Nieumundurowani policjanci w San Francisco próbowali zatrzymać chłopaka, który nie miał biletu na miejską kolejkę. Gdy dziewiętnastolatek rzucił się do ucieczki, padły strzały.
Chłopak zmarł w szpitalu. Akcja wywołała wielkie oburzenie wśród lokalnej społeczności i spore protesty przeciwko brutalności stróżów prawa w tym amerykańskim mieście.
Zdaniem świadków policjanci strzelali w plecy bezbronnego człowieka.
– Straciliśmy ludzkie życie. To z tego powodu wszyscy są tak zbulwersowani – tłumaczył telewizji ABC mieszkaniec dzielnicy Bayview Pladee Clayton. – A to wszystko tylko dlatego, że Afroamerykanin nie miał biletu – przekonywał.
Policjanci tłumaczą, że musieli otworzyć ogień, bo uciekający chłopak pierwszy zaczął do nich strzelać. Żaden z funkcjonariuszy ani pasażerów stojących na peronie nie został jednak nawet draśnięty, a świadkowie przekonują, że nie widzieli, aby 19-latek strzelał. Dodatkowo śledczy początkowo nie mogli znaleźć przy rannym żadnej broni. Dzięki „współpracy lokalnej społeczności” i „nieprawdopodobnej pracy zespołowej oficerów” detektywom udało się w końcu odnaleźć zaginiony pistolet. Rzecznik policji tłumaczył dziennikarzom, że z miejsca zdarzenia broń musiał po prostu zabrać przypadkowy przechodzień.
„Huffington Post” zwraca jednak uwagę, że to już drugi przypadek w tym miesiącu, gdy policjanci z San Francisco odebrali życie nieposłusznemu pasażerowi. Na początku lipca stróże porządku zastrzelili człowieka, który miał być pijany i grozić im nożem. I w tym wypadku świadkowie widzieli całe zajście zupełnie inaczej. – On wyglądał jak pijany hippis – relacjonowała reporterce „The Bay Citizen” Myleen Hollero. Jej zdaniem, jeśli policjanci powinni czegoś użyć, to paralizatora, a nie broni palnej.
STANY ZJEDNOCZONE. W sobotę, policja w San Francisco zastrzeliła 19-latka, strzelając do niego 10 razy.
Chłopak uciekał, gdyż jechał na gapę w kolejce MUNI. Wbrew zeznaniom dziesiątków świadków, policja twierdzi, że zabity pierwszy rozpoczął wymianę ognia.
Zdarzenie spowodowało dwie spontaniczne demonstracje wściekłości w dzielnicach Bayview i Mission. Doszło do konfrontacji z policją. Tłum obrzucił policję butelkami, a następnie zaczął niszczyć bankomaty, witryny banków, kosze na śmieci i radiowozy. Około pierwszej nad ranem, tłum rozproszył się. Nikogo nie aresztowano.
Police arrested approximately 35 people during a protest tonight that traversed the city, a protest that at times blocked traffic and disrupted transit service.
A group of about 150 protesters gathered at San Francisco's Dolores Park around 5 p.m., and at about 6 p.m. began marching through the city's Castro and Mission districts before arriving on Powell Street almost 90 minutes later.
The demonstration was in response to the fatal police shooting of 19-year-old Kenneth Harding Jr., who allegedly ran from police and fired shots after officers attempted to detain him while conducting a fare enforcement at a San Francisco Municipal Railway light-rail stop.
Some of the protesters carried a banner reading "They can't shoot us all," and others chanted, "How do you spell murder? S-F-P-D."
About two dozen police officers on foot and motorcycles, as well as in SUVs, were corralling the crowd as they marched through the Castro and blocked the group's path down Church Street.
The group changed course and arrived at the Muni station at Market and Castro streets, where they attempted to break Muni ticket machines, overturned garbage cans, and threw smoke bombs.
Police said that the protesters vandalized a Bank of America at 18th and Castro streets.
When the group left the station, they marched past Dolores Park to the Police Department's Mission Station at 17th and Valencia streets.
One person threw a hammer at the station's window but failed to cause any damage. Another attempted to splash the station in paint, and a third dropped a smoke bomb.
The protesters headed toward downtown and marched east down Market Street toward the Civic Center station at about 7:15 p.m. Market Street was mostly blocked in the area by a combination of the protesters and police.
When the group arrived at Powell Street, police in riot gear rounded up about 20 people, including members of the media, and a police line surrounded a second, larger portion of the protesters.
Some people were trapped inside the Blondie's Pizza at 63 Powell St. as police tried to slow the group's movements.
About 150 people showed up in San Francisco's Mission and Castro districts Tuesday to protest the police's fatal shooting of 19-year-old parolee Kenneth Harding.
After declaring the protest an unlawful assembly, police arrested 35.
One sign held by protesters read, "They can't shoot us all / fuck the police."
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 307
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:25, 26 Lip '11
Temat postu:
Przekonywanie policji o ich bezkarności i propagowanie nienawiści wśród funkcjonariuszy to nic innego jak budowanie swojego obozu przeciwko obywatelom. System karmi, system chroni. Wierność gwarantowana. W Polsce podobnie Jaruzelski wolał "bronić się" ZOMO-wcami, którzy mieli do stracenia dużo, niż wojskiem.
_________________ W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Fryderyk Nietzsche
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów