|
Autor
|
Wiadomość |
xpx
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 9
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:42, 21 Mar '09
Temat postu: Elektrownia atomowa czyli jak mydlić oczy |
|
|
Kod: | Reaktor jądrowy III generacji - europejski reaktor ciśnieniowy (EPR), produkowany przez francusko-niemiecką firmę Areva, będzie jednym z reaktorów, branych pod uwagę przy budowie pierwszej elektrowni atomowej w Polsce - uważa Andrzej Strupczewski, ekspert z Instytutu Energii Atomowej w Świerku.
13 stycznia br. rząd przyjął uchwałę, zgodnie z którą Polska Grupa Energetyczna (PGE) do 2020 r. zbuduje w Polsce jedną lub dwie elektrownie jądrowe. Zdaniem doc. dr inż. Andrzeja Strupczewskiego, Polska może skorzystać nie tylko z technologii, ale też z doświadczeń Francji - kraju gdzie 80 proc. elektryczności produkowane jest w elektrowniach jądrowych, a społeczeństwo w pełni popiera tę formę produkcji energii.
Europejski reaktor ciśnieniowy to nowy, od niedawna obecny na rynku, typ reaktora. Budowany jest już w Finlandii w elektrowni Olkiluoto 3 i we Francji w elektrowni Flammanville 3. Jest to reaktor III generacji, najnowszej konstrukcji, bardzo bezpieczny i odporny na wszelkie zagrożenia - tłumaczył Strupczewski. Jak zastrzegł naukowiec, Polska nie musi zdecydować się na ten właśnie reaktor. Do przetargu, ogłoszonego przez PGE, stanie zapewne konkurencyjne konsorcjum rosyjsko-niemieckie, a także firmy spoza Europy - z USA, Korei Południowej i Japonii.
Nowoczesne elektrownie jądrowe to bardzo bezpieczne konstrukcje, którym nie grozi poważna awaria, nawet w bardzo niesprzyjających warunkach. Jak dodał Strupczewski, elektrownie, w jakich mogą działać reaktory EPR, projektowane są tak, aby wytrzymać huragany i trzęsienia ziemi, a nawet uderzenie największego samolotu pasażerskiego. Zagrożeniem dla takiej konstrukcji byłby tylko atak sił wojskowych w czasie regularnych działań wojennych.
Na całym świecie nie brakuje jednak osób, które obawiają się energetyki jądrowej. Jak wynika z sondaży, elektrowni takich w naszym kraju nie chce prawie połowa Polaków.
Osobnym problemem, z którym będziemy musieli się zmierzyć, będzie zakup paliwa jądrowego oraz późniejsze zagospodarowanie promieniotwórczych odpadów.
Paliwo jest ławo kupić i przywieźć, bo dla elektrowni o mocy 1000 MW potrzeba tylko 22 tony paliwa rocznie - odpowiednik jednej ciężarówki. Ponadto paliwo jądrowe jest bardzo tanie - jego koszt stanowi tylko około 15 proc. kosztu wytwarzania energii elektrycznej. Zmiany ceny surowca uranowego nie wpływają praktycznie na cenę energii elektrycznej. Energetyka jądrowa jest więc elementem stabilizującym cenę energii elektrycznej przez dziesiątki lat, bo czas życia elektrowni jądrowej to 60 lat - tłumaczył fizyk.
Dodał, że uran potrzebny do wytworzenia paliwa jądrowego wydobywany jest w ponad 20 krajach, m.in. w Australii, Kanadzie, Namibii, RPA i Kazachstanie. Francuzi kupują uran na rynku światowym, podobnie możemy robić i my. Wzbogacanie uranu i produkcja paliwa jądrowego realizowane jest w kilku krajach, przy czym dostawcę paliwa jądrowego można zmieniać. O wyborze zadecyduje cena - podkreślił.
Z kolei utylizacja zużytego paliwa jest jednym z poważniejszych problemów, przywoływanych przez przeciwników energetyki jądrowej - zdaniem Strupczewskiego, niesłusznie. Z tym zadaniem Polska powinna sobie poradzić.
We Francji paliwo zużyte w reaktorze przesyła się do zakładów przerobu paliwa wypalonego w La Hague, gdzie następuje separacja uranu i plutonu od produktów rozszczepienia. Z uranu i plutonu produkuje się nowe paliwo, ponownie umieszczane w reaktorze. To samo będzie się działo w Polsce. Produkty rozszczepienia są odpadami radioaktywnymi, które są umieszczane w składowiskach odpadów radioaktywnych, ale rozpadają się one znacznie szybciej niż pluton i po około 300 latach nie stanowią zagrożenia.
