|
Autor
|
Wiadomość |
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:57, 21 Paź '07
Temat postu: Zwierzęta w Kosmosie |
|
|
Czy Amerykanie przed misjami załogowymi wysyłali na orbitę okołoksiężycową jakieś zwierzaki?
Jak daleko latały radzieckie sabaki?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:00, 21 Paź '07
Temat postu: Re: Zwierzęta w Kosmosie |
|
|
Voltar napisał: | Czy Amerykanie przed misjami załogowymi wysyłali na orbitę okołoksiężycową jakieś zwierzaki?
Jak daleko latały radzieckie sabaki? |
znalazłem to:
14 września 1968 roku w kierunku Księżyca wystrzelono pierwsze żółwie, które stały się od razu posiadaczami dwóch rekordów: były pierwszymi organizmami z Ziemi jakie znalazły się w tzw. „głębokim kosmosie”, oraz pierwszymi żyjącymi istotami jakie okrążyły Księżyc. Z powodu problemów technicznych powracająca kapsuła Zond – 5 weszła w atmosferę z ogromną prędkością i przeciążenie sięgnęło 20 g. Zwierzęta przeżyły jednak lądowanie na Oceanie Indyjskim.
http://www.spacedemo.com/2007/03/27/zwierzeta-w-kosmosie/
skoro promieniowanie było jakoby zabójcze to jak te żółwie przeżyły? a może też ich lot został sfingowany?
edit: już wiem, pochowały się w skorupach swoją drogą ciekawe... rosjanie wysyłali na orbite żółwie, a amerykanie ludzi...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ocochodzi
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 369
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:14, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:54, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
ocochodzi napisał: | " rosjanie wysyłali na orbite żółwie, a amerykanie ludzi", bo postep wymaga poswiecen" |
Zond-5 na którego pokładzie raz okrążyły Księżyc radzieckie żółwie, był odchudzoną wersją statku L3 (Sojuz). Rosjanie planowali lot załogowy wokół Księżyca, do którego przygotowywali się między innymi Gagarin i Leonow. Niewiele brakowało a byliby pierwszymi ludźmi, oglądającymi niewidoczną stronę Księżyca, lecz Radzieckie przygotowania nie były ukończone a Amerykanie wykonali ryzykowny ruch, przyśpieszając lot Bormana, Lowella i Andersa w Apollo-8 i .... udało się perfekcyjnie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:07, 21 Paź '07
Temat postu: Re: Zwierzęta w Kosmosie |
|
|
[quote="Voltar"] Voltar napisał: |
14 września 1968 roku w kierunku Księżyca wystrzelono pierwsze żółwie, które stały się od razu posiadaczami dwóch rekordów: były pierwszymi organizmami z Ziemi jakie znalazły się w tzw. „głębokim kosmosie”, oraz pierwszymi żyjącymi istotami jakie okrążyły Księżyc.
|
Radziecka propaganda przemilcza fakt, że Łajka latała 1957r niemal cztery razy dalej od Ziemi (1659km) niż radziecki rekordzista Aleksiej Leonow w 1965r na pokładzie statku Woschod-2 (475km). Żaden radziecki ani rosyjski kosmonauta do dziś nie poleciał dalej niż Leonow. To bardzo wymowne, gdy uwzględnić amerykański rekord załogi Apollo-13, która oddaliła się od Ziemi na rekordowy dystans 400.051km.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:40, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Zakładajac prawdziwość informacji z powyższych wypowiedzi zmuszony jestem odrzucic argumenty mowiace o jakims straszliwym promieniowaniu panujacym w glebokim (rzedu 400tys km) kosmosie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:59, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Czyli uwazasz, ze skafander kosmiczny daje wystarczajacą ochronę przed słońcem, żeby astronauta mógł sobie przez kilka godzin jeździć w pełnym słońcu po księżycu samochodzikim na baterie?
Bo ja szczerze w to wąpię, biorąc pod uwagę temperaturę w słońcu na Ziemi za grubą warstwą atmosfery. Największym problemem jest moim zdaniem próżnia i brak możliwości odprowadzania ciepła.
Inne promieniowanie, bezpośrednio szkodliwe dla żyia, już pomijam.
Ale wiem, że atmosfera i magnetosfera chronia Ziemię przed zabójczym promieniowaniem i że gdyby ich nie było życie na ziemi nigdy by nie powstało. (usłyszałem to na discovery)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:43, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
rozumiem że z tego lotu Bormana na ciemna stronę księżyca są jakieś filmy i zdjęcia wykonywane z kabiny, w końcu to byli pierwsi ludzie, którzy widzieli to co nikt do tej pory nie widział.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:44, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | Czyli uwazasz, ze skafander kosmiczny daje wystarczajacą ochronę przed słońcem, żeby astronauta mógł sobie przez kilka godzin jeździć w pełnym słońcu po księżycu samochodzikim na baterie?
Bo ja szczerze w to wąpię, biorąc pod uwagę temperaturę w słońcu na Ziemi za grubą warstwą atmosfery. Największym problemem jest moim zdaniem próżnia i brak możliwości odprowadzania ciepła.
Inne promieniowanie, bezpośrednio szkodliwe dla żyia, już pomijam.
Ale wiem, że atmosfera i magnetosfera chronia Ziemię przed zabójczym promieniowaniem i że gdyby ich nie było życie na ziemi nigdy by nie powstało. (usłyszałem to na discovery) |
Oczywiście skafander złożony z kilkunastu warstw specjalnych materiałów izolacyjnych, pod którym mieści się właściwy skafander ciśnieniowy, pod którym jest specjalny ubiór z wodnym systemem chłodzenia i odprowadzania ciepła plus plecak z wyposażeniem. Niżej masz kilka obrazków:
http://img502.imageshack.us/img502/2615/asskafanderfk0.jpg
Na Ziemi możemy przeżyć całe życie nawet w samych gaciach, na Księżycu przebywaliśmy tylko po kilka godzin na dobę przez kilkanaście dni.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:51, 21 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: | rozumiem że z tego lotu Bormana na ciemna stronę księżyca są jakieś filmy i zdjęcia wykonywane z kabiny, w końcu to byli pierwsi ludzie, którzy widzieli to co nikt do tej pory nie widział. |
Voltar, nie na "ciemną", tylko odwrotną stronę Księżyca. Ciemna strona zawsze kojarzy mi się z ignorancją. Owszem są zdjęcia i filmy. Zdjęcia można sobie ściągnąć z wiadomych stron NASA, filmy dokumentalne dobrej jakości (nie te śmiecie z youtube) niestety kosztują po kilkadziesiąt $ sztuka.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:34, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
nie ciebie pytałem mooniek
wodny system chłodzenia to może jest dobry do samochodu, ale w kosmosie raczej nie zadziała. ciepło musiałoby być jakos chemicznie utylizowane, zeby woda sie nie zagotowala.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Scorpio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:17, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
jaka jest róznica w konstrukcji kombinezonów pod kątem chłodzenia,księżycowych i kombinezonów wykorzystywanych do spacerów kosmicznych np na stacjach orbitalnych
czy temperatura na moonie jest inna niż na kadłubie wachadłowca?
co to dowychrzaniane plecienie głupot?
kużwa to juz spacery kosmiczne to też spisek?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:17, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Spacery w przestrzeni to też podejrzana sprawa! Musi to jakiś spisiek.A kysz!!!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:57, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Bimi, szczerze pisząc, to ja miałem na mysli sam fakt dolecenia na orbite księżyca, tzn. bezpieczeństwo wielodniowego lotu statkiem. To mi sie wydawalo wiekszym problemem niz krotki spacer. Chodzi o czynnik czasu: wieksza ekpsozycja, wieksze prawdopodobienstwo wystawienia na burze słoneczna. Zawsze myslalem, ze statek kosmiczny jest stosunkowo cienki, tzn. nie maja tam 10cm blokow ołowianych. No wiec, jesli skafander bedzie chronil kilka razy slabiej niz statek, to uwzgledniwszy krotki czas spaceru sumarycznie nie narazamy sie zbytnio. Chyba, ze zawieje burza sloneczna, ale to chyba i w statku mogloby sie skonczyc zle. Raczej kwestia szczescia.
Nie rozumiem czemu uważasz wewnetrzna temperature za problem. Ile ciepła wygeneruje człowiek i systemy poddtrzymywania życia w skafandrze? Zawsze myslalem, ze niezbyt wiele. Przynajmniej za człowieka moge reczyc . Gdyby to był problem, to nie mielibysmy wyjsc w kosmos na orbicie, np naprawiania Hubble'a. Orbita czy Ksiezyc - z punktu widzenia tego argumentu nie ma znaczenia.
Zalozmy, ze na ksiezycu panuje ciagle promieniowanie smiertelne dla czlowieka nawet w kombinezonie. Ono powinno byc w jakmis stopniu mierzalne. No wiec, mierzyli to Sowieci, mierza to tez niezaleznie misje innych krajow...i nic? Zadna agencja kosmiczna nie doniosla, ze promieniowanie ma takie, a takie natezenie? Krotka pilka. Podaja natezenie, a my szybko rachujemy jak grube powinno byc poszycie kombinezonu aby przez x godzin kosmonauta nie zalapal zbyt duzej dawki. Jesli wyjdzie kombinezon o masie tony - mamy oczywisty HOAX.
Podsumowujac: nie widze jakosciowych barier technologicznych. Program Apolllo mógł upaść pod własnym ciężarem, tzn z powodu złożonosci systemów, błedów i pomyłek. Ale nie dlatego, ze coś tam bylo niemozliwe, np. wyniesienie odpowiedniej masy w kosmos.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:17, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
tu sie roznimy.
ja uwazam, ze obiekt oświetlony bezposrednim sloncem w prozni nagrzewa sie do temperatur ekstremalnych.
nagrzewa sie na ziemi, wiec co dopiero na ksiezycu. nie jest to tylko kwestia samego skafandra, ale wszystkiego - narzędzi, aparatów, samochodzików i innych lem'ów... moim zdaniem po paru godzinach postoju na słońcu wszystko byłoby tak gorące, że nie radziłbym dotykać tymi szmacianymi rękawiczkami.
spacery kosmiczne, owszem są, ale nie sadze zeby polegaly na przebywanu kilku godzin na pelnym sloncu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:44, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Czy oni tam na Księżycu stali godzinami jak opalające się mumie, czy raczej byli w ciągłym ruchu i względem Słońca zmieniali swe położenie? Owszem, ciągle się przemieszczali nie pozwalając w ten sposób, by skafander z jakiejkolwiek strony zbytnio się przegrzewał. LM był stale unieruchomiony i narażony na słoneczną ekspozycję, dlatego też jego ważne sekcje (zbiorniki paliwa, elektronika, itp) były w różnoraki sposób "ogacone" różnobarwnymi i różnej grubości panelami, foliami i osłonami. Dlatego, waszym "dociekliwym" zdaniem - wyglądał on jak "rekwizyt", a nie ja solidna metalowa konstrukcja. A przecież był to okazały statek kosmiczny, który przed zejściem z księżycowej orbity miał masę ponad 15 ton - w tym ponad 8 ton paliwa - posiadał też dwa spore silniki rakietowe, których reakcja musiała być uwzględniona w solidnej konstrukcji.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
XTC88
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:48, 22 Paź '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|