnezem" itd. Karygodne jest powoływanie się na normę dotyczącą naturalnych wód mineralnych (tzn. BN-90/ 9567-0Cool przez producentów niektórych napojów produkowanych przez sztuczne rozpuszczenie w nich soli mineralnych, nawet jeśli są to sole z renomowanych uzdrowisk zachodniej Europy.

Jakie mamy nawyki?

Tak naprawdę, złe. Pomimo że jesteśmy krajem zasobnym w wody mineralne, w produkcji wód butelkowych zajmujemy dalsze miejsce w Europie. Polak wypija ok. 18--20 litrów wody rocznie! , podczas gdy statystyczny Włoch ponad 120 litrów, Francuz -- 105, Belg -- 100, Niemiec -- 94. Najwięcej pijemy w miesiącach wakacyjnych, najmniej w październiku, listopadzie i lutym. Powinniśmy pić mineralną, gdy w mieszkaniach grzeją kaloryfery i wytwarza się niekorzystny mikroklimat. Tak samo w miejscach zapylonych i zanieczyszczonych. W takich warunkach człowiek ma wyschnięte śluzówki, zaburzone wydzielanie enzymów, słowem zachwiane mechanizmy obronne swego organizmu i poddaje się łatwo infekcjom wirusowo-bakteryjnym. Wniosek: w skazane jest picie przez okrągły rok.

Jak pić? Woda to przeciwieństwo wina. Im mniejsza jej butelka, tym lepszy będzie jej smak. Oczywiście mowa o butelce szklanej, w której podaje się wodę w restauracjach i kawiarniach, a nie plastikowej, sprzedawanej w sklepach.

Krystyna Forowicz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:49, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlaczego nikt nie wspomina o doskonałych wodach mineralnych z uzdrowisk podkarpackich: Iwonicza Zdr. (którego reklamować nie trzeba) oraz mniej znanych - Rymanowa Zdr. (Celestynka) i Wysowej Zdr. (Wysowianka)? Może dlatego, że dostępne są one raczej lokalnie, tj. na terenie Podkarpacia? Jeżeli ktoś będzie w okresie urlopu przejeżdżał przez te strony polecam, nawet kupić na zapas. Warto również dokonać degustacji na miejscu wód o oryginalnym stężeniu i składzie, w pijalniach. Iwonicz i Rymanów leżą kilkanaście kilometrów na południe od trasy Krosno - Sanok (kierunek na Bieszczady), natomiast Wysowa - w pobliżu Krynicy, w pow. Gorlice, tuż przy granicy ze Słowacją.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pavulon




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 42
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:39, 25 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Będąc ostatnio w Portugalii , popijałem różnego rodzaju wody (żródlane i mineralne ) . Zaskoczyło mnie to , że miały one inny smak niż te , które spożywam w Polsce .
W zasadzie to woda chyba nie powinna nawet miec specjalnie smaku ... Jednak wydaje mi sie , że była dużo lepsza od tej , którą pijam na co dzień .
Niestety nie mam mozliwosci sprawdzenia tego co spożywam , jednak wydaje mi się , że jestem w stanie odróżnic gorszą od lepszej . Posługuje sie w tym celu wrazeniami smakowymi doświadczonymi właśnie na Podkarpaciu (okolice Łańcuta) . Tam czesto pijałem wodę ze studni , która zawsze zaskakiwała mnie swym " smakiem " i nie tylko... Pijąc tą wodę , moja skóra zawsze stawała się "zdrowsza" - po prostu znikały mi wszelkiego rodzaju syfy:) Tego samego doświadczyłem podczas pobytu w Portugalii.
A może to dzięki temu wspaniałemu papu ...?
Acha , co do ceny tej wody w zwykłym markecie w Porto to równa się ona cenie piwa w Polsce Smile Mówię tu o średniej wysokości półki .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
8N




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 267
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:57, 25 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jakie macie doświadczenia z Piwniczanką?
W zasadzie to jak dla mnie najlepsza woda, stąd dziwie się jej pozycji w rankingu podanego przez Jerzego.
Z ciekawości porównywałem Żywiec Zdrój z wodą z Biedronki, która jest o wiele bardziej mineralna pomimo ceny 0,58zł Cool
_________________
Everything is OK
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:20, 25 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@BN - Piwniczanka - też OK, na poziomie Krynicy oraz uzdrowisk z rejonu Beskidu Niskiego. Niestety, dostępna raczej lokalnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
8N




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 267
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:04, 25 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki Easy_Rider, właśnie mam problem dostać ją w dużym mieście na Śląsku, wszędzie wciskają Kroplę Beskidu i Żywiec Zdrój Confused Z rejonu skąd pochodze Piwniczankę i inne wody z Beskidu Sądeckiego są przeważającymi na półkach, takie małe pocieszenie jak jestem czasem w domu rodzinnym Smile
_________________
Everything is OK
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:35, 25 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podobny przekręt co z wodą z Żywca stosuje się w przypadku wody o nazwie "Ustronianka", pochodzącej jakoby z Ustronia-Zdroju w Beskidzie Śląskim. Niestety, tam mieści się tylko dyrekcja producenta, natomiast woda ta faktycznie od 1994 r. jest wydobywana ze źródła w Białej Prudnickiej na Opolszczyźnie, co wyraźnie pisze na etykiecie. Może nie jest ona najgorsza, ale to jednak marketingowo nie to samo co góry i jest to po prostu wprowadzanie klienteli w błąd.

Natomiast jest woda źródlana tego samego producenta pochodząca rzeczywiście z Ustronia o nazwie "Czantoria", dość dobra, wydobywana ze źródeł w masywie góry o tej samej nazwie. W rejonie Śląska nie powinno być problemów z jej nabyciem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JA




Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1549
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:09, 26 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Muszynianka nie zawiera fluoru i jest wysokomineralizowana. Zawsze jak ją piję zajeżdża tynkiem ze ścian Razz . Kropla beskidu bez fluoru. Jest też wiele wód z fluoremm, a dar natury ma 0,18 mg/l. Zwykle wody mają 0,5 mg, 0,08 mg (żywiecka), itp.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Prośba o analize wody Dar Natury?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile