W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Technologiczny regres  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena: Brak ocen
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Technologia i Kosmos Odsłon: 6461
Strona:  «   1, 2 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 220
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:56, 27 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

He he he podsumujmy, jakie warunki panują na Księżycu zdaniem zwolenników lądowania na Srebrnym Globie:

- 150 w minusie, ale że rogolit, że odbija to w sumie nie jest tak źle
- 150 w plusie, patrz jak wyżej
- wszechobecne promieniowanie, ale którego emiterem jest nie tylko Słońce ale i gromady gwiazd, centrum naszej galaktyki, ale również to jest mało istotny szczegół

Wnioski:
na Księżycu da się spokojnie żyć bez większych ceregieli, da się tam spokojnie dolecieć i wylądować lądownikiem w którym to przed pierwszym postawieniem nogi, jeden z Lunonautów bodajże Neil Armstrong uwaga : własnoręcznie odgiął właz lądownika aby wyrównać ciśnienie i móc go otworzyć ... nie podważył, nie starał się wypchnąć, tylko ODGIĄŁ (sic!)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mooniek




Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 1979
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:31, 27 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

He, he, he! Trzy rodzynki w jednym zdaniu! Silne chłopisko z tego Armstronga - żeby w grubych, niewygodnych rękawicach ciśnieniowych odgiąć metalowy właz grubości dwóch cali - super wyczyn; Inżynierowie z firmy Grumman spartaczyli robotę, bo zamiast klamki do otwierania włazu, przewidzieli użycie łomu?; Ochoczo starasz się wykazać, że coś z tego kumasz, jednak zapomniałeś zapoznać się ze stanem faktycznym, bo włazu nie dało się "wypchnąć" na zewnątrz, skoro w rzeczywistości otwierało się go do wewnątrz. Jeśli masz odrobinę odwagi, podaj źródło tych rewelacji. Laughing

Ps. Warunki termiczne na Księżycu są takie same jak na orbicie okołoziemskiej a temperatura regolitu nie ma tu nic do rzeczy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rafał




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 220
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:38, 27 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mooniek

Oto źródło Drogi Kolego
Wypowiedź samego Edwin Aldrin'a udzielił dość szerokiego wywiadu, program był wyemitowany na którymś z dokumentalnych kanałów najprawdopodobniej Viasat Explorer, otóż pan Edwin Aldrin osobiście opowiadał o przygodach jakie miała dzielna załoga Apollo i tak zaczął od tego że w trakcie lądowania komputer pokładowy lądownika zawiesił się, pojawił się nikomu nieznany komunikat - 1202 - komputer nie chciał działać i to w kluczowym momencie, dopiero młody 26-letni informatyk z NASA z kontroli lotu skojarzył komunikat i że jest to przeciążenie komputera spowodowane Radarowym sterowaniem i zbyt dużą ilością danych, należy "zrestartować" komputer i powinien działać - zrobili zadziałało, potem pan Neil Armstrong opowiedział jak udało im się wylądować z 15 sekundowym zapasem paliwa.
I teraz dochodzimy do włazu, Edwin wyznał że podczas lądowania trzeba było bardzo uważać, ponieważ w środku było strasznie ciasno, a ściany lądownika były bardzo cienkie - powtarzam to teraz za bohaterem - miały grubość jakiś dwóch grubości foli aluminiowej ...
Po wylądowaniu kiedy kamera na wysięgniku była już włączona wszyscy w centrum kontroli lotu czekali na wiekopomną chwilę, kiedy właz się otworzy i kiedy ludzkość stanie na Księżycu, ale nic się przez dłuższą chwile nie działo, Lunonauci nie mogli otworzyć włazu - bohater wspomina - była to różnica ciśnień, więc ... i uwaga sam to powiedział - odgiąłem delikatnie rękami (sic!) klapę włazu i wyrównałem ciśnienie .... (sic!)
Resztę znamy z filmów co robili i gdzie na Srebrnym Globie - w ciagu 2,5 godziny zebrali 20 kg księżycowych skał, wykonali 166 zdjęć.
Edwin Aldrin wspomniał jeszcze jaką przygodę mieli w trakcie startu w drodze powrotnej, gdy zajęli miejsca w środku lądownika okazało się że jeden z bardzo ważnych przełączników niezbędnych do rozpoczęcia procedury startu jest ułamany, najprawdopodobniej jeden z członków załogi musiał go niechcący zniszczyć w ciasnym środku (miejsca jak na lekarstwo, a wszyscy w skafandrach) Neil wspomina że poczuł się bardzo nieswojo, bo najbliższy serwis ponad 300 000 km, ale nie stracił zimnej krwi i użył jednego z długopisów, które znajdowały się w "pojeździe" i zwarł obwód i tak cali i zdrowi wrócili na Ziemie. Na pamiątkę pokazał ładnie do kamery ów długopis i że nosi go jako talizman ...

Program ten widziałem na własne oczy jakieś dwa i pół raza Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mooniek




Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 1979
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:46, 27 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rafał
Chodzi o film dokumentalny: "Apollo 11. Niedopowiedziana historia", który swego czasu zapowiedziałem. Owszem, "przygody" o których piszesz, są mi znane, choć niektóre warto zweryfikować. Komputer zawieszał się wielokrotnie z nadmiaru danych ciągle napływających z radaru. Rzeczywisty zapas paliwa jaki pozostał w zbiornikach, wystarczał na pół minuty pracy silnika. Przed wyjściem ze statku należało zredukować do zera ciśnienie w kabinie, wypełnionej czystym tlenem pod ciśnieniem ok. 0.3 atm. Dokonywano tego przez specjalny zawór. Nie wyobrażam sobie, żeby Aldrin chciał na siłę deformować uszczelniony właz, który decydował o ich bezpieczeństwie. Zapewne jest tu jakiś błąd interpretacji zagadnienia technicznego. Jak wygląda ów właz od środka widać na fotce.



Złamany przełącznik to rzeczywiście był problem, lecz ci farciarze umieli z tego wybrnąć. Poszycie statku musiało mieć lekką powłokę o potrzebnej wytrzymałości, lecz nie należy rozumieć, że jej grubość była zbliżona do grubości folii do owijania kwiatków. Dawno temu spotkałem się z wypowiedzią, że poszycie było na tyle cienkie, że można było je przebić solidnym kopniakiem. Jak w rzeczywistości wyglądał ta ciśnieniowa konstrukcja (bez pokrywających ją ekranów i pozłacanych folii widać na drugiej fotce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Technologia i Kosmos Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Technologiczny regres
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile