Prawdziwe powody ataku na IPN

merdek_69

Cytat:

Obrona Wałęsy była tylko pretekstem do ataku PO, lewicy i części mediów na Instytut Pamięci Narodowej. Prawdziwe powody nie są podnoszone, a ich wspólny mianownik to zagrożenie, jakie stwarzają działania IPN dla ważnych ludzi w Polsce chcących ukryć swoją niezbyt chwalebną lub przestępczą przeszłość.

Nagonka na IPN po ukazaniu się pracy Pawła Zyzaka jest zjawiskiem zadziwiającym, ponieważ Instytut nie miał z nią nic wspólnego - nie wydał książki, nie finansował jej, prace nad nią nie były prowadzone w ramach żadnego projektu IPN. W dodatku autora zatrudnił czasowo jako archiwistę szef IPN w Krakowie, radny PO Marek Lasota.

Jaki jest zatem prawdziwy powód żądań zmiany władz lub kompetencji IPN? Jednym z powodów może być uzyskana niedawno wiedza przeciwników ujawniania agentury PRL o przygotowywanych publikacjach Instytutu. Dla przykładu w maju IPN opublikuje artykuł źródłoznawczy na temat współpracy Aleksandra Kwaśniewskiego z SB. Były prezydent został zarejestrowany jako TW
Znacznie ważniejszy wydaje się jednak inny powód. Dużo do myślenia daje fakt, że przygotowywany naprędce projekt nowelizacji ustawy o IPN zakłada likwidację pionu śledczego i przeniesienie wszystkich śledztw do prokuratury. Instytucja ta podporządkowana ministrowi sprawiedliwości zapewne nie podejmie zbyt energicznych działań wobec, wykonujących w okresie PRL tajne i nielegalne zadania, ludzi dawnego ustroju pomagających w odsunięciu od władzy Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami w 2007 roku. Tezę tę potwierdzają fakty. Komisja Likwidacyjna i Komisja Weryfikacyjna WSI skierowała do prokuratury ponad 200 zawiadomień o popełnieniu przestępstw przez żołnierzy WSI. Nie słyszymy o jakikolwiek postępowaniach sądowych w tych sprawach, można zatem domniemywać, że zgodnie z logiką działania III RP, zostały one umorzone, odmówiono wszczęcia postępowania lub po prostu nie są one sprawdzane. Tezę o bierności prokuratury w czasie rządów PO w sprawach dotyczących ważnych funkcjonariuszy PRL potwierdza także jej brak aktywności w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika o czym alarmowała rodzina. W tej sprawie tropy prowadzą do ludzi wywodzących się ze specsłużb PRL. Prokuratura zaczęła działać intensywniej dopiero po powołaniu sejmowej komisji śledczej do zbadania sprawy Olewnika, zresztą komisja powstała dopiero po wielomiesięcznych apelach rodziny zamordowanego do polityków PO, PSL i SLD.

Tymczasem jak wynika ze sprawozdania IPN z działalności w 2008 roku nabrało tempa wiele śledztw dotyczących przestępstw popełnionych przez tajne służby PRL, w tym sprawy dotyczące lat 80-tych. W uzyskaniu sukcesów wielu śledztw pomogło przekazanie prokuratorom IPN do służbowego wykorzystania znacznej części zasobów archiwalnych wywiadu wojskowego PRL. Wcześniej dokumenty te pozostawały w dyspozycji tzw. zbioru zastrzeżonego IPN i nie mogły być wykorzystywane. Prowadzone śledztwa mogą być groźne dla osób uczestniczących w przeszłości w tajnych operacjach Zarządu II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. a obecnie piastujących wysokie stanowiska w wielu dziedzinach życia, jak biznes i media. Zdziwienie budzą zatem wypowiedzi niektórych polityków PO i SLD, że pion śledczy IPN należy zlikwidować z powodu nie spełniania przez niego swego zadania badania komunistycznych przestępstw. Jak widać ze sprawozdania Instytutu pion śledczy działa dobrze, w ocenie niektórych zapewne aż za dobrze.

Filip Stankiewicz

http://www.bibula.com/?p=8281

Bimi

Komu potrzebny IPN?

Jeszcze niedawno (po upadku ustawy lustracyjnej w TK) PiS zarzekał się że otworzy archiwa IPN dla wszystkich Polaków.
I co zrobili? Gówno.
Po nich przyszło PO i zrobiło tyle samo - archiwa dalej są dostępne jedynie dla ludzi pokroju Wildsteina czy innych partyjnych przydupasów piszących "prace magisterskie". A zwykły szary Polak to sobie może co najwyżej poczytać onet albo którąś z sensacyjnych książek z logo IPN na okładce.

Upublicznić wszystkie archiwa w internecie - wówczas IPN nie będzie już Polakom do niczego potrzebny.
Wszelkie dyskusje za/przeciw istnieniu IPN uważam za zwykłe mydlenie oczu.
Interesują mnie wyłącznie publikacja postulujące za otwarciem tych archiwów dla wszystkich Polaków.

merdek_69

@ Bimi. Kto się odważy to zrobić ?Większość z tych co spali na styropianach jest w różnoraki sposób umoczona.Do czasu przejęcia władzy w Polsce przez ludzi nie powiązanych ze starym systemem z archiwów IPN zostaną tylko regały.

Bimi

no niestety. im dłużej z tym zwlekają tym bardziej niewiarygodne te archiwa się stają.
zauważ jedna że ci sami ludzie którzy nie chcieli tych archiwów otworzyć dla ludzi powołali (w zamian) IPN.
IPN służy tylko do mydlenia oczu. ewentualnie do walki politycznej.

merdek_69

Przy okazji Można jeszcze przypomnieć ,że znienawidzony Kurtyka został powołany dzięki PO. Very Happy

Cytat:

PO i SLD chcą jak najszybciej usunąć z funkcji prezesa IPN Janusza Kurtykę. SLD nie wierzy w skuteczną pracę IPN, więc proponuję jego likwidację. Klub SLD w tym tygodniu złożył wniosek o odwołanie prezesa Kurtyki. Platforma chce znowelizować ustawę, by gruntownie zmienić obecny charakter działalności IPN.

Janusz Kurtyka jest krytykowany w związku z książką Pawła Zyzaka, jednego z pracowników krakowskiego IPN, o Lechu Wałęsie. W książce pojawiły się m.in. informacje o nieślubnym dziecku byłego prezydenta. Zyzak książkę napisał zanim podjął pracę w IPN, a Kurtyka zapewnił, że nie została wydana za pieniądze Instytutu.

Wczoraj marszałek Sejmu na twierdzenie dziennikarzy, że przecież PO też głosowała za powołaniem Janusza Kurtyki na stanowisko prezesa IPN odpowiedział: - Kto głosował, ten głosował.

O co chodziło marszałkowi? On sam jak większość jego kolegów klubowych był za.

Oto wyniki głosowań z grudnia 2005 roku w sprawie powołania prezesa IPN:

GŁOSOWANIE Nr 8 - POSIEDZENIE 4.
Dnia 09-12-2005 Godz. 09:46

Pkt 10. porz. dzien. Powołanie Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej

Głosowanie nad powołaniem pana Janusza Kurtyki na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej

Głosowało - 437 Za - 332 Przeciw - 79 Wstrzymało się - 26 Nie głosowało - 22
Większość 3/5 - 263

http://www.polityka.pl/kto-powolal-janusza-kurtyke/Lead21,1682,286936,18/

Na 132 posłów PO , 127 głosowało za , 5 było nie obecnych.
Żenada Very Happy

toto

Bimi napisał:

no niestety. im dłużej z tym zwlekają tym bardziej niewiarygodne te archiwa się stają.
zauważ jedna że ci sami ludzie którzy nie chcieli tych archiwów otworzyć dla ludzi powołali (w zamian) IPN.
IPN służy tylko do mydlenia oczu. ewentualnie do walki politycznej.

Bo wtedy gdy powoływali IPN mogli wybrać szefa IPN, którym został pan Leon Kieres i rzecywiście przez okres jego kadencji nic się nie działo. dokumenty były bezpiecznie zamknięte. Obecnie pan Kurtyka wybil się na niezależność od SLD albo chce się wybić, albo realizuje inne założenia i stąd zwiększona ilość publikacji. Niezależnie od tego czy utrącą mu głowę czy nie, komplety akt IPN i tak są skopiowane i są w posiadaniu obcych wywiadów. Dlatego też jedynym rozwiazaniem jest otwarcie archiwów i pokazanie co tam jest. Ale do tego potrzeba nam mężów stanu.