"Na próżno szukać w raporcie Komisji 9/11 choćby śladów odpowiedzi na pytanie jak ten 47-piętrowy, o stalowej konstrukcji, stabilny budynek, nie uderzony żadnym samolotem ani jego odłamkiem, mógł zawalić się i runąć w kilka sekund. Komisja w ogóle nie zainteresowała się tym przypadkiem, tak jakby to tajemnicze runięcie wieżowca nie miało miejsca. Niedopatrzenie Komisji czy świadome, motywowane politycznymi przesłankami działanie - możnaby zapytać retorycznie.
A teraz w ramach porównania polecam film (na tej samej stronie Killtown) pokazujący kontrolowane wyburzenie budynku w Oslo, przeprowadzone przez brytyjską specjalistyczną firmę Controlled Demolition Group, UK. Czy nie widać podobieństwa z “katastrofą” runięcia budynku WTC-7? Porównanie tego typu z reguły przekonuje największych sceptyków, a specjalistów tylko utwierdza w przekonaniu, że oglądając ten material mówimy dokładnie o jednym i tym samym: o kontrolowanym wyburzeniu budynków. Za kontrolowanym wyburzeniem przemawia kilka unikalnych dla tego typu operacji, cech, a więc: widoczne są podmuchy (Puffs), główna struktura budynku ulega nagłemu załamaniu, środek budynku upada jako pierwszy, budynek upada idealnie w ramach swojego zarysu, runięcie jest idealne i nie pozostawia wyższych niż kilka pięter pozostałości, całość upada z prędkością zbliżoną do swobodnego upadku, itp. To wszystko miało miejsce właśnie przy upadku budynku WTC-7.
Budynek WTC-7 stojący obok zawalonych wież WTC byłby zbyt wielkim Corpus Delicti dla wykonawców zbrodni 11 września, zatem należało go zniszczyć w ten sam sposób co wieżowce Centrum Handlowego. Tak się jednak “dziwnie” składa - a w dniu 11 wrześnie mamy do czynienia z setkami takich nieprawdopodobnych “dziwnych” zbiegów okoliczności - że kilkusekundowe kontrolowane wyburzenie spowodowało, iż wraz z budynkiem zniknęło wiele niechcianych materiałów. Trzeba bowiem pamiętać, że wszystko to działo się w czasie trwania wielkich skandali finansowych takich firm jak Enron czy WorldCom, których upadek został zaliczony do największych bankructw w historii Ameryki. Setki tysięcy ludzi utraciło nie tylko swoją pracę w wyniku bankructw tych firm, ale i całe swoje oszczędności i emerytury. W tym samym czasie grupka spekulantów i politycznych hochsztaplerów zdołała zgromadzić astronomiczne majątki, jednak te finansowe przekręty należało głęboko ukryć.
Nie powinno zatem w tym momencie nikogo dziwić, że właśnie w budynku WTC-7 mieściły się siedziby Enron, WorldCom, lecz wielu znanych banków. W tym też budynku miał znajdować się główny zastaw dokumentów z okresu tzw. boomu Dot-Com lat dziewięćdziesiątych, czyli wirtualnych firm bogacących się, tak prawdę mówiąc nie wiadomo na czym (między innymi właśnie na tym sztucznym rynku Dot-Com’ów wytworzyły się fortuny wirtualnych pieniędzy, które spowodowały późniejszy boom na spekulacyjnym rynku nieruchomościami, przez co ceny domów wzrosły w ciągu 5-7 lat o 100-500 procent). W wyniku runięcia budynku WTC-7 zniknęły więc wszystkie dokumenty gromadzone przez komisję gieldową The Securities and Exchange Commission.
Budynek WTC-7 był również tym bardziej ważny, że kwaterowała w nim główna siedziba Sztabu Antykryzysowego gubernatora Nowego Jorku, a także - proszę się nie dziwić - biura takich federalnych agencji jak US Secret Service, National Security Agency, CIA, Departament Obrony, IRS czy BATF. Tak, właśnie w budynku WTC-7 znajdowało się największe w Stanach Zjednocznonych biuro służb specjalnych USA US Secret Service. Wszystko niewygodne dokumenty wraz z budynkiem zginęły."
Całość:
http://www.bibula.com/?p=575