W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Gdzie Polacy mogą ginąć  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 1225
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:47, 11 Lut '09   Temat postu: Gdzie Polacy mogą ginąć Odpowiedz z cytatem

Zastanawia mnie gdzie zdaniem naszych politykow Polacy powinni ginąć.

Z tego co można zobaczyć w telewizorze to na pewno w Kanadzie.

Sam widziałem jak na lotnisku zamordowano Polaka. Oczywiście nikt nie nawoływał do tego , aby wysłać do Kanady Grom i aby wyłapał i zabił tych znanych nam z twarzy i nazwiska morderców.
Następnym miejscem gdzie zdaniem polityków Polacy powinni ginąć , to są polskie drogi.
Proponowali nawet , aby wziąść pieniądze, które były na drogi i lecznictwo i dać je ludziom w Pakistanie jako znaleźne za jednego takiego, co to się zgubił na bezdrożach Pakistanu.

Pojechał facet i doskonale wiedział, gdzie jedzie i po co.
Udawał szpiega, a tak naprawdę, to był zatrudniony jako geolog.
,
Jeśli pojechał tam , bo mu odbiło, to jego sprawa.
Powinien przed wyjazdem ubezpieczyć się w PZU ma wypadek porwania, a nie czekać , że ja w podatkach zapłacę za jego bezmyślność.

Wówczas to by była, sprawa ryzykanta i ubezpieczyciela , a nie całego państwa.

Jeśli natomiast pojechał tam , jako szpieg, to powinni o niego zadbać , ci co go tam wysłali.

Po takim numerze, jak zostawia się takiego człowieka na pastwę losu , to kto inteligentny zechce ryzykować, dla nich życiem , skoro doskonale wie , że w razie wpadki, zostawia go na pastwę losu.

Postawa USA była wyjątkowo ohydna, gdy sprzeciwili się wymianie.
Ciekawe dla kogo pracował?
Jeśli dla naszego rządu , to nasz rząd powinien po tym numerze podziękować Amerykanom , za współpracę.
Jeśli dla amerykanów...
to.....znaczy ,że szukają jeleni i nic się nie zmienili odkąd powstało ich państwo.

Najpierw wymordowali gospodarzy.

Tych co przeżyli zamknęli w dużym ZOO i nazwali to rezerwatem
Potem kiwali wszystkie narody i wywoływali większość wojen.
Nas najpierw wciągnęli w II wojnę światową ,dali pożyczki na koszty udziału w nieswojej wojnie na nieswojej ziemi, a potem sprzedali Sowietom.
Oczywiście dopilnowali, abyśmy im spłacali pieniądze pożyczone nam na ich wojnę

Dziś ginie wielu Polaków codziennie na wskutek zaniechań rządu, a nam się każe nienawidzić cały naród afgański za nieudolność i brak lojalności tych którzy wysłali tan tego człowieka na pewną śmierć!



============================================
"Negocjacje ws. Polaka prowadzili Pakistańczycy"
Negocjacje w sprawie Polaka porwanego, a następnie zabitego przez porywaczy w Pakistanie, prowadzone były przez stronę pakistańską - podkreślił wiceszef MSZ Jacek Najder na posiedzeniu sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
Przedstawił on posłom informację MSZ o działaniach dyplomatycznych polskiego rządu w sprawie uprowadzenia i tragicznej śmierci polskiego geologa w Pakistanie.

Zapytany o decyzję marszałka Senatu o odwołaniu wizyty w Polsce przewodniczącego pakistańskiego Senatu, Najder powiedział, że kontaktował się z Bogdanem Borusewiczem.

Dodał, że przedstawił mu stanowisko MSZ, ale - jak podkreślił - marszałek Senatu podejmuje decyzje niezależnie.

Borusewicz we wtorek poinformował, że odwołał wizytę w Polsce przewodniczącego Senatu Islamskiej Republiki Pakistanu Mohammedmiana Soomro. Zaznaczył, że "nie oznacza to kroku nieprzyjaznego w stosunku do Pakistanu".

