W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
A gdyby transport był bezpłatny   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 2174
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rep




Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:41, 10 Kwi '09   Temat postu: A gdyby transport był bezpłatny Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Opublikowano: 10.04.2009 | Kategoria: Gospodarka, Społeczeństwo

Kolejne miasta w świecie eksperymentują z darmową komunikacją miejską – i to im się opłaca.

Są takie dni w roku, kiedy nie sposób bez wstrętu wyjść na ulice mojego miasta. Panuje kiepska widoczność, smród drażni nosy przechodniów, smog unosi się w powietrzu, a do tego korki na ulicach, hałas i chodniki zablokowane przez parkujące na nich samochody. Władze miasta dostrzegają problem i proponują budowę nowych dróg oraz podziemnych parkingów. Z pieniędzy podatników powstają zatem udogodnienia dla indywidualnych użytkowników dróg, co zachęca do zakupu większej liczby aut. Po pewnym czasie zaczyna brakować dla nich miejsca i konieczne są nowe inwestycje drogowe.

A gdyby tak podjąć próbę uwolnienia się od zmory korków oferując wszystkim bezpłatne przejazdy autobusami i tramwajami, a w przyszłości także pociągami? Wszakże wszyscy płacimy na transport publiczny i utrzymanie dróg z naszych podatków, a oprócz tego kupujemy bilety, by móc korzystać z tramwajów, autobusów i pociągów. To chyba niezbyt uczciwe, że płacimy dwa razy za tę samą usługę? Dodajmy, że większość naszych podróży to dojazdy do pracy lub szkoły, ewentualnie na zakupy, a podróże rekreacyjne stanowią zdecydowaną mniejszość. Głównymi beneficjentami transportu publicznego są zatem przedsiębiorcy i sieci handlowe.

ZERO BILETÓW, ZERO GAPOWICZÓW

Jest takie miasto w Belgii, w którym wszystkie przejazdy autobusami są darmowe. Dwanaście lat temu mieszkańcy Hasselt zdecydowali, że nie chcą płacić za bilety komunikacji miejskiej. Poparła ich rada miasta, podpisano też porozumienie z zarządem regionu Limburgii o współfinansowaniu tego przedsięwzięcia. 1 lipca 1997 r. wprowadzono ambitną reformę transportu publicznego pod nazwą „Taryfa zero”. Liczba autobusów wzrosła pięciokrotnie, a liczba pasażerów kilkunastokrotnie.

Hasselt to miasto wielkości Przemyśla, zamieszkane przez ponad 70 tys. mieszkańców. Chodniki są tam szerokie, ulice przejezdne, wypadków drogowych jest niewiele, a na autobus czeka się najwyżej dziesięć minut. Nie zawsze tak było. W połowie lat 90. ubiegłego wieku arterie miasta były zatkane samochodami, poziom zanieczyszczenia alarmujący, autobusów niewiele. Chociaż Hasselt jest czwartym co do wielkości miastem Belgii, to zajmowało kiedyś pierwsze w kraju miejsce w rankingu motoryzacji. Liczba samochodów osobowych zarejestrowanych w Hasselt wzrosła o 25 procent w latach 1987–1999, podczas gdy ludności przybyło w tym okresie 3,3 procent. Życie w mieście stało się nieznośne, rozważano różne projekty rozbudowy infrastruktury drogowej… Ostatecznie wybrano jednak likwidację biletów komunikacyjnych i ograniczenie ruchu samochodowego w centrum. Jednym z powodów przyjęcia tego programu był niedobór funduszy – gmina nie miała wystarczającej ilości pieniędzy, aby budować nowe drogi. Dokonano kalkulacji i okazało się, że darmowy transport będzie tańszy niż nowa obwodnica.

Nową politykę transportową wprowadzono pod hasłem: „Miasto gwarantuje wszystkim prawo do przemieszczania się”. Projekt odniósł natychmiastowy sukces. Do lipca 1997 r. każdego dnia około tysiąca pasażerów korzystało z autobusów. Obecnie średnia wynosi ponad 12 tysięcy pasażerów dziennie. Przeprowadzone w 1998 r. badania wykazały, że 23 procent pasażerów stanowią dawni użytkownicy samochodów, 14 procent to byli piesi i 18 procent – byli rowerzyści. Zwiększono liczbę autobusów z 8 do 46, zaś obsługiwanych linii z 2 do 9, w tym jedną do lotniska poza miastem. Uruchomiono dwie linie nocne. Również regionalne połączenia autobusowe, tzw. „czerwone linie”, są bezpłatne, ale tylko dla mieszkańców Hasselt. Osoby zamieszkałe poza miastem muszą kupić bilety, z wyjątkiem dzieci do lat 12, które nic nie płacą. Bezpłatny dla wszystkich studentów i pracowników jest przejazd linią regionalną z Hasselt do kampusu uniwersyteckiego w mieście Diepenbeek i z powrotem.

Ze względu na spadek ruchu samochodowego zmalały koszty utrzymania dróg. Darmowe miejsca parkingowe przesunięto na peryferie, zbudowano przejścia podziemne i kładki z windami dla pieszych, powiększono tereny zielone. Zmniejszono prędkość poruszania się samochodem do 30 km na godzinę, poprzez wprowadzenie licznych progów zwalniających. Na wydzielonych pasach jezdni dla autobusów nie ma żadnych progów, co dodatkowo zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej. Przebiegającą przez miasto trasę szybkiego ruchu (przypominającą słynną drogę przecinającą Augustów, przyczynę konfliktu wokół Rospudy) przekształcono w bulwary spacerowe, wydzielając strefy dla pieszych o szerokości 9 metrów, ścieżki rowerowe i pas jezdni dla autobusów.

Osoby niepełnosprawne mają ułatwiony dostęp do autobusów i mogą rezerwować miejsce na godzinę przed podróżą dzwoniąc pod specjalny numer telefonu lub wysyłając maila. Powiadomiony o wszystkim kierowca ma obowiązek pomóc przy wsiadaniu i wysiadaniu osobie poruszającej się na wózku. Miasto oferuje również bezpłatne rowery rozstawione na placach i skwerach.

Po wprowadzeniu darmowego transportu wzrosła o ponad 30 procent liczba odwiedzin pacjentów w szpitalach. Wśród pasażerów pojawiło się więcej przyjezdnych z prowincji, co z kolei zwiększyło obroty lokalnego handlu.

System bezbiletowego transportu kosztuje podatników 1,9 mln euro rocznie (dane z 2006 r.). Wynosi to jeden procent budżetu gminy i stanowi 26 procent kosztów operacyjnych systemu komunikacyjnego. Budżet regionalny Limburgii pokrywa resztę (około 5,4 mln) w ramach długoterminowej umowy. Nie ma to nic wspólnego z pasożytowaniem jednego miasta na zasobach regionu. To uczciwa umowa, bowiem 52 procent pasażerów miejskich autobusów na co dzień mieszka poza Hasselt.

Doświadczenia tego miasta wskazują, że likwidacja biletów zmienia przyzwyczajenia ludzi i nie musi być to sytuacja odosobniona. W 2008 r. firma TNS UK przeprowadziła w Wielkiej Brytanii sondaż opinii wśród kierowców samochodów. Okazało się, że aż 72 procent badanych odmówiło rezygnacji z codziennego poruszania się samochodem, dopóki nie będą mogli korzystać z transportu publicznego bez biletów. W Polsce niestety nikt jeszcze nie przeprowadzał podobnych badań.

BRAK PIENIĘDZY NIE JEST PRZESTĘPSTWEM

Różnica pomiędzy bogatymi a biednymi stale się powiększa, natomiast wysokie czynsze w centrum miast powodują rugowanie biedniejszych na odległe peryferie. Ceny biletów są dla nich dodatkową karą za brak pieniędzy, podczas gdy ich potrzeby transportowe są równe innym obywatelom. Dla osób o niskich zarobkach, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi, opłaty za podróż tramwajem czy autobusem stanowią dużą część budżetów domowych. Dla osób bez dobrze płatnego zajęcia ceny biletów mogą być przeszkodą w znalezieniu lepszej pracy, posyłaniu dzieci na zajęcia pozalekcyjne, a nawet w poszukiwaniu tańszej żywności. Karanie za brak pieniędzy oznacza, że prawo każdego człowieka do swobodnego przemieszczania się jest dzisiaj fikcją, bo uzależniono je od grubości portfela.

Od przeciwników zniesienia biletów usłyszymy prawdopodobnie, że wykorzystanie środków publicznych na pokrycie kosztów darmowego transportu byłoby niesprawiedliwe, ponieważ nie każdy z niego korzysta. Ale podobnie jest w przypadku dróg. Nie wszyscy mają samochody, ale wszyscy płacą podatki, m.in. na budowę i utrzymanie dróg. Niestety, transport zbiorowy nie otrzymuje należytego wsparcia. Nakłady państwa polskiego na inwestycje w latach 2001–2004 na drogi wynosiły 92 procent, a na kolej 8 procent. Poza tym korzyści dla społeczeństwa i środowiska naturalnego wydają się bezspornie większe w przypadku darmowego korzystania z transportu zbiorowego. Oto najważniejsze z nich:

1. Ograniczamy emisję dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych (ok. 45 procent tych emisji pochodzi z samochodów), w efekcie zmniejszamy liczbę zachorowań na raka, astmę i inne choroby układu oddechowego, których poziom gwałtownie wzrósł wraz z rozwojem tranzytu samochodowego. Należy również wziąć pod uwagę zanieczyszczenia emitowane przez rafinerie i fabryki samochodów.

2. Likwidujemy korki i zmniejszamy hałas, co poprawia jakość życia mieszkańców.

3. Ograniczamy przedostawanie się toksycznych substancji chemicznych do rzek i mórz.

4. Zmniejszamy ogólne zużycie ropy naftowej, benzyny i oleju napędowego, a zatem oszczędzamy na imporcie ropy. Zagrożenie globalnym ociepleniem powinno rozwiać pozostałe jeszcze wątpliwości.

5. W związku z rezygnacją z druku biletów oszczędzamy papier i nie wydajemy pieniędzy na konserwację automatów biletowych.

6. Likwidujemy bariery finansowe dla osób mniej zamożnych, zapobiegamy izolacji wielu społeczności.

7. Zmniejszamy nierówności pomiędzy dotacjami na infrastrukturę drogową dla indywidualnych użytkowników i dla użytkowników transportu zbiorowego.

8. Zmniejszamy zapotrzebowanie na nową infrastrukturę drogową.

9. Zwiększamy atrakcyjność turystyczną naszego regionu. Przyczyniamy się do rozwoju lokalnej gospodarki, ponieważ więcej pieniędzy zostaje na miejscu.

10. Oszczędzamy na kosztach kryminalizacji jazdy na gapę, nie opłacając kontrolerów, sądów i komorników za ich usługi.

11. Drogi stają się bezpieczniejsze, a co za tym idzie zmniejszamy wydatki na służby ratownicze i leczenie ofiar (zdecydowana większość wypadków ma związek z ruchem samochodowym).

12. Upraszczamy rachunkowość firm transportowych, oszczędzamy na biurokracji.

13. Tworzymy nowe miejsca pracy przy produkcji i obsłudze tramwajów, autobusów, pociągów.

KASUJ WŁADZĘ, NIE BILETY

Przykład belgijskiego miasta zainspirował radykalne ruchy społeczne na całym świecie. We Francji członkowie stowarzyszeń bezrobotnych i anarchiści organizują przy okazji wrześniowych „Dni bez samochodu” zbiorowe przejazdy gapowiczów i wiece na dworcach. Szkocka Partia Socjalistyczna uczyniła z darmowego transportu jedno ze swych haseł wyborczych. W Nowej Zelandii, USA i Walii ruchy ekologiczne demonstrują i zbierają w tej sprawie podpisy pod petycjami. W Szwecji młodzież anarchosyndykalistyczna z organizacji SUF założyła kasę ubezpieczeniową dla gapowiczów. Składka ubezpieczeniowa jest konkurencyjna w stosunku do ceny biletu miesięcznego, o czym poinformowano prasę i polityków. Postulaty protestujących dotyczą wprowadzenia darmowej komunikacji dla wszystkich bez względu na dochody, wiek i narodowość oraz natychmiastowego wstrzymania egzekucji grzywien, kontroli i spraw sądowych przeciw gapowiczom. Nie można bowiem karać mandatami ludzi, którzy wybierają najbardziej korzystny dla kieszeni i zdrowia ogółu środek transportu.

Warto też wspomnieć o pomysłach na dodatkowe pieniądze dla transportu zbiorowego. Chodzi o wpływy z podatków od kapitału i centrów handlowych, które korzystają z transportu swoich klientów. Pieniądze dla kolei może zapewnić obowiązek przewożenia towarów koleją, czyli realizacja hasła: „Tiry na tory”. Racjonalnemu gospodarowaniu funduszami sprzyjać będzie także zarządzanie przedsiębiorstwami komunikacyjnymi przez samorządy pracownicze i uspołecznienie budżetów lokalnych (partycypacja mieszkańców w ustalaniu priorytetów), a także obowiązek konsultowania najważniejszych decyzji z użytkownikami.

