|
Autor
|
Wiadomość |
AndyPSV
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 341
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:08, 26 Maj '09
Temat postu: Od czego rośnie brzuch? |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shinobi
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FreeG
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 387
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 05:44, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Albo przez chorą wątrobę po np. długotrwałym braniu leków.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Fado
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:17, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Nieprawidłowego sposobu odżywiania. Czy masz na myśli jakiś konkretny przypadek? Jeżeli tak, to musiałbyś opisać dokładnie sposób odżywiania i styl życia, to wtedy można by było stwierdzić, co tak naprawdę jest przyczyną powiększenia się obwodu brzucha.
_________________ "Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują." Hipokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:20, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Browarki...
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kenboi
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:25, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
czytałem gdzieś że czasami organizm sam zaczyna nabierac na wadze aby tam upchać nadmiar toksyn których nie może się pozbyć (zamiata pod dywan). więc często oczyszczenie organizmu i poprawienie układu trawiennego może dać świetne efekty w postaci szybkiej poprawy sylwetki.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Naznaczony
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:41, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
od piwa
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kenboi
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lestar
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 557
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:03, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Wyspa napisał: | brzuch rosnie od złej diety... przezuć się na owoce i warzywa + soki z nich wyciskane lub z sokowirówki -> wszystko 100% surowe (0 gotowanego) a problem znika... ja coraz wiecej jem owoców i warzyw z 50-75% w ciągu dnia z calosci diety i mam duzo lepszy brzuch... i nie mam zamiaru juz nigdy wrocic do zlej diety oczywiscie jeszcze nie jest idealna ale za kilka miechow bedzie znacznie lepsza |
Eeeeee... Kiepski pomysł. Słyszałem o teoriach, że niby na diecie wegetariańskiej da się żyć, a organizm wcale nie potrzebuje białek zwierzęcych - tylko dlaczego wszyscy wegetarianie, których znam to takie zero - mięśni osobniki? Dlaczego koty i inne drapieżniki są tak sprawne i inteligentne, a zwierzęta roślinożerne zazwyczaj mają malutkie móżdżki i przeważnie w konfrontacji fizycznej z drapieżcami nie mają szans?
Wyspa, jak ułożysz mi dietę, gdzie wydam na żarcie kilkanaście zł dziennie i dostarczę min. 3700 kcal, w tym 150g białka, to się zastanowię.
A brzuch rośnie od nie - ćwiczenia. Wiosna jest, biegać kurwa!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Schlesier
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 116
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:50, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Od lenistwa, picia piwa i obżerania się pizzą, kebabami itp.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:03, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Lestar:
Od niejedzenia miesa nieprzyrasta masa mięśniowa?
Genialne, wybierz się kiedyś na zawody kulturystów, i popytaj o diete. Podpowiem że produkty mączne Temat "inetligentnych" zwierząt omawialismy przy okazji filmu "Ziemianie" - Twoje argumetny poupadały...
Organizm który przeszedł na dietę wegetariańską jest zdrowszy - trwa to czasem rok, dwa ale zdecydowanie się opłaca.
Taki cytacik :
Cytat: | Prawda jest taka, że białko powinno się rozpatrywać na poziomie aminokwasów z których człowiek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje ośmiu (pozostałe produkuje sam). Owe osiem aminokwasów zawierają zarówno produkty roślinne jak i mięsne i to cała filozofia. Ludzie uparci mogą oczywiście na siłę twierdzić, że mięso zawiera wszystkie 22 aminokwasy, ale co z tego skoro człowiekowi wystarczy tylko osiem ? |
Z książki : "Czy można życ 150 lat?"
Autor : dr. prof. hab Michał Tombak Autor (biochemik)
oraz :
Cytat: | . Soja zawiera więcej, a groch, soczewica i fasola zawierają podobne ilości białka jak mięso. Dużo, lepiej przyswajalnego niż w mięsie białka, znajduje się także w jajach, mleku i serach. Biorąc pod uwagę, że tabele żywieniowe FDA z 1989 obniżyły, w stosunku do poprzednich wydań, zalecane spożycie białka ze 100-150 g do 44-63 g na dzień |
A jak już baaaaaardzo się uprzesz :
http://www.domzdrowia.pl/c1891,aminokwasy-dla-wegetarian.html
http://www.wegetarianie.pl/Article1744.html
http://www.wegetarianie.pl/Article1750.html
No nic, brzuch rośnie z głodu również....
