Wysłany: 01:20, 25 Mar '09
Temat postu: Amerykańskie F-16 z Włoch do Polski |
|
|
http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/9.....,id,t.html
Cytat: |
Zaskakująca publikacja na łamach "Stars and Stripes", oficjalnego organu prasowego amerykańskich sił zbrojnych. Pułkownik Chris Sage, asystent szefa sztabu sił powietrznych Stanów Zjednoczonych, proponuje, by przesunąć 31. Skrzydło Myśliwskie Sił Powietrznych USA z bazy Aviano we Włoszech do Polski. W interesie narodowym USA leży przeniesienie samolotów F-16 z Włoch do nowych baz w Polsce" - pisze pułkownik Chris Sage, asystent szefa sztabu sił powietrznych USA, w raporcie zatytułowanym "Transformacja sił powietrznych USA w Europie i wzmocnienie Polski". " Po publikacji polskie Ministerstwo Obrony nabrało wody w usta.
- Nie mam nic do powiedzenia na ten temat - mówi "Polsce" rzecznik MON Robert Rochowicz. Podobnie zareagował na łamach "Stars and Stripes" generał Craig Franklin, dowódca bazy lotniczej w Aviano.
Jednak fakt, że pomysł taki pojawia się w oficjalnym obiegu, dowodzi, iż niezależnie od politycznych deklaracji o pojednaniu z Rosją Pentagon pracuje nad zabezpieczeniem wschodniej flanki NATO.
Wojskowi eksperci zacierają ręce, zwracając uwagę, że przedstawiony przez pułkownika Sage'a pomysł jest korzystny dla Polski.
U nas Amerykanie byliby w gotowości
- Dawałoby to nam możliwość realizacji postulatów równomiernego rozmieszczenia instalacji wojskowych sojuszu - mówi "Polsce" generał Stanisław Koziej, były zastępca ministra obrony. - Lokalizacja powietrznych sił uderzeniowych w Polsce dawałaby sojuszowi dostęp np. do Kaukazu, który poprzez natowskie aspiracje Gruzji jest w polu zainteresowania paktu - wyjaśnia Koziej.
Według opracowania pułkownika Sage'a przeniesienie 31. Skrzydła Myśliwskiego do naszego kraju rozwiązałoby także problem z utrzymywaniem gotowości bojowej pilotów służących obecnie w bazie Aviano. - W Polsce nie brakuje ani poligonów lotniczych, ani rejonów, gdzie ruch lotniczy jest niewielki - mówi ekspert lotniczy major Maciej Fiszer.
Włosi ograniczają loty treningowe, bo przestrzeń powietrzna nad północną Italią jest bardzo zatłoczona. Poza tym od czasu spowodowanej przez amerykańskich pilotów katastrofy kolejki linowej w Dolomitach w 1998 roku, w której zginęło 20 osób, przychylność miejscowej ludności dla jankesów nie jest zbyt duża.
Gdzie możemy ugościć amerykańskie Jastrzębie?
Amerykanie są świadomi wad całego projektu. Głównym problemem jest brak odpowiednich instalacji w Polsce i konieczność zainwestowania setek milionów dolarów w ich budowę.
Według majora Fiszera obawy te są przesadzone. Podkreśla, że w naszym kraju jest wiele miejsc, w których można by umieścić amerykańskie F-16. Jako jeden z przykładów wymienia lotnisko w Mirosławcu.
- Tamtejsza jednostka będzie pierwszą, w której rosyjskie Su-22 zostaną całkowicie zastąpione przez F-16 - mówi Fiszer.
Poza racjami wojskowymi są jednak jeszcze kwestie polityczne, które utrudniałyby realizację projektu pułkownika Sage'a. Rozmieszczenie w Polsce wielozadaniowych samolotów F-16, zdolnych do przenoszenia także ładunków nuklearnych, spotkałoby się bez wątpienia ze sprzeciwem Rosji.
- Obecna administracja nie będzie ryzykować zaognienia stosunków z Rosją, bo Amerykanie potrzebują Moskwy do neutralizowania Iranu i przesyłania dostaw dla wojsk w Afganistanie - przyznaje Wojciech Łuczak, redaktor naczelny wojskowego magazynu "Raport".
Wtóruje mu generał Stanisław Koziej. - Uderzeniowa grupa sił powietrznych w Polsce byłaby dla Rosjan jeszcze trudniejsza do przełknięcia niż tarcza antyrakietowa - podkreśla .
Publikacja pułkownik Chrisa Sage'a wywołała burzę wśród wojskowych i ich rodzin. W Aviano mieszka aż 5400 Amerykanów. Fora internetowe pełne są ich lamentów. Żaden z wojskowych nie chce się żegnać się ze Słońcem Italii ani pizzy zamienić na bigos.
|
|
|