Borusewicz podkreślił, jednak, że nie widział możliwości "współpracy parlamentarnej" w sytuacji, "w której nasz rodak został zamordowany". Zaznaczył jednak, że wizyta może się odbyć w innym terminie.

Wiceszef MSZ był też pytany w środę przez posłów Komisji Spraw Zagranicznych, czy prawdą jest, że polski ambasador w Pakistanie, był długo w Polsce w czasie, gdy Polak przebywał w rękach porywaczy. Odpowiedział, że ambasador przebywał jakiś czas w Polsce, bo przeszedł dwa zabiegi kardiologiczne.

Najder poinformował też, że to on będzie reprezentował ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podczas czwartkowego posiedzenie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Tam również przedstawiona zostanie informacja na temat porwania i zamordowania polskiego geologa.
http://wiadomosci.onet.pl/1914912,11,neg.....,item.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Naznaczony




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 655
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:52, 03 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wg mnie polacy mogą zginąć wszędzie. Najczęściej umierają w Polsce
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:10, 23 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprawa polskiego geologa.
http://www.rp.pl/artykul/68095,260044_Ta.....olaka.html


Czy premier popełnił błąd?

Po uprowadzeniu polskiego inżyniera w Pakistanie popełniono szereg błędów, uważa gen. Roman Polko, były szef GROM-u. Jednym z nich było jego zdaniem piątkowe oświadczenie premiera Donalda Tuska, że Polska nie będzie płacić okupu terrorystom.

- Błędem było też jednak powiedzenie otwarcie, że strona polska nie będzie płaciła pieniędzy za życie polskiego obywatela – powiedział Polko. Donald Tusk zapytany w piątek na konferencji, czy Polska jest gotowa zapłacić okup, aby uwolnić uprowadzonego Polaka odpowiedział, że "rząd polski nie płaci nikomu okupów”.

- W tego typu rozmowach, w tego typu negocjacjach nie można, nawet jeśli jest taka zasada działania, ogłaszać tego publicznie, w tak wrażliwym, tak ważnym momencie, gdy to życie się decydowało – dodał generał.

Generał Polko zwrócił uwagę, że od samego początku w tej sprawie popełniono błędy. Na przykład kiedy tuż po porwaniu pojawiły się głosy, by w ogóle nie negocjować z terrorystami, ale wysłać na miejsce GROM. - Z pewnością to był błąd - ocenił polski dowódca.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że na ocenę działań rządu ws. porwanego Polaka jest jeszcze za wcześnie.

- Nie podejmuje się na tym etapie jakichkolwiek działań i ocen. To jest konkretna, dynamiczna sytuacja, z którą mamy do czynienia i na jakiekolwiek oceny przyjdzie jeszcze czas, jakkolwiek to się wszystko rozwinie - powiedział w sobotę rano dziennikarzom Stasiak.

Wyraził jednak nadzieję, że Polska administracja dokłada wszelkich starań, aby ustalić los porwanego Polaka i "przekazać jednak dobrą wiadomość".

Zdaniem ppłk. Krzysztofa Przepiórki, byłego dowódcy grupy szturmowej GROM, w całej sprawie "jest światełko w tunelu". Jak wyjaśnił, film z rzekomej egzekucji Polaka talibowie mają przekazać dopiero po czterech dniach. Zatem wiadomość o śmierci polskiego inżyniera może być - jego zdaniem - formą nacisku.

Na krytykę działań rządu i premiera odpowiadał szef MSZ Radosław Sikorski. - Chciałbym z góry zapowiedzieć, że państwo nie wiecie o 95 procentach tego, co było robione (w sprawie porwanego Polaka) - zaznaczył szef MSZ.

Kilka dni temu powiedzieli:

Donald Tusk, premier

- Rząd polski nie płaci nikomu okupów. Mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał.

Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych

– Gdyby to było w naszej mocy, to wyrwalibyśmy naszego rodaka z matni, ale wszelkie środki są w dyspozycji władz Pakistanu. Naciskamy wszelkimi dostępnymi kanałami na władze pakistańskie, by zrobiły co tylko w ich mocy, aby naszemu rodakowi przyjść z pomocą

Kalendarium wydarzeń dotyczące porwania:

- 28 września 2008 r. pakistańska policja poinformowała, że uzbrojeni napastnicy uprowadzili na północy Pakistanu polskiego inżyniera. Do porwania doszło w prowincji Atak, ok. 200 km na zachód od Islamabadu. Napastnicy zabili trzech jego pakistańskich towarzyszy: dwóch kierowców i ochroniarza.

