Wysłany: 00:04, 03 Kwi '09
Temat postu: Nieśłubne dziecko Lecha Wałęsy
Sprawa nieślubnego dziecka Lecha Wałęsy, opisana przez Pawła Zyzaka w
książce "Lech Wałęsa. Idea i historia, oburzyła polityków. Poseł Arkadiusz
Rybicki orzekł, że Wałęsę opisali zawistni wieśniacy. Czyżby w Cypriance i
Łochocinie doszło do zbiorowej halucynacji? Pojechaliśmy to sprawdzić.
Reportaż ))
Cała wieś mówi o nieślubnym dziecku Wałęsy
"Jak zaszła w ciążę, to się zwierzyła, że z Leszkiem Wałęsą" - mówi mieszkanka powiatu lipnowskiego w woj. kujawsko-pomorskim. Mówi, że pamięta Wałęsę z czasów, gdy przyjeżdżał do pani Wandy z Łochocina. W sieci krąży nagranie z takimi wyznaniami sąsiadów byłej wybranki prezydenta.
Nagranie w internecie umieściła "Gazeta Pomorska". Dziennik zastanawia się nad prawdziwością zeznań, które zebrał wśród mieszkańców wsi. "Czyżby w Cypriance i Łochocinie doszło do zbiorowej halucynacji?" - pyta gazeta.
Skąd wątpliwości? Ukrywanie faktu posiadania nieślubnego dziecka zarzucił byłemu prezydentowi Paweł Zyzak, autor książki o Wałęsie, a obecnie pracownik Instytutu Pamięci Narodowej. "To jest barbarzyństwo, to jest bezczelność, to jest chamstwo. Podobała mi się ta pani, zanim poznałem swoją Danutę. Ale to nie znaczy, że miałem z nią dziecko" - mówił Lech Wałęsa w "Newsweeku".
Sąsiedzi tajemniczej pani Wandy ze szczegółami opowiadają na filmie umieszczonym w internecie o tym, jak Wałęsa przychodził do niej w młodości. Wspominają też Grzesia, który - ich zdaniem - bezsprzecznie był synem Wałęsy. Przyszły prezydent miał się nawet pojawić na pogrzebie chłopca, który - jak wynika z relacji mieszkańców wsi - utopił się w rzece.
"Mi się wydaje, że za dużo wziął na siebie. Gdyby mówił prawdę od początku, nie tając, bo to żadna tajemnica, to byłby się tak nie zaplątał" - kwituje nagrany mieszkaniec wsi.
piątek 3 kwietnia 2009 17:24
Kolega Wałęsy: On sikał do kropielnicy
Lech Wałęsa mijał się z prawdą nie tylko wypierając się swojego nieślubnego dziecka, ale też sikania do kościelnej kropielnicy - przekonują znajomi byłego prezydenta, do których dotarł "Express Bydgoski". Te wydarzenia z przeszłości Lecha Wałęsy opisał w biograficznej książce "Lech Wałęsa. Idea i historia" Paweł Zyzak. I za to spotkało go publiczne potępienie.
czytaj dalej...
Dziennikarzom ten epizod zrelacjonował Józef Krysztoforski, który razem z Lechem Wałęsą przyjmował I Komunię świętą.
"Mieliśmy wtedy po dziewięć chyba lat. Wieki temu. Ale takich rzeczy się nie zapomina. Uczył nas organista Dąbrowski. W kościele to było. Gdy on wyszedł, Wałęsa podszedł do kropielnicy, wyjął <kranik> i nasikał do święconej wody. No, nie da się ukryć, tak było. Teraz wy to napiszecie, a mnie tu napadną. Nożowniki jedne. Ale co tam, mogę mu to w oczy powiedzieć" - relację Krysztoforskiego przytacza "Express Bydgoski".
Wałęsa: Nie nasikałem do kropielnicy
Kropielnica w kościele w Sobowie jest wyjątkowo nisko
Wczoraj informacjom opisanym przez Pawła Zyzaka zaprzeczał Lech Wałęsa na swoim blogu. "Człowieku, czy Ty jesteś tej samej wiary co ja? Czy Ty wiesz, na jakiej wysokości jest chrzcielnica? Na pewno wyżej niż 8-latka głowa" - pisał były prezydent do Zyzaka. I dodał, że byłoby to "fizycznie nie do wykonania".
>>> Wałęsa do Wandy zakradał się wieczorem
Jednak na zdjęciu z kościoła w Sobowie koło Popowa (tu urodził się i mieszkał Wałęsa, obecne woj. Mazowieckie), gdzie miało dojść do tego incydentu, widać jednak, że kropielnica jest wyjątkowo niska.
no miał9 lat ,zrobił psikusa.A wy nigdy nie zrobiliście nic głupiego za młodu?? Nie chce bronic Bolka ale to już chyba naginają
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
"Na szczęście" dla Wałęsy, jego "rzekomo" nieślubny syn "przypadkiem" się utopił...
Coś mi podpowiada, że w tej kąpieli mogli pomóc koledzy z SB...
a mi się wydaje że bilderbergowie wspomagani przez iluminati i jaszczury utopiły nieślubnego wałęsę. nie mozna też nie brać pod uwagę idf i innych syjonistów...
kurwa wasza mać zacznijcie myśleć. napieprzają wam po oczach a wy się pierdołami zajmujecie. fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuck
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20403
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:02, 04 Kwi '09
Temat postu:
brzmi raczej jak sprawa plotkarska niż polityczna.
co to kogo obchodzi czy wałęsa miał w młodości dziecko, które już nie żyje? co najwyżej jego żonę...
od kiedy ipn zajmuje się takimi sprawami? kto za to płaci?
To nie IPN się zajmował, tylko historyk zawarł to w swej pracy magisterskiej.
Bardziej byłbym skłonny iść w stronę ,że ludzie ze wsi nie kłamią w tej sprawie ...bo Bolek więcej razy skłamał.(i to publicznie, jako "pierwszy" Polak)
Zyzak, jako młody człowiek , ambitny , patriota (może się tak wydawać) został wplątany teraz w to całe piekiełko walki politycznej.Być może napisał samą prawdę i tylko prawdę ale zostanie to politycznie skręcone dla któregoś ugrupowania. SLD robi już przymiarki żeby nałapać punktów.
_________________ Myśl jest bronią.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20403
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:01, 04 Kwi '09
Temat postu:
Nie rozumiem dlaczego przyjebali się akurat do Wałęsy.
Przecież praktycznie każdy z dzisiejszych polityków którzy żyli już w tamtych czasach miałby co najmniej podobny życiorys.
Nie widzicie że przyjebali się akurat do Wałęsy, jakby on był jednym z niewielu winnych? Rozumiem że prawdę warto ustalić, ale w 90% poddajecie się tylko czyimś planom. Czyim?
Lechu już dawno nie był używany. Podzielić społeczeństwo i kreować , kreować , kreować gwiazdy. Służby wiecznie żywe.
Mnie się dziwnie kojarzy ze sprawą Olewnika.
Praca Zyzaka była obroniona w czerwcu 2008. Wyszła medialnie teraz , chwilę po powołaniu sejmowej komisji d/s śmierci Olewnika.Może jakiś plan jest żeby Wałęsa był w centrum uwagi? Powiedział ,że wyjedzie , odda nagrody itd. a sprawa Olewnika ma uuu kaliber ładny.
_________________ Myśl jest bronią.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20403
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:11, 05 Kwi '09
Temat postu:
Voltar napisał:
przyjebali się do wałęsy bo dla połowy sceny politycnej wałęsa to bożyszcze, geniusz, półbóg, i bohater narodowy
podobnie jak np. balcerowicz, albo bartoszewski.
dorn, rokita, marcinkiewicz, kaczyńscy, mikke, giertych, tusk, cimoszewicz - kazdy z nich jest półbogiem dla określonej grupy ludzi. i pewnie każdy z nich ma wiele rzeczy w swojej przeszłości o kórej wartoby poinformować opinię publiczną.
naprawdę wierzysz voltar, że to tylko spontaniczny przypadek, iż rozgrzebują do tego stopnia akurat przeszłość wałęsy?
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:38, 05 Kwi '09
Temat postu:
Zachowujecie się jak takie plotkujące ciotki, a jesteście mężczyznami. Co kogo obchodzi jakieś nieślubne dziecko Walęsy. Wielu mężczyzn ma nieślubne dzieci. Jest XXI wiek i nieślubne dzieci są już normą. Widzę tutaj wśród dyskutujących również deklarujących się ateistów. No więc dla ateistów nieślubne dzieci raczej nie powinny być zgorszeniem. Prawda?
A poza tym czy tacy uważający się za poważnych jak Wy, na tak "Poważnym" forum jakim jest forum Prawda powinni interesować się takimi gównianymi tematami jak sprawy łóżkowe Wałęsy?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20403
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:37, 05 Kwi '09
Temat postu:
jutro? jutro pewnie będzie mówił że nigdy nie kłamał
tak samo zresztą jak i cała reszta tej zdradzieckiej bandy.
chyba nikt nie myśli że wałęsa kłamie mniej niż inni?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
))
