W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.

Zakodowana rzeczywistość  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Odsłon: 3562
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:28, 03 Kwi '09   Temat postu: Zakodowana rzeczywistość Odpowiedz z cytatem

Pierwszy krok do ominięcia pułapki to uświadomić sobie, gdzie ona jest. To przypomina pojedynek synu, tylko na większą skalę: finta wewnątrz finty w fincie... pozornie bez końca.

F. Herbert: Diuna.



Mylisz niebo z gwiazdami nocą odbitymi na powierzchni stawu.

A. Sapkowski: Krew Elfów.



Będąc w przepaści, wpada w jeszcze w otchłań.

Heksagram 29. Pułapka: I Ching.



Ktoś musiał złożyć doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego
nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany.

F. Kafka: Proces.



Szyfr świata - zakodowana rzeczywistośc - metafora i Matrix.


Metafora jest kategorią z zakresu językoznawstwa i poetyki. Używam tu tego sformułowania w szerszym znaczeniu: jako przenośnia, obraz, nazwa - wszystko co odnosi się do "nagiej" rzeczywistości, lecz nią nie jest, a tylko zawiera jej specyficzne strukturalne cechy.

Co łączy podane w mottcie cytaty? Łączy je pewna idea, intuicyjne przedstawienie struktury ludzkiego postrzegania i "traktowania" rzeczywistości, "sposobu" na przyjmowanie świata, Tao percepcji. Idea ta zasadza się przede wszystkim na stopniowym, podwójnym akcie zaangażowania świadomości w rzeczywistość, który to fakt zniekształca nasz ogląd rzeczywistości.

Natura świata i rzeczywistości istnieje autonomicznie i "jest jaka jest", bez względu na to "jak" i "czy" ją postrzegamy. Sam akt postrzegania wpływać może jedynie na poszczególne zdarzenia w ramach tej natury, ale pod warunkiem "rozkodowania jej" i postrzegania w stanie "pierwotnym i surowym".

Postrzeganie rzeczywistości w jej "prawdziwej naturze" powoduje jednak w naszej świadomości powstawanie paradoksów, przeciwko którym buntuje się ludzki umysł. Kiedy dziecko mówi do Neo w filmie Matrix, że łyżeczka nie istnieje, mimo, że nasz umysł ją postrzega (czyli, że istnieje), to komunikat zakładający równoczesne istnienie i nieistnienie owego przedmiotu jest właśnie tym niechcianym przez naszą świadomość paradoksem powstałym z obserwacji i opisu "nagiej" natury rzeczywistości.

Człowiek zanurzony w rzeczywistości, jako istota ograniczona fizycznym wymiarem swojej egzystencji i jednocześnie doświadczająca niefizycznych aspektów świata, tworzy metafory, aby wyjaśnić i opisać te doświadczenia. Metafory owe sprowadzają "wistość-rzeczy" do pojęć i obrazów akceptowalnych przez ograniczony specyfiką swojej fizycznej percepcji umysł i zawierają informację i przekaz o naturze rzeczywistości w sposób "zakodowany", czyli pozbawiony elementów paradoksalnych. Metafory pozwalają przyjąć i zaakceptować rzeczywistość i komunikować za pomocą języka jej niewytłumaczalne, sprzeczne ze sobą cechy.

Metafory stały się dla człowieka nieodłącznym narzędziem poznania. W efekcie, owe metafory zobiektywizowały się i dla naszej percepcji stały się autonomicznymi elementami naszej rzeczywistości. Tym samym zaczęły również być przedmiotem kodowania, toteż człowiek zaczął egzystować w świecie w którym oddalił się od natury rzeczywistości poddając metafory ich dalszemu "metaforyzowaniu".

Jak u Paltona - nie dość, że człowiek siedzi w jaskini, to jeszcze jest w stanie obserwować jedynie fragmenty cieni na ścianie.

Tak to nasza percepcja będąc w przepaści metafor, wpada w otchłań kolejnych metafor opisujących te pierwsze.

Nasza rzeczywistość jest de facto zakodowana podwójnie. Nasze zrozumienie prawdziwej natury świata wymaga zatem rozkodowania i "dekompresji" pojęć opisujących rzeczywistość, by wydostać się ze zwodniczych otchłani i przepaści postrzegania na powierzchnię zdarzeń i doświadczeń.