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rafał
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 220
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:14, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Jestem w temacie przez całe moje życie uprawiam jakiś sport, obserwując moich znajomych oto wnioski :
1- podstawa to uwarunkowania genetyczne
2- słodycze i jedzenie typu pizza, hamburger kilka razy dziennie to nie najlepszy pomysł
3- brak ruchu, dla organizmu samobójstwo
4- diety cud, typu w dwa tygodnie super forma, lub najnowsze odkrycie z Ameryki .... bzdury, unikać takich ogłoszeń
Co robić:
- uprawiać jakikolwiek sport - szachy, brydż i elektryczne bierki się nieliczną
- mięso bardzo ważne w diecie, organizm musi się z czegoś budować i regenerować po treningu
- przynajmniej raz w tygodni czerwone mięso, z niego wytwarzają się otoczki czerwonych krwinek itd, itp
- mięso typu kurczak najlepiej przyrządzać na elektrycznym grillu, powtarzam na elektrycznym, broń Panie Boże na węglu, czy na brykiecie
- zapatrzeć się w powlekane teflonem patelnie i już wyżej wymieniony grill ELEKTRYCZNY - cena jakie 80 zyli
- zamienić ziemniaki na ryż lub kasze
- do smażenia używać np. oleju ryżowego, czy z pierwszego tłoczenia
- rano zjeść śniadanie, to podstawa a potem jeść możliwie jak najczęściej 5- 8 razy to ideał, w momencie kiedy zaczynamy dostarczać naszemu organizmowi regularnie pokarm, Organizm decyduje, że nie ma sensu oszczędzać energii i zaczyna palić nasz tłuszcz
- myśląc posiłek mam na myśli np. filet, z ryżem i sałatka, lub ryba i ciemne pieczywo, lub jajecznica z czterech jajek (tylko dwa żółtka) i ciemne pieczywo, a nie posiłek pizza plus 8 razy ser, plus dodatki, litr koli i lody waniliowe
- uważać na ciemne pieczywo w sprzedaży bardzo często oferuje się białe pieczywo tostowe, barwione karmelem
- pić jakieś trzy litry wody dziennie
- unikać jak ognia produktów z dużych sieci handlowych, zaopatrywać się na targowiskach, tak najlepiej, owoc czy ważywo ma to do siebie że po pewnym czasie zaczyna się psuć, papryka nabyta w Dużym sklepie leżała u mnie jakieś dwa tygodnie i nic się jej nie działa, to samo winogrona
- i bardzo ważne !!! Dorośli nie powinni pić mleka, tylko produkty przetworzone typu maślanka, jogurt naturalny, kefir, serwatka
- można jeść przed snem, jak już wspomniałem kiedy śpimy, nasz organizm musi się mieć z czego regenerować i budować mitem jest że ostatni posiłek o 18
Oczywiście "wale" teraz na skróty, ale jeśli nie chce się komuś stosować do tych wszystkich zasad to można zastosować sprawdzoną dietę już od wielu, wielu która dział i to z powodzeniem nazywa się
ŻKM - Żryj Kurwa Mniej
Pozdrawiam
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Storczyk
Dołączył: 03 Kwi 2009 Posty: 218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:26, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Basia Koniarz
Facet z brzuchem. Sorry.
Przez ostatnie dwa lata nawet nie myślałam o mężczyznach.
Byłam na detoksie po „ostatnim”. Dziś mogę powiedzieć: u mnie coraz lepiej.
I może właśnie dlatego pomyślałam: a może by jakiś Partner?
Zaczęłam się więc rozglądać. Postanowiłam zorientować się w temacie i nastawiłam fokus na menów. Obserwacje prowadziłam wszędzie: w autobusach, na ulicach, w parkach, na koncertach, wszędzie gdzie byłam.
Co rzuciło się najbardziej w oczy? Jakie było pierwsze wrażenie?
Ogromne brzuchy.
Tzw. ciąża spożywcza (określenie to stworzyła Hanna Bakuła – gratuluję i dziękuję)
Brzuchy. Rozmiary przeróżne. Konsystencja zaskakująca. Kształty też. Niektóre wręcz godne Księgi Guinnesa. Jedne wiszące, inne sterczące. Jedne zamaskowane, inne wyeksponowane, ale brzuch raczej jako trend obowiązujący. Czy młody, czy stary, nie ominęło wieków średnich, a dochodzą coraz młodsi. Niedługo męskie noworodki od razu będą rodziły się z brzuchami dostosowanymi do przyjęcia coraz większej, z pokolenia na pokolenie, ilości piwa i wyżerki.
Ja mam problem, że widząc faceta z brzuchem (piszę faceta, bo użycie słowa mężczyzna pogorszyłoby jeszcze sytuację) wyobrażam sobie bardzo realistycznie zawartość brzucha… i to mnie zniechęca, mówiąc oględnie.
A i tak, jakby to nie było obciachowe i obrzydliwe, jest przez wielu noszone z dumą.
Czy to jest takie fajne, piękne?
Czy z brzuchem jest się bardziej sexi, a może bardziej maczo?
Czy to jest naturalne, zdrowe? Estetyczne, wygodne? Motywujące?
Sorry. Raczej dołujące.
Nie mogę znaleźć uzasadnienia takiej popularności brzucha. Takiego udawania, że nie ma sprawy, że tak ma być i nic nie trzeba z tym robić.
Ale na pewno nie ćwiczyć, to na sto procent.
Może rower? Nie za często.
A spacery? Oszalałaś, może Ty masz czas na spacerki, bo ja ciężko haruję.
Tak popularne i lansowane od pokoleń powiedzenia: „przez żołądek do serca” i „zastaw się a postaw” odbiły się czkawką wielką jak brzuch. Niektóre kobiety gotowanie dla rodziny podniosły do rangi najświętszej posługi. Kobiety nadmiernie karmiące, zamiast mądrze kochające.
Matki, Babcie, Ciocie wpychające jedzenie w dzieci, jak w gęsi. Najważniejsze jedzonko. Gadanko o jedzonku. Planowanko jedzonka, codzienne relacje o jedzonku. Co było na obiad? Co zrobić na obiad? Co jutro na obiad?
Jakieś wielkie żarcie w świecie, gdzie o zgrozo, ludzie umierają z głodu.
Gdyby obliczyć, ile czasu poświęca człowiek na jedzenie, to uzyskany wynik byłby szokujący. Najpierw pracuje i zarabia pieniądze na jedzenie, potem idzie na zakupy, wybiera z ogromnej masy towaru, podejmuje decyzje, stoi w kolejce do kasy, płaci najczęściej z bólem, następnie donosi albo dowozi towar do domu, szykuje, podaje, zjada, sprząta i zmywa, a na koniec spędza jeszcze trochę czasu w toalecie. Plus jeszcze gadki wokół jedzenia.
Jak do tego nakładu czasu ma się czas przeznaczony na ćwiczenia fizyczne, umysłowe, czy na rozwój duchowy?
Istnienie, to nie tylko jedzenie.
Nie jestem przeciwniczką jedzenia w ogóle.
Jesteśmy tak skonstruowani, że do życia potrzebujemy pożywienia, ale po co wpychać w siebie tyle, że żołądek nie może tego strawić mimo wspomagania cudownymi proszkami na przejedzenie i kaca lansowanymi przez TV.
Co to znaczy głód, niewielu wie tak naprawdę.
Zapytaj afrykańskie dziecko, co to znaczy być głodnym, tylko głodnym i to od początku życia.
Brzuch ponad miarę, to konkretny message o człowieku, bez względu na płeć, ale zawsze jest sygnałem problemów. To nienaturalne mieć taki brzuch.
W brzuchu poza całą akcją trawienia jedzenia, trwa przetrawianie sytuacji, przeżyć, emocji. W brzuchu mieszczą się nasze uczucia, brzuch jest odpowiedzialny za związki międzyludzkie; związki z partnerem, ze współpracownikami.
Co może więc znaczyć duży brzuch?
Na pewno wskazuje na nieharmonijność związków z innymi ludźmi, na nieumiejętność radzenia sobie w codziennych kontaktach, sugeruje kumulowanie problemów, uraz, niezadowolenia, niewybaczania… Przekazuje sygnał, że jest nad czym pracować, jest co zmienić i że sytuacja jest zaawansowana. Zewnętrze mówi o wnętrzu. I to mnie zniechęca do nosicieli brzuchów. Wystarczy mi moich problemów. Sorry.
Sylwetka mężczyzny uległa obciachowemu trendowi.
Ciekawe, kto jest dyktatorem takiej nieapetycznej mody na duży brzuch. Pokazy mody sobie, modele sobie, a przeciętna sylwetka mężczyzny sobie.
W przyrodzie chłopaki zabiegają o samiczki, walcząc między sobą prezentują swoje mięśnie, czarowne pióra czy umiejętności aktorskie.
