roznice miedzy generacjami, przejscie do nowej ("lepszej") ery, rewolucje mlodych - to nic nowego - dzieje sie to co kilkadziesiat lat, oczywiscie nie jednoczesnie. Rozne narody sa na roznych poziomach ewolucyjno-cywilizacynych.
Wzrost populacji ludzi wiaze sie nierozerwalnie ze wzrostem czestotliwosci rewolucji tak techniczno-przemyslowych jak i polityczno-finansowych.
Co oczywiscie nie pasuje magnatom finansowym, tajnym stowarzyszeniom itp., poniewaz coraz trudniej im kontrolowac, to co sie dzieje, i oczywiscie na tym zarobic, a co za tym idzie nabyc dobra materialne za niematerialne pieniadze.
Ale wracajac do sedna. Rewolucja 2012, to nasza rewolucja, wojna przeciwko starym darmozjadom. Walka o uczciwy kawalek chleba, a takze walka o Wolnosc Wyboru!
PS wszystkie rewolucje to byly rewolucje mlodych i nowej wizji swiata.
nie ma sie czego bac, przezyjemy i to..
"..albo dobrowolnie, albo gdy przeleje sie krew.."
_________________
www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.