Kryzys… czyli strategia globalnego ogrodnika
Najpierw podlewa wszystkie rośliny w nadmiarze i za darmo,
aż wyrastają piękne kwiaty, drzewa, krzewy, jarzyny w ogrodach i tak przez 10 sezonów,
aby uzyskać efekt socjalistycznego przyzwyczajenia,
że woda to dar natury, rozdawany za darmo.
W 11-m roku zakręca wodę prawie wszystkim
i patrzy jak piękne ogrody usychają,
a wodę dowozi do wybranych ogrodów.
Wkrótce właściciele ogrodów bez nawadniania wysprzedają je za grosze, gdyż produkcja warzyw zerowa.
Wielki Ogrodnik wszystko w tajemnicy skupuje, skupuje, skupuje, ile się da, przez wybranych pełnomocników Wielkiego Ogrodnika, a susza nadal trwa.
Aby po zakończeniu skupywania ogrodów za darmo,
znów odkręcić kran z woda i teraz nawadniać już swoje własne ogrody, których wartość znów wzrosła 1000%.
Cóż za piękny globalny biznes ogrodniczy.
Bez ryzyka, bez własnej kasy,
bo Ogrodnik rozdaje darmowa wodę, nie swoją.
_________________
Waldek1984.info