Powtarzane cyklicznie demonstracje zaczynają w końcu przynosić efekty. W 2002 r. w ślady Hasselt poszły francuskie miasta Compiègne i Châteauroux (każde z nich liczy po 50 tys. mieszkańców). W 2006 r. uruchomiono po jednej linii darmowych autobusów w angielskich miastach Leeds, Bradford i Huddersfield. Za przejazdy autobusami nie muszą też płacić mieszkańcy szwedzkiej gminy Overtornea i nowozelandzkiego Invercargill.

A co z Polską? Wszystkie ekologiczne i socjalne argumenty na rzecz likwidacji biletów znajdą u nas zastosowanie, ale podobnie jak w innych krajach siła samych argumentów raczej nie wystarczy.

Autor: Rafał Górski
Źródło: Trybuna Robotnicza

BIBLIOGRAFIA

1. “Hasselt Celebrates 10 Years of Free Public Transport”, www.prnewswire.co.uk

2. “Tracy Stokes, Why free public transport would work”, www.ecostreet.com

3. “Free public transport in Action”, www.freepublictransport.org

4. Dave Olsen, “No Hassle Transit? Try Hasselt”, www. thetyee.ca

5. Martin Shipton, “Free public transport for Wales, politicians urge in radical plan”, www.walesonline.co.uk

6. Yann Lupec, “Oser les transports gratuits”, www.metrosamizdat.net


http://wolnemedia.net/?p=14126
_________________
Referendum to inicjowanie dobrych oraz wetowanie wrogich nam ustaw. To sprawdzilo sie w Szwajacarii.
Skonczmy z partiokracja.
Demokracjabezposrednia.org

*Nie odpowiadam na posty lekcewazace i niskiego poziomu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:41, 10 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To i tak jeździł bym autem.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bofain




Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 158
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:49, 10 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja popieram bo teraz każdy musi mieć samochód a najlepiej dwa (jeden na pokaz a drugi do jeżdżenia na co dzień) i całe miasto i parkingi jest zapchane tym syfem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
iaro




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 1147
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:42, 11 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świetny pomysł! W Polsce może i na dzień dzisiejszy nierealny, ale trzeba dążyć do tego, by stał się realny. Ale do tego niestety długa droga, myślę jednak że warto ją przebyć w słusznej sprawie Cool.
Na przywileje dla puszkosmrodziarzy z budżetu państwa i budżetów miejskich co roku wypływają ogromne sumy pieniędzy, konieczne są wciąż nowe drogi i wprowadzanie wciąż nowych regulacji. Jednocześnie koszmarnie niedoinwestowana jest kolej i w niektórych miastach transport miejski.
Uważam, że transport publiczny (zwłaszcza szynowy) stanowi przyszłość transportu w Polsce i w innych krajach. Ruszenie tyłka kilkadziesiąt metrów do przystanku (zakładamy oczywiście, że system komunikacji jest wysoko rozwinięty) naprawdę nie boli, a i w cywilizowanych krajach wprowadzane są różne udogodnienia jak np. swego rodzaju transport kombinowany (z angielska "Park & Ride") tzn. obok ważniejszych przystanków budowane są niedrogie parkingi na które bilet jest automatycznie biletem na środek transportu miejskiego (autobus/tramwaj/SKMka/metro). Ułatwia to dojazd z obszarów podmiejskich a i pomaga zmniejszyć ruch w centrum.
Póki co władze miast powinny przesunąć ciężar inwestycji w stronę transportu publicznego, który jest tani, względnie przyjazny dla środowiska i może być nawet wygodny [często kursujące nowe lub modernizowane autobusy i pojazdy szynowe]. Należy przekonywać ludzi-tak jak się to robi na Zachodzie- do pozostawienia aut w domu lub na parkingu P&R i skorzystania z transportu miejskiego. Po co stać w korkach i smrodzie skoro można szybko myknąć sobie tramwajem na przystanek najbliższy celowi naszej podróży Smile.

Obecnie transport miejski w Polsce jest niedoinwestowany, co przy dodatkowym niedoinwestowaniu infrastruktury drogowej (choć mniejszym niż w przypadku transportu publicznego) daje miejscami katastrofalne skutki. Na przykładzie Bydgoszczy: jeżeli kiedykolwiek komuś było dane widzieć korki na ul. Kujawskiej albo- nie daj Boże! -stać w nich, to na pewno ten ktoś wie o czym piszę. Bywa tak, że wzdłuż tej ulicy znacznie szybciej można po prostu przejść niż przejechać. Co jeszcze bardziej absurdalne, najbardziej zakorkowany odcinek tej ulicy między dwoma rondami ma około 300 metrów a na dodatek przez oba ronda przebiega linia tramwajowa ale przez wywołaną do tablicy 300-metrową Kujawską już nie!
Co prawda miała być zbudowana już w 2005 roku, już przymierzano się do budowy ale inwestycję skutecznie storpedował konserwator zabytków zatroskany losem kilku kamieniczek...
To Polska właśnie...Dopóki u władzy pozostają ludzie, którzy bardziej troszczą się o blachosmrodziarzy i rudery, to w Polsce nie doczekamy się systemów transportu publicznego działających choćby w połowie tak efektywnie jak systemy w Niemczech, Austrii czy Belgii.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:12, 22 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Autobusem za darmo 16-08-2016

Po upływie zaledwie półtora miesiąca od rozpoczęcia funkcjonowania bezpłatnej komunikacji miejskiej w Świeradowie Zdroju władze miasta muszą kupić kolejne autobusy. Pomysł okazał się sporym sukcesem.

Darmowa komunikacja miejska obowiązuje na terenie gminy oraz sąsiadującej Szklarskiej Poręby i Mirska od czerwca br. Burmistrz Świeradowa Roland Marciniak chce, by do projektu włączyły się sąsiednie gminy. Nie zamierza wprowadzać w mieście stref płatnego parkowania, gdyż, jak wyjaśnia, mieszkańcy płacą podatki, a turyści mają do domu zabrać dobre wspomnienia, a nie bilety z parkingów. Nie planuje jednak także obarczać ich kosztami korzystania z komunikacji miejskiej. Do jej regularnego używania ma zachęcić brak odpłatności za bilety.

Autobusy cieszą się takim powodzeniem, że mają pojawić się dodatkowe kursy, zaczną też od września dojeżdżać do Nowego Mesta w Czechach.

Komunikacja miejska w Świeradowie będzie kosztować około 200-300 tysięcy złotych rocznie. Jest tak tanio, bo nie trzeba utrzymywać kas, biletomatów, księgowości i całej administracji. Za autobusy odpowiada po prostu jeden z wydziałów w urzędzie.
http://nowyobywatel.pl/2016/08/16/autobusem-za-darmo/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:11, 24 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Każda gmina mogłaby zafundować jakieś darmowe linie, ale wolą stawiać aquaparki...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:44, 24 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na aquaparkach się zarabia.
Pożyczkę bierze gmina, do tego dofinansowanie z UE.
Przetarg na realizacje projektu wygrywa firma "szwagra" zarządu miasta.
Wszyscy happy... tylko potem drogie śmieci, woda, kanał...
Tak jak z budowa stadionów - patrz Kraków - dwa nowe obiekty oddalone od siebie o ok. 500 metrów Stadion Wisły i Crakowi zbudowane przez miasto.
Po kilku latach aquapark zostanie zamknięty ze względu na niską opłacalność.
Przy komunikacji darmowej, praktycznie "szwagier" zarządu nic nie zarobi albo tak mało, że to się po prostu nie opłaca.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:55, 25 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niekoniecznie. Zawsze można zrobić dyrekcję komunikacji, albo lepiej spółkę się tym zajmującą. Przetarg też może wygrać znajomy, bo spółka może korzystać z przetargów... Kolesi można powsadzać tak czy owak.

Problem główny, że aquapark można hucznie otworzyć przed wyborami a bezpłatną komunikacje nie bardzo.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:13, 25 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

FortyNiner napisał:
Niekoniecznie. Zawsze można zrobić dyrekcję komunikacji, albo lepiej spółkę się tym zajmującą. Przetarg też może wygrać znajomy, bo spółka może korzystać z przetargów... Kolesi można powsadzać tak czy owak.

Problem główny, że aquapark można hucznie otworzyć przed wyborami a bezpłatną komunikacje nie bardzo.


No właśnie nie ma spółki bo to należy do gminy. Cała papierkologia zostaje w księgowości gminy, "szwagier" jedynie może usiąść za kierownicą...
Aquapark czy stadion to już inna sprawa. Na samej budowie zarabia ładnych parę rodzin:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:52, 26 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale można stworzyć papierkologię. Moim zdaniem podstawową sprawą jest to, że darmowa komunikacja nie jest tak spektakularna jak aquapark. Poza tym aquapark, że być nazwany imieniem jakiegoś żołnierza przeklętego czy innego, ale komunikacja nie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


A gdyby transport był bezpłatny
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile