Zamknięcie naszej świadomościestuczeczki w 3D uważam za ludzką osobistą tragedię (pomijając te świadomości, które tu zeszły w jakimś wyższym celu).
Podobno (wg Kasjopean, czyli ludzkich świadomości w przyszłości - 6D) był to wybór dusz, które skuszone 'garncem złota' zeszły i się zanadto przywiązały.
A o zbiorze tych dusz właśnie mówią, że jest Lucyferem. Mieliście jakieś przeczucia w tym względzie?
I to właśnie Jaszczury wg tej teorii wrobiły te dusze demonstrując 'fajne doznania'.
Tak więc niewielka część naszej świadomości tutaj sobie tkwi. Nadchodzące wydarzenia mają położyć temu kres. Dusze, czy też poszczególne skupienia świadomości wrócą do przodków, naszych starszych braci......Szacunek dla Ich starań o nas (...)
................ do domu, o którym w znaczącej wielkości, żeśmy zapomnieli. Domu, który jest tuż za nami. Zasłona zostanie zdjęta, prawdopodobnie dla tych, którzy się na to, czyli na dalsze duchowe życie zdecydują.
Problem i ludzka tragedia w obliczu tego polega na tym, że ludzie nie wiedzą (bo zapomnieli) co stracą poddając się kontroli chipami szczególnie (stymulacja emocjami).
Ponieważ o ile obecnie dotarcie do tej prawdy jest zdziebko utrudnione, o tyle nadchodząca fala, czy też nadchodzący wielki duch (o którym mi się przyśniło), samoczynnie pozwoli na załapanie się na tą falę.
Czeka nas zdjęcie zasłony. Będzie wspaniale, Wielkie przeżycie.
Wg Kasjopean taka okazja dla Ziemi trafia się co 300 tyś lat. I to się dzieje na naszych oczach. Czujecie się wyróżnieni?
Ma to się odbyć na zasadzie naszej wewnętrznej konfrontacji, przede wszystkim starciem z własnym ego. Czyli coś na zasadzie "Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je" (Mt.16,25).
Wyznajcie sami przed sobą? Czy aż tak bardzo Wam się tu podoba?
Pożegnanie z ziemskim planem, poprzez zwinięcie zasłony i wrócenia na prawą stronę (wszakże ponoć lewą stroną obrazu jesteśmy). Zapowiada się wielce wywrotowo.
No cóż, architekci NWO poprzez wstrząsy, paradoksalnie pomogą duszom, świadomościom podjąć decyzję. Na powolne dochodzenie do takiego stanu świadomości było wiele czasu, bo 300 tyś. lat. Mało? Ileż to wcieleń mogliśmy w tym czasie posiadać, by się z tego planu samsary uwolnić.
Ostatecznie jesteśmy Jednością, nawet z niesławnymi Jaszczurkami.
Tyle, że oni jeszcze bardziej niż większość ludzi poszła dalej w swoim egoizmie i o ich powrót do 7D może być jeszcze trudniej. Ale pozostawiam ich życie im samym.
Przy tak niewielkiej ilości wiedzy jaką na ten temat posiadam, nazbyt wiele dodać nie potrafię.
Nawet z lampą w swoim pokoju jesteśmy spokrewnieni. Wszystko bowiem jest formą energii i jedynie z powodu oddalenia od świadomości Jedności, wydaje nam się, że stanowimy niezależne byty. Błąd, ale kuzynka lampa pewnie się na nas nie gniewa.
Aha, dodam jeszcze na koniec szczyptę pieprzu do mięska. Masowa rzeź zwierząt w obecnych czasach pozwala prawdopodobnie duszom je zamieszkującym, mimo olbrzymiego bólu, masowo wybawić się z samsary w znaczącym stopniu. Jakim kosztem dla tych, którzy biorą w tym udział? Nie mam pojęcia.
Wolałbym nie kończyć takim akcentem, ale z drugiej strony nie mogłem tego nie dodać.
Przy okazji powtórzę jeszcze to, o czymś ktoś na tym forum już wspominał, że na wszelkie kataklizmy, które się dzieją i mają nadejść, można spoglądać z perspektywy masowego przejścia dusz.
Reasumując, siły stojące za NWO intensyfikują starania, by zebrać to co im jest potrzebne, bowiem wiedzą, że czas im się kończy.
Czy bać się NWO?
Fakt, może trochę trząść na pokładzie, ale warto walczyć o tą nagrodę.
Dla mających w swoich sercach potrzebę życia w zgodzie z prawdą i pielęgnującym cnoty, to co się dzieje nie powinno przeszkodzić w ich wyzwoleniu.
Tylko wytrwałości.
(Ponadto interesujące są przekazy, że to w Polsce ma się zacząć wygrana finalnie woja z szatańskim NWO. Cytat z historii nie związany z tematem - Laissez faire aux Polonais! (Zostawcie to Polakom)
w wikipedii do poczytania )
Może będzie to spór na niwie energii. Walka o świadomość jest przeważna w takim względzie, gdyż świadomość to już mega pole energii. Taką falą energii można ich pokonać, a jak dodać energię i starania spoza naszego planu, to będzie druzgocące zwycięstwo.
(wg moich przemyśleń i najlepszej wiedzy i uczuć)