W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
List otwarty w obronie rozumu  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 1311
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leszek




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:59, 01 Mar '09   Temat postu: List otwarty w obronie rozumu Odpowiedz z cytatem

Zamieszczam ciekawostkę światopoglądową.... Smile

List otwarty
do Pani Jolanty Fedak Ministra Pracy i Polityki Społecznej


Szanowna Pani Minister,

Podległa Pani Minister instytucja publiczna Urzędy Pracy zamieściła na swojej stronie internetowej dokument zatytułowany: Klasyfikacja zawodów i specjalności. Dokument ten, powstały w wyniku realizacji Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 8 grudnia 2004 r. (Dz. U. 2004 nr 265 poz. 2644), sankcjonuje wykonywanie w Polsce zawodów na niej umieszczonych oraz, wyjątkowo precyzyjnie, określa co stanowi esencję wykonywania tychże zawodów.

Niżej podpisani uważają za skandaliczne umieszczenie na tej liście szeregu profesji niemających nic wspólnego z cywilizacją XXI wieku, a już na pewno z oficjalnie głoszoną przez Rząd RP ideą tworzenia społeczeństwa opartego na wiedzy.


Do takich pozycji należą np. "zawody": astrolog, wróżbita, bioenergoterapeuta, refleksolog, radiesteta itp. Przytaczamy poniżej, w pełnym brzmieniu, dwa z tych wpisów:

Astrolog (Kod:514901)

[size=10pt]Synteza:
Bada wpływ poszczególnych planet układu słonecznego i gwiazd stałych na środowisko ziemskie; określa i analizuje zarówno fizyczną, jak i psychiczną sferę zjawisk wywoływanych przez oddziaływanie określonych konfiguracji planetarnych i gwiezdnych w celu uzyskania informacji dotyczących najczęściej człowieka - jego zdrowia, psychiki i losu oraz danych przydatnych w innych dziedzinach życia, takich jak meteorologia czy uprawa roślin.
Zadania zawodowe:
* sporządzanie horoskopu urodzeniowego, stanowiącego psychofizyczny portret człowieka w celu samopoznania, określenia pola możliwości i ukierunkowania w życiu;
* opracowywanie prognozy w zakresie wybranych spraw, problemów, predyspozycji i zdarzeń odnoszących się do jednostki bądź ogółu, danej chwili, roku lub wieku;
* udzielanie porad dotyczących konkretnych zagadnień, takich jak: stan zdrowia, wybór partnera w miłości i małżeństwie bądź interesach, korzystny moment na zawarcie transakcji, wykorzystanie uzdolnień lub możliwości zawodowych.

Dodatkowe zadania zawodowe:
* dawanie wskazań dotyczących osobistego rozwoju wewnętrznego;
* prowadzenie pracy badawczej i obliczeń statystycznych, przy użyciu współczesnej aparatury, metodologii i terminologii naukowej.

Wróżbita (Kod:514903)

Synteza:
Świadomie wykorzystując wrodzone uzdolnienia do działania w obszarze zjawisk nadprzyrodzonych, dokonuje wglądu w przeszłe i przyszłe wydarzenia przy zastosowaniu ukształtowanych przez tradycję różnych form wróżenia, takich jak: karty (zwłaszcza tarot), kabała, I-cing (zgodnie ze starochińską "Księgą przemian"), chiromancja (wróżenie z ręki), katoptromancja i krystalomancja (przepowiadanie przyszłości za pomocą zwierciadła lub kryształu) itp.

Zadania zawodowe:
* przepowiadanie przyszłości, czasem ujawnianie przeszłości - zależnie od przyjętej metody i poziomu wiedzy wróżbity - związane z konkretnym poradnictwem lub psychoterapią;
* udzielanie porad dotyczących zaginionych osób lub rzeczy;
* wyjaśnianie podłoża i uwarunkowań zjawisk określonych jako niezwykłe.
Dodatkowe zadania zawodowe:

* wykorzystywanie zdolności jasnowidzenia, jasnosłyszenia, wspieranie wróżenia zjawiskami mediumicznymi, wykorzystywanie telepatii, teleportacji oraz czerpanie z informacji zawartych w polach morfogenetycznych;
* stosowanie metod właściwych astrologii, numerologii, psychografologii lub innym biotronicznym dziedzinom.
[/size]
Stwierdzamy, że teksty tych wpisów są całkowicie pozbawione podstaw racjonalnego myślenia, zawierają elementarne błędy naukowe i przyczyniają się do szerzenia zabobonów i pseudonaukowego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość. Umożliwiają też, osobom parającym się praktyką znachorską, powoływanie się na wspomniany dokument w przypadku wykrycia ich działalności naruszającej prawo, np. prowadzenia szkodliwych praktyk "leczniczych" (porównaj Zadania zawodowe astrologa).

Zwracamy uwagę, że zalegalizowana w rozporządzeniu definicja radiestezji, jako jednego z rodzajów rzemiosła, była powodem dopuszczenia przez Sąd Najwyższy opinii radiestety na równi z opiniami innych biegłych sądowych (Uchwała SN z dn. 30.10.1985, sygn. akt SN III CZP 59/85).

Stwierdzamy, że publikacja dokumentu "Klasyfikacja zawodów i specjalności - opisy grup i zawodów" na stronie internetowej podległej Pani Minister ośmiesza Pani urząd, a przez to narusza powagę Rzeczpospolitej.

Stwierdzamy, że marnotrawienie publicznych pieniędzy lub środków płynących z Unii Europejskiej na tworzenie tego rodzaju absurdalnych dokumentów powinno być karalne. Dlatego domagamy się ujawnienia winnych tego skandalu.

Na skutek światowych zawirowań gospodarczych Polska znalazła się w sytuacji, z której wyjście będzie niezwykle trudne. Nie pomogą nam w tym wróżbici i szamani, ale inżynierowie, naukowcy, nauczyciele, lekarze i wszyscy ciężko pracujący ludzie różnych zawodów. Umieszczenie ich na tej samej liście co astrologów i refleksologów przez konstytucyjne władze Polski, uważamy za obrazę.

W imieniu tych wszystkich domagamy się przeprosin i usunięcia tych "zawodów" z Klasyfikacji.

http://www.cft.edu.pl/protest/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
seekerer




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:02, 01 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli tacy obrońcy rozumu, to dlaczego nie pojechali od razu z grubej rury i nie poprosili o likwidację zawodu duchownego. Łatwiej atakować wróżki niż kościoły i związki wyznaniowe?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jermaj




Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 99
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:52, 01 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla ukrycia tego co najważniejsze, potrzebne są właśnie takie manewry z tworzeniem marginalnych problemów, aby uwaga nie skupiała się nad tym powszechnym nurtem oddziaływania. „Religia to opium dla ludu” rozumiane jako ważny czynnik w sterowaniu
ogółem, nie może być poddawana normalnej ocenie, bo pokaże się czym jest naprawdę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
seekerer




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:32, 01 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Według ministerstwa, jeśli ktoś ma zarejestrowaną działalność gospodarczą jako wróżbita czy astrolog i odprowadza z tego tytułu składki do ZUS, ma prawo do zasiłków i świadczeń...

..Naukowcy też nie zawsze zajmują się poważnymi rzeczami, proszę spojrzeć choćby na Antynoble


odpowiedziała pani minister... i wg. mnie dobrze

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,9044.....zawod.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Toe Negro PhD




Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 51
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:58, 01 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak to już jest, ktoś nie ma pojęcia, jak działają prawdziwi bioenergoterapeuci, szamani i ludzie korzystający z naturalnych metod leczenia, to potem właśnie wychodzą takie "kwiatki".

Nie mam zdania odnośnie wróżbitów, ale znam astrologów, bioenergoterapeutów, którzy są naukowcami, lekarzami i wykonują swoją pracę profesjonalnie i pomagają wielu ludziom wyjść z ciężkich schorzeń. W Ameryce Płd. w której także mieszkam takie praktyki to norma - szamani leczą różne typy raka, stwardnienia rozsianego, czy guzów mózgu za pomocą swoich naturalnych metod. Akurat fakt, że nasza cywilizacja wypaczyła się w stronę technologii i zaciera prawdziwe korzenie wiedzy o tradycyjnej medycynie, czy symbolice, numerologii i pracy z energiami subtelnymi, to nie powód do dumy. To raczej smutne. Tak samo smutny jest ten list...

Jest wielu oszustów, ale jest też wielu profesjonalistów. Umieszczenie takich zawodów na oficjalnej liście być może pomoże w odfiltrowaniu tych pierwszych.
_________________
w przygotowaniu: "Ayahuasca: Transkomunikacja i Detoksyfikacja"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jermaj




Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 99
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:06, 01 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Faketem jest, że są ludzie autentyczni i oszuści. Jednak wypada się zastanowić nad proporcją jednych do drugich. Bo kiedy nauka wypina się na tę sferę i nawet nie podejmuje prób
określenia tej dziedziny, to nie należy legitymizować czegoś co w niektórych przypadkach działa ale w ogromnej większości jest hohsztaplerstwem.

