|
Autor
|
Wiadomość |
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:49, 12 Maj '09
Temat postu: Uprzedzenia, prawdy mity m.in. USA |
|
|
Kilka lat temu doznałem pierwszego szoku. Odwiedziłem ku memu zdziwieniu technologicznie zaawansowaną zupełnie rozwiniętą Syberię o zarąbistym klimacie, z prawie ciągle grzejącym słońcem. Spotkałem inteligentych oczytanych ludzi interesujących się światem. Do tego Ruscy studenci rozbili mnie na drobne - w większości są praktycznie niepijący! (poza kilkoma wyjątkami, krórzy spokojnie wyrabiają średnią hehe). Szczerze mówiąc, zupełnie coś innego sobie wyobrażałem. Ani grama zacofania, rozwalających się chat, wiosek trędowatych itp historii.
Kilka miesięcy temu, byłem pierwszy raz w Rumuni i przeżyłem kolejny szok. Całe moje wyobrażenie o Rumunii i Rumunach padło w gruzach w przeciągu kilku pierwszych minut. Nie będę się tu rozpisywał o najgościnniejszych ludziach jakich do tej pory spotkałem w Europie, lecz o moim kolejnym rozczarowaniu (?) jakie przyszło tym razem... z USA.
Pozwalam sobie zamieścić maila jakiego dostałem od znajomych, którzy są w tej chwili w Boulder (stan Kolorado). Nie byłem jeszcze w USA, i nie mogę osobiście się na ten temat wypowiedzieć. Dodam jedynie, że jestem delikatnie mówiąc sceptycznie nastawiony do tego kraju. Wiem, że moi znajomi raczej podzielali moje zdanie, a tu oto taki mail po kilku miesiącach w Boulder. Z resztą przeczytajcie sami.
Cytat: | Dzisiejsza notka będzie o naszych przypuszczeniach dotyczących Ameryki i Amerykanów, czy okazały się prawdą czy mitem.
Ameryka jest ogromna. Prawie prawda, bo Ameryka nie jest ogromna, Ameryka jest przeogromna, olbrzymia, bezkresna, gigantyczna, niezmierna,bezgraniczna, bezkresna, nieogarniona, wielka, gigantyczna, kolosalna i rozległa; więcej synonimów nie pamiętam. Takie na przykład Kolorado jest 6 razy wieksze od Szwajcarii i prawie tak duże jak Polska. Jedzie się, jedzie i nic tylko preria.
Amerykanie są otwarci. Prawda. Bardzo łatwo jest nawiązać kontakt. Lubią rozmawiać, sa mili i uśmiechnięci w odróżnieniu od wiecznie narzekających i smutnych Polaków. Gdy jesteśmy z Antkiem na spacerze czy w sklepie, zawsze (naprawdę zawsze) ktoś podejdzie zaczepi nas lub jego, uśmiechnie się, zapyta: ile ma miesięcy itp. Ale podobna sytuacja była w Szwajcarii, więc jesteśmy przyzwyczajeni
W Ameryce wszystko jest tanie. Mit. Ameryka nie jest tania, no tylko poza benzyną i mięsem. Reszta odpowiednio kosztuje.
Hollywoodzki uśmiech. Prawda. Wszyscy w Ameryce mają piękny uśmiech/pięknie zrobione zęby. Tutaj o zęby dba się od najmłodszych lat. Po tym można odróżnić Amerykanina od krzywozębnego Europejczyka. Dodatkowo opieka dentystyczna dla dorosłego jest tańsza od opieki dentystycznej dla dziecka, dlatego, że wszyscy dorośli mają już bielusieńkie, zdrowe, pięknie zrobione zęby.
