Ciekawi mnie jakie drogi przebyliście podczas swoich poszukiwań prawdy, aby się tutaj i teraz znaleźć tzn. na tym forum. Każdy z nas od czegoś zaczynał rozpoczynając poszukiwania, pewnie niektórym użytkownikom światopogląd rozsypywał się wielokrotnie, opiszcie swoje historie jak się to zaczęło i jakie impulsy sprowadziły was na obecny poziom poszukiwań i zainteresowań.
Kto wie może w tych historiach znajdziemy między sobą parę wspólnych punktów zaczepienia
może sam zacznę aby naświetlić temat, moja historia poszukiwania prawdy w skrócie jest taka.
Jeszcze kilka lat temu nic nie wiedziałem o światowych spiskach, elitach i tym podobnych tematach jakie są zawarte min. na tym forum, żyłem życiem żuczka wierzącym doktrynie kościoła i materializmie nauki.
Pochodzę z rodziny katolickiej i jeszcze kilka lat temu wierzyłem doktryną KK, wierzyłem także w Boga, a może nawet bardziej w niego niż w sam KK. Miałem świadomość tego, że to co dostrzegamy przed nosem to nie wszystko, dowodów nie trzeba szukać daleko wystarczy spojrzeć w nocne niebo albo w głąb siebie aby dostrzec jak małostkowe jest nasze postrzeganie świata dlatego już od podstawówki interesowała mnie fizyka i astronomia. Lubiłem w tamtym czasie oglądać wiele filmów dokumentalnych min. o zagadnieniach fizyczno astronomicznych jak dokumenty Stephena Hawkinga, którego teorie powstania wszechświata uważam dziś za mało prawdopodobną.
Później w szkole średniej pojawiła się fizyka kwantowa i poszukiwania natury rzeczywistości, w sumie to spędziłem nad tą gałęzią fizyki 8 lat przeczytawszy grube ilości knigów na ten temat i steki rozmyśleń czym ten świat jest.
Przestałem się tym żywo interesować po odkryciu na necie terminu OOBE, znałem to już wcześniej z własnej autopsji, zdarzyło mi się to wcześniej kilkakrotnie w życiu ale dopiero pewien wywiad jakieś 3,4 lata temu na serwisach NPN przykuł moja uwagę do tego zagadnienia. Razem z OOBE poszukiwanie rozkręciło się na dobre, zacząłem także interesować się zjawiskiem UFO, zawsze interesowało mnie to co można podpiąć pod SF i niewytłumaczalne. Był to chyba wywiad z Darkiem Sugierem i on otworzył mi oczy jako pierwszy, to było takie pierwsze
PIZD w potylice, pierwszy w moim światopoglądzie ucierpiał kościół któremu wcześniej byłem skłonny wierzyć, później zacząłem dostrzegać nieprawidłowości wszędzie w systemie.
Zacząłem żywo interesować się tematyką NDE i tak wchłonąłem min. trylogie monroe, którą uważam za świetną pozycje. Inaczej zacząłem patrzeć na kwestie całej tej ezoteryki z którą kościół tak zuchwale walczy i doszedłem do wniosku, że mają oni wiele racji ale to był dopiero mniej niż półmetek tego co wiem teraz.
Tematyka OOBE pozwoliła wyrwać mi się z wielu systemów przekonań jak religia, materializm, doszedłem do wniosku że ludzie którzy głoszą te prawdy objawione tak naprawdę nie widzą często co głoszą, moje autorytety zaczęły się wykruszać, a zaufanie do systemu malało.
W pracy spędzałam dużo czasu na szukaniu informacji w necie min. na takich portalach jak NPN, oobe.pl. W połowie 2007 odkryłem wolnemedia to było drugie potężne
PIZD w potylice, szczególnie dział publikacje, który czytałem codziennie w pracy z zapałem.
Wpadłem także tutaj w już okolicach 2006 ale informacje o nie lądowaniu na księżycu skutecznie mnie odstraszały jeszcze ten stary neostradowy adres.
W tych czasach uświadamiały mnie takie filmy jak Zabawy z bronią, America Freedom To Fascism, jakiś film o 9/11 pana Moora, Hacking Democracy, dziś są one raczej mało znaczące.
Potem obejrzałem te bardziej przełomowe pozycje jak Zeitgeist, Terrorstorm, 911 In Plane Sight i już wiedziałem, że muszę wiedzieć więcej na te tematy, rozgryźć tę układankę.
Na początku 2008 zacząłem katalogować informacje na te tematy dysk szybko się zapełniał nowymi filmami, publikacjami i innymi plikami, w tym samym czasie zacząłem także rozpowszechniać pierwsze płytki DVD. Mieściło się wtedy na nich min. Zeitgeist, terrorstorm, 911 In Plane Sight, Who killed The Electric Car (w wersji eng), Hacking Democracy (w wrsji eng) i kilka innych których już nie pamiętam.
Oczywiście jest to bardzo skrócony i liniowy opis tego co się z moim dochodzeniem działo, były także inne rozdziały w poszukiwaniach jak NLP, psychodeliki, Greenpeace (i w ogóle ekologia), PeakOil, Joga.
Dziś mam zupełnie inny obraz naszego świata niż jeszcze kilka lat temu i myślę, że się opłacało podjąć tę grę o zdobywanie wiedzy. Nauczyłem się wielu rzeczy, wyzwoliłem się z wielu systemów przekonań, poznałem niezwykłą naturę naszego umysłu, klas społecznych, jestem bardziej obiektywny i otwarty na nowe niż kiedykolwiek przedtem i myślę, że jeszcze wiele wspaniałych lub szokujących odkryć przede mną
Przez te ostanie 3, 4 lata odkryłem, że wiedza to błogosławieństwo, a ignorancja to najczystsza forma głupoty! Dzielmy się tą wiedzą z wszystkimi to jest wspaniałe uwolnić się z więzienia umysłu, każdy powinien mieć taką szanse
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!