Sekret - Prawo przyciągania

iaro

tomeq napisał:

iaro napisał:

tomeq napisał:

nie czytałem wszystkich wątków ale z grubsza wiem o co chodzi.
jeśli siłą myśli możemy czynić "cuda" mam pomysł. uczyńmy ten świat lepszym, bez polityków, bez przemocy, bez chorób, wojen i głodu. przecież wystarczy to tylko wizualizować nie?
tym sposobem możemy pokonać NWO, naprawić klimat, i wiele innych dobrych rzeczy uczynić. czy naprawdę wierzycie że macie taką moc? a może swoje posty też piszecie myślami... ot i sie napisało Smile

PS ile ty masz lat? Rolling Eyes

żenujące że nie zauważyłeś w tym sarkazmu
i głupot które wypisujecie Wink

A no to wybacz, mój błąd.
Po prostu jestem wyczulony, bo tu sporo takich oszołomów, którzy naprawdę najwyraźniej myślą, że naprawią świat za pomocą klawiatury . Laughing

I rzeczywiście to żenujące że nie wyczułem sarkazmu... Embarassed

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

Entrop

Dwa ostatnie przykazania z dekalogu przestrzegaja nas przed "napuchnieciem wlasnego ego".
Latwo sprawdzic czy osiaganie materialnych marzen wychodzi nam na dobre czy nie, gdy przeanalizujemy swoje odczucia wobec czyjegos posiadania......
Proste, co?
Gdzies cos slyszalem o gromadzeniu skarbow, ktorych zaden zlodziej nie zdola ukrasc....co to moze byc?

slidexman

tomeq napisał:

nie czytałem wszystkich wątków ale z grubsza wiem o co chodzi.

wydawac Ci sie moze ze wiesz z grubsza
ale z tego co piszesz nizej to smiem twierdzic,
ze zupelnie nie masz pojecia o co chodzi

Cytat:

jeśli siłą myśli możemy czynić "cuda" mam pomysł. uczyńmy ten świat lepszym, bez polityków, bez przemocy, bez chorób, wojen i głodu.

gdybys choc z grubsza wiedzial to napisalbyc cos w stylu:
uczyńmy ten świat lepszym, wolnym, pelnym milosci, zdrowia, pokoju i dostatku.

Cytat:

przecież wystarczy to tylko wizualizować nie?

wlasnie ze nie wystarczy ale nawet gdyby tak bylo to wiekszosc
i tak robi takie bledy w formulowaniu mysli jak Ty w poprzednim zdaniu

Cytat:

tym sposobem możemy pokonać NWO,

wystarczy ze przestaniesz wspierac NWO

Cytat:

naprawić klimat,

skad wiesz, ze klimat jest popsuty?

Cytat:

i wiele innych dobrych rzeczy uczynić. czy naprawdę wierzycie że macie taką moc?

ja w to nie wierze
ja to wiem

Cytat:

a może swoje posty też piszecie myślami... ot i sie napisało :)

ja pisze najpierw posty w myslach a potem je przelewam klawiatura tutaj
jesli to dla Ciebie takie dziwne to zastanaiwm sie jak Ty to robisz.
czy czytasz na monitorze to co dopiero wystukasz na klawiaturze
i dopiero potem pojawia Ci sie mysl?

Entrop napisał:

Dwa ostatnie przykazania z dekalogu przestrzegaja nas przed "napuchnieciem wlasnego ego".

jesli jeszcze trzymasz takie cos jak ego to faktycznie ma co puchnac
pozbadz sie tego, to odzyskasz zapomniany poziom

Cytat:

Latwo sprawdzic czy osiaganie materialnych marzen wychodzi nam na dobre czy nie, gdy przeanalizujemy swoje odczucia wobec czyjegos posiadania......
Proste, co?
Gdzies cos slyszalem o gromadzeniu skarbow, ktorych zaden zlodziej nie zdola ukrasc....co to moze byc?

wlasnie :)
odkrycia, pielegnowania i dzielenia sie tymi skarbami zycze.
nosisz je w sobie jak kazdy :)

Entrop

slidexman napisał:

jesli jeszcze trzymasz takie cos jak ego to faktycznie ma co puchnac
pozbadz sie tego, to odzyskasz zapomniany poziom

Wydawalo mi sie, ze wiem czym ego jest, ale po Twoim poscie zastanawiam sie czy mogloby ono byc np trzydniowa niewydalona kupa, z ktora zmaga sie, by jej sie pozbyc.....
To co o tym napisales znaczy, ze gdybys w ten piekny lipcowy weekend obejrzal film Kymatica, nie wspominajac o poczytaniu ksiazek jak "Miec czy Byc" M Quast moglbys dosc wzbogacic swe zrozumienie, ze ego to nie jest cos, czego mozesz sie po prostu pozbyc!
To bardzo istotny watek w tym temacie, ale jest on ogromny, wiec nie bardzo chce go tu pociagnac.

Ogolnie: gdy pragniemy rzeczy, sami 'mentalnie' pozostajemy na ich materialnym poziomie cementujac sie z nimi emocjami i warunkujac nasze szczescie ich obecnoscia, lub nieszczescie ich brakiem.
Zatem jesli nie mam, to nie jest mi z tym dobrze, a gdy mam, to niech inni sie mecza....widzac, ze ja mam a oni nie. Very Happy

Z kolei gdy ograniczysz sie do posiadania absolutnego minimum materialnego niezbednego do przetrwania dasz sobie tym szanse wzrostu w wymiarach "nierozwinietych" gdy cieszy cie zapach wnetrza nowego auta, czy party z przyjaciolmi w fajnej chacie.

Cytat:

odkrycia, pielegnowania i dzielenia sie tymi skarbami zycze.
nosisz je w sobie jak kazdy Smile

No tu wydaje mi sie, ze raczej nie zmagales sie z tym tematem zbyt wiele.
Wlasnie te cudenka, ktore sa z tgz swiata duchowego....ale nie tylko, bo np nauczyc sie grac na jakims instrumencie i dobrze przy tym zrozumiec muzyke uwazam za nielada wyczyn z malo materialnej strefy.....nie wydaje mi sie, ze sa w nas....owszem, jako talenty czyli zarodki to gdy tak to widzisz to sie zgadzam.
Raczej jest chyba odwrotnie: im mniej NAS tym wiecej skarbow!

Krzysiak

Osobiscie zaczalem sie mocno zastanawiac i tak stwierdzam po wielu latach mojego zycia ze bieda materialna nie oznacza wcale bogactwa duchowego. Prawda jest taka, ze w dzisiejszych czasach pieniadze daja wolnosc. Wyobraz tylko sobie jak bardzo moglbys sie wzbic do gory majac duzo pieniedzy, mogac podrozowac gdzie tylko chcesz nie muszac martwic sie troskami codziennosci. To nie rzeczy materialne sa zle, to tylko otoczka z nimi zwiazana.
_________________
Nikt nie ma monopolu na prawdę
www.chomikuj.pl/Filmyprawdy

tomeq

slidexman napisał:

wydawac Ci sie moze ze wiesz z grubsza
ale z tego co piszesz nizej to smiem twierdzic,
ze zupelnie nie masz pojecia o co chodzi

specjalnie dla Cibie przeczytałem wszystkie wypowiedzi i mogę potwierdzić ze wiem o co chodzi. kiedyś kilka lat temu trochę zainteresowałem sie tym tematem tak ze wiem co z czym sie je.

slidexman napisał:

gdybys choc z grubsza wiedzial to napisalbyc cos w stylu:
uczyńmy ten świat lepszym, wolnym, pelnym milosci, zdrowia, pokoju i dostatku.

kilka lat temu być może bym tak napisał, teraz moje postrzeganie świata przez pryzmat duchowości (energii) mocno sie zmieniło, wiec moja wypowiedź miała trochę skłonić do refleksji, ale niestety to nie ten dział Wink

więcej rozmowy nie będę cytował bo to nie ma sensu.

zastanawiałeś sie kiedyś skąd pochodzi ta energia?
bo jeśli jesteśmy kupą materii tak jak cały wszechświat ( myślenie ewolucyjne) to skąd w nas energia duchowa, tworzenie, oddziaływanie i przyciąganie?
jeśli natomiast jesteśmy dziełem Boga i mamy ducha to warto byłoby zasięgnąć u źródła co Bóg mówi o tego typu praktykach, kto w nich pomaga, kto za nimi stoi.

na pierwszej stronie tego tematu jest bardzo dobra wypowiedź orionska rebelia jest zbyt długa żeby ja cytować, niech każdy zainteresowany ją sobie przypomni a jako jej uzupełenie podaje link
http://wp.tv/i,Swiadkowie-Wyznania-opetanego-cz1,mid,344094,klip.html
niech każdy sobie to obejrzy, sa tego 3 części, mam nadzieje że przekonacie sie jaką karmą sie żywicie.

na zakończenie, wpływ "jakiejś" energii na muzyków. ocenę pozostawiam wam.
http://www.youtube.com/watch?v=kilTu1B6x.....r_embedded

DAJCIE SOBIE SPOKÓJ Z TAKIMI PRAKTYKAMI, NIE ZNACIE SIŁ KTÓRE ZA TYM STOJĄ!

proponuje zapoznać sie z postami Prawdziwego
viewtopic.php?t=7623

slidexman

tomeq napisał:

jeśli natomiast jesteśmy dziełem Boga i mamy ducha to warto byłoby zasięgnąć u źródła co Bóg mówi o tego typu praktykach, kto w nich pomaga, kto za nimi stoi.

masz jakies nagrania albo notatki? chetnie sie dowiem co Twoj Bog mowi na ten temat

Cytat:

DAJCIE SOBIE SPOKÓJ Z TAKIMI PRAKTYKAMI, NIE ZNACIE SIŁ KTÓRE ZA TYM STOJĄ!

Ty jusz poznales te sily?
ciekawi jak ja beda chcieli je poznac

tomeq

szkoda że nie opowiedziałeś na pierwszą cześć pytania, przypomnę:

Cytat:

jeśli jesteśmy kupą materii tak jak cały wszechświat ( myślenie ewolucyjne) to skąd w nas energia duchowa, tworzenie, oddziaływanie i przyciąganie?

proszę wyjaśnij mi i czytelnikom, na pewno znasz logiczne wytłumaczenie, jakieś nagrania, notatki.

slidexman napisał:

tomeq napisał:

jeśli natomiast jesteśmy dziełem Boga i mamy ducha to warto byłoby zasięgnąć u źródła co Bóg mówi o tego typu praktykach, kto w nich pomaga, kto za nimi stoi.

masz jakies nagrania albo notatki? chetnie sie dowiem co Twoj Bog mowi na ten temat

nagrań nie ma ale są notatki, spisywane przez kilkaset lat przez wielu autorów. możesz je poczytać, posłuchać.
nazywa sie to Biblia lub Pismo Święte.

slidexman napisał:

tomeq napisał:

DAJCIE SOBIE SPOKÓJ Z TAKIMI PRAKTYKAMI, NIE ZNACIE SIŁ KTÓRE ZA TYM STOJĄ!

Ty jusz poznales te sily?
ciekawi jak ja beda chcieli je poznac

jeśli ktoś by Ci powiedział że jeśli rzucisz sie pod jadący pociąg to zginiesz, uwierzysz mu czy sam sprawdzisz?

Tomkiewicz

Ilekroć chcę polecić stronę prawda.info - to nieustannie rezygnuję z powodu obawy, że adresat polecenia wymiąknie jak nasączona gąbka, gdy zetknie się z ezoteryką, magicznym myśleniem, podwójnym myśleniem, duperszwancami i duperelowatymi temacikami, podczas gdy w tym całym kalejdoskopie, można znaleźć perełki o 9/11, manipulacji społeczeństwem, zniewoleniu społeczeństwa, zakłamaniu rzeczywistości indywidualnej i publicznej, szykujących się i odbyłych false flag, tajemnicach zawartych na kartach historii, poważnie potraktowanych przez rzetelną analizę spiskach, polityce i jej prawdziwej naturze, dyplomacji i jej prawdziwej naturze, wpływie syjonistów, apollo hoax, flu-hoax, chemtrails, kwestii ewentualnego mitu n/t holokaustu itd.
Generalnie, chodzi przecież o to, by demaskować ewidentne zakłamania, szperać po artykułach, wykazywać zakłamania, podważać założenia opłacanych, skorumpowanych środowisk naukowych, naświetlać ściemy, a nie robić dokładnie to, co chcą elity, czyli hołdować ezoteryczno-magiczno-spirytystycznym tematom, na których skupianie tematu, jest na rękę propagatorom idei NWO, bo znakomicie odrywa od rzeczywistości, w której coraz lepiej hula się psychopatom. Myślałem, że inne fora są od poruszania ufo-duchopodobnych tematów. Jasne, duchy i ufo - fajna tematyka, świetnie nadaje się do filmów i na stronice książek, ale kurcze, to forum jest o PRAWDZIE. No, chyba że prawdę potraktuje się jako spekulacje czy filozofowanie na poziomie metafizyki. Tyle, że wówczas nie macie prawa się dziwić, że jakiś pajac z racjonalisty przylezie tu, poczyta i obsztorcuje Wam dupy za beblanie o zadziemaryny, ufo-brednie wymieszane z tematami ważkimi.

ps: Bimi, nie bierz do siebie - to sugestia do innych, by nie mnożyli bytów forumowych bez potrzeby. Taka prośba. Można olać.

goral_

Tomkiewicz napisał:

Ilekroć chcę polecić stronę prawda.info - to nieustannie rezygnuję z powodu obawy, że adresat polecenia wymiąknie jak nasączona gąbka, gdy zetknie się z ezoteryką, magicznym myśleniem, podwójnym myśleniem, duperszwancami

Jeśli ktoś jest otwarty to znajdzie na tym forum to czego szuka.
Ja nikogo nie namawiam do odwiedzin na tym forum, chyba, że widzę iż ktoś zaczyna mieć wątpliwości co do swojego świata. Wówczas mu o forum powiem.
Inaczej to bezsens.
Ty szukasz sensacji - 9/11, Apollo hoax itp.
Nie rozumiesz, że jedno z drugim idzie w pełnej harmonii.
Nie wierzysz w teorie tworzenia własnego świata na podstawie myśli i wiesz co!?
MASZ RACJE!
Wszystko co robisz, co myślisz - tak! Jest dokładnie takie jak to widzisz, czujesz. ROZUMIESZ?
Jeśli sądzisz, że stanowisko dyrektora banku centralnego nie jest dla ciebie to czy się mylisz? Nie, nie mylisz się, masz racje! Jeśli byś myślał od dawna, że to stanowisko jest dla ciebie, pewnie już byś nim był... i wówczas nie pisał byś na forum a nawet byś go nie znał.
Bo ty tworzysz swoją otoczkę i tworzysz ją tak jak tego chcesz - dlatego zawsze ty w swoim świecie będziesz mieć 100% racji.
Podstawowym pytaniem, pytaniem "klucz" do wszystkiego jest:
"czego ja oczekuję, kim ja chcę być?" - to jest najważniejsze pytanie każdego człowieka.
Pamiętasz słynne Szekspirowskie pytanie: "be or not to be?"
Popatrz już wówczas to Szekspir wiedział.
OK 98% populacji na ziemi nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć - a ty?
(edit: Ja nadal nie znam na to pytanie odpowiedzi, nadal nie wiem czego ja chcę)
Zastanów się, co byś chciał w życiu robić, kim być. Nie bieżące potrzeby jak nowy tel. komórkowy czy samochód ewentualnie jakaś praca wymarzona na dzień dzisiejszy, ale tak ogólnie i szeroko - kim chcesz być, co chcesz od życia?
Czy wręcz brutalnie: Czego tak naprawdę chcesz?
Jeśli znajdziesz odpowiedź na to pytanie, twój świat momentalnie się zmieni!
To co teraz ci napisałem nie pochodzi z filmu a z zagadnień psychologi (mogę w wolnych chwilach poszukać źródła, ale niestety w j. angielskim).

Cytat:

ps: Bimi, nie bierz do siebie - to sugestia do innych, by nie mnożyli bytów forumowych bez potrzeby. Taka prośba. Można olać.

Ja mam lepsze rozwiązanie: nie czytaj wątków które cię nie interesują - ja tak robię.
Na 100 tematów ok 15 czytam a w 5 biorę udział. Bo na daną chwile właśnie to mnie interesuje:) I to jest potęga tego forum.

slidexman

tomeq napisał:

szkoda że nie opowiedziałeś na pierwszą cześć pytania, przypomnę:

Cytat:

jeśli jesteśmy kupą materii tak jak cały wszechświat ( myślenie ewolucyjne) to skąd w nas energia duchowa, tworzenie, oddziaływanie i przyciąganie?

proszę wyjaśnij mi i czytelnikom, na pewno znasz logiczne wytłumaczenie, jakieś nagrania, notatki.

milczenie to tez odpowiedz
stosujesz ja do wiekszosci moich pytan

nie wiem skad u Ciebie przekonnie, ze znam logiczne wytlumaczenie
moge Cie zapewnic ze nie mam zielonego pojecia skad jest materia/energia

mysle ze uzywanie logiki w tych sprawach nie jest trafna droga do poznania prawdy

Cytat:

nagrań nie ma ale są notatki, spisywane przez kilkaset lat przez wielu autorów. możesz je poczytać, posłuchać.
nazywa sie to Biblia lub Pismo Święte.

ostatnio przed slubem jehowi przyniesli mi ksiazeczke
"Biblia- slowo Boze czy ludzkie?" bo na ostatniej rozmowie wyrazilem
swoje watpliwosci co do tego czy Bog ma cokowiek wspolnego z tym pismem

nic przekonujacego tam nie wyczytalem
ale moze Ty mnie przekonasz, ze Biblia to slowo Boze
tylko moze nie tu tylko viewtopic.php?t=5685&highlight=biblia

Cytat:

jeśli ktoś by Ci powiedział że jeśli rzucisz sie pod jadący pociąg to zginiesz, uwierzysz mu czy sam sprawdzisz?

dodam do tego nieco zmienione pytanie:
jeśli ktoś by Ci powiedział że jeśli rzucisz sie pod jadący pociąg to nie zginiesz, uwierzysz mu czy sam sprawdzisz?

w obydwu przypadkch sprawdze dane ze swojej rzeczywistosci i na podstawie doswiadczen moj mozg wyliczy jakie sa szanse na wiarygodnosc

mysle ze cialo zginie ale pociag na mojego ducha nie bedzie mial wplywu

dr Pix

wydaje mi się że wiele osób nie zrozumiało tego filmu...
chodzi w nim tylko i wyłącznie o świadome działanie!!!
a na świecie jest jakieś góra 5% ludzi którzy właśnie tak działają...

proste pytanie:
czy ktoś z was po wyjściu z domu zastanawia się czy drzwi są zamknięte, czy gaz zakręcony... albo czy na pewno wyłączyłem żelazko?
ilu z was, robiąc coś w danej chwili, myśli o robieniu właśnie tego?

Voltar

ten film to kpina z ludzkiego rozumu, ale mniejsza z tym

ja codziennie myśle czy zamknąlem drzwi od pracy, samochodu etc - i w czym tkwi haczyk?

Wyspa

chodzi o to aby mieć czysty umysł i być w chwili teraźniejszej... itd itp Smile

goral_

Voltar napisał:

ten film to kpina z ludzkiego rozumu, ale mniejsza z tym

Nieprawda! Ten film to lekko mówiąc "psychologia dla opornych" czy "psychologia po polsku".
Wytłumaczone prosto i przystępnie, że wygląda jak próba robienia wody z mózgu.
Większość materiału z tego filmu to naukowe opracowania psychologiczne. Wykorzystywane codziennie o czym nawet nie zdajemy sobie sprawy (reklama).

Cytat:

ja codziennie myśle czy zamknąlem drzwi od pracy, samochodu etc - i w czym tkwi haczyk?

A w tym, że myślisz o tym czy się zabezpieczyłeś. To pochłania całą twoją podświadomość.
Powiedz, czy nie przychodzi ci na myśl, że jak nie sprawdzisz i zapomnisz zablokować zamków to właśnie tej nocy się włamią? I wiesz, masz rację włamią się! Bo TY masz ZAWSZE RACJE! Nie wiem czy udało mi się to wyjaśnić...
Może tak:
Cała sprawa polega na współgraniu podświadomości ze świadomością. Jeśli zobrazujesz sobie w świadomości dane zdarzenie, automatycznie podświadomość będzie dążyć do tego celu. Jeśli twoim zobrazowaniem będzie porażka, podświadomość będzie dążyć do porażki... Aż jej nie osiągniesz. To nie jest wszystko na ten temat, to jedynie moja próba choć powierzchownego wyjaśnienia tego fenomenu. Bo do tego dochodzi nieświadome oddziaływanie na innych ludzi nieświadomość... czy wręcz przedmioty martwe! (Fizyka kwantowa). Myśl ludzka jest formą energii, czyli jej działanie nie jest obojętne na twoje otoczenie, w myśl zasady: każda reakcja powoduje kontrreakcje.
Innymi słowy by uprościć. Kiedy zapomnisz zablokować zamki, twoja podświadomość od razu o tym fakcie poinformuje otoczenie. Złodziej, dostanie sygnał twojej podświadomości do jego podświadomości, ze zamki są niezablokowane. I podświadomość nakaże mu iść i obrobić ci miejsce pracy czy samochód. On nawet z tego sobie sprawy nie będzie zdawał, dla niego będzie to łód szczęścia, że właśnie trafił na ten dzień (noc) kiedy ty nie zamkniesz zamków. Dlatego jest tak ważne, by naumieć się kontrolować podświadomość.
Zresztą zaraz sam się zgubie:) Ale mam nadzieję (pozytywne myślenie), że zacznie się choć trochę to rozjaśniać u ciebie. Ja do dziś wszystkiego nie potrafię zrozumieć Smile

Ale dużo o tym myślę i to pomaga. Czytam różne opracowania (niestety bardzo mało tego jest po polsku) to pomaga.

astrit

goral_ najważniejsze żebyś w końcu przestał myśleć po angielsku Wink

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

dr Pix

goral_ napisał:

A w tym, że myślisz o tym czy się zabezpieczyłeś. To pochłania całą twoją podświadomość.
Powiedz, czy nie przychodzi ci na myśl, że jak nie sprawdzisz i zapomnisz zablokować zamków to właśnie tej nocy się włamią? I wiesz, masz rację włamią się! Bo TY masz ZAWSZE RACJE! Nie wiem czy udało mi się to wyjaśnić...
Może tak:
Cała sprawa polega na współgraniu podświadomości ze świadomością. Jeśli zobrazujesz sobie w świadomości dane zdarzenie, automatycznie podświadomość będzie dążyć do tego celu. Jeśli twoim zobrazowaniem będzie porażka, podświadomość będzie dążyć do porażki... Aż jej nie osiągniesz. To nie jest wszystko na ten temat, to jedynie moja próba choć powierzchownego wyjaśnienia tego fenomenu. Bo do tego dochodzi nieświadome oddziaływanie na innych ludzi nieświadomość... czy wręcz przedmioty martwe! (Fizyka kwantowa). Myśl ludzka jest formą energii, czyli jej działanie nie jest obojętne na twoje otoczenie, w myśl zasady: każda reakcja powoduje kontrreakcje.
Innymi słowy by uprościć. Kiedy zapomnisz zablokować zamki, twoja podświadomość od razu o tym fakcie poinformuje otoczenie. Złodziej, dostanie sygnał twojej podświadomości do jego podświadomości, ze zamki są niezablokowane. I podświadomość nakaże mu iść i obrobić ci miejsce pracy czy samochód. On nawet z tego sobie sprawy nie będzie zdawał, dla niego będzie to łód szczęścia, że właśnie trafił na ten dzień (noc) kiedy ty nie zamkniesz zamków. Dlatego jest tak ważne, by naumieć się kontrolować podświadomość.
Zresztą zaraz sam się zgubie:) Ale mam nadzieję (pozytywne myślenie), że zacznie się choć trochę to rozjaśniać u ciebie. Ja do dziś wszystkiego nie potrafię zrozumieć Smile

Ale dużo o tym myślę i to pomaga. Czytam różne opracowania (niestety bardzo mało tego jest po polsku) to pomaga.

bardziej chodzi o to dlaczego tak się dzieje...
następstwa to tylko reakcja łańcuchowa

chodzi mi o to że niewielu jest ludzi którzy np. obierając pomarańczę myślą o obieraniu pomarańczy...

Tańcząca

dr_Pix

Cytat:

chodzi mi o to że niewielu jest ludzi którzy np. obierając pomarańczę myślą o obieraniu pomarańczy...

bo niewielu ma, aż tak rozwinięty poziom świadomości siebie i otaczającej go rzeczywistości...

Voltar

Cytat:

A w tym, że myślisz o tym czy się zabezpieczyłeś. To pochłania całą twoją podświadomość.
Powiedz, czy nie przychodzi ci na myśl, że jak nie sprawdzisz i zapomnisz zablokować zamków to właśnie tej nocy się włamią? I wiesz, masz rację włamią się! Bo TY masz ZAWSZE RACJE! Nie wiem czy udało mi się to wyjaśnić...

Bynajmniej, takie rzeczy nigdy mi do głowy nie przychodzą. Po prostu myślę odpowiedzialnie - jak zamykam drzwi od pracy to koncentruję się na tym momencie żeby mieć pewność że zamknąłem - ze względu na odpowiedzialność jaka na mnie ciąży

Gdy zamykam drzwi od domu - po prostu zamykam i więcej o tym nie myślę

Jak jstem w rpacy - to koncentruję się na tym co mam zrobić by podobnie - nie zapomnieć np. ubezpieczyć uczestników szkolenia czy dokonac płatności VAT do 25. lub zusów do 15.

goral_

Voltar napisał:

Cytat:

A w tym, że myślisz o tym czy się zabezpieczyłeś. To pochłania całą twoją podświadomość.
Powiedz, czy nie przychodzi ci na myśl, że jak nie sprawdzisz i zapomnisz zablokować zamków to właśnie tej nocy się włamią? I wiesz, masz rację włamią się! Bo TY masz ZAWSZE RACJE! Nie wiem czy udało mi się to wyjaśnić...

Bynajmniej, takie rzeczy nigdy mi do głowy nie przychodzą. Po prostu myślę odpowiedzialnie - jak zamykam drzwi od pracy to koncentruję się na tym momencie żeby mieć pewność że zamknąłem - ze względu na odpowiedzialność jaka na mnie ciąży

"myślę odpowiedzialnie, odpowiedzialność na mnie ciąży"
A co się stanie jak nie zamkniesz? Wiesz czy nie wiesz? Może przypuszczasz?
Myślałeś kiedyś nad tym co może być jak nie zabezpieczysz drzwi?
Czy myślałeś w kategorii - "najwyżej, nic się nie stanie bo co niby miało by się stać" czy bardziej tak: "nie, no włamią się i na mnie wszystko będzie bo to ja nie zamknąłem drzwi".
Obaj wiemy, że myślisz podobnie do drugiej wersji. Bo to naturalne i normalne w naszej świadomości kreowanej od dziecka tak a nie inaczej.
Jednak, myśląc jak z przykładu drugiego od razu ustawiamy co będzie jak nie zamkniesz drzwi. I faktycznie, ktoś ci biuro obrobi, bo podświadomie taki właśnie ustawiłeś scenariusz wydarzeń jeśli zrobisz tak i tak.
Nazywasz to odpowiedzialnością która na tobie ciąży. A ja ci powiem, że nic na tobie nie ciąży. Poza tym co sam chcesz by ciążyło. To diabelnie trudne do zrozumienia a jeszcze trudniejsze do realizacji! Mimo, iż mi wydaje się, że to po cześć rozumiem to nadal mam obawy przed wprowadzeniem tych zasad w życie. Nawet jak wiem, że to działa! SERIO!
Miałem na to osobiste dowody.

slidexman

goral_ napisał:

To diabelnie trudne do zrozumienia a jeszcze trudniejsze do realizacji

z takim przekonaniem to nie watpie ze to trudne :)
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe

slidexman

zwiazanie z tematem
http://www.transerfing.pl/
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe

kosmo

prawo przyciagania dziala, ale nie wiem czy jest to zwyczajne tworzenie czegos z niczegos na zasadzie energi i naszego boskiego pierwiastka, czy jest to raczej, podjebanie komus czegos np, ktos ma w huj hajsu w portfelu i nie pamieta czy ma te 100 zl w przod i w tyl i w odpowiednim momencie czynnikiem PSI mozesz go zahipnotyzowac i podjebac mu to siano. ja kiedys znalazlem w kieszeni 10 zl a wczesniej ich tam nie bylo, nagle cos mi podpowiedzialo zebym zobaczyl co mam w kieszeni a tu dyszka Very Happy

ps to nie jedyny moj dowod na takie rzeczy

Wld

No wlasnie kosmo dosc kolokwialnie to ujal, ale trafnie. Zalozmy, ze to dziala, ale w jaki sposob? To kreacja, czy przenoszenie ograniczonych dobr, szczescia, zadowolenia, sukcesu itp.? Prznoszenie,a tym bardziej kreacja wymaga uzycia energii. Skad ona sie bierze, kto za tym stoi? Trzeba kiedys za to zaplacic? To, ze dziala nie jest wcale najwazniejsze, bo moze trzeba oddac "cos" kilka razy drozej niz sie wzielo. Energia przyciagania bierze sie z masy danego ciala (w kosmosie), a ludzka? Grubi moga wiecej lol?

Komzar

To nie zupełnie o to chodzi by manna spadała z nieba i to akurat na nasz ogródek.
Ludzie mają potencjał i możliwości, ale by je wykorzystać (nikomu nic nie zabierając) i mnożyć dobra i zadowolenie potrzebne są rozsądne wybory i działanie. Prawo przyciągania to nic innego moim zdaniem jak nakierowywanie działań ludzi (swoich) na takie właśnie wybory a nie na złodziejstwo i chaos.