Amerykanie są głupi. Mit. Po raz kolejny potwierdza się powiedzenie, że głupi są ludzie a nie narody. Myślę, że odsetek głupich ludzi stosunkowo jest taki sam jak w Polsce. Poznaliśmy bardzo dużo inteligentnych ludzi, którzy wiedzą bardzo dużo o świecie. To nieprawda, że nasza edukacja jest lepsza niż ich, to nieprawda, że ich uczniowie są głupsi od naszych. Przeciwnie trzeba dodać, że nawet czasem są mądrzejsi od naszych, bo uczy się ich tutaj (tak samo jak w Szwajcarii) myślenia a nie tylko nauki na pamięć. Bardziej też doceniają studia, za które muszą płacić.
Jedzenie jest okropne. Mit. Jedzenie jest pyszne, nie mówię tutaj o fast foodach, ale o owocach przywożonych prosto z Kalifornii, o awokado (matko lepszego nigdzie nie jadłam) o rybach, o wodzie mineralnej (najlepsza jaką piłam), o biglach. Oczywiście, że mają rzeczy niejadalne jak np.: słodycze czy czekolada (oj Szwajcaria nas roz-pieś-ciła mmm). Ale z polskim sklepem pod bokiem da się żyć.
Amerykanie są grubi. Mit, przynajmiej w Kolorado. Jak na razie nie spotkaliśmy grubych osób, wszyscy są szczupli i dbają o zdrowie/linię. Jesteśmy codziennie na co najmniej godzinnym spacerze i codziennie widzimy około 100 (słownie setki sic!) osób uprawiających jogging czy jeżdżących na rowerach. Nie wspominając o pełnych kortach tenisowych praktycznie o każdej porze dnia.
Amerykański sen. Prawda. Tu można zrealizować swój sen, wystarczy ciężko pracować. Amerykanie są przekonani o tym, że jeżeli czegoś pragniesz to jesteś w stanie to osiągnąć; a ja patrząc na ich podejście do życia, na to jak pracują też zaczynam im wierzyć. Tutaj rzeczywiście pucybut może stać się milionerem, tutaj firmę zakłada się w 5 minut przez internet i może państwo nie pomaga Ci, ale na pewno nie przeszkadza, co pewnie jest i lepsze. Praca dla nich jest najważniejsza, tu każdy pracuje. Gdy masz 16 lat i jesteś wciąż na całkowitym utrzymaniu rodziców to wstyd. Dzieciaki dorabiają do kieszonkowego, studenci do stypendium, a dorośli pracują wszyscy, niektórzy na 50, 30 czy 25 %, ale pracują, jak nie pracujesz jesteś darmozjadem. Notabene pełno jest żebraków i Amerykanie dają im pieniądze, bo według nich to są to już całkowicie zdegradowani/zagubieni ludzie, jeżeli nie są w stanie podjąć jakiejkolwiek pracy.
Uwaga: Powyższe opinie, są tylko naszymi subiektywnymi przemyśleniami, które mogą ulec zmianie po paru kolejnych miesięcach życia w USA. |
Jako, że forum traktuje o prawdzie, to może warto podzielić się własnymi osobistymi odkryciami, związanymi z obalaniem mitów?
Czy Wam również przytrafiły się podobne "rozczarowania"? Mam na myśli uprzedzenia i wyobrażenia, które w zetknięciu z rzeczywistością się nie potwierdziły. Nie mówię tuaj jedynie USA, ale ogólnie o wszelkiego rodzaju uprzedzeniach. O zdarzeniach, które diametralnie zmieniły Wasze wyobrażenia na dany temat.
_________________ www.demokracjabezposrednia.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:41, 12 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Gdybym miał szufladkować, jeśli chodzi o kraje to najbardziej rozczarowała mnie Jamajka. Jeśli zaś o mity generalnie to na pierwszym miejscu wymieniłbym mit p.t. upadek polskiego komunizmu definiowanego jako system społecznej biedy i represji władzy. Niestety bieda i represja władzy dopiero się zaczęły po 1989...
Ameryką nie byłem rozczarowany, raczej pozytywnie zaskoczony. Ale młody jeszcze wtedy byłem, mało świata widziałem żeby porównać. Jedno natomiast muszę przyznać: niektórzy Amerykanie są grubi jak świnie i pomimo tego nie wstydzą się jadać dalej w restauracjach. Ale to detal - nieistotne.
Pojechałbym kiedyś na wycieczkę do Izraela. Podobno taksówki mają tanie, z wynajmem na cały dzień włącznie.. z tym że zanim ci taksówkarz poda cene to sie jeszcze dopyta "z paragonem czy bez?". No, ale w końcu gdzie się mają tak pytać jeśli nie tam? Niby trochę strach ale warto chyba zobaczyć kulturę wroga Szczególnie gdy pogodę mają lepszą niż u nas.
Mity są dobre dla dzieci, ale rozumny człowiek zazwyczaj musi coś dotknąć i powąchać aby to poznać/zrozumieć. Nie ma się co sugerować opinią inną niż z pierwszej ręki. A i do tej z pierwszej ręki warto podejść z dystansem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FreeG
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 387
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:57, 13 Maj '09
Temat postu: |
|
|
A czym cie rozczarowala Jamajka? Czego się spodziewałeś a co zobaczyłeś?
Co do Izraela, to jak też chętnie bym się wybrał, bo podobno są tam niesamowicie gościnni ludzie. Myślę, że to sprawa bardzo relatywna, bo Izrael to jedna wielka mieszanka. Mają tam przecież nawet ruskich żydowskich neofaszystów. Troche pokręcone, ale warto by pojechać i samemu zobaczyć jak jest.
_________________ www.demokracjabezposrednia.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:13, 13 Maj '09
Temat postu: |
|
|
jordii napisał: | A czym cie rozczarowala Jamajka? Czego się spodziewałeś a co zobaczyłeś? |
Spodziewałem się ludzi życzliwych i gościnnych, ale takowych nie dostrzegłem. Tzn. może gdzieś byli, ale ja ich nie poznałem.
Nie mówiąc już o takich detalach jak kilkukrotnie wyższe ceny dla turystów niż dla lokalnych. Np. za taksówki różnica czasem i 10-krotna. No a autobusów oczywiście nie mają bo po co im autobusy w (jak to oni mawiają) "raju"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
toscani30
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:58, 13 Maj '09
Temat postu: Re: Uprzedzenia, prawdy mity m.in. USA |
|
|
jordii napisał: | Amerykanie są otwarci. Prawda. Wprawdzie fałszywcy straszni ze sztucznym uśmiechem, ale prawda
W Ameryce wszystko jest tanie. Prawda: samochody, benzyna, ciuchy - do zarobków tamtejszych taniocha
Hollywoodzki uśmiech. Prawda.
Amerykanie są głupi. Prawda
Jedna mnie pytała czy mamy w Polsce...prąd.. Ogólnie więcej tam pustaków niż u nas.
Jedzenie jest okropne. Prawda - owoce bez smaku, kwiaty bez zapachu, żarcie z puszek itd
Amerykanie są grubi. Niektórzy są w kształcie rąbu - otyłość jakiej w Polsce nie znajdziesz..
Amerykański sen. Prawda. Jak dużo tyrasz i na wszystkim oszczędzasz to oprócz garba dorobisz się tez kasy.
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:03, 13 Maj '09
Temat postu: |
|
|
toskani, rozwin temat, podeprzyj przykladami wlasnymi przezyciami. byles, widziales to napisz o tym.
_________________ www.demokracjabezposrednia.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Storczyk
Dołączył: 03 Kwi 2009 Posty: 218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:29, 14 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pojęcie tandety amerykańskiej pamiętam jeszcze z lat przedwojennych. Pojęcie to kolidowało zawsze z jednoczesną wielką siłą przyciągania osadników do Stanów Zjednoczonych. Niemniej właśnie w USA szerzyła się masowa produkcja przedmiotów nadających się do użytku na ograniczony okres czasu, żeby można było temu samemu klientowi sprzedawać wiele razy taki sam produkt. W wyniku stosowania tego rodzaju polityki produkcyjnej, istniała konfrontacja tandety amerykańskiej z lepszej jakości produkcją europejską czy azjatycką. |
http://www.pogonowski.com/display_pl.php?textid=999
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:55, 14 Maj '09
Temat postu: |
|
|
kurde, czy potrafi ktos cos napisac od siebie? co przezyl, widzial?
wklejac cudze mysli, to kazdy moze. ruszyc dupe i na wlasne oczy zobaczyc, to cos innego!
_________________ www.demokracjabezposrednia.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:43, 14 Maj '09
Temat postu: |
|
|
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uprzedzenie
Wikipedia napisał: | Antyspołeczne uprzedzenie – rodzaj postawy polegającej na odrzucaniu czegoś lub kogoś bez racjonalnych przesłanek.
Uprzedzenie do kogoś lub czegoś występuje wówczas, gdy jednostka podejmuje ocenę, wyraża negatywny osąd bez wcześniejszego doświadczenia z daną osobą, czy zjawiskiem, najczęściej na podstawie plotek lub ocen znaczących innych. Uprzedzenia wynikają także z utrwalonych w danych społeczeństwach czy społecznościach stereotypów. W przypadku osób do czegoś uprzedzonych trudno je przekonać do pozbycia się uprzedzeń poprzez racjonalną argumentację.
Uprzedzenia stają się groźne dla funkcjonowania społeczeństwa lub pewnych kategorii społecznych, gdy przybierają charakter instytucjonalny i stają się częścią określonych ideologii, np.: rasizmu, szowinizmu czy seksizmu.(...)
|
tak apropos uprzedzeń i niesprawdzonych przekonań przypomniały mi się słowa pewnego pruskiego podróżnika:
Alexander von Humboldt napisał: | Die gefährlichste aller Weltanschauungen ist die Weltanschauung der Leute, welche die Welt nie angeschaut haben. (Alexander von Humboldt)
"najniebezpieczniejsze są poglądy na świat tych ludzi, którzy nigdy świata nie oglądali"
|
_________________ www.demokracjabezposrednia.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:55, 14 Maj '09
Temat postu: |
|
|
dokładnie Jordii dobrze że to napisałeś.dodam jeszcze od siebie że jeśli nawet te plotki miałyby byc prawdziwe w 100% to i tak nie można tego w 100% odnieść do siebie skoro osobiście nie uczestniczyło się w tych sytuacjach, zdarzeniach, konfliktach z tymi samymi ludźmi/ nacjami.
wiem że gdziekolwiek jestem odkrywam świat sama i cieszę się że nie opieram się na doświadczeniach innych, ponieważ zamknęłoby to przede mną drzwi na wiele wspaniałych ludzi jak i przeżycia z tym związane.
uprzedzenia są jak toksyny rozprzestrzeniające się po zdrowym organizmie. dopóki ich nie usuniesz zatruwają myśli i przyjemność z korzystania z życia w pełni.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:26, 14 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z wami. Polacy mają tendencję do zgrywania ekspertów w tematach o których nie mają najmniejszego pojęcia.
Im bardziej ktoś gdzieś nie był tym więcej wie na temat danego miejsca
Czasem ryje ze śmiechu gdy czytam komentarze katopolaków na temat choćby Holandii - ewidentnie nigdy tu nie byli, ale słyszeli w wiadomościach, że to kraj narkotyków, aborcji, eutanazji i pedałów.. Aaa, no i że niedługo go zaleje.
I na podstawie politycznych haseł z populistycznych mediów budują sobie obraz kraju w którym nigdy nie byli. Nie muszę chyba dodawać że kompletnie fałszywy - najczęściej po prostu śmieszny. A są tak przeświadczenie o swojej racji, że nawet nie warto im tłumaczyć jak bardzo się mylą. Zresztą, po co próbować?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|