Wśród ludzi ewolucja, mam wrażenie, uwsteczniła się.
Mężczyźni stali się bierni, przestali nawet zabiegać o babki.
To one przejęły inicjatywę.
Natomiast mężczyźni zaczęli sobie dogadzać, dogadzać, dogadzać, a przestali zważać na przestrogi i przykłady z najbliższego otoczenia. W konsekwencji dołączają szybciutko do klubu ciąży spożywczej.
Zaraz po ślubie (a i bez ślubu) dostają małego brzuszka, ale lada moment to jest już całkiem pokaźny brzuch i najczęściej tak już zostaje. A potem tylko dogadzanie sobie i utrzymywanie dużego obwodu. Sport, oczywiście, ale w telewizji, albo w gazetach, a wyścigi, w piciu piwa i paleniu papierosów i broń Boże nie poruszać się, raczej poleżeć przed TV.
Żadnego szacunku do zwierzaka, jakim jest każdy z nas. Do życia w najgłębszym tego słowa znaczeniu. Tylko bezmyślne, krótkonogie dogadzanie sobie i nuda codziennych piw, meczów, skoków, wiadomości, kebabów, prognoz pogody, seriali, wynaturzonego sexu, sikania gdzie popadnie, chlania, plucia, przeklinania, braku szacunku do kobiet… Sorry, poniosło mnie trochę, ale takie są fakty. Oczywiście to wszystko nie dotyczy wszystkich.
Zdrowy rozsądek został przyćmiony lenistwem, obżarstwem, dogadzadztwem i nadopiekuńczością spożywczą kobiet. Wygodnictwo „wygrało”, jednocześnie przegrywając, bo owocując obleśnymi brzuchami.
I to właśnie w tym kierunku ma podążać ewolucja?
Dla przypomnienia, cytuję za Słownikiem Języka Polskiego:
Ewolucja to proces przeobrażeń, zmian, przechodzenia do stanów bardziej złożonych lub doskonalszych; wszelki rozwój.
Czy duży brzuch jest właśnie tym „stanem bardziej złożonym”, a może „doskonalszym”?
Jesteśmy kolejnym ogniwem w rozwoju człowieka. Od nas zależy, jakie będą następne pokolenia, to my jesteśmy dla naszych dzieci ciągłym przykładem wszystkiego. Warto o tym pamiętać i opamiętać się w konsumpcyjnym dogadzadztwie ze świętym przekonaniem o słuszności wyborów: „Palę, bo lubię, piję, bo lubię, jem, bo lubię, klnę, k....., bo lubię...itd. itp. itd. „
A nie zawsze to, co się lubi, służy człowiekowi. Dowodów na to jest aż nadto. Proces ewolucji nie skończył się w momencie zejścia małpy z drzewa,
on trwa bezustannie i warto mieć tego świadomość.
Oczywiście wszystko zależy od tego, czy chcemy ewoluować, czy też przyjmujemy model narzucony jako nasz.
Ja stawiam na ewolucję.
Nie byłoby takiej sytuacji na świecie, gdyby wszystkim od początku zależało na rozwoju człowieka, a nie na jego wyzysku. Niepotrzebne byłyby rewolucje, wojny.
Uświadomienie sobie swojej ewolucyjności pokazuje ogromne możliwości każdego w kreowaniu siebie jako człowieka szlachetnego, zdrowego, radosnego, sprawiedliwego, bo dlaczego nie.
Świadomość bycia w ewolucji jest motywująca, budująca, rozszerzająca horyzonty, harmonizująca, upraszczająca, i wskazująca dobry kierunek – nieustający rozwój pod każdym względem. Ewolucja wymaga wyobraźni, dyscypliny, rezygnacji z kiepskich nawyków, spokoju, radości, miłości, czujności, Utopii, dobrej orientacji, aktywności, zdrowego rozsądku, czasami „pójścia pod prąd”, odwagi, nieustraszoności...
Ewoluowanie to całkiem niezłe wyzwanie.
Wymaga świadomych zmian, a zmiany spowodują zmiany.
Wracając do brzuchów, te świadome zmiany pozwolą znaleźć w rozkładzie dnia miejsce na spacery, ćwiczenia, albo siłownię, biegi, uprawianie działki, czy medytacje, a może inne zainteresowania, zmianę sposobu odżywiania, polepszenie stosunków z ludźmi… możliwości są nieograniczone.
Oczywiście, jeżeli znajdą się chętni podjąć takie wyzwanie.
Niestety na dzień dzisiejszy sytuacja fizyczna mężczyzn nie wygląda zbyt wesoło (no, ale na pewno komedyjnie).
Na pocieszenie, w czasie obserwacji, wyłuskałam również kilka szczupłych i interesujących męskich przypadków i to uchroniło mnie od załamania się kompletnie, ale jednak ilość grubych brzuchów, ich powszechność i bezkrytyczna akceptacja tej ścieżki ewolucji, a raczej deewolucji jest przerażająca.
Facet z brzuchem. Sorry.
P.S.
Sorry za to Sorry, ale…Sorry.
Palenie i picie przy dzieciach, bo skąd tylu młodocianych pijaczków? Rzuty pawiem i sikanie na odległość. Rywalizacja w doborze przekleństw. Sami mistrzowie. Są miejsca w mieście tak zasikane, że szok. A mężczyźni leją bez krępacji i uważają, że jak stoją tyłem do ulicy, do przechodzących ludzi, to ich nie widać. Plują na chodniki. Przyklejona do ręki puszka z piwem albo butelka, to główny atrybut mężczyzn w każdym wieku. Pora spożywania napojów wyskokowych dowolna. Nie ma momentów nieodpowiednich.
Zresztą nie ma się, co dziwić picie alkoholu w Polsce jest akceptowane społecznie. Pije każdy, każda okazja dobra, bez alkoholu nie ma zabawy, a po alkoholu to dopiero zaczyna się zabawa. A nie obawiam się napisać, że każdy miał jakąś, chociaż jedną nieprzyjemną sytuację z alkoholem w roli głównej. Problem alkoholizmu dotknął i dotyka wielu polskich Rodzin, ale to przecież nasza tradycja, piliśmy, pijemy, pić będziemy. I jedyne, czego można nam pogratulować, to piwska.
Ciekawe, co powiedziałby Chopin na to, że reklamuje wódkę, albo król Sobieski. Jakiś awangardowy pomysł edukacji młodzieży. Poznaj Wielkich Polaków
Myślę, że ogromny wpływ na stan menów mają reklamy, filmy… Propagują raczej kibica domatora z piwem i chipsami, a Ci inni to są niedoścignieni mistrzowie olimpijscy.
Grupy pożerających kebaby, zapiekanki, drożdżowy.
Jestem osobą o dużej wyobraźni, więc jak pozwoliłam sobie na zobaczenie śluzu zalegającego w jelitach, kamieni kałowych i innych gnijących mięsnych i namoczonych w piwie resztek, wypełniających brzuchy, zrobiło mi się niedobrze.
Ciąża spożywcza to bardzo trafne określenie męskich ogromnych i coraz większych brzuchów.
Przepraszam za to Sorry, ale… Sorry.
O Świętach, w TV Nina Terentiew powiedziała, że jest to ” wielka, niewyobrażalna tradycja jedzenia”. No coments. Super tradycja. Co daje nam tradycja, jak buduje następne pokolenia, czego uczy, do czego inspiruje,
. Każda przesada jest niedobra. Miej trochę szacunku dla swojej maszyny, nie zapychaj jej przewodów nadmiarem pyszności, daj jej szansę odpocząć i poćwicz inne rejony, obserwuj, co się dzieje wokoło, pooddychaj świadomie, uciesz się tą sposobnością. Żyjesz i to jest najważniejsze, a więc dbaj o swoje życie sprawiedliwie rozdzielaj energię i czas między wszystkie sfery życia.
|
http://www.swietoradosci.most.org.pl/alt....._sorry.php
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:32, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Lestar napisał: | Wyspa napisał: | brzuch rosnie od złej diety... przezuć się na owoce i warzywa + soki z nich wyciskane lub z sokowirówki -> wszystko 100% surowe (0 gotowanego) a problem znika... ja coraz wiecej jem owoców i warzyw z 50-75% w ciągu dnia z calosci diety i mam duzo lepszy brzuch... i nie mam zamiaru juz nigdy wrocic do zlej diety oczywiscie jeszcze nie jest idealna ale za kilka miechow bedzie znacznie lepsza | Eeeeee... Kiepski pomysł. Słyszałem o teoriach, że niby na diecie wegetariańskiej da się żyć, a organizm wcale nie potrzebuje białek zwierzęcych - tylko dlaczego wszyscy wegetarianie, których znam to takie zero - mięśni osobniki? Dlaczego koty i inne drapieżniki są tak sprawne i inteligentne, a zwierzęta roślinożerne zazwyczaj mają malutkie móżdżki i przeważnie w konfrontacji fizycznej z drapieżcami nie mają szans?
Wyspa, jak ułożysz mi dietę, gdzie wydam na żarcie kilkanaście zł dziennie i dostarczę min. 3700 kcal, w tym 150g białka, to się zastanowię.
A brzuch rośnie od nie - ćwiczenia. Wiosna jest, biegać kurwa! |
przecież białko jest nie potrzebne lol...
http://www.youtube.com/watch?v=49UQ5hp6S8c
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:35, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Dokladnie. Poznalem niedawno zawodowego boksera. Mowil mi, ze wlasnie sie przygotowuje do walki. Jak to wyglada? Treningi 2 razy dziennie i najwazniejsza jest dieta. A dieta ta na 2 miesiace przed walka to 80% swiezo wycisniete soki - bylem w szoku, bo myslalem ze je samo mieso i sterydy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kredki
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Monty
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 120
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:11, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: |
No i pamiętaj, że brzuch bierze się też właśnie od ru... Wink |
No chyba raczej odwrotnie mistrzu :) Jeden z najlepszych sportow to seks:)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kredki
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
eNKa
Dołączył: 08 Gru 2008 Posty: 634
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:52, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Od niespania.
Organizm gromadzi gdy jest urodzaj (lato/krótkie noce)
_________________ "każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Guru7
Dołączył: 12 Lis 2008 Posty: 195
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:21, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
ostatnio slyszalem, ze brzuch nie rosnie tyle od pywa co od tego co przewaznie zjadamy podzczas picia, chipsy, paluszki i inne, to w polaczeniu z browarem robi swoje, a piwo samo w sobie podobno nie, ale kto tam wie
tak czy inaczej najwazniejsze sa cwiczenia fizyczne, silka, sztuki walki czy jakis rowerek to wspaniala sprawa, a co do diety to nalezy pamietac, ze zdrowe rzeczy tez bywaja smaczne
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FallenAngel
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 119
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:26, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
To zależy. Fizjologicznie od otyłości brzuch rośnie i tu jest mała różnica u kobiet tłuszcz w większości rożnie w tkance podskórnej a u mężczyzn bardziej na narządach wewnętrznych (oczywiście są wyjątki). Patologicznie powiększenie brzucha polegać może na:
- choroby wątroby (np. marskość) przez zmniejszenie ilości wytwarzania albumin i nadciśnienie wrotne dochodzi do przechodzenia wody poza naczynia i dochodzi do obrzęków zlokalizowanych w brzuchu. Przy czym reszta ciała może mieć prawidłowy obraz a nawet może być nadmierna chudość lub wyniszczenie.
http://doctormed.pl/images/180px-Ascites.jpg
- zaburzenia funkcji nerek które mogą doprowadzić do utraty białek oszocza (znowu albumin)
- defekty metaboliczne wątroby
- dieta uboga w białka (tu patrz http://www.cs.stedwards.edu/chem/Chemistry/CHEM43/CHEM43/Leukotr/Kwashiorkor.GIF i http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwashiorkor)
- Guzy powstałe w wyniku nowotworzenia
Więcej nie pamiętam
_________________ Ta piosenka powinna być myślą przewodnią tego forum http://www.youtube.com/watch?v=8s_LnU8mH-Q
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lestar
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 557
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:32, 26 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Wyspa - jak chuj, że niepotrzebne. I nie rzucaj mi tu linkami - znam te teorie, nie są one oficjalnym stanowiskiem medycyny, nichuja nie przekładają się na życie i generalnie nie zgadzam się z nimi.
Aya sophia - ty też nie napisałeś nic, czego bym nie wiedział. Ale nie pytałem, czy coś oprócz mięsa ma białko. Doskonale znam te rzeczy jako sportowiec, i tak:
fasola - właśnie wpierniczam, genialna sprawa dla sportowca. Ale to nie wystarczy.
soczewica - próbowałeś kiedyś zjeść miskę soczewicy na raz?
groch łuskany - jak wyżej
soja - niezdrowa, zabija męskie hormony
A tak w ogóle to nie rozumiem, jak można mieć problemy z brzuchem. Przecież to chyba najłatwiejsze do wyćwiczenia mięsienie (można go ćwiczyć codziennie, nie trzeba przyrządów itd.).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ropppson
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 512
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:31, 02 Cze '09
Temat postu: |
|
|
hehhehe brzuch rośnie ze strachu
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|