W Polsce mamy już duże doświadczenie w unieszkodliwianiu takich odpadów - od pół wieku pracuje Centralne Składowisko Odpadów Promieniotwórczych w Różanie, jest w pełni bezpieczne, a stan zdrowia ludności wokoło Różana należy do najlepszych w Polsce - podkreślił naukowiec. |
http://biznes.interia.pl/news/polska-szykuje-sie-na-atom,1275578
Zauważcie, że w newsie po prawej stronie jest ładnie wkomponowany fragment newsa o drożejącym prądzie
tylko mnie nie zlinczujcie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ya
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:57, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
nie ma za co linczować. :)
Jestem, może raczej byłem wielkim zwolennikiem energii atomowej, tylko to jest projekt spóźniony o 20 lat. Teraz ładujemy się w technologie od której wszyscy odchodzą.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
reemi
Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 79
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:10, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
czy aby na pewno odchodzą? we Włoszech też jakaś atomówka ma powstać albo i dwie.
po za tym skoro odchodzą to jaka technologia zajmuje jej miejsce?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DarkTech
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:13, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Koszt wydobycia i przetworzenia uranu jest coraz wyższy. Koszt składowania oraz znalezienie odpowiedniego miejsca do tego celu niedługo będzie graniczył z cudem. Do tego pewnie za chwilę "dolecą" kary za składowanie odpadów promieniotwórczych zafundowane przez wspaniałomyślnych idiotów z ełro parlamendu. Na zachodzie elektrownie atomowe są skutecznie wypierane przez alternatywne źródła energii, z eksploatacją geotermii na czele, mimo ubogich złóż ciepłej wody. Polska, choć bardzo bogata w takie złoża, wybiera drogę korupcji i mydlenia oczu, czasem odbieranej przeze mnie jako przekora wobec "Rydzykowej idei". Elektrownie atomowe to według mnie lamus którego chcą się pozbyć sprytni politycy z zachodu. Dzięki sterowanemu przepływowi informacji, duża część naszego społeczeństwa jest utrzymywana w przekonaniu porażki Rydzyka i kompletnej nieopłacalności przedsięwzięcia, co jest kłamstwem do n-potęgi.
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ya
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:21, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
odchodzą na rzecz elektrowni geotermalnych.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Blue
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:19, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Ile procent energii potrzebnej dla calego kraju bedzie mozna wytworzyc majac jedna taka elektrownie ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:41, 21 Mar '09
Temat postu: Elektrownie atomowe |
|
|
Musialem sie wlaczyc do rozmowy. Nie mieszkam w Polsce i dlatego omija mnie wiekszosc manipulowanych informacji na temat tej technologi serwowanych polskiemu odbiorcy.
- technologia atomowa jest zupelnie nieoplacalna inwestycja! zauwazcie, ze wszystkie statystyki na temat kosztow energii atomowej milcza o ukrytych kosztach takich jak subwencje tych elektrowni, subwencje badan, budowa i nadzor tychze elektrowni, nie bierze sie w ogole pod uwage kosztow skladowani/utylizacji odpadow radioaktywnych. a koszty sa tak ogromne, ze nie sposob ich nawet oszacowac. dla przykladu w szwajcarii "uzdrowienie" jednego zwyklego malego wysypiska smieci, w ktorym znajdowaly sie jakies chemiczne substancje kosztowac bedzei 700mln CHF (ca. 2.1mld PLN!). mozna sobie wyobrazic, ze koszty wysypisk odp radioaktywnych beda jeszcze wieksze. dodajcie sobie to do podatkow, bo najprawdopodobniej te koszty nie pojawia sie w cenie energii elektrycznej z tejze elektrowni, tak jak to sie odbywa prawie na calym swiecie. pamietajcie, koncern zgarnia zysk, a my dzielimy sie ryzykiem i pozniejszymi kosztami.
bylem kiedys na naukowej debacie na temat kosztow (w Szwajcarii co jakis czas mowi sie o tym, poniewaz spoleczenstwo zadecydowalo jakis czas temu w referendum, o odejsciu od elektrowni atomowych. bardzo silne lobby atomowe probuje wplynac na opinie publiczna i stad te debaty. jak na razie na szczescie z malym skutkiem. ludzie nie sa az tak glupi). wracajac do debaty. znani ekonomisci z tutejszego swiata akademickiego czarno na bialym wyliczyli nieoplacalnosc tych projektow
- mit CO2? zauwazcie jak zgrabnie lobby atomowe wykozystuje fakt, ze energia radioaktywna nie produkuje CO2, zgrabnie przemilczajac o wiele bardziej toksyczne i niebezpieczne odpady, z ktorymi tak na prawde nie wiadomo co zrobic! istnieja nawet poglady, ze to wlasnie to lobby sponsoruje "walke CO2", ktory podobno nie ma takiego wplywu na klimat, jak sie podaje. bez wzgledu na to czy to prawda, czy nie, probuje sie nam wcisnac kit o "ekologicznej" energii atomowej
- zagrozenia. rozmawialem kiedys tu u nas na Fryburskim uniwerku z jednym doktorantem fizyki, ktory zajmuje sie wlasnie enrgia atomowa. tlumaczyl mi te nowa europejska technologie. przyznaje, ze nie pamietam, czy chodzilo o to co chce sie budowac w polsce, czy o nastepna generacje. wniosek (a mowie, ze to opinia eksperta, nie moja, bo sie na tym nie znam) byl taki, ze ta technologia jest o wiele bardziej niebezpieczna niz poprzednie. to dlatego, ze aby uzyskac wieksza energie atomy uranu (czy czegos tam) rozpadaja sie w meeeega wysokich temperaturach (uzyskuje sie to poprzez ulozenie tych atomow, na skrzyzowaniu promieni laserow). wszystko fajnie dopoki, to dziala. jesli jednak, cos pojdzie nie tak, to tego procesu nie da sie juz zatrzymac. temperatura jest tak wysoka, ze nie ma materialu, ktry moglby sie jej oprzec. jedynym zabezpieczeniem jest nie dopuszczenie do tego.
- lobby, lobby, lobby... czytajcie uwaznie wiadomosci i nie dajcie sie zwiezc. jesli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze. jest taki koncern francusko-niemiecki, ktory pomalu wykupuje elektrownie w roznych krajach i lobbuje ile sie da. ostatnio francuzi wykryli, ze z prawie wszystkich ich elektrowni wydostaja sie radioaktywne odpady do srodowiska. m.inn. do ujec wody pitnej! czytaliscie o tym w gazetach???? oczywiscie ryzyka nie ma. bo nie ma badan, ktore moglyby je potwierdzic (pojawia sie za 20lat, jak pojawia sie pierwsze ofiary, chociaz i tak zarzuci sie, ze nie ma wystarczajacych dowodow)
zalecam rozwage z entuzjazmem atomowym.
_________________
"Opinia publiczna jest dla nich przeszkodą"
www.demokracjabezposrednia.org
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:45, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:13, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Blue
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:29, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Podobno sa trzy rzeczy, od ktorych firmy ubezpieczeniowe nie ubezpieczaja:
* szkody zwiazane z EMR
* szkody zwiazane z energia jadrowa
* szkody od GMO
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:39, 21 Mar '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jordii
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:32, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:02, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
W dzisiejszych czasach każda inwestycja powinna przynosić zyski najpóźniej już po pięciu latach.
W przypadku tradycyjnej elektrowni atomowej sama budowa trwa 10 do 15 lat nie mówiąc o tym kiedy zacznie zarabiać na siebie. W tym czasie technologie będą już daleko z przodu, a z inwestycji trudno się będzie wycofać.
Należy się zainteresować małymi elektrowniami atomowymi jeśli ma to iść w tym kierunku. Minielektrownia to rewolucja dlatego, że w przeciwieństwie do tradycyjnych siłowni jej budowa zajmuje kilka tygodni, a nie - ja jak obecnie - 10 lat.
Cytat: | Podczas gdy Bloom Energy rozpoczęła końcowe odliczanie do pełnej prezentacji swojego produktu inna firma z USA - Hyperion Power Generation - kończy juz prace nad stworzeniem niewielkiej, przydomowej wręcz elektrowni atomowej.
- Nasz wynalazek zrewolucjonizuje świat i nada rozpędu tym jego częściom, gdzie nawet teraz, w XXI w., nie ma wciąż dostępu do elektryczności. Mam tu na myśli wielkie obszary Afryki - mówi dr Otis Peterson, szef zespołu naukowców Hyperion Power Generation, który opracował technologię.
Jego elektrownie są niemal mikroskopijne w porównaniu do tradycyjnych tego typu konstrukcji występujących na świecie. Reaktor oraz jego oprzyrządowanie zamknięte są w puszce o wysokości 2,5 m i średnicy 1,5 m. Instaluje się je pod ziemią, więc praktycznie są niewidoczne.
Najbardziej istotne jest jednak to, że pozyskana w ten sposób energia elektryczna jest niezwykle tania i jednocześnie czysta. - Naszym celem jest możliwość wyprodukowania energii elektrycznej za mniej niż 10 centów za wat, bez względu na długość i szerokość geograficzną - mówi John Deal, dyrektor generalny firmy Hyperion Power Generation. Ustalona jest nawet cena niewielkiej siłowni. Wiadomo, że jedno urządzenie będzie kosztowało ok. 25 mln dol. Może ono zaopatrywać w energię ok. 20 tys. średniej wielkości amerykańskich gospodarstw domowych.
To oznacza, że jedna rodzina na podłączenie domu do takiej elektrowni będzie musiała wyłożyć z własnego budżetu 2,5 tys. dol., czyli ok. 7,5 tys. zł. Nie jest to dużo, biorąc pod uwagę, że w Polsce podłączenie domu jednorodzinnego do sieci wodnej i kanalizacyjnej to często wydatek nawet 7 tys. zł.
Ze względu na swoje niewielkie rozmiary elektrownia atomowa może być przetransportowana nie tylko na pokładzie statku czy w wagonie pociągu, ale nawet na średniej wielkości ciężarówce w dowolne miejsce. Minielektrownia to rewolucja też dlatego, że w przeciwieństwie do tradycyjnych siłowni jej budowa zajmuje kilka tygodni, a nie - ja jak obecnie - 10 lat.
Gdy zajdzie potrzeba, tzn. gdy zwiększy się liczba odbiorców, moduły siłowni można łączyć ze sobą, i to praktycznie bez żadnych ograniczeń. Najważniejsze jednak, że po zainstalowaniu, a właściwie po zakopaniu pod powierzchnią ziemi, elektrownia jest praktycznie bez_obsługowa. Nie można się do niej dostać i wykraść materiału rozszczepialnego czy uszkodzić ją. Chłodziwem nie jest bowiem woda, to zaś ogranicza praktycznie do zera ryzyko wystąpienia jakiegokolwiek skażenia. Elektrownia nie posiada też żadnych elementów, które można usunąć lub przez które można dostać się do środka.
Nic zatem dziwnego, że naukowcy jak mantrę powtarzają zapewnienia, że stworzona przez nich konstrukcja jest absolutnie bezpieczna. Twierdzą, że nawet gdyby doszło do jej rozszczelnienia, to paliwo, które by z niej wyciekło, niemal natychmiast samoistnie się zamrozi.
- W praktyce nie ma takiej możliwości, by moduł miał jakąkolwiek awarię - zapewnia na swojej stronie internetowej Hyperion Power Generation. Firma nie zdradza jednak wszystkich szczegółów dotyczących zabezpieczenia elektrowni przed atakiem terrorystów czy próbą kradzieży paliwa. Konstruktorzy podkreślają, że już umieszczenie pojemnika kilkanaście metrów pod ziemią jest niezłym zabezpieczeniem. Jedyną niedogodnością jest konieczność wymiany co siedem lub co dziesięć lat paliwa, ale Hyperion zapewnia, że tę kwestię bierze na swoje barki. Cały moduł w tym czasie produkuje odpad wielkości piłki tenisowej.
|
http://www.polskatimes.pl/fakty/swiat/22.....material_2
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kowal
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 188
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:13, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Ale bzdury wypisują. A gdzie wymienniki ciepła, turbiny, generatory, zasilanie w wodę, skraplacze pary, transformatory i inne, o których nie wspomnę?
Poza tym: 10 centów za wat? Toż sam komputer niewyłączny całą dobę nabije rachunek na ponad 14 tyś dolarów.
200 Wat x 0.1 dol/wat x 24 g x30 dni = 14400 dol/mieś.
_________________ Moja chata z kraja.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aimfor2
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:15, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aimfor2
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:15, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FreeFighter
Dołączył: 24 Paź 2009 Posty: 154
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:56, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Elektrownie jądrowe produkują prąd za podobną cenę co elektrownie węglowe, przy tym są czystsze, sprawniejsze, o długim czasie eksploatacji. Ponadto produkują izotopu do badań fizycznych bądź medycznych[kobalt 60]
No i nie marnują węgla i jego pochodnych, surowców które w przyszłości bardziej przydadzą nam się na tworzywa i leki niż na debilne marnowanie w celu uzyskania energii elektrycznej.
A tak poza tym to wypierdalać lewicowe ekooszołomy.
_________________ WAR IS PEACE,
FREEDOM IS SLAVERY
IGNORANCE IS STRENGTH
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Turecki
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 257
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:42, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
elektrownie atomowe to przeżytek i tylko idioci mogą pakować dziś kasę w takie bagno.
tanie i masowe produkowanie energii z geotermicznych elektrowni przy pomocy technologii opatentowanych przez naszego rodaka, nominowanego w tym roku do dwóch nagród Nobla, Bohdana Żakiewicza to przyszłość, zwłaszcza w naszym kraju, ponieważ śpimy na pieniądzach
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:43, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
A co przeszkadza wybudować elektrownie nuklearną w pobliżu plaży?
Ludziska zdajcie sobie sprawę wreszcie z tego (to już 21 wiek! więc chyba najwyższa pora), że elektrownia nuklearna to nie bomba atomowa:)
Elektrownia nigdy nie wybuchnie jak bomba atomowa, nawet zbombardowana bomba atomowa.
To kompletnie inna technologia choć wykorzystuje podobne zjawisko reakcji łańcuchowej.
Tak zwane skażenie czy wyciek skażenia to nic innego jak para wodna która miała styczność z elementami radioaktywnymi. Tak samo było w Czernobylu, tam też para się wydostała i to para skaziła a nie paliwo atomowe:)
Elektrownia nuklearna jest obecnie najczystszą forma uzyskania energii nie ingerująca w środowisko. Najwięcej przeciwników EA to lobby paliw kopalnych, głównie ropy (w USA jest chyba ze 60% elektrowni na ropę) i to oni wymyślają bajki o zagrożeniach. Jak do tej pory to procentowo więcej ludzi zginęło przy obsłudze elektrowni paliw kopalnianych niż nuklearnych, tak samo skażenie środowiska odpadami paliw kopalnianych jest znacznie większe niż nuklearnych.
Pamiętajcie, że hałdy popiołów z elektrowni węglowych czy koksowych są dużo bardziej groźne niż odpady radioaktywne których stosunkowo jest mało.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:52, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | Elektrownia nuklearna jest obecnie najczystszą forma uzyskania energii nie ingerująca w środowisko |
nie pomyslisz i powtarzasz za kims bzdury
zastanow sie czy uzyskanie energii ze Słońca nie jest czystsze
pewnie jest drozsze od atomowki
ale czyste i tanie jest z geotermicznych elektrowni
technologia jest, zasoby są a przy okazji jak sie trafi np na wegiel brunatny
to mozna go procesowac pod ziemia np by wytworzyc z niego kwas huminowy
i zarobic na tym wiecej niz na takze podziemnym procesowaniu wegla w gaz
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:54, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
FreeFighter napisał: | Elektrownie jądrowe produkują prąd za podobną cenę co elektrownie węglowe, przy tym są czystsze, sprawniejsze, o długim czasie eksploatacji. Ponadto produkują izotopu do badań fizycznych bądź medycznych[kobalt 60]
No i nie marnują węgla i jego pochodnych, surowców które w przyszłości bardziej przydadzą nam się na tworzywa i leki niż na debilne marnowanie w celu uzyskania energii elektrycznej.
A tak poza tym to wypierdalać lewicowe ekooszołomy. |
Jesli myslisz, ze elektrownie jadrowe sa sprawniejsze niz weglowe to sam jestes oszolomem. Troche kultury w dyskusji.
Elektrownie jadrowe sa lepsze od weglowych pod wzgledem srodowiska. Zostawiaja duzo mniej smieci. Dla 1000MW starczy jeden tir paliwa na rok. Problem w tym, ze technologia EJ powoli odchodzi i energetyka obecnie idzie w innym kierunku. Tani uran sie konczy, a Polacy jak zwykle chca zrobic z siebie leszczy i zwiasc to od czego kazdy odchodzi. Zamiast inwestowac w/w 500mln w jakies badania to zebralbym sie za ekstrakcje gazu ziemnego z lupkow skalnych. Gaz ziemny spala sie do pary wodnej i CO2, wiec jest totalnie nieszkodliwy. Dobrze przemyslany odzysk energii z geotermii tez bylby wspanialym pomyslem. Przy takiej kasie na badania cos sensownego na pewno daloby sie opracowac.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:07, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Wiedzmin napisał: | Gaz ziemny spala sie do pary wodnej i CO2, wiec jest totalnie nieszkodliwy. |
no chyba ze ktos nadal wierzy ze co2 jest szkodliwe
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:26, 03 Mar '10
Temat postu: |
|
|
W życiu nie słyszałem o inwestorze, który wyłożyłby kasę na biznes z perspektywą zarobku na nim dopiero za dwadzieścia lat. Chyba, że to nie będą jego pieniądze, a w trakcie budowy dorobi się majątku. Ci co lobbują ten temat to są ci którzy zyskają, a przeciętny Kowalski jak był tak będzie uzależniony od gniazdka w ścianie i całe życie będzie tylko płacił.
W dzisiejszych czasach pięć lat to jest maksymalny okres jaki inwestycja powinna zacząć przynosić zyski. Później to już są tylko straty nie do odrobienia.
Już widzę naiwniaków, którzy lecą do urny głosować na tego co krzyknął "budujemy elektrownie atomową" . Na samą myśl o tym już są dumni, że mieszkają w kraju gdzie są takie plany. Jeden to już nawet obiecywał przed wyborami laptopy dla wszystkich w szkołach.
Zawsze marzyłem o domu całkowicie niezależnym od systemu. Dzisiaj, kiedy takie technologie już istnieją, to wszystko się robi, aby nie było można to zrealizować. No bo czym nas politycy i ich media będą straszyć. Dzisiaj mogą nam odciąć prąd, zamknąć kurek z gazem, zabrać benzynę i najważniejsze zamknąć browary. Jesteśmy jak te psy na łańcuchu skazane na łaskę pana.
A może by tak zainwestować te pieniądze w produkcje nowoczesnych ogniw słonecznych?
Przynajmniej można by to eksportować, a elektrownia atomowa to będzie przecież z importu.
Takie elastyczne ogniwa mogłyby być wszędzie. Zamiast pokrycia dachu domu i samochodu, na elewacji budynku, wtopione w szyby. Energii byłoby nadmiar i jej nadwyżki można by sprzedawać zakładom produkcyjnym. Zwrot inwestycji już po kilku latach. Z takiego kraju to mógłbym być dumny.
No tak, ale Kowalski stałby się niezależny i trzeba wymyślić inny sposób na jego zniewolenie, żeby miał powód na głosowanie na swojego łaskawego pana.
Może ktoś jest bliżej tematu i potrafi policzyć.
1. Ile można by wyprodukować ogniw słonecznych i ile dały by one energii rocznie za pieniądze potrzebne na budowę elektrowni atomowej?
Albo bez inwestycji.
2. Kupić gotowe ogniwa i montować wszędzie gdzie się da. Energia właściwie na drugi dzień bez czekania optymistycznych 10 lat w przypadku atomówki.
Gdyby takiemu Gatesowi zależało na zmniejszeniu emisji CO2, to do każdego komputera z Windows dołączałby panel słoneczny .
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:10, 03 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Ja również byłem kiedyś wielkim zwolennikiem budowy atomu, dziś uważam, że po prostu nie ma co już zaczynać. To się nie opłaci, a dodatkowo nie będzie w Polsce składowania odpadów. Teraz należy inwestować w alternatywy, aczkolwiek śmieszą mnie ludzie nader podniecający się energią słoneczną, w stanach wybudowali ogromną elektrownię słoneczną, która kosztowała krocie, zwozili panele z Niemiec, bo tylko tam potrafili zrobić tak idealne lustra, były kurewsko drogie i co? Energii starcza na kilkanaście tysięcy domów. Śmiech na sali. Owszem należy rozwijać tą technologię, ale nie ośmieszajcie się, jest ona dopiero w powijakach, a poza tym tamta jest na pustyni gdzie świeci dość często, a w pochmurnej Polsce? A co jak przyjdzie jakaś wichura, albo duża burza? Rozpierdoli wszystko miliony pójdą się jebać, a przecież żeby to miało sens potrzebne są dosłownie całe km^2 takich pól z panelami... I znowu koszty.... Obsługa, mycie luster.... nie mi się to nie widzi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|