Dziennikarstwo obywatelskie

jordii

http://www.doorg.info/

poprzedni adres: www.do.org.pl

Powstało już kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt (???) portali dziennikarstwa obywatelskiego. Pozwalam sobie wkleić ten link, ponieważ wydaje mi się on odróżniać od wielu poprzednich, a jednocześnie nawiązuje do głównego nurtu tego forum - odkrywania prawdy i walce z fałszem serwowanym nam ze wszystkich stron.

- jest to przedsięwzięcie niekomercyjne i najprawdopodobniej takim zostanie (śmiem tak twierdzić, ponieważ osobiście znam kilka osób zaangażowanych w ten projekt)
- tworzą go osoby, które mają już doświadczenie w innych projektach (wielu z nich prowadzi już własne serwisy, ngos etc...).
- niezależne źródło informacji
- wysoki poziom (przynajmniej taki jest moje pierwsze odczucie, po przeczytaniu kilku artykułów. dla przykładu tytuły, który się nie pojawiają tak chętnie w wybiórczych gazetkach: "Świńska grypa: pacjent numer zero żyje i ma się dobrze", "Świńska gra o miliony", "Pandemia kłamstwa", "Co zrobiliśmy naszym żołnierzom?", "Akcja “Stop cenzurze”. Listy do europarlamentarzystów wysłane po zebraniu ponad 35 tysięcy podpisów", "Batalia o Polskę wolną od GMO - przegląd aktualnej sytuacji" etc.

Szczerze polecam. Mam nadzieję, że do projektu włączy się wiele osób z Polski i świata. Czytając to forum widzę, że jest wśród nas wielu, którzy mają do przekazania naprawdę wartościowe informacje. A w wyłapywaniu manipulacji i fałszu w TVP, czy wybiórczych jesteśmy chyba najlepsi. Szczerze polecam

Cytat:

(...)
Posiadamy – jako serwis nienastawiony na zarabianie – ogromną przewagę nad projektami komercyjnymi. Nie musimy walczyć o czytelników. Nie konkurujemy z innymi mediami, nie zależy nam na ilości odsłon (która, nota bene, często niewiele wspólnego ma z liczbą rzeczywistych odbiorców), nie musimy podawać newsa jako pierwsi. Możemy skupić się na dokładnym sprawdzeniu i uwierzytelnieniu konkretnej informacji – nic złego nie stanie się, jeżeli ktoś nas wyprzedzi. Powinniśmy być skrupulatni, dokładni i wiarygodni, a nie szybcy i hałaśliwi.

Nasza przewaga – w stosunku do mediów komercyjnych – uwidacznia się najwyraźniej w tym, że – zamiast nieustającej walki korporacyjnej (bardziej, lub mniej otwartej) – my współpracujemy z organizacjami i serwisami, które prowadzą działalność podobną do naszej. Zamiast wyrywania sobie czytelników, my staramy się – wspólnie – zaspokoić ich potrzeby. Działając razem – informować lepiej i dokładniej. Dzielić się swoimi wiadomościami, umiejętnościami i pomysłami – dzielić się nie tylko z odbiorcami, ale z właścicielami i administratorami innych podmiotów medialnych. Nie walczyć o czytelnika, tylko o jakość dostarczanych mu informacji.

Mając świadomość własnych słabości, wynikających również z braku potężnego zaplecza finansowego, jakim dysponują media korporacyjne, staramy się połączyć nasze siły. Po pierwsze po to, aby stać się bardziej widocznym i rozpoznawalnym dla – bombardowanych korporacyjnymi reklamami – czytelników, którzy – mamy nadzieję – w poszukiwaniu interesujących wiadomości zaczną masowo zaglądać do serwisów niekomercyjnych, odwracając się powoli od korporacyjnej papki medialnej. Po drugie dlatego, że uważamy, iż wspólne działania stanowią wartość samą w sobie, a jakość osiągniętych w grupie rezultatów, jest zawsze wyższa, niż prosta suma walorów wniesionych przez jej członków. Rozważając wspólnie idee, rozwiązując problemy i planując działania, jesteśmy w stanie osiągnąć więcej, niż działając pojedynczo.

