Lądowanie na księżycu miało miejsce - dowody w temacie

Scorpio

Easy_Rider napisał:

No cóż, jakoś chyba przeżyjemy stratę tego nieocenionego wkładu do wiedzy ludzkości, jaki był zawarty w wykasowanych postach.

strate oczywiście przeżyjemy

bo do zycia nie jest potrzebna rzetelna i fachowa wiedza tylko wystarczy

kawałek chleba z kiełbasą i szklanka wody

gratuluje podejścia

Voltar

nie no, ale usunięcie wszystkich postow przez Diaduszkę i Moonka to dla mnie dziecinada, zabieramy swoje zabawki... no ludzie... najlepiej byłoby jednak przywrócić te posty bo stanowiły dość znaczny wklad w dyskusję...

Bimi

nie bój nic voltar, jeszcze niejeden oszołom wniesie swój znaczny wkład w tą dyskusję.
takie to było potrzebne temu forum jak film "lot 93" światowej kinomatografii.

a panom moge tylko podpowiedziec, ze zamiast zmieniać treść na "ocenzurowane" wystarczy po prostu usunąć ten badziew z naszego zacnego forum...
no, ale widać pragną zasugerować, że ktoś ich ocenzurował. Laughing

niech se mają - jeśli im na tym tak bardzo zależy to mogę nawet dać ostrzeżenie na głównej stronie forum cenzuruję ubeckich debili.
wtedy będą mieli czarno na białym - mogą z tym pójśc nawet na policję albo nie wiem.. do trybunału konstytucyjnego, lub do tvn24 Smile

mooniek

Bimi napisał:

nie bój nic voltar, jeszcze niejeden oszołom wniesie swój znaczny wkład w tą dyskusję.

Mam właśnie małą próbkę po rosyjsku jako wkład w "tę dyskusję". Poproście kogoś, niech wam to przetłumaczy. Nie musi być oszołomem. Very Happy

http://www.spacenews.ru/spacenews/live/full_news.asp?id=21751

Scorpio

"10.10.2007 На экранах телевизоров уже можно увидеть новый документальный фильм "В тени Луны". В нем астронавты вспоминают свое участие в миссиях "Аполлона" по высадке на Луну."

trzeba ogladnąć

Easy_Rider

Ponieważ urodziłem się jeszcze za życia Stalina, tak przywykłem do czynów społecznych, że po raz kolejny postanowiłem w czynie przetłumaczyć ten artykuł po rosyjsku. Na razie wstrzymam się od komentarzy, choć nie mogę się powstrzymać od uczucia mdłości.

Cytat:

Patrząc na Ziemię z Księżyca

10.10.2007 na ekranach telewizorów można zobaczyć nowy dokumentalny film "W cieniu Księżyca" [w oryg. ang. "In the shadow of the Moon" - przyp. ER]. W nim astronauci wspominają swoje uczestnictwo w misjach "Apollo" po wylądowaniu na Księżycu.

Trzy miliardy ludzi śledziło w 1968 [tak w oryg. ros. ale chyba błąd - chodzi o 1969 - przyp. ER] wyprawę statku kosmicznego "Apollo 11", który jako pierwszy dostarczył na Księżyc człowieka. Reżyser David Sington, włączając ten epizod do filmu "W cieniu Księżyca" mówi, że teraz ten lot wyląda jako dość zwyczajny: "Ludzie, jak wszystkie istoty posiadające świadomość, zwykle adekwatnie oceniają sytuację, w której się znajdują. W szczególności, odnosi się to do naszego życia na planecie Ziemia. Jednak wydaje mi się, że nasza ocena była do tej pory niepełna, dopóki dwudziestu czterech astronautów nie opuściło Ziemi i nie pomogło nam zobaczyć ją z zewnatrz". Dziesięciolecia później, dziesięciu z nich opowiada przed kamerą o swoich odczuciach z lotu na Księżyc: - Pojawiliśmy się w całkowitej ciemności, znajdując się w ciemnej stronie Księżyca. Fantastyka!
- Popatrz na to! Wstrząsające!
- Wydawało mi się, że stoję na progu u Boga!
- Pamietam, pomyślałem: "Jakaż nasza planeta mała! I jaka delikatna [krucha]".
- Ziemia oślepiająco świeciła srebrem i po prostu była zawieszona w czerni kosmosu.

Według słów Singtona, większość materiałów, wykorzystanych w jego filmie, wcześniej nikt nie widział: "NASA trzymała większość odnośnego materiału w chłodziarkach, aby był lepiej chroniony. Kasety były zanurzone w ciekłym azocie, dlatego też dokumentalistom było tak trudno otrzymać do nich dostęp. Dowiedzieliśmy sie od pracowników NASA, że mieli zamiar wydobyć materiał ze schowka, aby przerobić go na format wideo w wysokiej rozdzielczości. W ten sposób, materiał stał się dostępny. Byliśmy pierwszymi, którzy mogli go wykorzystać". Osobiste wspomnienia astronautów, dopełniające kadry filmu, dodają mu głębi. Uczestnicy opisują swoje przygotowanie do lotów, swój zachwyt, odczucia matafizycznego lęku [trudne do jednoznacznego przetłumaczenia słowo "благоговение" - przyp. ER] i niewiary w siebie. A potem - powrót na Ziemię, gdzie ich witali jak bohaterów.
Wspomina astronauta Tom Collins: - Gdziekolwiek byśmy przyjechali, ludzie, zamiast powiedzieć "To zrobiliście wy, Amerykanie!" mówili: "To my zrobiliśmy. To osiągnięcie całej ludzkości". W Europie, Azji, Afryce - wszędzie słyszeliśmy te słowa: "W końcu - osiągnęliśmy Księżyc". Uważam, że jest to piękne".

mooniek

Dzięki za dobrą robotę w czynie społecznym. Powinno to zostać docenione. Warto by ten film obejrzeć.

Bimi

Proponuję ściągnięce emułem.
Osobiście nie skorzystam z okazji, wole poczekac na najnowsze zdjęcia Japończyków - przynajmniej jest sie jeszcze nad czym zastanawiac Smile

mooniek

Chyba poczekasz nieco dłużej i możesz nie być zadowolony, bo potwierdzenie nie przyjdzie z Tokio, Pekinu czy Delhi, lecz niestety z.... NASA. Wink

Co to jest prawda

Pozwolę sobie na kilka uwag w temacie poszukiwania prawdy i wyartykułowania( ogłoszenia , opublikowania itp. ) znalezionych dowodów w sprawie powodzenia bądź nie misji Apollo .
1. Konieczność dotarcia na Księżyc przed końcem dekady ogłosił 25 V 1961 roku prezydent Kennedy po nagłośnieniu przez media (powiedzmy że Sowietów ) udanego lotu Gagarina. (Ilu zginęło przed nim to jeden Pan Bóg wie... ) .Amerykanie poczuli się podobno niepewnie w związku z zasięgiem sowieckiej broni masowego rażenia i stąd ten pomysł i bardzo krótki czas realizacji bo 8,5 roku maksymalnie. O trudnościach jakie mieli konstruktorzy i technicy niech świadczy fakt , że pierwsze nieco poważniejsze próby ze statkami załogowymi wynoszonymi bez większych awarii na bardzo bliską orbitę okołoziemską czyli program Gemini udało się sfinalizować dopiero po 4 latach w czerwcu 1965 roku . Potem szło już zupełnie nieźle nie licząc problemów z cumowaniem z członem rakiety Agena Target Vehicle .Ostatni Gemini wystartował 11.XI 1966 roku.W tym czasie rozpoczęto próby z urządzeniami programu Apollo i rakiety Saturn 1B a więc dwukrotnie mniejszej od Saturna 5.
I tak Apollo 1 wystrzelony 26.II 1966 roku to tylko lot balistyczny , drugi zrealizowany po poł roku to również wyłącznie testowy lot balistyczny.
I teraz uwaga! Podczas treningu 27.I.1967 związanego z obsługą urządzeń pokładowych dochodzi do pożaru , który ujawnia szereg poważnych usterek w konstrukcji i funkcjonowaniu modułu załogowego .A przypominam ,że nie był to nawet start do pierwszego lotu orbitalnego tylko zwykły trening . Powstała w związku z tym konieczność przeprojektowania różnych rozwiązań i dokonania następnych prób. Śmierć tych 3 astronautów być może była punktem zwrotnym w myśleniu o wyprawie na Księżyc gdyż zostało raptem 35 miesięcy do końca dekady,Po roku dopiero do chodzi do bezzałogowej próby lądownika LM na orbicie. Na czym taka bezzałogowa próba LEM-a mogła polegać nie mam pojęcia,- wszak to urządzenie miało lądować i startować z Księżyca a nie krążyć bezzałogowo wokół Ziemi.A teraz proszę o uwagę mamy 4.IV.1968 roku a NASA dokonuje dopiero kolejnej bezzałogowej misji na orbicie wokółziemskiej z rakietą wprawdzie Saturn 5 ale Apollo 6 jest nadal bez załogi.Apollo 7 startuje w końcu października 1968 roku i wykonuje testy na orbicie wokół ziemskiej . Być może wtedy NASA zrozumiało i uświadomiło to również prezydentowi ,że nie ma szans zdążyć z przygotowaniami do misji załogowej.Wtedy być może zapadła decyzja o utajnieniu dalszego przebiegu prac i stąd należałoby przypuszczać ,że od tego momentu mamy do czynienia z przekazem reżyserowanym. Dziwiło mnie zawsze jak to możliwe aby Amerykanie podjęli próbę w misji Apollo 10 zbliżenia sie do powierzchni Księżyca na odległość 15 km w maju 1969 roku i nie wylądowali na powierzchni a już w 50 dni pózniej startowało Apollo 11 dokładnie z tym samym zestawem urządzeń, z identyczną kopią tego statku Apollo ( bo przecież nie było czasu na jakiekolwiek poprawki , zmiany w konstrukcji nawet gdyby w misji Apollo 9 z marca 1969 roku lub wymienionego Apollo 10 sie pojawiły ) . A potem to juz poleciało , tzn. poleciały kolejne Apolla 12, 13- stop! 13 nie bo przecież NASA nie chciało wypaść niewiarygodnie i usterki techniczne oczywiście wystąpiły w feralnej 13 tylko astronauci nie chcieli umierać i może mieli jakiś argument przetargowy , że pojawili sie cali przed kamerami.... .Proponuję dokonać prostego porównania programu Apollo np z programem budowy Airbusa A-380. Pierwsze prace konstrukcyjne rozpoczęły się w 1994 roku a więc trwały 13 lat. Pierwszy lot Airbus odbył w IV 2005 roku a więc po 11 latach.Po nastepnym roku odbył dopiero lot transatlantycji a po kolejnym roku przekazano do użytku pierwszy egzemplarz handlowy. Zaangażowanie ludzkie i sprzętowe podobne jak w amerykańskich programach kosmicznych , zbliżone nakłady a przecież konstrukcja Airbusa czy analogicznie Boeinga jest o wiele prostsza , wspomagana projektowaniem i symolowaniem komputerowym .A wtedy wszystko trzeba było testować w warunkach rzeczywistych i nie było wcześniejszych , sprawdzonych rozwiązań jak przy produkcji samolotów.
Jest w tym oczywiście intelektualna spekulacja ale coż możemy zrobić poza snuciem takich analogii? Nad przygotowaniem materiałów które zostały podane do wierzenia pracowało grono najwyższej rangi specjalistów i w dziedzinie nauk podstawowych jak i w dziedzinie obróbki danych czyli np. obrazu ( myślę , że miedzy innymi Stanley Kubrick) . Zrobili to najlepiej jak umieli i mogli w końcówce lat 60-tych. To , że nie mogli, nie chcieli ujawnic prawdy nie dziwi. Ale może nie wszyscy... Czyż kluczem do całej naszej dyskusji nie jest film " Oczy szeroko zamknięte" właśnie Kubricka , który moim zdaniem jest takim testamentem i próbą przemycenia pewnych treści w konwencji filmu fabularnego co mogło sie nie do końca udać bo o dziwo zmarł w trakcie realizacji filmu .
2.Czy zastanawialiście się Państwo nad dniem po.. day after np. po znalezieniu jakiegoś niepodważalnego dowodu laboratoryjnego, filmowego, zeznania jakiejś osoby zangażowanej w tę mistyfikację . Co dalej ? jak to rozpowszechnić, jak medialanie nagłośnić , jak wyciszyć wrzask całej reszty przeciwnych mediów . Zablokowanie tego materiału w internecie to żaden problem a co moglibyśmy więcej zrobić o ile wogóle przeżylibyśmy ujawnienie takiego faktu . Za dużo bardziej błache sprawy ludzie ginęli tragicznie albo bez śladu ( vide w Polsce sprawa FOZZ-u) i co ? I nic . Nawet we własnym kraju nie jesteśmy w stanie przeciwstawić sie medialnym kłamstwom , niszczeniu ludzi, pomijaniu tematów a cóż dopiero w takiej skali.
3. Watek ten należy kontynuowac szczególnie ,że onteresuje sie nim więcej osób w różnych krajach i w końcu coś z tego wyniknie. Ale czy coś oprócz satysfakcji ? Nie wiem .

mooniek

Lot Apollo 4 był pierwszym i w pełni udanym testem Saturna V oraz pierwszą próbą statku macierzystego, którego kabina - po kilku manewrach silnikowych - pomyślnie powróciła na Ziemię z drugą prędkością kosmiczną, czyli z taką, jaką miały powracać statki z Księżyca.

Bezzałogowy lot Apollo-5 był pierwszym i udanym testem systemów napędowych statku LM w warunkach próżni i nieważkości. Z powodzeniem (choć nie bez niespodzianek) wypróbowano kilkakrotnie działanie silników obu modułów statku. Taki był podstawowy cel tej próby.

Załogowy lot Apollo-7 to pierwszy lot testowy statku macierzystego w pełni pilotowanego przez załogę.

Pierwszy oblot Księżyca Apollo-8 z załogą na pokładzie był ryzykownym posunięciem wyprzedzającym wobec sowietów, gdyż obawiano się, że wyślą oni swego Sojuza w podobnej misji jako pierwsi. Nawet polskie media trąbiły o grożącym załodze wielkim niebezpieczeństwie, które nie miało miejsca. Był to w istocie kolejny udany lot testowy statku macierzystego na trasie Ziemia-Księżyc.

Potem był wokółziemski lot testowy Apollo-9 w którym po raz pierwszy testowano w przestrzeni kosmicznej kompletny zestaw wyprawowy złożony z dwóch statków: macierzystego i księżycowego.

Próbą generalną był oczywiście lot Apollo 10, podczas której wykonano wszystkie przewidziane procedury, łącznie z podejściem nad teren lądowiska na wys. 15km. Amerykanie już się nie musieli śpieszyć, wiedząc o pierwszej nieudanej próbie radzieckiej rakiety księżycowej N1 z lutego 1969r.

Tak więc oni to dobrze rozegrali taktycznie, przede wszystkim zaś technika ich nie zawodziła (oprócz feralnej trzynastki) i mieli szczęście, dlatego im się wiodło. O żadnym utajnianiu programu nie było mowy.

Scorpio

Co to jest prawda ? napisał:

.... .Proponuję dokonać prostego porównania programu Apollo np z programem budowy Airbusa A-380..

a ja radze a wręcz domagam się żeby pan Co to jest prawda? jeszcze raz soobie porównał te programy pod kątem budżetu

Co to jest prawda

a ja radze a wręcz domagam się żeby pan Co to jest prawda? jeszcze raz sobie porównał te programy pod kątem budżetu[/quote]
Według oficjalnych danych amerykańskich koszt programu Apollo wyniósł 25 mld $ .Należałoby je przeliczyć na siłę nabywczą dolara współczesnego lub porównać kursy z marką niemiecką na dzień np 1.01.1970 a DEM odnieść do współczesnego EUR , którego wtedy nie było. Koszt programu Airbus A 380 do 2002 wyniósł oficjalnie 11 mld EUR od tego czasu wzrósł jeszcze o połowę a dotyczy tylko jednej konstrukcji , która stosuje mimo wszystko wiele rozwiązań standardowych lub opiera się na koncepcjach , materiałach i urządzeniach technicznych wymyślonych dużo wcześniej bądź przez kogoś innego. W programie Apollo należało wymyśleć , wyprodukować , przetestować wszystko (3 rakiety: Saturn 1 , Saturn 1B,Saturn 5 moduł załogowy + człon silnikowy + LM ).A potem jeszcze poprawić błędy i na nowo przetestować .Brakło na to wszystko czasu a pewne problemy techniczne być może okazały się wogóle nie do rozwiązania .Podobne problemy mieli Sowieci .Zresztą obie strony korzystały z naukowców niemieckich i to była rywalizacja pomiedzy Niemcami wywiezionymi do ZSRR i do Ameryki.

Co to jest prawda

Czy to nie Pan pisał o misji japońskiej sondy księżycowej , że jest opóźniona w stosunku do założonego planu o 4 lata wskutek usterek technicznych ? Zaprawdę powiadam Panu , program Apollo to było coś dużo większego niż japońska sonda "Selene" , którą projektowano i budowano kilka lat a do tego doszło jeszcze 4- letnie opóźnienie na skutek różnych usterek , które wyszły tu na Ziemi. Bądzmy poważni

morgan666

ale przeciez ta sonde budawali japonczycy uzywajac najnowszej technologii... a "statki lunarne" byly dzielem amerykancow ktorzy nawet z tak niewielkim budzetem poleca na ksiezyc i spowrotem... a i jeszcze "filmy nakreca" a to wszystklo w kilka lat... prawie pol wieku temu... smiac mi sie chce...

dromek

Nie znam się na technice, ale takie jedno mam spostrzeżenie.
Spoglądanie na tę misję z dzisiejszej perspektywy może wprowadzać w błąd.
Ludzie w latach sześćdziesiątych mieli swoją bieżącą perspektywę, nie mieli naszej przecież, ale to nic nie znaczy.
Z dzisiejszej perspektywy nie mogły powstać też piramidy Egipcjan , Wilcabamba i wiele innych osiągnięć, których później już nie powtórzono w tej samej postaci.
Siła rzeczy tylko dowody na fałszywość misji się liczą, czyż nie ?

Bimi

dromek napisał:

Siła rzeczy tylko dowody na fałszywość misji się liczą, czyż nie ?

Owszem.
Ale czy nie mogę ci, na swój sposób, udowodnić np. tego, że Jezus nie został rozstrzelany powołując się na fakty, iz karabin wymyslono dopiero potem?

Co to jest prawda

Lot Apollo 4 był pierwszym i w pełni udanym testem Saturna V oraz pierwszą próbą statku macierzystego, którego kabina - po kilku manewrach silnikowych - pomyślnie powróciła na Ziemię z drugą prędkością kosmiczną, czyli z taką, jaką miały powracać statki z Księżyca. "
Szanowny Panie ! Proszę nie cytować oficjalnych komunikatów,jakie zamieszczała NASA w prasie po poszczególnych startach.Maja one taka samą wartość jak komunikaty po spotkaniu tow. Breżniewa z Gierkiem." Spotkanie przebiegało w miłej i przyjaznej atmosferze.Omówiono najważniejsze problemy stosunków bilateralnych i wyrażono wolę dalszej walki o pokój między narodami" .Coś w tym stylu. Nie ma ani słowa o usterkach, konieczności zmian , potrzebie dalszych testów , opracowaniu czegoś na nowo. Na to nie było czasu! Amerykanie przegrali wyścig z czasem.Proszę porównać to z tzw.programem gwiezdnych wojen ogłoszonym przez Reagana 25 lat temu. Do tej pory nie udało sie skonstruować bezawaryjnego systemu przechwytującego rakiety balistyczne. Ilość nieudanych prób i koszt tego programu oszałamia ! A trwa 25 lat . Samochody amerykańskie z lat 60 -tych były niezwykle awaryjne w stosunku do np. zachodnioeuropejskich . To wyznacznik amerykańskiej techniki i możliwości przemysłu.
Prowadzimy jedynie proces poszlakowy. Moim zdaniem należałoby skupić się na przekazie telewizyjnym nadanym przez NASA .Ten materiał jest w pewnym sensie dziewiczy i można go obrobić współczesnymi technikami obróbki obrazu. Został nagrany przez wszystkie stacje telewizyjne na świecie na prymitywnych recorderach ale jest to materiał dużo bardziej " oryginalny" niż fotografie udostępnione przez NASA czy jakieś dane telemetryczne itp.

dromek

Bimi napisał :

Cytat:

Ale czy nie mogę ci, na swój sposób, udowodnić np. tego, że Jezus nie został rozstrzelany powołując się na fakty, iz karabin wymyslono dopiero potem?

Możesz, jeśli Chrystus w ogóle istniał Twisted Evil

[/b]

Bimi

Co to jest prawda ? napisał:

Prowadzimy jedynie proces poszlakowy. Moim zdaniem należałoby skupić się na przekazie telewizyjnym nadanym przez NASA .Ten materiał jest w pewnym sensie dziewiczy i można go obrobić współczesnymi technikami obróbki obrazu. Został nagrany przez wszystkie stacje telewizyjne na świecie na prymitywnych recorderach ale jest to materiał dużo bardziej " oryginalny" niż fotografie udostępnione przez NASA czy jakieś dane telemetryczne itp.

No więc właśnie. Skąd wziąć taki film?

płk. Zuber

dromek napisał:

Z dzisiejszej perspektywy nie mogły powstać też piramidy Egipcjan , Wilcabamba i wiele innych osiągnięć, których później już nie powtórzono w tej samej postaci.

Też do końca nie wyjaśniono czy oni budowali to sami czy też może im ktoś pomagał.

Ale przede wszystkim przepaść jaka dzieli wymienione dokonania na ziemi z tymi kosmicznymi (jak niby lot na księżyc) jest chyba zbyt duża, aby stosować do rozważań podobną analogię. Bo w swej determinacji, a przede wszystkim skali środków ludzkich jakie byli w stanie zagwarantować, Egipcjanie też mogliby polecieć na księżyc.

płk. Z.

mooniek

Co to jest prawda ? napisał:

Prowadzimy jedynie proces poszlakowy. Moim zdaniem należałoby skupić się na przekazie telewizyjnym nadanym przez NASA .Ten materiał jest w pewnym sensie dziewiczy i można go obrobić współczesnymi technikami obróbki obrazu. Został nagrany przez wszystkie stacje telewizyjne na świecie na prymitywnych recorderach ale jest to materiał dużo bardziej " oryginalny" niż fotografie udostępnione przez NASA czy jakieś dane telemetryczne itp.

Panie "jedyna prawda", nie zalewaj Pan wody i pisz Pan o konkretach a nie o socjologii. Jak rzeczywiście chcesz Pan dojść do prawdy, to analizuj Pan dane z archiwów a nie własne rojenia.

Co to jest prawda

Sapienti sat ! A metodę dochodzenia do prawdy pozostawiam Panu.Najpierw jest umysł,metodologia czerpiąca z wiedzy i doświadczenia , logika formalna z narzędziami indukcji , dedukcji , analogii , a dopiero na samym końcu eksperyment i interpretacja wyników.
Odpowiedzi , których Pan oczekuje proszę poszukać np. internecie, np. na stronach niemieckich .Z mojego punku widzenia jest mi zupełnie obojętne czy program Apollo zakończył się powodzeniem czy też nie( choć astronautyka wiele lat temu była moim hobby). Nie miało to większego wpływu na życie Pańskie i moje. Natomiast niewątpliwie miało i ma nadal wpływ na nasze życie i życie naszych dzieci to co się stało 11.09. Zabawa intelektualna, którą prowadzimy tutaj w sprawie Księżyca jest niczym wobec problemów , które generuje ta sprawa. A proszę pamiętać , że nie ukarane kłamstwo rozzuchwala... . Pozdrawiam !

waha123

Easy_Rider napisał:

Ponieważ urodziłem się jeszcze za życia Stalina, tak przywykłem do czynów społecznych, że po raz kolejny postanowiłem w czynie przetłumaczyć ten artykuł po rosyjsku. Na razie wstrzymam się od komentarzy, choć nie mogę się powstrzymać od uczucia mdłości.

Trzy miliardy ludzi śledziło w 1968 [tak w oryg. ros. ale chyba błąd - chodzi o 1969 - przyp. ER] wyprawę statku kosmicznego "Apollo 11", który jako pierwszy dostarczył na Księżyc człowieka.

NA ZDOBYTYM TERENIE USTAL SWÓJ KALENDARZ A ZMIENISZ I BĘDZIESZ KONTROLOWAŁ UMYSŁY LUDZKIE......Im cały czas myli się ten rok, bo Lenin ze swoimi pomocnikami zaraz po zdobyciu władzy zmienili kalendarz i rok miał mieć 100dni...i przez jakiś krótki czas ten kalendarz był oficjalny...stąd potem mylili się , czy "to rewolucja pażdziernikowa czy listopadowa) i cały czas się mylą...

waha123

Co to jest prawda ? napisał:

Prowadzimy jedynie proces poszlakowy. Moim zdaniem należałoby skupić się na przekazie telewizyjnym nadanym przez NASA .Ten materiał jest w pewnym sensie dziewiczy i można go obrobić współczesnymi technikami obróbki obrazu. Został nagrany przez wszystkie stacje telewizyjne na świecie na prymitywnych recorderach ale jest to materiał dużo bardziej " oryginalny" niż fotografie udostępnione przez NASA czy jakieś dane telemetryczne itp.

OJ, JAKIE BĘDZIE ZASKOCZENIE, KIEDY WYDA SIĘ, JAKIEJ JAKOŚCI BYŁ TEN FILM...JA TWIERDZE, ŻE MIN. CYFROWY......