Tutaj ważny jest porządek, najpierw niech nauka określi warunki oceny zjawiska a potem może być mowa o rejestracji. Ten ruch ministerstwa fałszywie nadaje powagę całej fali naciągaczy. Bo ilu jest tutaj ludzi o autentycznych zdolnościach jak np. Krzysztof Jackowski i jeszcze kilka osób. W tych przypadkach da się przeprowadzić weryfikację tego co robią bo są konkretne wyniki, a jak to się dzieje w przypadku wróżek, to lepiej nie mówić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leszek




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:43, 02 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

źródło http://wolnemedia.net/?p=13266
"
Polski racjonalizm ma oblicze faszyzmu czy raczej kompletnego idiotyzmu?

Mam przed sobą „Fakt”, a w nim artykuł pt. „Protest przeciwko zawodowi wróżbita”. Dostałam też link do petycji, którą podpisuje elita intelektualna Polski. Nazywa się to szumnie „List otwarty w obronie rozumu” i jest polemiką z dokumentem pt. “Klasyfikacja zawodów i specjalności”, w której wymienione są takie zawody jak wróżbita, refleksolog, radiesteta, astrolog czy bioenergoterapeuta.

Niestety, z przykrością stwierdzam, że ta akcja nie ma nic wspólnego z rozumem. Jest to natomiast klasyczny popis mentalności inkwizytorskiej i zapędów totalitarnych. Jeśli grozi nam powrót do średniowiecza, to nie za sprawą wróżbiarskich zabobonów, lecz z powodu powrotu prześladowań identycznych jak te, którymi wsławiła się święta inkwizycja. Mamy tu niechlubny popis nietolerancyjnej i zaściankowej mentalności, zdecydowanie niegodnej prawdziwego intelektualisty i uczonego. No i niestety, jeśli potraktować to poważnie - jest to przejaw nikczemnej małostkowości, która nie przystoi osobie o szerokich horyzontach intelektualnych.

Prof. Łukasz Turski z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN pyta dramatycznie, niczym postać z greckiej tragedii: „Gdzie jest granica idiotyzmu? (…) Nie można czuć się bezpiecznie w państwie, w którym powstają takie dokumenty”. Wtóruje mu grzmiący z oburzenia psycholog, dr Tomasz Witkowski, potępiający „zabobony” niegodne XXI wieku.

Nie wiem, jaki interes ma fizyk, ale domyślam się, co boli psychologa. Nie dalej jak dwa dni temu Radio TokFm podało wiadomość, że kryzys stopniowo obejmuje wszystkie branże z wyjątkiem wróżbiarskiej, która wręcz rozkwita. Ludzie na gwałtu rety poszukują wiedzy o tym, co ich czeka, masowo udając się do specjalistów od zaglądania w przyszłość. Widocznie gabinety psychologów, a zatem i ich portfele opustoszały, stąd ten żal…

Ministerstwo Pracy, ustami minister Jolanty Fedak wyraża zdziwienie i na tym, przynajmniej na razie, kończy dyskusję.

Sądzę, że wróżbici nie mają się czego bać, a raczej mogą się śmiać, bo czysta ekonomia uratuje ich przed popadnięciem w niełaskę. Wystarczy policzyć, ile wpływa do państwowej kasy dzięki podatkom z tej niecnej działalności, żeby spać spokojnie.

Jeśli natomiast chodzi o poczucie bezpieczeństwa w państwie, idące w ślad za jego prawodawstwem, to ja czułabym się śmiertelnie zagrożona, gdyby wprowadzono zakaz uprawiania dowolnego, nie stanowiącego zagrożenia dla bezpieczeństwa i zdrowia obywateli zawodu i zmuszono służby porządkowe do jego egzekwowania.

Państwo musi stać na straży porządku i bezpieczeństwa obywateli, a jego policje mają pilnować, żeby tego porządku nie naruszano. Jeśli ich moce zostaną skierowane na walkę z wiatrakami może się okazać, że zabraknie ich tam, gdzie są naprawdę potrzebne. Ja oczekuję, że prawo i policja będą chroniły mnie przed naprawdę groźnymi zjawiskami, takimi jak kradzieże, rozboje, podpalenia, gwałty czy morderstwa. Jest to szczególnie ważne teraz, gdy policja nie ma pieniędzy na benzynę i pensje dla pracowników. Nie chcę przeczytać w prasie, że dzielni stróże prawa uganiali się przez cały dzień za jakąś babcią ukrywającą pod płaszczem karty tarota czy za innym bioterapeutą, niecnie nakładającym ręce na ludzi, którzy zgłosili się do niego z własnej, nieprzymuszonej woli, zamiast przyjechać na miejsce morderstwa czy poważnego wypadku komunikacyjnego.

Jako wolna obywatelka wolnego kraju domagam się poszanowania dla moich własnych decyzji i wyborów. Jeśli mam ochotę dać pieniądze pijakowi leżącemu na ulicy, to moja sprawa. Jeśli chcę je wydać na edukację moich dzieci, to mam do tego prawo. A jeśli zapragnę zasięgnąć porady zaćpanej i rozczochranej czarownicy, siedzącej w cuchnącym bagnie, to kogo to może obchodzić? Kto ma prawo ingerować w moje osobiste życie i zabraniać mi robić czegokolwiek, nawet, jeśli miałyby to być głupoty, idiotyzmy i totalne kretynizmy?

Domagam się przyznania mi prawa do robienia głupstw!

Idąc do wróżki, lekarza leczącego homeopatią, radiestety wyznaczającego mi miejsce do postawienia łóżka nikomu nie robię krzywdy, a tym bardziej nie popełniam zbrodni. A to, co robię sobie, to wyłącznie moja własna sprawa i nikt nie ma prawa bronić mnie przede mną samą.

Jak tak dalej pójdzie, będziemy zmuszeni do posiadania kaftana bezpieczeństwa w każdym mieszkaniu, żeby jakaś dobra dusza mogła nas powstrzymać przed szaleństwem wydawania naszych własnych pieniędzy na to, na co chcemy (być może nierozsądnie) je wydać. Któregoś dnia jakiś fanatyczny i pełen frustracji „intelektualista” od siedmiu boleści może dojść do wniosku, że tańce stanowią obrazę dla rozumu, bo nie wykłada się ich w uczelniach wyższych, zażąda więc ich delegalizacji i wydania zakazu urządzania zabaw. Strach pomyśleć, jak długa musiałaby być lista zakupów czy czynności dozwolonych i zakazanych i jakie wojny w sejmie toczyliby posłowie, ustalając, co nam wolno, a czego nie. Może się okazać, że któregoś dnia zakażą używania cukru lub soli, bo niezdrowe. Lub nielegalne stanie się wychodzenie z domu, bo cegła może spaść z dachu, jakiś samochód może nas potrącić lub inna franca zagrozić naszemu zdrowiu.

Od takiego myślenia ku systemowi totalitarnemu wiedzie prosta droga (a wiele wskazuje na to, że dążą do niego potężne i wcale nie śmieszne siły).

Najlepiej będzie, jeśli nas wszystkich totalnie ubezwłasnowolnią jako kompletnych kretynów, mogących sobie potencjalnie zaszkodzić. Jako bezmyślne i nieodpowiedzialne bydło powinniśmy zostać zaczipowani, niczym krowy posiadające kolczyki w uszach i poddani stałej inwigilacji. A jeśli to za mało, to zawsze przecież można przeprogramować czipy tak, żeby sterowały nami, niczym bezwolnymi automatami. Po co mamy sami myśleć? Po co mamy sobie szkodzić własną głupotą? Przecież są mądrzejsi od nas, którzy wiedzą lepiej, jak powinniśmy żyć i na co umierać.

Tak, panowie i panie intelektualiści, rzeczywiście, wasz intelekt jest wielki. Kłaniam się wam z szacunkiem do samej ziemi. Możecie mnie pocałować w zadek, który przy okazji wypinam.

Na sąsiedniej stronie „Faktu” widzę tekst pt. „Zakaz in vitro wkrótce trafi do sejmu”. Wszędzie tylko zakazy i nakazy, ograniczające wolność osobistą i prawa obywatelskie. Czy państwo nie ma nic lepszego do roboty, tylko dyktować ludziom jak mają żyć i jak się rozmnażać?

Skoro panom naukowcom nie podoba się, że religijni inkwizytorzy wtrącają się w ich badania naukowe nad komórkami macierzystymi, niech sami nie robią innym tego, co im niemiłe. Czym w końcu różni się mentalność światłego naukowca od mentalności religijnego prymitywa?

Autor: Maria Sobolewska
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:14, 04 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dawniej "naukowcy" śmiali się z... "kamieni" z nieba (asteroidy, meteory etc.), bakterii, wirusów etc. długo by jeszcze można wynieniać.

Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!

cytat z "Rewizora" Mikołaja Gogola.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
absolutarianin




Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 222
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:52, 04 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie rozumiem ludzi, którym przeszkadzają wykonujący takie zawody. Mają klientów, wszystko jest w porządku, niech się cieszą. W wolnym kraju każdy ma prawo zrobić ze swoimi pieniędzmi, co chce. Jeden idzie do prostytutki, a drugi do astrologa. A to, że przez lokalnego bioenergoterapeutę "z efektami" odpłynęły pieniądze od miejscowego pigularza wciskającego ludziom produkt koncernu farmaceutycznego ze stadem przypieczętowanych przez przekupnego ministra efektów ubocznych, to już, przykro mi bardzo, prawo wolnego rynku.

Ja bym zaczął od zlikwidowania posady Ministra Pracy i Polityki Społecznej, bo to moim zdaniem uchybia rozumowi. Od tego jest wolność zawierania umów przez pracownika i pracodawcę, by obie strony były zadowolone. A od egzekwowania jej postanowień jest sąd. Takiego pasożyta jak minister pracy, mnożącego durne przepisy ("strażak w każdej firmie") ja jeszcze muszę utrzymywać za swoje pieniądze, czy mi się to podoba, czy nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Aiedail




Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 361
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:59, 05 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od razu zabrońcie iluzjonistom robienia magicznych sztuczek, komikom żartowania, aktorom grania, pisarzom zmyślania historii... przecież to też nie jest oparte na naukowej wiedzy.

Jestem w 100% ZA tym żeby te zawody pozostawić na liście, a nawet ją rozwinąć o podobne. Szczerze mi przykro patrzeć, jak środowisko naukowe zachowuje się jak Kościół w czasach średniowiecza. Całe szczęście, że jednak są naukowcy, którzy otwarcie przyznają, że we współczesnym naukowym modelu Wszechświata jest wiele luk i więcej pytań niż odpowiedzi. Bez umysłu otwartego na dotąd niezbadane tajemnice nie ma mowy o rozwoju.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leszek




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:03, 05 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalezione w sieci:
Panie Profesorze Turski, Niech Pan nie będzie po raz kolejny hipokrytą, ale zastanowi się kim naprawdę jest uczony i gdzie mamy swoje korzenie! Dla przykładu podaje Panu listę kilku naukowców-astrologów, których dzieła zmieniły OBLICZE NAUKI:

# Ptolemeusz - matematyk, astronom, geograf, astrolog

# Johannes Kepler - astronom, matematyk, astrolog, wróżbita

# Galileusz - fizyk, matematyk, astronom, filozof, astrolog

# Giordano Bruno - filozof, astrolog

# Mikołaj Kopernik - astronom, matematyk, lekarz, astrolog

# Gerolamo Cardano - matematyk, lekarz, astrolog

# Tyho Brahe - astronom, astrolog

# Izaak Newton - filozof, fizyk, matematyk, astrolog

# Michael Nostradamus - lekarz, matematyk, astrolog, wróżbita

# Benjamin Franklin - naukowiec, astrolog

http://forum2.dziennik.pl/read.php?2,640952
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Leszek




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:04, 05 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wykluczymy wróżki z listy zawodów; jest zawód naukowca, jest i wróżki - to odpowiedź rzeczniczki resortu pracy Bożeny Diaby na list naukowców, którzy protestują przeciwko wpisaniu wróżbity, astrologa czy bioenergoterapeuty do listy zawodów.
http://www.dziennik.pl/polityka/article3.....owiec.html
_________________
Zapraszam na:
http://swietageometria.info/ i http://forum.swietageometria.info/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
pswierq




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 397
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:33, 05 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akurat w astrologie nie wierze, i jak niektorzy tutaj pisza, iz religia jest opum dla mas, to wg jest nia astrologia, ale to moje prywatne zdanie.
Pan profesor, by nie wzbudzac emocji, powinien wystosowac list innej tresi: nie zgadza sie na umieszczanie na liscie zawodow, co do ktorych nie mozna udokumentowac zrodla nabytych umiejetnosci, bo o szkolach mojej ulubionej astrologii nie slyszalem, o dyplomach tez nie.
Panstwo chce opodatkowac co tylko sie da (np. powinni jeszcze dopisac zawod: trzoda hodowlana, i od niej ciagnac kase). Sceptyczny jestem chyba jedynie co do astrologow, a juz z takim rozczkarstwem to bylbym ostrozny, bo rozczarz bezblednie wskazal u mojego taty na dzialce miejsce, w ktorym nalezy wykopac studnie. Moze po prostu nie powinno to byc klasyfikowane jako zawod, lecz jako umiejetnosc?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


List otwarty w obronie rozumu
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile