|
Autor
|
Wiadomość |
the end
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:58, 06 Maj '09
Temat postu: Nieproszeni goście u premiera |
|
|
Konkretny temat dla konkretnych ludzi, tekst ze strony Radia Maryja, a na Onecie..."Putin przyjedzie na obchody rocznicy wybuchu II wojny"
To chyba w dwóch krajach żyjemy w tym onetu i w tym RM...
Cytat: | Związkowcy z Sierpnia '80 przystąpili wczoraj do okupacji biur poselskich posłów PO, w tym także biur Donalda Tuska, i wezwali ich oraz premiera do rozmów na temat trudnej sytuacji ekonomicznej kraju. Do akcji zaprosili kolegów z innych central i organizacji stoczniowych oraz rybołówstwa. - Na razie przyglądamy się i analizujemy sytuację - mówi nam Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańsk. Działaniami związkowców oburzeni są posłowie Platformy. Nie brakuje opinii, że akcja Sierpnia '80 ma podtekst polityczny, bo liderzy związku startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- O 11.35 weszliśmy do 13 biur liderów posłów PO w 13 miastach wojewódzkich kraju - powiedział wczoraj Stanisław Bredlak z Sierpnia '80 okupujący z 11 związkowcami biuro posła PO Sławomira Nitrasa w Szczecinie. Według jego zapowiedzi, związkowcy przygotowani są na dłuższy pobyt w biurach Platformy. - Jesteśmy przygotowani na długą okupację. Mamy ze sobą śpiwory i prowiant - zaznaczył. Według lidera związku Bogusława Ziętka, okupacja jest prowadzona w biurach PO także m.in. w Łodzi (biuro poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej) i Radomiu (biuro minister zdrowia Ewy Kopacz) oraz Katowicach. Około 15 związkowców Sierpnia '80 zebrało się wczoraj przed biurem poselskim premiera Donalda Tuska w Warszawie, domagając się spotkania z szefem rządu. Z kolei dziewięciu przedstawicieli Sierpnia '80 okupowało gdańskie biuro poselskie Tuska, zapowiadając, że nie opuszczą go, dopóki premier nie spotka się z nimi.
Sierpień '80 domaga się rozmów z rządem na temat sytuacji gospodarczej kraju, w tym stoczni i polskiego rybołówstwa. Związkowcy opracowali 21 postulatów, które dotyczą m.in. wprowadzenia europejskiej płacy minimalnej, zwolnienia emerytur i rent z podatku dochodowego, podwyżki płac dla nauczycieli i pielęgniarek, dostępu do bezpłatnej służby zdrowia, wprowadzenia zakazu eksmisji na bruk czy wsparcia przemysłu stoczniowego, zbrojeniowego, wydobywczego, energetycznego. Protestujący mówią, że biura poselskie PO przekształcają w "biura obywatelskie", które zajmą się rozwiązywaniem problemów społecznych.
Akcja lewicowego Sierpnia '80 wzbudziła rezerwę wśród innych związków zawodowych. NSZZ "Solidarność" nie podjęła decyzji co do ewentualnego przyłączenia się do Sierpnia '80 i okupacji biur poselskich. - Na razie przyglądamy się i analizujemy sytuację - mówi nam wiceprzewodniczący "Solidarności" ze Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz.
Szczecińscy związkowcy spotkali się z posłem Nitrasem, ale nie byli zadowoleni z rozmów, bo Nitras "rozmydla temat". I trudno się nawet dziwić związkowcom, bo okazało się, że poseł Nitras niezbyt dobrze zna specustawę stoczniową i warunki sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie inwestorom. Poseł PO stwierdził na wczorajszej konferencji prasowej, że trwa proces wyłonienia inwestora branżowego dla polskich stoczni, tymczasem zgodnie ze specustawą przygotowaną przez jego rząd rozkawałkowany majątek stoczni ma być sprzedany według klucza "kto da więcej", bez względu na rodzaj wykonywanej działalności gospodarczej inwestora. Jeśli więc znajdzie się inwestor branżowy chcący produkować statki, będzie to po prostu przypadek, a nie efekt świadomej polityki rządu Tuska. Na razie wiadomo, że oferty zakupu majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie złożyło 35 inwestorów, ale nie wiadomo, ilu jest branżowych. Z drugiej strony nie brakuje opinii, że akcja Sierpnia '80 ma podtekst polityczny, bo Bogusław Ziętek i inni liderzy związku startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego i chcieli zwrócić na siebie uwagę społeczeństwa.
Tymczasem wczoraj prezydent Gdańska Paweł Adamowicz z PO wzywał stoczniowców z "Solidarności" do wycofania się z planów zorganizowania na placu przy pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku 4 czerwca br. manifestacji w obronie miejsc pracy w Polsce. Według Adamowicza, "w tym samym miejscu i w tym samym czasie planowane są rządowe uroczystości związane z dwudziestoleciem obalenia komunizmu". - Nie ma o tym mowy - krótko ucina Karol Guzikiewicz i przypomina, że rozmowy w obronie Stoczni Gdańsk niewiele dają, a losy stoczni z Gdyni i Szczecina są szczególnie trudne, dlatego pracownicy są zdesperowani. Decyzja w sprawie manifestacji ma ostatecznie zapaść 20 maja. Na wczorajszej konferencji prasowej stoczniowcy z Gdańska przypomnieli prezydentowi tego miasta, jak o niemieckie zakłady pracy troszczy się w kryzysie kanclerz Niemiec Angela Merkel, i zachęcali go oraz polskiego premiera do podobnej postawy.
Prawnicy "Solidarności" wciąż analizują materiały z protestów w obronie przemysłu stoczniowego z 29 kwietnia, w czasie którego niespodziewanie i - zdaniem związku - bez powodu manifestujący zostali zlani przez policję "dziwną substancją", która wywoływała podrażnienia. Wkrótce zapadnie decyzja co do ewentualnego skierowania do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez policję.
Tymczasem poseł Ryszard Kalisz (Lewica), przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości, zapowiedział, że prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu jego komisja, wspólnie z członkami Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, zajmie się sprawą interwencji policji podczas demonstracji stoczniowców.
Paweł Tunia
|
_________________ ... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FreeG
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 387
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:23, 06 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Uwierz, że nie trzeba szperać pod sutanną Ojca Dyrektora żeby znaleźć tą informację. Jest np. na CIA.
Cytat: | Okupacja biura Donalda Tuska w Gdańsku
Czytelnik CIA, Wto, 2009-05-05 19:31 Kraj | Protesty
W poniedziałek 4 maja około godz. 11.30 do gdańskiego biura Donalda Tuska na ul Szerokiej weszło 9 związkowców Sierpnia 80, którzy przyjechali tu aż ze Śląska. Ogłosili, że od dziś biuro jest czynne 24 godziny na da dobę, że nie ruszą się z tego miejsca dopóki nie przyjedzie tu premier, aby rozmawiać o aktualnych 21 postulatach. Stwierdzili też, iż nie naruszają swoimi działaniami prawa, bo biuro jest miejscem publicznym utrzymywanym również z ich podatków.
Związkowcy rozgościli się spoczywając rotacyjnie na 3 krzesłach, stojąc lub siedząc na podłodze, bo nikt nie zagwarantował działaczom po 600 km podróży nawet stołka, żeby nie wspomnieć o szklance kawy, a nawet wody . Swoje żądania w formie 21 postulatów "Sierpniacy" rozwiesili na drzwiach w okupowanym pomieszczeniu, a informacje o całodobowo otwartym biurze na drzwiach wejściowych od strony klatki schodowej.
Około godz. 13.00 do kolegów ze Śląska poznanych przy strajku w kopalni Budryk dołączyłem, aby wyrazić solidarność z protestującymi oraz wsparcie słusznych żądań przez OZZ Inicjatywa Pracownicza. Przybyłem tam niezwłocznie jak tylko dowiedziałem się o okupacji biura Tuska w Gdańsku, aby ich walka nie była osamotniona, a zwłaszcza dlatego, że gdyby te postulaty zostały spełnione żyli byśmy w sprawiedliwszym kraju. Wówczas być może jedynie "elity" zacisnęłyby trochę swoje kilkumetrowe pasy dla dobra ogółu społeczeństwa, a nie biedacy, którym właśnie te "elity" dla prywatnych zysków nakazują wciąż dorabiać nowe dziurki tuż przy sprzążce.
W międzyczasie do związkowców z Sierpnia 80 przybył przewodniczący Związku Zawodowego "Stoczniowiec" i zapewnił, ze jeśli nie dojdzie do negocjacji Sierpnia 80 z rządem, to w środę okupujący dostaną liczebne wsparcie stoczniowców. Po krótkich rozmowach i zapewnieniach pan przewodniczący oddalił się. Po godz. 15.00 do biura ze wsparciem dotarli kolejni związkowcy Komisji Środowiskowej Inicjatywy Pracowniczej w Gdańsku, dotarli również działacze PPP. Powodem tej mobilizacji była informacja przybyłego policjanta, który ogłosił, że okupujący biuro o godz. 16 będą musieli opuścić pomieszczenie.
Do godz. 16.00 było spokojnie, a do biuro docierali wciąż kolejni dziennikarze, a części z nich wyraźnie zależało na brutalnej pacyfikacji związkowców (grunt to sensacyjny materiał). Słychać było głosy: "że mogłoby się już skończyć, że mogliby już ich wynieść, kiedy zainterweniuje ta policja?". Na szczęście byli też sympatyczni przedstawiciele mediów jak pewien operator, który rozumiał żądania protestujących i oczekując podzielił się swoimi i współpracowników problemami. Mówił np. o swoich zmianach kostnych w postaci "guli" na barku od dźwigania blisko 15 kg kamery, o pracy często 12, 16, 18 godzin dziennie, o tym że TVN ma tutaj 6 operatorów, ale tylko 3 z nich pracuje na podstawie umowy o pracę, a reszta na umowę o dzieło, ale wszyscy pracują identycznie. O tym wreszcie jak niska będzie jego emerytura, bo na umowie ma płace minimalną i z tego są odprowadzane składki, a resztę do jego zdaniem godziwego wynagrodzenia dostaje "pod stołem", o tym jak ciężko i za ile muszą pracować w Tvn "mrówki", aby "rodzina królewska" czyli tacy jak Kamil Durczak zarabiali krocie.
O godz. 16.00 do okupujących weszli najwyższej rangi policyjni przedstawiciele z Gdańska, aby wynegocjować opuszczenie lokalu. Mundurowi zapewnili, że nie zostanie użyta siła wobec związkowców (czy można było im wierzyć?) i zrobią wszystko aby spełnić żądania protestujących. Następnie administrator biura próbował bezskutecznie nakłonić "nieproszonych gości" do opuszczenia budynku, ale potwierdził dochodzące informacje, że policji o interwencje nie prosił. Po chwili wybornie opaleni szefowie policji po nieudanych negocjacjach, postanowili opuścić zatłoczony lokal, a na miejscu rozkazali zostawić patrol, czyli dwóch szeregowych policjantów.
Dopiero około godziny 18.00 okopującym pozwolono korzystać z czajnika w celu zrobienia sobie kawy i ponownie otworzono ubikacje, którą zamknięto o godz. 16.00. Dodatkowych krzeseł do końca nie było, choć miejsca na ich postawienie nie brakowało.
Do godz. 20.00 trwały rozmowy i integracja przybyłych ze wsparciem działaczy ze związkowcami z Sierpnia 80. Dostaliśmy zapewnienia, że w czerwcu Sierpień 80 licznie przybędzie do Gdańska aby wziąć udział w Marszu Oszukanych 04.06.2009.
Po godz. 20.00 działacze Sierpnia 80 zmęczeni podróżą, emocjami postanowili odpocząć i szykowali się do przespania nocy w biurze. Z racji braku miejsca do noclegu dla wszystkich działacze Inicjatywy Pracowniczej pożegnali kolegów ze Śląska, aby zjawić się tu ponownie rano.
Około godz. 22.00 doszło do interwencji specjalnych jednostek policji na biuro Donalda Tyska i związkowcy wbrew własnej woli zostali siłą wyniesieni z budynku oraz przewiezieni do Komendy na ul Nowe Ogrody. Policyjne władze znowu kłamały! Zaraz po uzyskaniu informacji o pacyfikacji związkowcy Inicjatywy Pracowniczej przy wsparciu anarchistów zorganizowali pikietę solidarnościową domagając się uwolnienia zatrzymanych. Pod komisariatem zawisł transparent "DOŚĆ ANTYSPOŁECZNEJ POLITYKI RZĄDU I PRACODAWCÓW". Wznoszone były okrzyki "Uwolnić zatrzymanych!”, „To jest wasza demokracja!”, „Krew, krew krew na waszych rękach!” Interweniowała policja z bardzo agresywnym psem, który często próbował atakować uczestników tego protestu, gdy tylko ktoś znalazł się w zasięgu 2 metrów. Wszyscy pikietujący zostali spisani i pouczeni, że w przypadku dalszego naruszenia ciszy nocnej zapłacą mandat w wysokości 200 zł. Około godz. 23.30 związkowcy z Sierpnia 80 zostali zwolnieni po uprzednich przesłuchaniach. Uwolnieni związkowcy dostali zapewnienia noclegu i posiłku przez oczekujących ich działaczy, ale Ślązacy postanowili, że wracają od razu do domu. Zobaczymy się w czerwcu!
Bartosz Kantorczyk
|
http://cia.bzzz.net/okupacja_biura_donalda_tuska_w_gdansku
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
the end
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:39, 06 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Cały antyklerykalny FreeG nie chodziło o źródło informacji, ale o samą informację, która według mnie jest bardzo interesująca.
PS. Jeżeli chcesz to możesz zanurkować pod sutannę i wybrać mu rodzynki, następnie opublikować wrażenia na CIA
_________________ ... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FreeG
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 387
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
the end
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:32, 07 Maj '09
Temat postu: |
|
|
FreeG napisał: | Wybacz, takie moje zboczenie, że nie lubię zboczeńców
A jak mam czytać tę samą informację, to wolę z CIA, niż u redemptorystów |
Ja też ich nie lubię
Informacja musi być prawdziwa i nie obchodzi mnie z jakiego jest źródła, no chyba że ty masz jakieś uprzedzenia.
_________________ ... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|