Aha i pierwszy raz się chyba zgodzę z Jezusowym stwierdzeniem: "Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli". Sam kiedyś(czyli dwa miesiące temu
) nie wierzyłem w szczęście, w Boga, w parapsychologię, medytacje uważałem za głupotę, telekinezę i telepatię za kolejną głupotę itd. Jeżeli wiecznie będziecie chcieli dowodów na coś czego narazie nie można udowodnić to całe życie będziecie żyć w ignorancji i w takim Matrixie. Będziecie widzieli co tylko chcecie. Życie wśród pozłacanych krat... Zresztą jak to jest że ci, którzy wierzą w świadome śnienie i wychodzenie z ciała(które da się naukowo wytłumaczyć), a nie wierzą w inne dziedziny ezoteryki. Trochę to dziwne, nieprawdaż? Astrit, założę się że LD i OBE uważasz za jakąś kolejną bajkę^^ Jeśli się mylę to sory, ale wygląda mi na to, że ignorujesz wszystko czego nie słyszałaś od mądrych naukowców i mądrej telewizji. Zresztą, do ezoteryki można podejść od logicznej strony(pozdrowienia dla M8^^)...
PS. W TVN-ie raz pokazali jakiegoś kolesia co lewitował w parku przed Białym Domem czy coś takiego^^ Iluzja?
_________________
Sensem życia jest rozwój. Każdy ma swoją ścieżkę rozwoju. Większość się opierdala na początku ścieżki i buduje sobie na niej domek, z którego nie chce wyjść i iść dalej.