Reasumując: świat jest wielowymiarowym i chaotycznym polem potencjalnych możliwości (zdarzeń), a metafora jest jego kompresją do trzech wymiarów i sposobem na uniknięcie paradoksu, przeciw któremu buntuje się intelektualny, trójwymiarowy, dyskursywny umysł. Owa kompresja rzeczywistości do pojęć i metafor jest wielokrotna (podwójna), na skutek zobiektywizowania się pierwotnie przyjętych metafor i ponowne zakodowanie i skompresowanie ich w następne metafory, co w efekcie stworzyło ludzki "krajobraz poznawczy" jako dalece odbiegający od "pierwotnej" rzeczywistości.

Sytuacja taka, przedstawiająca zwodniczość naszego poznania, zwana jest od tysiącleci w Hinduizmie "zasłonami Maj'i" i w formie metafory właśnie opisuje ludzką kondycję poznawczą w stosunku do "prawdziwej rzeczywistości". Nawet David Icke szafuje (ignorując głębszą analizę zjawiska) pojęciem "zaglądnąć za kurtynę".

Człowiek jest zdeterminowany do używania metafor w procesie swojej egzystencji. Jednak, kiedy owe metafory "się uniezależnią", gdy człowiek straci świadomą moc ich stałej "dekompresji", czyli zaczyna zapominać, że postrzegana rzeczywistość jest tylko nazwą i metaforą, wtedy naturalną aktywnością umysłu, ów "skompresowany" do metafory świat zostanie przez świadomość spontanicznie poddany "ponownej kompresji". Z przepaści rzeczywistości opartej na metaforach, wpada w otchłań podwójnego zakodowania świata w rzeczywistość podwójnie metaforyczną - symboliczną. Dokładnie taka sytuacja zadarzyła się Józefowi K. W powieści "Proces" został on "aresztowany" i poddany niewidocznemu "procesowi", podczas którego obraca się on w rzeczywistości symbolicznej o charakterystyce i wszelkich poznawczych cechach fantazji sennej. Szczególną frustrację i cierpienie powoduje u Józefa K. dojmujące wrażenie uwięzienia (aresztowania), niemoc uwolnienia się (od zarzutów), "przebudzenia się" i zrozumienia istoty symbolicznych zdarzeń, których jest bezwolną częścią. W powieści Kafki widzimy, że Józef K. ma wszystkie dostępne informacje, czyli symbole, by odzyskać wolność, jednak stracił on moc "rozkodowania" ich, przez co historia kończy się dla niego doświadczeniem kresu jakiejkolwiek świadomości.

Wspominam o powyższym dlatego, iż uważam, że zrozumienie zjawiska wielokrotnej metafory i sprowadzania percepcji do poruszania się w onirycznym świecie symboli, jest kluczową kwestią dla osób postulujących "radykalne przebudzenie". Co w tym kontekście oznacza "dekompresję" metafor opisujących naszą rzeczywistość i koncentrację na doświadczaniu, ignorując nazywanie i opis.

Oczywiście każda "dekompresja" wymaga przeprowadzenia procesu zgodnie z algorytmem kompresji. Czyli zasady wg której "prawda" o rzeczywistości została "upakowana" w pojęcia i nazwy. Sądzę, że struktura języka i samych metafor daje na możliwość spontanicznego zastosowania "klucza" do "dekompresji" i sama świadomość istnienia pułapek percepcji, jest na te pułapki antidotum. A sam proces "przebudzenia" przebiega wtedy samoistnie. Senne majaki, natychmiast ustają, gdy dotrze do nich odpowiednio silny bodziec z zewnątrz, który siłą doświadczenia tego bodźca zwycięży z senną rzeczywistością obcowania jedynie z symbolami. Ci którzy tego doświadczali wspominają często o "uwolnieniu się", przebudzeniu, iluminacji i życiu "w prawdzie", pośród prawdziwej rzeczywistości. Wspominają o intuicyjnym, nie dyskursywnym pojmowaniu świata i zdarzeń. Mówią o świecie w kategoriach doświadczania "prawdy".

...czego sobie i wszystkim Wam życzę Smile

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:49, 04 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobry post. Moze komus pozwolic zrozumiec, ze opis prawdy juz nie jest prawda, a jedynie czyjas jej interpretacja. Czyli prawdy nie da sie zrozumiec, ale mozna ja zobaczyc. Czyli praktyka zamiast teorii.

"The Tao that can be named is not the Tao"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
King Crimson




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 1991
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:14, 04 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Słusznie prawisz. Prostym przykładem jest specyfika dzisiejszego dziennikarstwa. Każdy dziennikarz jest uczony zasady informacji 5W+H, oraz etyki zawodowej. Ta zasada w pełni pozwala na oddanie autentycznego obrazu przekazywanej informacji. Dlaczego tak się nie dzieje? Ano bo został w informację wpleciony od razu komentarz, wypowiedzi specjalistów, wirtualne rozmowy z reporterami na miejscu, różne dziwne obrazki nie mające wiele wspólnego z miejscem zdarzenia, snucie domysłów etc.

Dlaczego nie można dostać informacji w formie depeszy? Depesza zawsze przestrzegała podstawowych zasad dziennikarstwa. Pewnie dlatego, że wiadomości trwały by 2-3 minuty Very Happy

Nawiązując do Twojego postu Lechu, jeżeli stoimy po drugiej stronie barykady będziemy właśnie takim Józefem K. Ewentualnie zrobią z nas paranoików i zamkną w szpitalu psychiatrycznym aplikując chemię.
Dzisiaj też używa się dyskursu politycznego, w którym każdy każdego dyskredytuje słowem populista, populizm o zabarwieniu pejoratywnym. Przypomnijcie sobie Państwo co te słowa na prawdę znaczą :/ Czyli co to znaczy, że ktoś jest populistą czyli czym? Słowo znaczy zupełnie coś pozytywnego a na twarzy nadawcy jest wymalowana agresja - wtf? Takich przykładów jest mnóstwo. Teraz weźmy i wszystko konstruktywnie dekodujmy, już to widzę jak szybko nam przypną metkę.

Edytka: Uważam, że bardziej powinniśmy zaufać intuicji. Chyba. Chociaż nie wiem już co o tym sądzić :/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:13, 04 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No , no... temat i post napisany na wysokim poziomie intelektualnym (- generalnie porównując do całokształtu postów pisanych na forum)
Lech
Cytat:
Ci którzy tego doświadczali wspominają często o "uwolnieniu się", przebudzeniu, iluminacji i życiu "w prawdzie", pośród prawdziwej rzeczywistości. Wspominają o intuicyjnym, nie dyskursywnym pojmowaniu świata i zdarzeń. Mówią o świecie w kategoriach doświadczania "prawdy".


a kim są owi ''Ci''?
tzn. dałbyś jakiś przykład takich osobistości, które właśnie doświadczyły czy też nadal doświadczają ''błogosławieństwa'' widzenia rzeczywistości , a nie tylko patrzenia na nią?

Lech
Cytat:


Wspominam o powyższym dlatego, iż uważam, że zrozumienie zjawiska wielokrotnej metafory i sprowadzania percepcji do poruszania się w onirycznym świecie symboli, jest kluczową kwestią dla osób postulujących "radykalne przebudzenie".


Też tak uważam ,że jest to kluczowe ...moje pierwsze kroki w przebudzeniu ...właśnie rozpoczęły się od zrozumienia (niestety tylko w ujęciu intelektualnym) jak istotne są nasze wyobrażenia i tylko i wyłącznie wyobrażenia Very Happy Wink w odbiorze otaczającej nas rzeczywistości.
Innymi słowy doskonale zdaję sobie sprawę ,że tylko patrzę , a nie widzę.
Posiadam świadomość swojego wyobrażenia...
i właśnie od posiadania tej świadomości rozpoczęła się moja droga...