Czekamy na innych, myślących podobnie, współtwórców otwartych projektów internetowych. Piszcie do nas, proponujcie, współpracujcie. Czekamy na Was – jesteśmy chętni do podjęcia współpracy z każdym, kto za główny cel swojej działalności stawia sobie dobro odbiorcy i dążenie do upowszechnienia otwartego, nieskrępowanego przepływu informacji. Pamiętajcie – razem możemy więcej!

_________________
Opinia publiczna jest dla nich przeszkodą
www.demokracjabezposrednia.org

King Crimson

Ciekawie, warto będzie tam zaglądać. Póki co wersja testowa.

Bimi

dzięki, zapowiada się ciekawie.

mają jakiś artykuł o 9/11? od tego lubię zaczynać ocenę wiarygodności jakiegoś medium Smile

jordii

Chyba jeszcze nic nie mają na ten temat. Jedyne co znalazłem, to:

Cytat:

Wydawało się, że po nieprawdziwych informacjach o istnieniu broni masowego rażenia w Iraku media nie mogą się już bardziej skompromitować. O ile jednak wtedy dziennikarze dali się zmanipulować politykom i wojskowym, to teraz – w przypadku wirusa nowej grypy – sami sobie podłożyli świnię.

Nieprawdziwe informacje o broni w Iraku przyczyniły się do trwającej do dziś wojny. Nieprawdziwe informacje o liczbie śmiertelnych ofiar nowej grypy wywołały ogólnoświatową panikę, doprowadziły do wyizolowania Meksyku z międzynarodowej społeczności i popchnęły ten kraj na skraj bankructwa. Siła mediów jest dużo większa, niż można to sobie wyobrazić.
(...)
Po manipulacjach z istnieniem broni masowego rażenia w Iraku, to drugi tak efektowny samobójczy gol profesjonalnych mediów. Tym razem jednak wmanewrowały się w to same, bez pomocy polityków i bliżej nieokreślonych elit. Bo trudno uwierzyć, że kłamstwa o liczbie zabitych przez nowego wirusa to spisek z udziałem koncernów farmaceutycznych. To nie spisek, tylko kompromitacja mediów.

http://www.do.org.pl/anatomia-medialnej-manipulacji/

Serwis istnieje dopiero od marca, więc wiele tematów nie zostało jeszcze poruszonych. Szczerze mówiąc (tak zupełnie poważnie!), wiem, że masz ogromną wiedzę na ten temat. Myślę, że mogłbyś tam spokojnie opublikować jakiś artykuł.

/edit: źródło cytatu
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

jordii

http://www.doorg.info/

Zmiana adresu na doorg.info
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

Bimi

jordii napisał:

Zmiana adresu na doorg.info

zmiana domeny z .pl na .info? chodzi o tą konieczność rejestrowania stron internetowych, że niby teraz już nie jest polska..?
paranoja z tymi postkomuszymi przepisami.

jordii

nie wiem, ale postaram się dowiedzieć
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

jordii

bimi: wystąpiły jakieś problemy z własnością domeny. nie wgłębiałem się. chodzi o jakąś dość nieprzyjemną sprawę.
tak czy siak, serwis funkcjonuje nadal...pod innym adresem
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

Bimi

zauważyłem ostatnio onet czasem do nich linkuje - np.:

znaczy nie ma sensu pisać tekstu o 11 września bo i tak nie zostanie opublikowany.
większa szansa chyba na racjonaliście, tam przynajmniej onet nie zagląda Laughing

jordii

Bimi: jeśli napiszesz dobry tekst, to zostanie opublikowany. Nie martw sie. Jestem w stałym kontakcie z twórcami tego serwisu i uwierz mi, póki co są niezależni. Więc pisz śmiało.
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

WZBG

Zamykany jest serwis Interia360

Cytat:

Informujemy, że w dniu 1.03.2016 r. serwis Interia360, zostanie zamknięty.

Do momentu zdjęcia z emisji, czyli do dnia 1.03.2016 r., będzie możliwy pełny dostęp do serwisu, w tym do kont i treści.
W związku z zamknięciem serwisu, sugerujemy zarchiwizowanie treści, publikowanych na Interii360, we własnym zakresie. Jak można to zrobić? Zobacz >> http://data.interia.pl/interia360/Interi.....C3%B3w.pdf
Po terminie 1.03.2016 r. dane osobowe zostaną zarchiwizowane, a następnie zanonimizowane bądź usunięte, zgodnie z regulaminem oraz ogólnie obowiązującymi przepisami prawnymi.

http://interia360.pl/luzne_teksty/artykul/zamkniecie-serwisu-interia360,75310

Cytat:

Moderator, czyli osoba politycznej troski Autor: elzorro (zredagowany przez: Michał Antosiewicz) 2016-01-08

O smutnym i niekiedy kompromitującym portale fakcie, iż nad treścią komentarzy na forach czuwają niekiedy moderatorzy, o mentalności najgłupszych prowincjonalnych cenzorów z czasów nie tyle PRL, ale czasów zaboru rosyjskiego,(kiedy to cenzura działała wedle politycznej sztampy, dzięki czemu w prasie pojawiały się takie kwiatki, jak ten: „przed pałacem stał rząd opiekuńczy lip”, tylko temu, że instrukcja cenzorska po upadku Postania Styczniowego nakazywała, aby do każdego użytego w publikacji słowa „rząd”, dodawać słowo „opiekuńczy”), pisano i alarmowano wiele razy.

(Dla wyjaśnienia, pomysłodawca władający na co dzień językiem rosyjskim, miał na myśli termin „rząd”, jako potoczną nazwę gabinetu Premiera rady Ministrów, a o drugim znaczeniu w języku polskim terminu, czyli o rzędzie jako stojących w jednej linii rzeczy, może nawet nie pomyślał, ale dla „niewychylającego” się i nie wykazującego oznak myślenia cenzora, to nie miało żadnego znaczenia! Ukaz był? Był! No to wykonać go trzeba, nie ważne jak głupi będzie tego efekt).

Mało tego, tajemnicą Poliszynela jest to, że spora grupa moderatorów realizuje przy pomocy możliwości nieuzasadnionego blokowania komentarzy, które często są sprostowaniami ewidentnych błędów lub przeinaczeń faktów popełnianych przez autorów hejtów, pod bardzo czytelne polityczne obstalunki, albo promuje własne poglądy. To, że ocierają się przeważnie o prawicową ekstremę, jest, zapewne, niefortunnym zbiegiem okoliczności.

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że moderatorzy uskuteczniający ten w sumie haniebny proceder, są bezkarni, bo trudno administratorom ustalić kto konkretny wpis bezpodstawnie zablokował. Nie mniej administrator może łatwo sprawdzić to, czy przypadkiem moderator, zamiast czuwać nad tym, aby nie pojawiały się obraźliwe lub kłamliwe komentarze, sam nie bawi się w hejtera, jak ostatnio ujawniono, całkiem popłatnego zajęcia! Jakby kto pytał, jednak mamy w takim przypadku ewidentny konflikt interesów i z takim moderatorem powinna redakcja jak najszybciej zaprzestać współpracy, w trosce o swój, dobrze rozumiany interes. Ostatecznie nawet korzystanie z darmochy ma swoją cenę, a w CV zupełnie inaczej wygada zapis o pełnieniu obowiązku moderatora, a uprawianiem wyczynowego hejtingu, za co wywalono winowajcę z odpowiedzialnej funkcji zaufania społecznego, jakim jest stanowisko moderatora, nieprawdaż?

Czemu większość portali obrażając nie tylko tak zwany dobry obyczaj, ale i Prawo prasowe, pod które popadają portale, jak nie toleruje, to wręcz po kryjomu taki stan rzeczy wspiera? Dobre pytanie, ale brak logicznej odpowiedzi! Przecież taka polityka to klasyka podcinania gałęzi na której się siedzi! Portale żyją z reklam, a reklamowany towar ktoś jednak musi ...kupić. Bogatych i jednocześnie na tyle słabujących na intelekcie, aby zaglądać na portale na których nad rozsądkiem dominują polityczne sympatie i brutalne warcholstwo, zbyt wielu nie ma, więc kosztowne akcje reklamowe trafią w próżnię, a koszt reklamy nie przełoży się na wynik finansowy na oczekiwanym poziomie. Zorro po wielokroć był obiektem wulgarnych zaczepek, i jakoś żaden moderator nie blokował komentarzy, które zablokowane być powinny. Natomiast wielokrotnie blokowano jego odpowiedzi, mimo, że nie zawierały sformułować powszechnie uznawanych za obraźliwe. JAK TO WYTŁUMACZYĆ?!!

Oddając sprawiedliwość, praca moderatora to trudny kawałek chleba, bo obok stricte technicznej umiejętności szybkiego czytania, moderator POWINIEN posiadać na tyle szeroką erudycję, aby sprawnie weryfikować treść komentarzy pod kątem zgodności ze stanem wiedzy, a także granicami rzetelnej dedukcji na podnoszony temat.
Powinien też w lot odróżniać NIEDOPUSZCZALNE impertynencje, od DZIŚ DOPUSZCZALNYCH w publicznych wypowiedziach wulgaryzmów, o ile ich użycie jawi się uzasadnionym. Wulgaryzm podbija wyrazistość komentarza, więc nikogo nie zamierza obrazić, ale nawet najmniejsza „wycieczka” wypowiedziana wprost powinna zostać zablokowana, bo dyskusja nie może polegać na próbach zelżenia interlokutora!

Z drugiej strony, dla agresywnych medialnie partii, które agresję wobec politycznych przeciwników mają wręcz zapisaną w Statuach, dyspozycyjny moderator jest osobą wręcz bezcenną!

Jak trzeba spreparuje hejtem „burzliwą dyskusję”, która całkowicie oddali czytelników od sedna publikacji, wyprowadzając skutecznie co mniej kumatych na manowce sprowadzone do kibicowania kto komu lepiej się odetnie.

Innym razem wystraszy obraźliwym wpisem myślących podobnie co autor publikacji, grunt, aby to linia myślenia jego mocodawców była na wierzchu, dokładniej tuz pod obrabianym propagandowo materiałem! To da się łatwo spowodować, wystarczy tylko zadbać o to, aby eksponowany komentarz miał pod sobą ostami wpis odpowiadającego, aby system taki komentarz umieścił na początku listy.

Normalnie myślący człowiek tę grę pozorów uznałby za klasykę mozolnej, ale nikomu niepotrzebnej roboty, jednak praktyka dowodzi, że rację miał dr Goebbels, twierdząc, że kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą, i towarzysz Stalin, który zawsze twierdził, że to ilość stanowi trudną do przelicytowania jakość. Jeśli nieuodporniony na propagandowe faule „kreatorów wizerunku” czytelnik zobaczy lawinę nieprzychylnych komentarzy pod wydawałoby się trafną publikacją, nie będzie się zastanawiał nad tym, ilu ludzi, tak naprawdę, ten natłok krytyki wyartykułowało, że być może, jest to owoc pracy jednego tylko człowieka, usadowionego, na przykład, na stanowisku osoby moderującej forum, dysponującego odpowiednim oprogramowaniem, stwarzającego możliwość kreowania propagandowej iluzji.
Zatem wpatruje się nieuodporniony czytelnik ze zdumieniem w ekran i zachodzi w głowę, czy aby jego zdolność pojmowania rzeczywistości ma się dobrze, skoro jego zdaniem sensowna publikacja zostaje wręcz rozszarpana przez osoby ja komentujące, bo przecież człowiek to zwierze stadne, więc jakaś pozostałość syndromu leminga tkwi mu nadal w podświadomości!

Ta publikacja nieprzypadkowo pojawia się teraz, kiedy zapadła decyzja o likwidacji forum niezależnych dziennikarzy obywatelskich o nazwie Interia 360. Jej szkic tkwił od kilku lat w postaci ikony na ekranie komputera Zorra, ale zawsze znajdowały się tematy bardziej od samowoli moderatorów istotne, albo ciekawsze, więc bardziej warte publikowania.

Dziś, wydawałoby się, moderatorzy tryumfują, bo już od 1 marca Anno Domini 2016 nie będą narażeni na celne ataki ze strony wnerwionych ich cenzorskimi praktykami autorów ich zdaniem politycznie niewłaściwych komentarzy!

Do tej pory każdy brutalnie ocenzurowany autor komentarza, miał możliwość odgryźć się, a nawet ośmieszyć Moderatornię w publikacji, którą tak prosto, jak niepodobający się komentarz, usunąć nie było można. Przynajmniej w szeroko rozumianych ramach portalu Interia. Teraz to nie będzie możliwe, bo zapis Prawa prasowego, które NAKAZUJE zamieszczania polemik lub sprostowań, większość redakcji ma w wielkiej pogardzie, a zwłaszcza tyczy taka postawa redakcje portali.

Czy zatem ZNOWY wygra zło, a szubrawcy kolejny raz odetchną z poczuciem zwycięstwa? TO SIE OKAŻE!

„Każdy kij ma dwa końce”, więc kiedy zniknie trudny do zapanowania nad nim obszar niezależnych publikacji, AUTOMATYCZNIE zmaleje zapotrzebowanie na usługi dyspozycyjnych moderatorów, czy dyżurnych hejterów, więc i nastąpią nieuchronne zwolnienia. Zaserwowany etatowym dziennikarzom Interii kop motywacyjny za długo nie podziała, więc znowu zaczną dominować przez nikogo nie czytane gnioty „wybitnych znafców”, którym się często mylą podstawowe informacje na poruszane tematy. Zanim dojdą do siebie, zredagują tekst, minie dostatecznie dużo czasu, na tyle dużo, że czytelnicy zapomną o cym oni w ogóle przynudzają. Raczej do emerytury nie dociągną, wygryzieni przez nie tyle lepsze, co bardziej bezwzględne w działaniu „młode wilki”.

Teoria mówi iż wolna prasa i nieskrępowane wypowiedzi są jednym z filarów demokracji i obywatelskiego społeczeństwa. Praktycy dowodzą, że KAŻDA władza deprawuje osoby ją sprawujące, (to temu ustawowo ogranicza się kadencje), oraz zwraca uwagę na proces alienacji władzy, który to proces zawsze kończy się upadkiem wyalienowanego układu. Osoby takie jak Zorro, które mają wyuczony fach, z którego się utrzymują, ZAWSZE się zaadoptują do nowych okoliczności. Osoby zatrudnione jako dyspozycyjni wobec politycznych obstalunków moderatorzy, prędzej lub później spełnią swoją haniebną misję, jaką zawsze jest kupczenie własną osobą, przestaną być potrzebni. Staną się bezużyteczni. Jeśli wierzyć koledze Zorra, dość skutecznemu psychiatrze, wielu z nich trafi do speców od schorzeń duszy, niestety, z marnymi widokami na wyzdrowienie. Wielu pozostanie topienie problemów w alkoholu, lub w podobnie działających lekach, jakie zapisze im lekarz prowadzący. I taka kolej rzeczy jest naszym zwycięstwem nad agresywnymi, butnymi i pewnymi dziś bezkarności moderatorami, którym chwilowa władza nad kształtem forum uderza na rozum.
[...]

http://interia360.pl/moim-zdaniem/artyku.....oski,75438