Telefon wszczepiony pod skórę

Raynold

NANOPHONE to telefon zminiaturyzowany tak, że użytkownicy będą go nosić wszczepionego na stałe pod skórę. Po przejściu planowanej obecnie fazy testów NP45LX trafić ma do powszechnego użytku.
Obecnie polski oddział SIMTEIJIN Institute poszukuje ochotników do testów, które ostatecznie zadecydują o wprowadzeniu nanofonu na rynek.

http://www.fkn.pl/1,356,1939167,1,wiadomosc.html

pavulon · Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 42 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Ha ha , wreszcie przynajmiej co niektórzy będą mieli kontakt z bazą - czyli ze swoim mózgiem Smile

A tak na poważnie ciekawe : http://www2.simteijin.com/rekrutacja .
To zakrawa na jawne zachecanie do dobrowolnego poddaństwa w celu ... no własnie - telekomunikacja ? !!!
Dla mnie to niewiarygodne zasilać urządzenie tak małe , że można je wszczepić gdzies pod skórą za uchem, jedynie dzieki ciepłocie własnego ciała . Wow , to mega odkrycie !
Mój telefon (K750i) posiada akumulator Li -Polimer (ten wydajniejszy) 3,6 V zapewne o pojemności około 1000mAh. Pytam : co to za technologia, która może ,za pomocą nanotechnologii (tym sie zajmuja laboratoria SIMTEIJIN ) zasilić urzadzenie zainstalowane w ciele ludzkim o takim zapotrzebowaniu w energię ???
Być może ten nowoczesny telefon ma być w przyszłości zsynchronizowany z zasilaniem sieciowym lub innym wydajnym żródłem łącza (np TV), które mogłoby rozwiązać problem zapotrzebowania w energię .
Mimo wszystko , jeżeli rzeczywiscie istnieje taka technologia ( strony SIMTEIJIN wydają się wiarygodnie wyglądac) to dlaczego jej nie wykorzystać w bardziej istotnych celach?
Od dawna jestem przekonany o tym , że na dzień dzisiejszy w naszym "cywilizowanym" świecie ,wszelako rozumiana technologia jest wsteczna co najmniej o kilkadziesiat lat . I coraz bardziej sie w tym utwierdzam .
Szkoda tylko , ze ludzkość nie ma do niej dostepu a my możemy tylko , w tych i innych przypadkach wypowiedzieć się tutaj .

outsider · Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 25 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Fake! Ściema! Prima aprilis!

"Rusza nowa kampania wirusowa Era GSM, zrealizowana przez sopocką agencję Engine (domena Instytutu jest zarejestrowana na właściciela agencji Engine). Google pokazuje tylko polskie strony które łyknęły newsa i nic nie wie o żadnym Simteijin Institute.

Pytanie, czy poniższe serwisy publikują niesprawdzoną informację (ergo rzetelność informacji mają w poważaniu), czy też publikują newsy sponsorowane bez informacji o sponsoringu (ergo ich etyka dziennikarska sięga dna).

Stan na 12:00, 24.03.2009, (nie zdziwię się jeśli strony z newsem znikną w tajemniczy sposób):

* gazeta.pl
* interia.pl
* di.com.pl
* fkn.pl
* bankier.pl
* komorkomania.pl

.. i inni. Enjoy your brain damage."

Źródło: http://soup.lidel.org/
Poza tym: http://who.is/whois/simteijin.com/
I jeszcze artykuł na dziennik.pl : http://www.dziennik.pl/wydarzenia/articl....._blef.html

A właściwie wystarczy sprawdzic czy da się znaleźc tę firmę gdziekolwiek poza "polskim" internetem.