Nasuwa się pytanie ...czy ktoś posiadł wśród naszego grona forumowiczów taką świadomość, iż może powiedzieć ,że żyje :
Cytat:
pośród prawdziwej rzeczywistości.
?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:30, 04 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tańcząca z wilkami napisał:
a kim są owi ''Ci''?
tzn. dałbyś jakiś przykład takich osobistości, którzy właśnie doświadczyli czy też nadal doświadczają ''błogosławieństwa'' widzenia rzeczywistości , a nie tylko patrzenia na nią?


Nie wiem, o kim mowi Lech, ale ja znam kilku : Jezus, Mahomet, Budda, Krishnamurti, Tolle...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:49, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tańcząca z wilkami:
Cytat:
No , no... temat i post napisany na wysokim poziomie intelektualnym (- generalnie porównując do całokształtu postów pisanych na forum)


Dziękuję za komplement, staram się Smile Jednak nie jestem do końca zadowolony z poziomu mojego pisania.


Tańcząca z wilkami:
Cytat:
a kim są owi ''Ci''?
tzn. dałbyś jakiś przykład takich osobistości, które właśnie doświadczyły czy też nadal doświadczają ''błogosławieństwa'' widzenia rzeczywistości , a nie tylko patrzenia na nią?


one1:
Cytat:
Nie wiem, o kim mowi Lech, ale ja znam kilku : Jezus, Mahomet, Budda, Krishnamurti, Tolle...


...tak, miałem na myśli ludzi, których wymienił one1. Może oprócz Mahometa. Smile A kim jest Tolle, to nie wiem... Dodałbym jeszcze parę nazwisk. Philip Kapleau, de Mello, Stachura. Również kilka osób z prywatnego mojego życia, które miały swoiste "epizody" iluminacji, a w ich liczbie również moją skromną osobę.

King Crimson:
Cytat:
Uważam, że bardziej powinniśmy zaufać intuicji. Chyba. Chociaż nie wiem już co o tym sądzić :/


Ja również sądzę, że to właśnie intuicja jest zmysłem, któremu powinniśmy zawierzyć i powierzyć zadanie prowadzenia nas przez labirynty znaczeń, szyfrów i kodów rzeczywistości. W tym kontekście, cała nasza powyższa rozmowa dość "koincydentalnie" zbiegła się z faktem, że nawet na tym forum do łask zaczyna dochodzić "kapłan intuicji", Jiddu Krishnamurti. Kiedy kliknąłem w pojawiający się w wątku o Nim link, pojawił się tekst:"Zatem nasze pytanie brzmi: czy umysł, mózg i serce mogą żyć jak gdyby było to po raz pierwszy, nieskażone, świeże, niewinne, wiedząc, co to znaczy wieść życie szczęśliwe, ekstatyczne, pełne głębokiej miłości. Wiecie, w słuchaniu retorycznych pytań kryje się niebezpieczeństwo; to ani trochę nie jest pytanie retoryczne – to nasze życie. Nie zajmujemy się słowami ani ideami. Wielu z nas zostało schwytanych przez słowa, wcale nie zdając sobie sprawy z tego, że słowo nigdy nie jest rzeczą, że opis nigdy nie jest tym, co opisuje." Czymże są Jego refleksje, jak nie innym sformułowaniem problemów poruszonych w moich wywodach? Smile Lubię, kiedy świat w sposób magiczny daje mi znaki Smile

one1:
Cytat:
The Tao that can be named is not the Tao


Lejesz miód na moje serce, bo tym cytatem rozwiałeś moje obawy, że z powodu mojego mętnego stylu nie odbierze nikt tego, co miałem w tym temacie do przekazania. Smile

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:08, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No moze Mahomet nie byl tu najtrafniejszy, ale napewno ladnie wyglada w zestawieniu Very Happy , niech tez cos ma od zycia.

Jezeli nie wiesz Lech, kim jest Eckhart Tolle, to najwyzszy szas to zmienic.
A jesli lubisz, kiedy świat w sposób magiczny daje Ci znaki, to: http://rapidshare.com/files/92015821/Pot_ga_tera_niejszo_ci.doc
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:42, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hehehe Lech powinienes zatem zostac mnichem zen. jakbys mial odpowiednio ostrego mistrza to by cie tak lał kijem az by ci to mędrkowanie przeszlo Very Happy twoj intelekt jest twoim najwiekszym darem i jednoczesnie najwiekszym przeklenstwem - zaprawde nie wiem jak sobie z tym poradzisz Smile swoja droga jak czytam o nagiej/prawdziwej/obiektywnej rzeczywistosci to mi sie flaki przewracaja Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:20, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja to w ogóle nie rozumiem co to znaczy ta "naga rzeczywistość". Jakiego by tu redukcjonizmu nie stosować, za każdą analizą są nastepne elementy, które można dalej rozkładać na czyniki pierwsze i nigdy nie będą one dla nas takimi jakimi są naprawdę. Już choćby ze względu na koszmarną ilość zmiennych, które przecież najczęściej są poza naszym aparatem poznawczym, to zawsze istnieje jeszcze podstawowa kwestia tego czy owe elementy w ogóle istnieją i jeżeli tak, to skąd ta pewność i co to w ogóle znaczy, że istnieją. Laughing
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:20, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

hehehe Lech powinienes zatem zostac mnichem zen. jakbys mial odpowiednio ostrego mistrza to by cie tak lał kijem az by ci to mędrkowanie przeszlo Very Happy twoj intelekt jest twoim najwiekszym darem i jednoczesnie najwiekszym przeklenstwem


hehe - napisz mi coś, czego nie wiem Smile Albo jaki jest dźwięk jednej klaszczącej dłoni? Very Happy

Cytat:
swoja droga jak czytam o nagiej/prawdziwej/obiektywnej rzeczywistosci to mi sie flaki przewracaja


Mnie też, przyznam bez bicia kijem. Smile
Chcesz być szczęśliwy? To bądź!

L.
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:32, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aqualinespirit:
Cytat:
Ja to w ogóle nie rozumiem co to znaczy ta "naga rzeczywistość"


To taki mój konstrukt intelektualny, przyznaję, że kulawy... Obrazowo (metaforycznie Smile) miałem na myśli ten poziom istnienia zjawisk i zdarzeń, który pozostaje poza naszym codziennym dostrzeganiem i który organizuje nasze postrzeganie, co w metaforze bardzo ładnie było pokazane w momencie "iluminacji" bohatera Matrixa.



Cytat:
Już choćby ze względu na koszmarną ilość zmiennych, które przecież najczęściej są poza naszym aparatem poznawczym, to zawsze istnieje jeszcze podstawowa kwestia tego czy owe elementy w ogóle istnieją i jeżeli tak, to skąd ta pewność i co to w ogóle znaczy, że istnieją.


To są właśnie te paradoksy, które powstają na (z powodu) styku umysłu z rzeczywistością.

L.
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:59, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

o nie nie Lech, koanami to ty mi sie tu nie wykrecaj Very Happy lepiej napisz od kiedy to rzeczywistosc i umysl to dwie rozne rzeczy? Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:31, 06 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
lepiej napisz od kiedy to rzeczywistosc i umysl to dwie rozne rzeczy?


Oczywiście masz rację i tu prawie "mnie masz" Smile Jednak, aby się komunikować potrzebujemy oddzielenia. I metafor. Nie jest to niewłaściwe i niebezpieczne jeśli tylko potrafimy metafory dekodować.

Jeżeli chcemy rozmawiać, dyskutować, analizować naturę i strukturę rzeczywistości, musimy przyjąć dualizm umysł-nie umysł (rzeczywistość). Jeżeli chcemy doświadczać rzeczywistości, to dyskurs trzeba uciąć i to co zostanie będzie można sobie nazwać dowolnie umysłem lub rzeczywistością lub duchem świętym, czy co tam jeszcze zostało. Bo to wtedy będzie jedno w jednym, jedno we wszystkim, wszystko w jednym i wszystko we wszystkim.

Wschodnie doktryny mówią o "lustrze umysłu", na którym osiada pył. Ale to też tylko metafora. Jeżeli ją "zdekodujemy", to okaże się, że nie ma żadnego umysłu, lustra, a tym bardziej pyłu. To o czym my w ogóle mówimy? Już niczego nie trzeba mówić, prawda?

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:37, 28 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ktoś tu wspomniał o de mello, kapucynie medytującym i postawił go w potencjalnej roli nauczyciela dla Mahometa. śmieszne i straszne. Człowieku, Mahomet miał o niebo czystsze postrzeganie rzeczywistości niź ten bajkopisarz de mello. Tyle chciałem stwierdzić ze swej strony. A propos ciekawych osobistości pretendujących do roli guru na tym forum - pora chyba wspomnieć Don Juana Matusa z książek Carlosa Castanedy, i innych jego kumpli - nagualów. Jak ktoś koniecznie chce trafić w rzeczywistość niech sie odważy i zażuci jakiegoś kaktusa. W końcu też stanowiącego element rzeczywistości... A poznawanie wszystkiego OPRÓCZ NARKOTYKÓW zawsze będzie tylko poznaniem wybiórczym. Takie doświadczenie nigdy nie da pojęcia o całości egzystencji. Brak postrzegania całości to ograniczenie, a ograniczenie jest słowem grzechu. [tylko nie piszcie że skądś to znacie, bo każde dziecko przecież wie]
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:51, 28 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to wszyscy grzeszymy bardziej lub mniej, bo nigdy nie poznasz rzeczywistości w pełnej formie. Czy z narkotykami czy bez.
Co to za róznica?
No chyba, że sugerujesz, że jak zeżre kaktusa, to wtedy ogarnę całą rzeczywistość - ale jeżeli tak (zakładam, że Ty go już jadłeś), to co Ty tutaj w ogóle robisz????
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:53, 29 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej, kaktusa jeszcze nie jadłejm - ale zjadłbym. No, ale jadłem i paliłem inne rzeczy wiec może już starczy mi tego??? Racja że nie poznam nigdy rzeczywistości w 100% (chyba, ale nie wiem na pewno, no nie?) W sumie podobno licZy się doświadczenie - nie namawiam żeby zostać ćpunem, ale odgradzanie się od narkotyków też ma w sobie coś z dewianctwa. Myślę tylko że nie powinnismy się godzić na ograniczanie naszej wolności poprzez godzenie się na rózne zakazy stosowania narkotyków. To jest dopiero niewolnictwo totalne, nieświadomość prostego faktu, że są różne drogi i że zwyczajnie po chrześcijańsku nie godzi się wtrącać w cudzą prywatnośc. To właśnie jest NWO. Małe kroczki do totalnego totalitaryzmu faszystowskiego. Zwykla ludzka głupota.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1409
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:41, 29 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawda jest tylko JEDNA ,inaczej nie była by Prawdą. Czyż nie ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1409
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:51, 29 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chemicloo - mamy polskie psylocyby za darmo , niech popada deszcz .....u chaaa....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:31, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Prawda jest tylko jedna, inaczej nie byłaby prawdą.


Ale żeś wymyślił chłopie. Po co to napisałeś? Zajmujesz tylko cenne miejsce na forum i je zaśmiecasz takimi tekstami. Równie dobrze mogłeś napisać że lubisz smaczne rzeczy. Albo boli cię jak ktoś ci przykrość sprawia. Nie masz nic ciekawego do powiedzenia - to nie pisz w ogóle. Tak się na domiar złego składa że prawd jest wiele, i można wyliczać je w nieskończoność; wszystkie prawdziwe stwierdzenia są niepoliczalne. Miałeś w szkole rahunek zdań na matematyce? Wystarczy przed każdym fałszywym stwierdzeniem dodać wstawkę "nie prawda że...".
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1409
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:33, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chemicloo , pewnie napisałem to ,abyś mógł głosić ,że -prawd jest wiele- Skoro również dobrze mogę napisać,co myślę,więc dziękuję ci za podpowiedzi,co mogę napisać... A na łące to o te grzyby ,chyba się nie pogryziemy? Jak myślisz? Ja też cię błogosławię. Lubię rozbierać słowa na sens treści przekazu .Rzecz-y-wistośc-. Dla mnie brzmi jak rzeczy-wijąca-ość. Zakodowana rzeczywistość,to taka bańka mydlana? chemiclioo - dlaczego w cytacie zapomniałeś - o słowach -czyż nie?/ ŁĄKA JEST OK./a może nie?/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Zakodowana rzeczywistość
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile