po 10 minutach opinia kazdego swiadka jest niewiarygodna
15%
[ 3 ]
wierze tylko swiadkom potwierdzacym moja wersje
0%
[ 0 ]
Wszystkich Głosów : 19
Autor
Wiadomość
moonwalk
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:25, 24 Lut '09
Temat postu: Czy ma ktos z was tyle odwagi?
Czy ma ktos z was tyle odwagi zeby sie skontaktowac z waszym rodakiem
i powiedziec mu w twarz (ew pisemnie)
ze jest klamca/agentem/morderca i 11 wrzesnia 2001 w NY zaden samolot nie uderzyl w WTC a tysiace swiadkow, z nim wlacznie zostalo (o ile nie jest klamca/agentem/morderca)
zmanipulowanych przez przekazy telewizyjne na ktorych dorysowali boeingi.
Cytat:
Biegałem z moim aparatem z miejsca na miejsce chcąc znaleźć jak najlepsze ujęcie. Po zrobieniu pierwszej serii zdjęć zatrzymałem się i zacząłem przyglądać się otoczeniu. Zorientowałem się, że ulice nie są pokryte tylko gruzem. Zauważyłem pojedyncze buty i inne rzeczy osobiste pasażerów samolotu, jak również fragmenty urządzeń pokładowych. Krwiste, małych rozmiarów szczątki ludzkie znajdowały się dosłownie wszędzie.
Mozna znalezc tez namiary na osoby anglojezyczne bedace w NY w tym dniu.
W filmie jest paru wymienionych, w necie da sie znalezc innych
np osoby obserwujace palaca sie 1 wieze w drugiej strony zatoki.
Uprzedzam, ze jakby ktos wpadl na pomysl wyskoczenia z takimi tekstami osobiscie
do np rodzicow ofiar to lepiej nich stanie poza zasiegiem,
bo niejeden staruszek moglby wybic zeby.
http://video.google.com/videoplay?docid=-3893561665434526290
Czy ktorys z radosnie udzielajacych sie wpadl na pomysl, czy ma odwage, zeby sie skontaktowac z jakas osoba ktora doswiadczyla tych tragicznych wydarzen osobiscie,
a nie wiedze czerpie z ignoranckich filmikow?
Osobom przekonanym ze:
moja "prawda" jest 'najmojsza' i nie mam zamiaru jej weryfikowac
dziekuje bardzo za nie zabieranie glosu.
_________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Dołączył: 15 Cze 2008 Posty: 138
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:50, 24 Lut '09
Temat postu:
Przecież Bimi też jest zwolennikiem tej teorii. Swoich ma wywalać? _________________ "Źle się wywdzięcza mistrzowi, kto zawsze tylko jego uczniem zostaje." F. Nietzsche
Dołączył: 04 Paź 2008 Posty: 517
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:51, 24 Lut '09
Temat postu:
osobiscie i szczerze, jezeli mam okazje to sie pytam nowojorczykow, niestety z tych co znam zaden nie widzial wydarzenia na zywo, a obcych ludzi nie bede zaczepial..
nie dlatego ze szukam potwierdzenia czyjejs teori, tylko z powodu ciekawosci, moze ktos widzial cos wiedzej, nigdy nie wiadomo..
no i nie pytam bezposrednio, po prostu slucham i delikatnie nakierowuje rozmowe.. niestety okazji jest baaaardzo malo..
zreszta po co te klotnie.. czy byl samolot czy nie byl, liczy sie skutek i przyczyna.. a nie wykonanie..
_________________ www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.
Dołączył: 19 Sty 2009 Posty: 209
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:00, 24 Lut '09
Temat postu: Re: Czy ma ktos z was tyle odwagi?
Panowie spokojnie.
Cytat:
Zauważyłem pojedyncze buty i inne rzeczy osobiste pasażerów samolotu, jak również fragmenty urządzeń pokładowych. Krwiste, małych rozmiarów szczątki ludzkie znajdowały się dosłownie wszędzie.
Tak sie sklada ze na zadnym ze zdjec tego nie widac, a byly doslownie wszedzie. Ciekawe jak latwo jest rozpoznac w gruzach fragmenty urzaden pokladowych no chyba ze autor ma fachowa wiedze na ww temat.
O jakich mowisz rodzinach ofiar tych z samolotow czy pracownikow WTC. Przeciez nikt tutaj tego nie neguje. Byla to tragedia i ludzie zgineli. Jednak jest za duzo watpiliwosci i pytan bez odpowiedzi, aby moc przyjac wersje oficjalna.
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:28, 24 Lut '09
Temat postu: Re: Czy ma ktos z was tyle odwagi?
moonwalk napisał:
Czy ma ktos z was tyle odwagi zeby sie skontaktowac z waszym rodakiem
i powiedziec mu w twarz (ew pisemnie)
ze jest klamca/agentem/morderca i 11 wrzesnia 2001 w NY zaden samolot nie uderzyl w WTC a tysiace swiadkow, z nim wlacznie zostalo (o ile nie jest klamca/agentem/morderca)
zmanipulowanych przez przekazy telewizyjne na ktorych dorysowali boeingi.
Cytat:
Biegałem z moim aparatem z miejsca na miejsce chcąc znaleźć jak najlepsze ujęcie. Po zrobieniu pierwszej serii zdjęć zatrzymałem się i zacząłem przyglądać się otoczeniu. Zorientowałem się, że ulice nie są pokryte tylko gruzem. Zauważyłem pojedyncze buty i inne rzeczy osobiste pasażerów samolotu, jak również fragmenty urządzeń pokładowych. Krwiste, małych rozmiarów szczątki ludzkie znajdowały się dosłownie wszędzie.
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 107
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:32, 24 Lut '09
Temat postu:
Zgadzam się, że nie liczy się fakt bycia czy niebycia samolotu. Chodzi o to kto jest odpowiedzialny za tą tragedię. A tutaj opinie są różne.
Moonwalk nie rozumiem co chcesz osiągnąć przez pisanie takich rzeczy. Co mają do tego rodziny ofiar? Myślisz, że są bliższe prawdy? Podejrzewam, że nie wiedzą więcej niż my. Bo niby skąd? Każdy im przedstawił oficjalną wersję. Takie wydarzenia mocno wbijają się w pamięć.
_________________ Więcej zrozumiesz patrząc oczami zamkniętymi. Więcej dostrzeżesz, mając otwarty umysł.
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:19, 25 Lut '09
Temat postu:
@chokebore
wyslij namiary na PM i jak bede w W-wie bedziesz mogl mi to powtorzyc w twarz,
do tego czasu udaj sie dzieciaku na forum onetu.
Cytat:
nie pytam bezposrednio, po prostu slucham i delikatnie nakierowuje rozmowe.. niestety okazji jest baaaardzo malo..
W internecie okazji jest wiecej.
Chocby tutaj mozesz kogos trafic, http://www.wherewereyouon911.com
teraz juz mniej ale byly blogi, fora gdzie sie wypowiadaly takie osoby.
Na forach miejskich NYC, sa czesto takie tematy majace wpisy od 2001 roku.
Cytat:
Ciekawe jak latwo jest rozpoznac w gruzach fragmenty urzaden pokladowych
wg mnie "urzadzenie" pokladowe to np siedzenie czy stolik
Cytat:
ty mi najpierw pokaż zdjęcia
Po pokazaniu paru tysiecy zdjec z ksiezyca zamknales temat stwierdzeniem "wszytskie sa falszywe" wiec idz sobie udowadniac z orionem geocentryzm, to twoj poziom.
Cytat:
O jakich mowisz rodzinach ofiar tych z samolotow czy pracownikow WTC
A obejrzales do konca film ktory wkleilem?
Mowie np o gosciu wystepujacym, ktory byl w momencie uderzenia w budynku i widzial nadlatujacy samolot (a nie latajaca spluczke od kibla)
z najblizszej mozliwej u osob ktore przezyly, odleglosic.
Cos w tym stylu, tylko ze samolot lecial w jego kierunku.
Powiedz takiej osobie, ze samolot domalowal zdolny grafik w studiu TV!
Tak, wiem. Gosc to agent CIA, podobnie jak wszyscy inni.
Cytat:
Jednak jest za duzo watpiliwosci i pytan bez odpowiedzi, aby moc przyjac wersje oficjalna.
I W ZWIAZKU Z TYM bedziecie wymyslac pily plazmowe, hologramy, UFO, sterowce, latajace zygzakiem rakiety itd bo to prowadzi do wyjasnienia watpliwosci i zmniejsza ilosc pytan wymagajacych odpowiedzi
TAAAAAAAAAAK? _________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Zanim się skontaltuje z rodakiem, ty mi najpierw pokaż zdjęcia rodaka na których są te krwiste szczątki ludzkie?
Zacznijmy od wersji "lajt" jesli można tak powiedzieć.
. . .
Mało? Mamy się zacząć przekomarzać ILE tych zwłok naprawdę jest? Pójdziesz do rodziny zabitych i powiesz:"Proszę państwa, Wasz syn/córka/mąż/brat nie zginął bo to był atak rządowy . . " Nie wiem co trzeba mieć nasrane w głowie by twierdzić, że NIE było żadnych zwłok etc. W WTC było 3000 ludzi (!) i należy pamiętać jak sie oglądało ten zamach wyskakujących ludzi przez okna (co widać na moich zdjęciach - samobójcy skaczą na głowę, a jeśli jest choć ksztyna chęci życia to machają rękoma w dół).
Obejrzyj po raz enty może nie moment gdy samolot wbija się w budynek a może te rzesze ludzi wyskakujących przez okno, chwytających się za filary etc.
Cytat:
no i nie pytam bezposrednio, po prostu slucham i delikatnie nakierowuje rozmowe.. niestety okazji jest baaaardzo malo..
zreszta po co te klotnie.. czy byl samolot czy nie byl, liczy sie skutek i przyczyna.. a nie wykonanie..
Czyli mówiąc jednym słowem nie słuchasz a CHCESZ usłyszeć to co chcesz. Bawisz się ot w Derrena Browna.
@Moonwalk
Daj sobie z nimi spokój. Dla nich jedyne co jest warte obejrzenia to zmiażdżone szczątki, piły plazmowe, hologramy (swoją drogą twardy ten hologram). Im sie w głowce nie mieści że w chwili impetu samolot mógł (nie wiem na ile) wyrzucić częśc "rzeczy" na wiele metrów dalej gdzie prócz zwykłego potłuczenia wiele się nie stało. . .
Kończe bo na wymioty mnie zbiera przez ten temat.
Dołączył: 19 Sty 2009 Posty: 209
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:22, 25 Lut '09
Temat postu:
wunderwaffel napisał:
Nie wiem co trzeba mieć nasrane w głowie by twierdzić, że NIE było żadnych zwłok etc. W WTC było 3000 ludzi (!) i należy pamiętać jak sie oglądało ten zamach wyskakujących ludzi przez okna (co widać na moich zdjęciach - samobójcy skaczą na głowę, a jeśli jest choć ksztyna chęci życia to machają rękoma w dół).
Obejrzyj po raz enty może nie moment gdy samolot wbija się w budynek a może te rzesze ludzi wyskakujących przez okno, chwytających się za filary etc.
wunderwaffel zupelnie nie zrozumial sensu wczesnieszych postow i sporwadzil rozmowe do rynsztoka. Nikt jeszcze raz nikt tutaj nie twierdzi, ze nie bylo zadnych cial, wszyscy odniesli sie do fragmentu ponizej. Zginelo wedlug oficjanych danych 3000 ludzi. Tragedia dla rodzin to jest fakt.
Cytat:
Zauważyłem pojedyncze buty i inne rzeczy osobiste pasażerów samolotu, jak również fragmenty urządzeń pokładowych. Krwiste, małych rozmiarów szczątki ludzkie znajdowały się dosłownie wszędzie.
Polemika jest wlasnie z tym tekstem. Wklejone zdjecia sa nie na temat.
Cytat:
Ciekawe jak latwo jest rozpoznac w gruzach fragmenty urzaden pokladowych
moonwalk napisał:
wg mnie "urzadzenie" pokladowe to np siedzenie czy stolik
Porownanie urzadzen pokladowych do siedzenia czy stolika jest to chyba jakis kabaret. Pan Swulinski byl naocznym swiatkiem tych wydazen wiec nie ma potrzeby go interpretowac.
Gdzie sa zdjecia butow i innych rzeczy osobistych pasażerów samolotu, jak również fragmenty urządzeń pokładowych? I jak to rozpoznac?
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:12, 25 Lut '09
Temat postu:
wunderwaffel napisał:
Cytat:
Zanim się skontaltuje z rodakiem, ty mi najpierw pokaż zdjęcia rodaka na których są te krwiste szczątki ludzkie?
Zacznijmy od wersji "lajt" jesli można tak powiedzieć.
Czy ty spadłeś na dupę, czy na głowę, bo że spadłeś jest pewnym na 100%
Czy to są te osławione małe krwiste kawałki?
munłok, przez twoje debilne posty ogłupiasz "forumową młodzież"
_________________ Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 111
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:10, 25 Lut '09
Temat postu:
Moonwalk, kolejny po Orionie uprawiasz czystą demagogię zakładając, że wszyscy którym sprawa WTC "śmierdzi" wierzą również w teorię no-plane, gdzie jest w ankiecie odpowiedź mówiąca, że nigdy nie uważałem, że samolotu nie było? Co do "małych krwistych kawałków" to tak na zdrową logikę ciało ludzkie po upadku z kilkuset metrów raczej nie jest w stanie nienaruszonym, wokół zapewne znajduje się mnóstwo rozerwanych kawałków, to tak jakby rzucić pomidorem o asfalt, zostanie z niego krwawa miazga rozbebeszona na przestrzeni paru metrów.
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:21, 26 Lut '09
Temat postu:
@wunderwaffel - nie ściemniaj, podajesz zdjęcia osób, które same wyskoczyły z palącego się WTC - pracowników lub interesantów, którzy w tym czasie przebywali w tym miejscu. To też są ofiary, tylko moonwalk pisze wyraźnie o pasażerach samolotu.
Tutaj dochodzimy do swoistej paranoi zwolenników wersji oficjalnej - z jednej strony uznaja oni, że samolot wleciał razem z pasażerami w WTC jak w chmurkę, a tu nagle taki news, że szczątki ich ciał były rozrzucone na zewnątrz!!! Żadna część samolotu nie odpadła, a miękie ciała ofiar wyleciały jakimś cudem na zewnątrz! O niejednym jeszcze cudzie usłyszymy w związku z 9/11.
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:03, 26 Lut '09
Temat postu:
Cytat:
uprawiasz czystą demagogię zakładając, że wszyscy którym sprawa WTC "śmierdzi" wierzą również w teorię no-plane
BY-ZY-DURA
Po pierwsze; moze zbyt slabo to zaznaczylem;
wydawalo mi sie oczywiste,
ze mowilem o tych najbardziej nawiedzonych i napisalem:
Czy ktorys z radosnie udzielajacych sie...(w domysle: o braku samolotow)
Po drugie to hoaxerstwo w swoim ograniczonym pojmowaniu swiata
serwuje jedynie dwie opcje:
1. popierasz w 100% wersje rzadowa
2. popierasz w 100% cokolwiek, kazda bzdure, byle tylko bylo sprzeczne z p1 i jestes cool
Jakakolwiek sugestia, ze w teoriach o pilach plazmowych, ufonautach, hologramach, sterowcach, rakietach jest cos nie tak = jestes agent i popierasz calkowicie p1.
Swiat w oczach sekty jest zawsze czarnobialy, ale poza sekta wyglada to troche inaczej...
Cytat:
Żadna część samolotu nie odpadła
Dlaczego klamiesz?
To jest wg ciebie "zadna"?
_________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 62
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:14, 26 Lut '09
Temat postu:
Omijam ten dzial wielkim lukiem, ale tu o dziwo ciekawa ankietka (pasuje do kilku innych watkow jak ulal). Dotychczasowy wynik leTko zastanawiajacy Sie ktos wylamal czy jaja se zrobil
Najgorzej jak swiadkow potwierdzajacych te jedyna, sluszna i prawdziwa do kwadratu wersje brak. Wtedy to trza sie nakombinowac, uhhh...
_________________ http://www.revisionism.nl/The-Mad-Revisionist.htm
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 665
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:07, 26 Lut '09
Temat postu:
Easy_Rider
Cytat:
Tutaj dochodzimy do swoistej paranoi zwolenników wersji oficjalnej - z jednej strony uznaja oni, że samolot wleciał razem z pasażerami w WTC jak w chmurkę, a tu nagle taki news, że szczątki ich ciał były rozrzucone na zewnątrz!!! Żadna część samolotu nie odpadła, a miękie ciała ofiar wyleciały jakimś cudem na zewnątrz! O niejednym jeszcze cudzie usłyszymy w związku z 9/11.
Twoich bzdur w nowozałożonym temacie nie chce mi się komentować. Najzwyczajniej szkoda mi mojego wpisu, ustanowionego przez reżimowe rządy Bimiego.
Co rozumiesz przez to, że samolot wleciał w WTC jak w chmurkę? Już przy samym pierwszym zderzeniu aluminium (kałub/skrzydła/etc) uległo wielu deformacjom, ale dalej zgodnie ze zwrotem uderzenia.
Uniwersytet Purdue wykonał wiele analiz takiego uderznia:
Przypominam, że aluminium ma wiekszą twardośc niż stal.
Żadna część samolotu nie odpadła? Huh, co mówią nam zatem dowody zdjęciowe oraz świadkowie?
Zdjęcia:
Te zdjęcia zapewne nie stanowią żadnego dowodu!
Zatem co maja do powiedzenia świadkowie?
"...we started making our way to NYU Downtown Hospital, Beekman, to drop off our first set of patients when we got flagged down for another lady who got hit by the landing gear of the first plane." FDNY EMT Frank Puma
"Various pieces of the plane were falling on the street. As we went down the street you could see parts of aircraft with stencil numbers on it and things like that. There was a wheel, or like a wheel housing or something else there in the street." FDNY Deputy Commissioner Thomas Fitzpatrick
"I continued down Liberty, just west of 10 and 10. As I got down a little farther, there was what looked to be a piece of the cabin of the airplane, I guess. It looked like a piece of it about maybe six foot long. It looked like the windows." FDNY Battalion Chief Brian Dixon
"There were a number of airplane parts throughout the street, littering the streets." FDNY firefighter Robert Norris
"...our initial response was seeing body parts and airplane parts all over the west side." FDNY EMT Stephen Hess
"...I noticed in the courtyard that there were valises, suitcases, strewn about the courtyard. There were wallets everywhere, broken glass, and then I noticed that there were airplane tickets." John Moribito, strażak.
Michael Sheehan, po tym jak wybiegł z budynku, znalazł na ulicy papiery. Jak sie okazało, był to plan podróży samolotu z Bostonu do Los Angeles. "I realized then that it was a commercial flight. Then the second plane hit. I realized then it was terror."
"I looked over my shoulder and saw the United Airlines plane coming. It came over the Statute of Liberty. It was just like a movie. It just directly was guided into the second tower." Lakshman Achuthan, the managing director of the Economic Cycle Research Institute, who had just fled Tower 1.
"This is another jet going..."
Powiem wam, że normalnie oskar dla tych aktorów się należy.
A teraz przypomnijmy słowa niejakiego Easy_Ridera:
Żadna część samolotu nie odpadła, a miękie ciała ofiar wyleciały jakimś cudem na zewnątrz! O niejednym jeszcze cudzie usłyszymy w związku z 9/11.
Jak chcesz, to gadaj sobie o cudach i wierz w cuda, takie jak brak samolotów uderzających WTC. Niestety faktów nie zmienisz swoimi tanimi tekścikami.
Niestety nie od dzisiaj wiadomo, że spiskowcy udowadniają "prawdę" kłamstwem. _________________ Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi. viewpost.php?p=47182
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:39, 26 Lut '09
Temat postu:
Zamiast komentowania bieżących postów, pozwolę sobie na pewną uwagę natury ogólnej. Nawiążę tutaj do niesławnego artykułu R. Bernatowicza w Nautilusie. O ile sam artykuł poraża swoim prymitywizmem, to w komentarzach internautów można spotkać ciekawe myśli i spostrzeżenia. Szczególnie zwróciłem uwagę na tę wypowiedź:
Cytat:
Czy ktoś zauwazył taka prawidłowosć.Wszystkie posty osób popierających terorie spiskowa sa jakby to powiedzieć.Na poziomie, bez zbednych inwektyw.Wymieniane sa rozne opcje ,mniej lub bardzie prawdziwe ale zawsze utrzymana jest Swiadomie lub nie zasada o ktorej mowił Wolter "choć sie z toba nie zgadzam ,zawsze bede walczył bys mogł to powiedziec."
Za to posty przeciwnikow ociekaja taka agresja w stosunku do "spiskowców" ,ze nie chce sie wierzyc ,ze pisza ja dorosłe osoby.To tez duzo mowi o portrecie psychologicznym tych osob i powodzach jakie im przyswiecaja.Kazdy psycholog to powie ,ze tak wypowiadaja sie ludzie wystraszeni ,nie spełnieni. [...]
Ten komentarz, niestety, pasuje również do sytuacji na tym forum. Z tym, że co do dorosłości niektórych osób można mieć wątpliwości i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistym wiekiem metrykalnym, jaki one reprezentują.
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:30, 27 Lut '09
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
Szczególnie zwróciłem uwagę na tę wypowiedź:
Cytat:
Czy ktoś zauwazył sa jakby to powiedzieć.Na poziomie, bez zbednych inwektyw.
Ten komentarz, niestety, pasuje również do sytuacji na tym forum.
Easy-sokole oko- Rider znowu pokazal, ze nie na darmo nosi swoja ksywe.
Dostrzegl cos, co wiekszosc innych osob przeoczylo.
Ta spostrzegawczosc i obiektywizm jest godna podziwu.
Ba, do tego takt i wyczucie, w jakim watku najlepiej bedzie zamiescic ta
cenna uwage natury ogolnej
Gratuluje!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
PS. a teraz przewijamy do gory watku i po wytrzezwieniu! sprawdzamy jak to sie ma do rzeczywistosci:
chokebore napisał:
spierdalaj ok? a twoj ton niby wspolczucia i empati wsadz sobie gleboko w dupsko....
i przestan pierdolic............ FUCKKK
kurwa naprawde mam ochote dec komus w ryja
.... masz pierwsze kurwa honorowe miejsce zeby dostac w morde... albo za glupote albo z definicji...
jak to jest poziom, to... ja postoje. Wole pion _________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:52, 27 Lut '09
Temat postu:
@moonwalk - no cóż, nie mam użytkownika chokebore w dowodzie wpisanego, żebym miał odpowiadać za jego wybryki, to jest sprawa administratora, ponadto - nie wiem, do jakiej grupy można go zaliczyć ze względu na stosunek do 9/11? Przeglądnąłem jego wszystkie posty i widzę, że w sekcji "9/11 i terroryzm władzy" wcześniej wypowiedział się tylko raz jednozdaniowo, ale nie na temat. W związku z tym mam prośbę, abyś nie robił z chokebore na siłę zwolennika inside job, bo on w tym zakresie nie ma poglądów żadnych, a tym samym - abyś nie ustawiał mnie z nim w jednym szeregu.
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 111
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:27, 28 Lut '09
Temat postu:
Moonwalk, może po prostu powiedz jaki jest twój stosunek do 9/11, nic nie jest czarno-białe, za takich samych... ludzi dających się manipulować uważam tych którzy kupują każdą bajeczkę opowiedzianą przez rząd oraz tych, którzy bezgranicznie wierzą w urągające logice bzdury na ten temat (pokroju zamieszania w całą sprawę UFO czy nieistnienia Ameryki... z taką teorią też się kiedyś spotkałem).
Chyba zgodzisz się, że jest sporo rzeczy które wymagają dokładnego wyjaśnienia, dopiero po nim można szukać winnych. Dzisiaj zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy inside job wykłócają się używając tych samych poszlak zarówno jako potwierdzających teorię rządową jak i obalających ją, a to ogromny błąd, formułować wniosek i dopiero potem szukać argumentów na jego potwierdzenie. Szczerze mówiąc WTC było naprawdę topornie zaplanowane, przeciętniak mający jako-takie pojęcie o świecie zorganizował by je lepiej niż szychy z FBI, z drugiej strony i sam Allah nie wyrządził by takich szkód samolotem. Zapewne błędna hipoteza jaka kiełkuje mi w głowie jest taka, że 9/11 zostało zaplanowane przez jakąś organizację a jego celem miało być sprowokowanie amerykanów do obalenia rządu, to tłumaczyłoby wiele błędów w oficjalnej wersji, ich celem mogło być sprawienie, aby ludność Ameryki odkryła "prawdziwą wersję" i ruszyła na Biały Dom, nie przewidziano jednak ślepoty jankesów i tego jak łatwo nimi zmanipulować. Ale to tylko taka moja bezwartościowa teoria, więc nie złośćcie się, jeżeli okaże się, że to straszne bzdury.
Dołączył: 12 Paź 2008 Posty: 213
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:35, 28 Lut '09
Temat postu:
Zero, bardziej prawdopodobne jest że siły specjalne usa podłączyły się pod zamach, bo samo uderzenie w wieże samolotami aż tak bardzo nie wstrząsnęło by opinią, trzeba było spotęgować szok i przerażenie więc "położenie" wież z tysiącem ludzi w środku to jednak "dobry" krok ku temu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
