Krótka
notka z TVN(sic!) przypomniała mi starą prawdę.
Cytat: |
Polacy są w europejskiej czołówce pod względem liczby przyjmowanych leków. Okazuje się, że niekoniecznie wynika to z liczby zachorowań. Powstał raport, z którego wynika, że co trzecia recepta na antybiotyk została wypisana z powodu powiązań lekarza z firmą farmaceutyczną.
Według prawa i kodeksu etyki lekarskiej zobowiązywanie lekarza do ordynowania leków określonej firmy jest bezprawne. Mimo to, szkolenia przedstawicieli medycznych zawierają materiały, które świadczą o korumpowaniu lekarzy. Czy lekarze w pogoni za zyskiem przedkładają interes firm farmaceutycznych ponad dobro pacjenta?
|
Otóż draństwa firm farmaceutycznych, farmaceutów i (wielu jeśli nie większości) lekarzy.
Można co prawda trochę oszukać system.
Bez względu na receptę należy w aptece
zarządać polskich odpowiedników. Różnicy w działaniu nie ma (jedynie placebo kolorowego opakowania), ale za to jest różnica w cenie. Moja mama ostatnio kupowała jakieś leki na problemy z błednikiem. Polski produkt zadziałał bez zarzutu a kosztował całe 2.50, na ten z recepty musiałaby wydać 130zł.
A i jeszcze moja osobista przetestowana rada. Zamiast wszelkiego rodzaju aspiryn jest 100% lepsza
kora wierzby. Przetestowane na wszystkich znajomych. Musze do Szwajcarii hurtem zwozić
Cytat: |
Obecnie już nie pozyskuje się do celów leczniczych kory wierzby, gdyż jest zastępowana syntetycznie produkowanym kwasem acetylosalicylowym (nazwa handlowa "Aspiryna", "Polopiryna"). Napary z kory wierzby nie wywierają jednak tak szkodliwego działania na żołądek, jak aspiryna, a działają równie skutecznie. W medycynie ludowej wykorzystywano korę wierzby również do leczenia nerwobólów i jako środka ułatwiającego zasypianie i uspokajającego.[2] |
P.S. Jeśli było już, gdzieś indziej, to Bimi do śmietnika z tym, albo do innego wątku. Tam gdzie tego miejsce.
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl