W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Do piekła i z powrotem (lektor pl)  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 3870
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wyspa




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 1242
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:03, 09 Mar '09   Temat postu: Do piekła i z powrotem (lektor pl) Odpowiedz z cytatem

Znalazłem to w internecie i na początku myslałem że będzie to jakaś kaszana ale im dalej oglądałem to tym bardziej robiłem wielkie oczy bo ten film jest na prawde genialny! Jest to chyba produkcja zielonoświątkowców (nie jestem pewien) ale nie ma tam niczego takiego co powodowałoby jakieś zgrzyty... Wszyscy którzy tam występują z tego co zapamiętałem to byli ATEIŚCI! Ciekawe czemu po swoich doswiadczeniach zmienili swoje zycie o 180 stopni!!! Na prawdę warto obejrzeć! Wiele osób negowało piekło na tym forum więc to jest odbicie mojej piłeczki w ich strone Cool Cool Cool

Do piekła i z powrotem [cz.1]
http://www.youtube.com/watch?v=lFiACNJ6cVc

Do piekła i z powrotem [cz.2]
http://www.youtube.com/watch?v=3IVV7cN6Xg0

Do piekła i z powrotem [cz.3]
http://www.youtube.com/watch?v=bc_nPPtfqbU

Do piekła i z powrotem [cz.4]
http://www.youtube.com/watch?v=x9M4wbKO7gg

Do piekła i z powrotem [cz.5]
http://www.youtube.com/watch?v=Isssdll2qNI

Do piekła i z powrotem [cz.6]
http://www.youtube.com/watch?v=PcZJfEHIBFY

Do piekła i z powrotem [cz.7]
http://www.youtube.com/watch?v=SL880XBWErg

Do piekła i z powrotem [cz.8]
http://www.youtube.com/watch?v=-3RocbsPVNY

Do piekła i z powrotem [cz.9]
http://www.youtube.com/watch?v=ac0u7EFSgfY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:09, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Piekło" umysłowe w którym kłębią się negatywne myśli a które to próbuje się np. zalać alkoholem lub przytłumić narkotykami istnieje jak najbardziej.
Wystarczy zobaczyć efekt działania negatywnych myśli (energii) na przebieg krystalizacji wody - badania japończyka Masaru Emoto.

Pomyślcie teraz, że można taki negatyw wytworzyć na masową skalę sztucznie np. za pomocą haarp, bluebeam.
Masowa panika, histeria, samobójstwa jak w nieudanym filmie z 2008 r. (w którym na początku robotnicy budowlani skaczą z wieżowca, nie pamiętam tytułu). Cudownie Rolling Eyes

Ludzie ludziom zgotowali taki los...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyspa




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 1242
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:15, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no tak ale piekło poruszane w tym filmie jest innego rodzaju Wink -> bardziej związane ze śmiercią kliniczną Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
the end




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 264
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:19, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Film jest bardzo ciekawy, świadectwa ludzi robią wielkie wrażenie. Polecam wszystkim pseudo ateistom z tego forum.
_________________
... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:26, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Smile Film powinien nosić tytuł - Uwierz w Jezusa, bo inaczej czeka cię piekło.
Same doświadczenia dość ciekawe. Natomiast odrobinę przeszkadza mi ich interpretacja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyspa




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 1242
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:18, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sądze że ateista aby zmienić się nagle w głęboko wierzącego musi na prawde doświadczyć czegoś co zrobi na nim piorunujące wrażenie! i tego właśnie w tym filmie Ci ludzie doświadczają! nawet ten lekarz przy reanimacji się nawrócił <WOW>
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
watpiacy_marek




Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 39
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:29, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyspa napisał:
sądze że ateista aby zmienić się nagle w głęboko wierzącego musi na prawde doświadczyć czegoś co zrobi na nim piorunujące wrażenie! i tego właśnie w tym filmie Ci ludzie doświadczają! nawet ten lekarz przy reanimacji się nawrócił <WOW>


W czasie śmierci klinicznej mózg nadal pracuje ,ale tlen jest dostarczany w bardzo małej lub żadnej ilości . Przeczytaj co widzą ludzie na wyprawach górskich (te ekstremalne) . Mają różne przewidzenia właśnie przez niedotlenienie.
Co innego zobaczy człowiek wierzący w Jezusa ,a co innego człowiek wierzący w Budde czy Allaha .
Mam się bać i wierzyć ? Czy to tyrania ? Czy Bogu wymknęły się spod kontroli upadłe anioły ?
Wystarczy ,że nie mam wpływu i wolnej woli przy swoich narodzinach .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Astan




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 388
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:36, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moralność teistów. Rób dobrze, bo jak nie to wpierdol!!
Cytat:
Czy to tyrania ?

Tak. Biblii nie czytałeś. Polecam zwłaszcza początek ST. Co prawda Erydan udowodnił, że już tak robić nie musisz, ale innym tak kazał.
Cytat:
Film jest bardzo ciekawy, świadectwa ludzi robią wielkie wrażenie. Polecam wszystkim pseudo ateistom z tego forum.

Polecam Ci zeznania pilotów F16. Oni mają takie śmierci o wiele częściej niż Ci, co zeznawali.
Cytat:
sądze że ateista aby zmienić się nagle w głęboko wierzącego musi na prawde doświadczyć czegoś co zrobi na nim piorunujące wrażenie! i tego właśnie w tym filmie Ci ludzie doświadczają! nawet ten lekarz przy reanimacji się nawrócił <WOW>

Zauważ, proszę, że katolicy też nawracali się na islam przez podobne uczucia.
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:51, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
sądze że ateista aby zmienić się nagle w głęboko wierzącego musi na prawde doświadczyć czegoś co zrobi na nim piorunujące wrażenie!

To prawda, doświadczenie śmierci klinicznej wywiera ogromny wpływ na całe życie. Przeżyłem śmierć kliniczną, jednak moje doświadczenia były dość odmienne od często opisywanych. Nie pamiętam tunelu, ale doświadczyłem takiej miłości, że nie sposób tego opisać.

Cytat:
W czasie śmierci klinicznej mózg nadal pracuje ,ale tlen jest dostarczany w bardzo małej lub żadnej ilości . Przeczytaj co widzą ludzie na wyprawach górskich (te ekstremalne) . Mają różne przewidzenia właśnie przez niedotlenienie.


Same doświadczenia, czy też wizje, można usiłować tłumaczyć niedotlenieniem, czy generalnie halucynacjami. Choć nie zrozumie tego nikt, kto tego nie doświadczył.
Natomiast w żaden sposób nie da się wyjaśnić doświadczeń z pobytu poza ciałem. Osoby, które przeżyły śmierć kliniczną bardzo często opisują np swoją reanimację. I bardzo często są to spostrzeżenia potwierdzane przez ekipę reanimującą. Nawet więcej, bo w niektórych przypadkach, poza tym co widzą i słyszą znają też myśli ratowników.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lara




Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:02, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyspa, na sądzie ostatecznym Pan Bóg nie będzie Cię rozliczał z tego czy wierzysz w piekło i niebo. Ale z Twoich uczynków. Tak własnie jest napisane. Smile "Wąska jest brama która prowadzi do zbawienia i niewielu przez nią przechodzi. Natomiast szeroka jest brama która wiedzie na zatracenie i wielu tamtędy przechodzi". Więc skoro wielu przechodzi przez szeroką bramę, to muszą to być przede wszystkim wierzący. Bo ateistów jest raczej mało. Wink W innym miejscu jest napisane "Nie bądźcie jak ci faryzeusze którzy modlą sie przed świątynią tak żeby ich wszyscy widzieli, ale módlcie się w ukryciu, a Bóg który widzi w ukryciu odda tobie".Widzisz Wyspa, Bóg nie lubi jak ktoś się chwali swoją wiarą. Dlatego Wyspa uwierz mi że jeśli pójdziesz do nieba, zobaczysz tam nie jednego ateistę. Tak samo w piekle wielu wierzących.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gerwazjana




Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 611
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:12, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo napisał:
Przeżyłem śmierć kliniczną, jednak moje doświadczenia były dość odmienne od często opisywanych. Nie pamiętam tunelu, ale doświadczyłem takiej miłości, że nie sposób tego opisać.


Wow Smile To bardzo ciekawe.. Wiecej szczegolow prosze!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Naznaczony




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 655
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:22, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rEvolution napisał:

Masowa panika, histeria, samobójstwa jak w nieudanym filmie z 2008 r.
Ludzie ludziom zgotowali taki los...


Film ten powinien nosić nazwę " o czym szumią wieżby " hehe ; )
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:35, 09 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wow Smile To bardzo ciekawe.. Wiecej szczegolow prosze!


Prosisz i masz. Smile

Opis doświadczeń z pogranicza śmierci.



Zanim przystąpię do opisu, chciałbym na wstępie poruszyć dość istotną kwestię. Otóż przy każdej próbie opisu tego, czego doświadczałem, napotykam na jeden zasadniczy problem. Jest nim brak słów na wyrażenie doznań, jakich byłem uczestnikiem. Być może mam zbyt mały zasób słów. Podejrzewam jednak, że takie słowa nie istnieją w żadnym języku, którym posługują się ludzie. Jeśli bowiem prześledzimy historię rozwoju porozumiewania się ludzi, zorientujemy się dość szybko, że słowa powstawały jako opis-odzwierciedlenie, otaczającej nas rzeczywistości. Jeżeli natomiast coś nie istnieje w naszym bezpośrednim otoczeniu, fizycznym czy emocjonalnym, nie mamy po prostu potrzeby, żeby to wyrażać.
Jaskrawym tego przykładem może być słowo śnieg.
Eskimosi na opisanie H2O, w temperaturze poniżej zera mają ponad 80 słów. Inne na opisanie śniegu, który świeżo spadł, inne na opisanie zmrożonego, inne na śnieg, który właśnie pada, inne na opisanie wilgotnego, itp. Natomiast przeciętny mieszkaniec centralnej Afryki jeżeli w ogóle zna słowo „śnieg”, to tylko z opisów i jest to dla niego zwrot dość abstrakcyjny. Czemu? Po prostu nie zna tego z autopsji. A jeśli już poznał, będzie miał poważny problem, jeśli zechce wyjaśnić to zjawisko współplemieńcom.

W tej chwili i ja mam podobny problem. I ta właśnie przyczyna leży u podstaw trudności, jakie napotykam w wyjaśnieniu doznań, jakich byłem uczestnikiem. Po pierwsze, nie ma słów na opisanie tego typu zjawisk, (albo ja nie znam). Po wtóre, jeśli już dobiorę jakieś słowo na opisanie doznania, będzie ono tylko nikłym odbiciem, tego, co staram się przekazać.
Dla uproszczenia umówmy się, że w słowach pisanych WIELKIMI LITERAMI, starałem się zawrzeć to co znasz na co dzień pomnożone przez tysiąc. A w słowach pisanych WIELKIMI LITERAMI I WYTŁUSZCZONYCH, starałem się zawrzeć emocje, jakie znasz, pomnożone przez największą liczbę, jaką jesteś w stanie sobie wyobrazić.

Zacznę od momentu, kiedy do mojej świadomości zaczęły napływać jakiekolwiek bodźce. W pierwszym momencie uświadomiłem sobie, że po prostu jestem. Jestem, a do tego jest mi PRZYTULNIE, BEZPIECZNIE, po prostu BŁOGO. Więc cieszyłem się tym stanem nie stawiając sobie żadnych pytań, o niczym nie myśląc, ani nic innego nie odczuwając. Byłem.... i już. Kiedy już sobie „pobyłem”, a mogło to trwać równie dobrze przez mgnienie oka, jak i kilka godzin, ponieważ nie doświadczałem upływu czasu, zacząłem badać gdzie właściwie jestem. „Badać” jest w tym wypadku lepszym określeniem od „rozglądać się”, ponieważ napłynęły do mnie bodźce ze wszystkich stron jednocześnie. Tak, jak bym patrzył we wszystkie możliwe strony na raz.
Byłem zawieszony jakby w próżni, która przesycona była subtelną, opalizującą energią. Muszę dodać, żywą, inteligentną i czującą energią. A ja sam, w jakiś niezrozumiały sposób, byłem z nią połączony. Byłem jej częścią, czując równocześnie swoją odrębność jako istota.
Kiedy badałem, co znajduje się wokół mnie, z energii, zaczęły „wyłaniać się” istoty. „Wyłaniać się”, to trochę tak, jakby wcześniej były dookoła mnie, tyle, że nie zdawałem sobie z tego sprawy. Ich obecność „poczułem” za sprawą MIŁOŚCI, jaką emanowały w moim kierunku. MIŁOŚCI, której ogromu nie potrafię wyrazić. Nieskończenie czystej i absolutnie bezwarunkowej. Była wprost namacalna, kojąca i opiekuńcza. Cudowna!
Najwznioślejsze choćby uczucie, które łączy dwoje ludzi, jest tylko marną namiastką, lub w najlepszym razie, bladym odbiciem tamtej MIŁOŚCI.
Co do samych istot, skonstatowałem, że znam je bardzo dobrze, powiedziałbym od zawsze. I są mi BARDZO BLISKIE.
Choć w swej formie, niewiele się od siebie różniły, przypominały coś w rodzaju świetlistego owalu, to emanacje, płynące od każdej z nich były dość zróżnicowane. Niosły ze sobą indywidualny ładunek energii. Coś jakby podpis, czy sygnał rozpoznawczy, którym zabarwione było podstawowe uczucie MIŁOŚCI.
Kiedy uświadomiłem sobie, że spotkałem dawno niewidzianych, „UKOCHANYCH PRZYJACIÓŁ”, w naturalny sposób poczułem radość, miłość i jednocześnie głębokie wzruszenie. W końcu powróciłem do DOMU. Do mojego prawdziwego DOMU. Teraz i ja emanowałem dookoła MIŁOŚCIĄ. Im więcej uczucia starałem się dać, tym więcej otrzymywałem. Chciałem dawać, dawać, dawać... I im więcej dawałem, tym większa wypełniała mnie radość. Prawdziwe, cudowne SZCZĘŚCIE I RADOŚĆ, płynące z dzielenia się czystą, bezwarunkową MIŁOŚCIĄ. Czy może być coś piękniejszego?

Może i tak, jednak ja sobie tego nie potrafię wyobrazić.

Niestety nie trwało to długo. Odnoszę wrażenie, że gdyby potrwało jeszcze kilka chwil, eksplodował bym niczym supernowa, od nadmiaru radości i wzruszenia.

Zacząłem się „budzić”, (odzyskiwać świadomość). Na wpół świadomy, z otwartymi oczami, odebrałem ostatni przekaz od swoich „PRZYJACIÓŁ”.

„KOCHAMY CIĘ I ZAWSZE JESTEŚMY Z TOBĄ”.

Odebrałem ten przekaz jako myśl, napływającą gdzieś z oddali, jednak ubraną w potężny ładunek MIŁOŚCI, której przed chwilą doświadczyłem.
Ocknąłem się na dobre, otworzyłem szerzej oczy, i zobaczyłem twarz matki czuwającej przy łóżku szpitalnym.
Po policzkach płynęły mi łzy – ostatni świadkowie moich przeżyć.
Byłem niepocieszony, że znowu jestem wśród „żywych”. Nie chciałem nikogo widzieć. Po głowie kołatała się jedna myśl. Chcę do DOMU, do mojego PRAWDZIWEGO DOMU.


********************

Dziś, kiedy to opisuję, od tamtego spotkania dzieli mnie rok. I choć wspomnienie nieco już przybladło, nadal budzi wzruszenie i powoduje, że do oczu napływają łzy.
Pewnie przyjdzie mi się zmierzyć jeszcze z wieloma niespodziankami w życiu, tymi przyjemnymi i tymi trochę mniej. Lecz to i tak nie ma większego znaczenia, bowiem najszczęśliwszy dzień mojego życia czeka mnie u jego kresu.

Wtedy na dłużej powrócę do DOMU.

DO MOJEGO PRAWDZIWEGO DOMU.

Czy może być coś piękniejszego?

----------------------------------------

Doświadczenia spisałem na przełomie 2003/2004
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gerwazjana




Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 611
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:24, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Twoje opisy sa niesamowite.. i wydaje mi sie, ze twoj zasob slownictwa jest wystarczajaco bogaty- przynajmniej dla mnie, bo czytajac wizualizowalam wszystko to o czym napisales.. Uwazam, ze to wspaniale, ze sa tacy ludzie jak ty, ktorzy przeszli podobne przezycia aby mogli nam o nich opowiedziec. Jestes wielkim szczesciarzem, ze miales sposobnosc i zaszczyt bedac wybranym aby doswiadczyc czegos takiego w czasie wlasnego zycia.. rozumiem, ze skoro piszesz, ze byla to smierc kliniczna to musiales doznac jakiegos wypadku/przechodzic operacje? Czy moglbys powiedziec -o ile to nie zbyt personalne- jak do tego doszlo, tzn. co dokladnie sie z toba wydarzylo skutujac wyzej opisanym stanem? dziekuje za podzielenie sie twoim doswiadczeniem.. czytanie tego bylo bardzo inspirujace i dodalo mi pozytywnej energii Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:16, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Więcej ludzi niż nam się wydaje przeżyło śmierć kliniczną. Tylko niekoniecznie chcą o tym mówić.
Ordynator oddziału, na którym leżałem powiedział mojej żonie "pani mąż wrócił z dalekiej podróży" wspomniał też, że przez jakiś czas mogę być nieco dziwny. Dopiero po wyjściu ze szpitala dowiedziałem się, że kilka lat wcześniej został ledwo odratowany z poważnego wypadku drogowego.
Więc sądzę, że wiedział co mówi i wiedział czego doświadczyłem ponieważ sam otarł się o śmierć.
Faktycznie byłem nieco dziwny. Smile W bardziej zrozumiałych kategoriach, czułem się tak jak może się czuć dziecko odizolowane od domu i od kochających rodziców.

Cytat:
Czy moglbys powiedziec -o ile to nie zbyt personalne- jak do tego doszlo, tzn. co dokladnie sie z toba wydarzylo skutujac wyzej opisanym stanem?

Faktycznie to dość osobiste, a do tego złożone. Dużo pisania, ale pewnie jeszcze kiedyś napiszę. W każdym razie w tamtym momencie życia potrzebowałem dużo miłości, żebym mógł dalej żyć. I dostałem to czego potrzebowałem.
Właściwie to zawsze dostajemy to czego potrzebujemy. Choć bardzo rzadko potrafimy to docenić.
Ale to już inny temat. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lara




Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:33, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Neutral Ale masz wyobraźnię. Albo naczytałeś się na ten temat. Osobiście gdyby mnie coś takiego spotkało, bo być w śpiączce to tragiczne przeżycie, nie opowiadałabym tego ot tak sobie, pierwszym lepszym ludziom w internecie. A do tego jeszcze gdyby doszły doświadczenia z tym związane... Wink Takie rzeczy można powiedzieć komuś kogo się zna. Ja bym nie miała odwagi, zbyt osobiste. W internecie są różnej maści ludzie i można się spotkać z negatywną reakcją. Nikogo tu nie znasz, ani nikt nie zna Ciebie i od razu takie wyznanie? Dlatego wątpię w wiarygodność tego co napisałeś. Ludzie w internecie różne rzeczy piszą, żeby zrobić wrażenie. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gerwazjana




Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 611
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:49, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lara, a ja watpie w wiarygodnosc uzywania przez ciebie szczatkowej ilosci mozgu- to nie prowokacja..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
guinness




Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 209
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:51, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lara napisał:
Neutral W internecie są różnej maści ludzie i można się spotkać z negatywną reakcją.
Ta osobniczka ja zwykle bredzi. Mozna ja spokojnie ignorowac. Tym zdaniem jednak trafila w dziesiatke piszac o sobie.

~Przemo dzieki za tego posta byl naprawde niesamowity.

Cytat:
Wtedy na dłużej powrócę do DOMU.

DO MOJEGO PRAWDZIWEGO DOMU.

Czy może być coś piękniejszego?


Masz racje nie ma nic piekniejszego. Latwiej nam sie pogodzic ze strata kogos bliskiego majac to zdanie w pamieci.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:11, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lara, to Twój problem w co wierzysz, a w co nie.
Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy napisałem o swoich przeżyciach na innym forum istotnie musiałem się przełamać.
Tobie wydaje się niestosowne, że dzielę się bądź co bądź osobistymi przeżyciami. Mnie natomiast wydaje się niestosowne zachowanie tego dla siebie.
Zauważ, że jednym z największych ludzkich lęków jest lęk przed śmiercią. Ja natomiast świadczę, że śmierć nie istnieje. Jest tylko przejście do innej rzeczywistości. Gdzie jesteśmy w stanie bliższym swojej prawdziwej jaźni.
Jeżeli dzięki temu co piszę, pomogę choć jednej osobie zwalczyć jej lęk, to uważam, że warto było narażać się drwiny 100 innych.
Chcesz się śmiać, bardzo proszę. Będę śmiał się razem z Tobą, podobno śmiech to zdrowie, więc obaj będziemy zdrowsi. Smile


Cytat:
Nikogo tu nie znasz, ani nikt nie zna Ciebie i od razu takie wyznanie?

Mylisz się. Mam na tym forum wielu przyjaciół, choć być może część z nich jeszcze o tym nie wie. Smile

Masz jednak rację, że naczytałem się na ten temat. Prawdę mówiąc przeczytałem wszystko co tylko możliwe w tym temacie. Chciałem mieć pewność, że zwyczajnie mi nie odbiło. Przeczytałem setki relacji i opisów. Wszystkie mają jedną wspólną cechę. Doświadczenie akceptującej, bezwarunkowej miłości.

Jeśli zadasz sobie odrobinę trudu i przeczytasz choć kilkanaście tego typu relacji z łatwością dostrzeżesz, że moja jest dość mocna odmienna od innych. Nie zawiera wielu cech charakterystycznych, jak tunel, przegląd życia, spotkanie ze światłem, itp. Dlatego gdybym chciał zrobić "wrażenie", to zapewniam Cię, że postarał bym się bardziej.

Jakie jednak wrażenie można zrobić opisując doświadczenia bliskie śmierci? Przecież to coś tak normalnego i naturalnego, a do tego każdy z nas przechodził to niezliczoną ilość razy. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lara




Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:02, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo, ja tylko wyraziłam moją subiektywną opinię. A jeśli ktoś chce wierzyć w to co Ty piszesz, to jest jego sprawa. Gdybym ja tu napisała że widziałam ducha albo kosmitę, to prawdopodobnie nikt by mi nie uwierzył i całe forum by się śmiało ze mnie, choć być może kosmici i duchy istnieją. Wielu twierdzi że widziało. Ale ja nie miałabym pretensji do nikogo, bo na osobiste doświadczenia tego typu trudno o dowody, nie? Poza tym mówisz że śmierć nie istnieje. A skąd Ty możesz wiedzieć? Przecież nie umarłeś. Śmierć kliniczna nie jest śmiercią. Ludzie budzą się nawet po 20 latach. I nie wszyscy mieli wizje. Znałam takiego co był miesiąc w śpiączce i nic nie widział. Przemo chcesz być misjonarzem, ale nie masz tutaj monopolu na prawdę. Wink Uważam za głupotę wierzyć we wszystko co ludzie piszą w internecie. Trochę krytycyzmu. Eh? A co do Ciebie Przemo, jestem pewna że się nie pomyliłam, tym bardziej skoro napisałeś że prowadzisz swoją misjonarską dzialalność na innych forach. Wink Pachnie mi tu religią. Angel

Ps. Każdy może skopiować tego typu teksty z książek i rozpuszczać po internecie jako swoje przeżycia. To łatwe. Oczywiście dla maniaków. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
yogi




Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 83
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:34, 10 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam przyjaciela, który opisał to bardzo podobnie. Dwa ziemskie dni poza czasem. Nie spowodowało to specjalnie jakiegoś nawrócenia, ale żyje inaczej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:41, 02 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo, nie igraj z nikim - mam nadzieje że to co napisales jest szczerą prawdą. Ja sie popłakałem przed chwilą, jak czytałem Twoje przeżycia. Acz taki wrażliwy widać jestem...

No nic, chyba nalezy czekać z utęsknieniem na ten moment, ale poki co mam TU jeszcze sporo do zrobienia. Pozdrawiam Cię serdecznie.

PS.
Przemo opisał to także tu:
http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=21&st=26)
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:09, 02 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rEvolution napisał:
Pomyślcie teraz, że można taki negatyw wytworzyć na masową skalę sztucznie np. za pomocą haarp, bluebeam.
Masowa panika, histeria, samobójstwa


Co to za pieprzenie? Gdzie Ty widzisz te masowe histerie?


GTW film to "The happening"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lama




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 160
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:14, 03 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo napisał:

Dziś, kiedy to opisuję, od tamtego spotkania dzieli mnie rok. I choć wspomnienie nieco już przybladło, nadal budzi wzruszenie i powoduje, że do oczu napływają łzy.

i
Przemo napisał:

Lara, to Twój problem w co wierzysz, a w co nie.
Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy napisałem o swoich przeżyciach na innym forum istotnie musiałem się przełamać.


Zaraz, zaraz.... Generalnie jestem zdania, że należy ufać ludziom nawet na początku. Przejechałem się na tym kilka razy, ale mimo wszystko nie żałuję i nie płaczę z tego powodu.

W każdym bądź razie widze tutaj małą rozbieżność w twoiej opowieści.


Tak czy inaczej, musi byc to wspaniałe doznanie. Osobiśie uważam, że dusza/świadomość opuszcza ciało i świat fizyczny po śmierci i "gdzieś" istnieje nadal.

Ps: Nie uważam, że kłamiesz...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:18, 03 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aya Sophia napisał:
Przemo, nie igraj z nikim - mam nadzieje że to co napisales jest szczerą prawdą. Ja sie popłakałem przed chwilą, jak czytałem Twoje przeżycia. Acz taki wrażliwy widać jestem...


Aya ...cóż za wrażliwość thumleft ....hhmmm pod wpływem czego byłeś??? Razz drunken
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Do piekła i z powrotem (lektor pl)
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile