Wysłany: 23:07, 30 Mar '09
Temat postu: A kto posprząta po posłach? |
|
|
Słyszę:
"Co wymyślili czcigodni posłowie?
-ja się pytam kto posprząta po czcigodnych posłach?
Każdy widzi!
Wszędzie srają rzadkim gównem!"
Kto po nich posprząta?
=================================
1000 zł za psią kupę? Posłowie chcą nas nauczyć czystości
Fot. PAP/Andrzej Rybczyński
Trawniki dla ludzi, nie dla psów. Tak przedstawia się najnowsza misja Janusza Palikota. Bliska spełnienia.
Nawet 500 złotych mandatu grozi dziś złoczyńcy, który wkroczy na należącą do miasta zieloną trawkę. Nieważne, że bez złych zamiarów, nieważne, że tylko usiąść albo tylko się powygrzewać. Łażenie po trawie to niszczenie miejskiej zieleni. Czyli poważna sprawa, za którą należy delikwenta przykładnie ukarać.
To jeden z naszych rodzimych absurdów, który dziwi wylegujący się na miejskiej trawce Zachód. Ale już niedługo. Bo oto za uwalnianie trawników biorą się spece od głupich przepisów, czyli sejmowa komisja Przyjazne Państwo. Celem posła Palikota i jego ekipy jest uwolnienie miejskiej zieleni w całym kraju:
Dostaliśmy przynajmniej kilkaset zgłoszeń w tej sprawie. Dotyczyły one Warszawy, Szczecina czy Krakowa.
Fantastycznie! Jest tylko jeszcze jedno "ale", jedna drobniutka rzecz, która nasze trawniki różni od zachodnich. Tak oczywista, że prawie jej nie dostrzegamy, ale czasem ona dostrzega nas i wtedy nie jest nam zbyt przyjemnie. To psie kupy, które kwitną na każdym trawniku.
Okazuje się, że Przyjazne Państwo i o tym pomyślało. Za dziennikiem "Polska":
To jednak nie wszystkie nowości przygotowane przez posłów z komisji Palikota. Bo jednocześnie z otwarciem trawników miejskich dla leniuchów postanowili zadbać o czystość. Autorzy zaostrzą kary za zaśmiecenie zieleni. Jeżeli ktoś wykopie dziurę w trawniku, aby tam wrzucać niedopałki papierosów, musi liczyć się z karą w wysokości nawet 1000 zł. To samo dotyczy właścicieli psów, które zabrudzą miejską zieleń.
I człowiek syty, i trawa cała. Ba, nawet strażników miejskich nie unieszczęśliwimy - zmieni im się tylko przeganiany obiekt. Prawie jak salomonowy wyrok. Tylko lepszy, bo nasz własny. Swojski. Palikotowy. Jesteście dumni?
Marta Wawrzyn
|
|