Firma Geofizyka Kraków, dla której pracował Polak, powołała sztab kryzysowy. Przedstawiciele firmy poinformowali o podjęciu specjalnych środków ostrożności 17 polskich pracowników znajdujących się w Pakistanie. Geofizyka prowadziła tam prace na zlecenie jednej z tamtejszych państwowych firm, poszukujących gazu ziemnego. Polak zajmował się obsługą aparatury pomiarowej

- 1 października przebywający z wizytą w Polsce przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering wezwał porywaczy, by uwolnili uprowadzonego.

- 2 października irańska agencja prasowa IRNA podała, że do porwania przyznali się talibowie. Islamiści zażądali w zamian za uwolnienie Polaka wypuszczenia talibów więzionych w pakistańskim Bajaurze, Swacie i Darra.

- 3 października poinformowano, że śledztwo w sprawie uprowadzenia polskiego obywatela wszczęła Prokuratura Krajowa w wydziale zamiejscowym w Krakowie. Czynności w tej sprawie podjęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- 5 października internetowy pakistański dziennik "Dawn" poinformował, że policja w Pakistanie zatrzymała cztery osoby, podejrzane o udział w uprowadzeniu polskiego inżyniera. Informacje te potwierdził polski MSZ.

- 6 października premier Donald Tusk rozmawiał telefonicznie z szefem rządu Pakistanu Yousafem Raza Gillanim.

- 14 października w internecie opublikowano nagranie, na którym porwany apeluje do rządu pakistańskiego o spełnienie żądań talibskich porywaczy. W nagraniu DVD, przesłanym przez talibów redakcji "Dawn", mężczyzna odczytał oświadczenie w językach angielskim i polskim. Według Geofizyki Kraków materiał był autentyczny.

- 7 listopada rzecznik MSZ Piotr Paszkowski poinformował, że są nowe dowody, iż Polak żyje. "Mamy nowe informacje, które prawie w 100 procentach to potwierdzają" - mówił wówczas.

- 20 listopada naczelnik zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie prowadzącego śledztwo ws. uprowadzonego potwierdził, że prokuratura jest w posiadaniu listu od porwanego.

- 30 stycznia 2009 r. MSZ potwierdził wiarygodność ultimatum postawionego przez porywaczy. Terroryści grozili w nim zabiciem Polaka, jeśli rząd Pakistanu nie spełni do 4 lutego ich żądań: wycofania sił bezpieczeństwa z terytoriów plemiennych i uwolnienia ich więzionych towarzyszy.

- 30 stycznia minister Radosław Sikorski rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Pakistanu.

- 31 stycznia minister spraw wewnętrznych Pakistanu odpowiedzialny za śledztwo ws. uprowadzenia polskiego obywatela poinformował ambasadora RP w Islamabadzie, że "według wszelkich dostępnych władzom pakistańskim informacji" porwany inżynier żyje.

- 4 lutego upłynął termin ultimatum postawionego 30 stycznia przez porywaczy. W MSZ zebrał się sztab kryzysowy. Po południu MSZ poinformował, że "istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo", że porywacze przesuną termin ultimatum i być może zmienią zakres swoich żądań.

- 5 lutego porywacze przesunęli termin swego ultimatum. Media pakistańskie podawały, że ultimatum zostało przesunięte o 48 godzin.

- 6 lutego premier Donald Tusk, pytany przez dziennikarzy, czy Polska jest gotowa zapłacić okup, aby uwolnić uprowadzonego, odparł, że rząd polski nie płaci nikomu okupów. "Mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał" - zaznaczył.

- 7 lutego rano Pakistańska telewizja Geo TV powiadomiła na swojej stronie internetowej, że polski geolog został zabity przez porywaczy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Gdzie Polacy mogą ginąć
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile