Przy tym wszystkim najbardziej śmieszą wypowiedzi "speców" w TVN 24 dotyczących zbliżającej się amerykańskiej katastrofy. A już na łeb wszystkich bije prezes Polskiej Giełdy. Mówi, ze kryzys jest nieunikniony, a za chwilę, żeby nie panikować. Redaktor zadała pytanie, co by zrobił z milionem dolarów... był mocno zmieszany, zaś jego kolega po fachu - "wydał bym". No ale co mają mówić. ( sorki że relacjonuje w taki sposób ale nie znalazłem linka czy archiwum tego programu) Będą kłamać ludziom w oczy, bo to jest ich praca. A gdy idzie o Francję, Hiszpanię, czy Portugalię - kłamie się i tam. Ale kiedy bomba w USA wybuchnie, a wybuchnie zaś tsunami po niej dotrze do UE zostanie tylko jedno - dodrukować pieniądze
Acha... jeszcze jedno - Jego fluorescencyjność Sobolewski powiedział, tak ni z gruszki ni z pietruszki "żeby nie ufać tak rosnącej wartości złota". To ciekawe w czasach kiedy pieniądz lada dzień ma się stać jedynie ładną grafiką jako zakładka w książce.