Easy_Rider napisał: |
Biały kolor jest chyba normalnym kolorem odrzutowców pasażerskich, |
Samolot, który widać na tych zdjęciach nie jest pasażerski - to E-4B, latające stanowisko dowodzenia. (choć przebudowane z pasażerskiego B747) Tu jest krótki opis po polsku:
http://lotnictwo.net/doc.php?doc=05050501
Easy_Rider napisał: |
Jeżeli założymy, że w WTC uderzyły w ogóle realne samoloty, a nie hologramy lub wklejki komputerowe, |
Sorry ale tu komentarz może być tylko jeden:
Wklejki komputerowe zniszczyły WTC, nie mam pytań....
Easy_Rider napisał: |
Istnieje hipoteza, że wszyscy zostali przesadzeni na jeden lot (pod pozorem opanowania samolotów przez terrorystów) podstawionym samolotem, który został zestrzelony w Pensylwani, jednakże nie natrafiono tam na żadne szczątki ludzkie. Ta sama hipoteza mówi, że prawdziwe samoloty pasażerskie zostały wyprowadzone nad Atlanttyk i zatopione. |
Hipotezy, hipotezami ale czy są na to JAKIEKOLWIEK dowody czy choćby poszlaki ???
Easy_Rider napisał: |
Natomiast nasuwa mi się pewna hipoteza odnośnie Pentagonu. Czy nie mogło być tak, że w Pentagon rzeczywiście zmierzał Boeing (własnie ten biały, aby świadkowie to widzieli), ale przeleciał nad nim, lecz przelatując upuścił lub wystrzelił pocisk typu Cruise. Przecież trudno sobie wyobrazić wystrzelenie tego rodzaju pocisku z wyrzutni naziemnej, gdyż jacyś świadkowie musieliby to widzieć. Chyba, że był to przygotowany ładunek niszczący umieszczony w budynku, który eksplodował w momencie przelotu Boeinga. |
Jedynie ostatnia opcja jest jako-tako realna.
Przy opcji ataku z przebudowanego samolotu pasażerskiego wchodzą w grę następujące rzeczy:
-Nie istnieją przebudowane z pasażerskich Boeingi (takie jak wchodzące w tym przypadku w grę modele 757 lub w miarę podobnie wyglądające np. 737, 767 czy 747 jak te z filmu) przystosowane do zrzucania bomb czy rakiet samosterujących. Nigdy też nie były prowadzone jakiekolwiek próby z tego typu systemami montowanymi pod samolotami pasażerskimi.
Jeśli już to musiałbyś przyjąć, że przelatywał np. B-52 lub B-1B ale to skolei nijak by się miało do zeznań setek świadków mówiących o przelatującym samolocie pasażerskim.
-Opcja ataku pociskiem Cruise takim jak AGM-86B czy AGM-129 (-poprawiam przy okazji błąd powielany na niektórych stronach: Rakiety AGM-109 Tomahawk NIE MOGĄ być odpalane z samolotów.) odpalanym tuż przed Pentagonem również odpada. To rakiety przystosowane do uderzania w cele oddalone o przynajmniej setki kilometrów. (maksymalny zasięg AGM-129 ok. 3000km.) i są tak skonstruowane, że przy odpaleniu w odl. kilku km. od Pentagonu, rakieta nawet nie zdążyłaby się zacząć naprowadzać. Mogliby więc uderzyć tylko i wyłącznie jakąś rakietą krótkiego zasięgu jak np. przeciwpancerna AGM-65 Maverick lub jakąś bombą samonaprowadzająca. Ale tak jak napisałem MUSIAŁBY tego dokonać wyspecjalizowany samolot bombowy/szturmowy, konwersja samolotu pasażerskiego do roli nosiciela broni precyzjnej jest praktycznie awykonalna. Aby taki system zadziałał jego program rozwoju musiałby trwać kilka lat (a więc na pewno jeszcze za rządów Clintona), kosztować ogromne pieniądze i jego bojowe użycie musiałoby być poprzedzonę wieloma testami na poligonach. Po prostu aparatura do obsługi broni precyzjnej i rakiet samosterujących jest obecnie tak skomplikowana, że samoloty muszą być od zera projektowane do roli ich nosicieli. Aby przystosować samolot pasażerski/transportowy trzeba by było go rozebrać praktycznie do szkieletu, wmontować aparaturę bojowę, złożyć, przetestować i dopiero ewentualnie użyć. Ponadto praktycznie niemożliwe wydaję się by taka operacja odbyła się ona bez wiedzy producenta samolotu.