Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:24, 23 Lut '09
Temat postu: Kulisy finansowego 9/11
Cytat:
W zdumiewającym przypływie szczerości kongresman Paul E. Kanjorski, polskiego pochodzenia demokrata z 11. dystryktu wyborczego w Pensylwanii i przewodniczący Podkomitetu Rynków Kapitałowych w Izbie Reprezentantów, przyznał niedawno przed kamerami waszyngtońskiej telewizji, że obecne problemy ekonomiczne, przed jakimi stoją nie tylko Stany Zjednoczone, ale cały świat, są wynikiem “elektronicznego nalotu na banki”, kiedy to w ciągu zaledwie “godziny lub dwóch” wypłynęło z systemu bankowego 550 miliardów dolarów.
Rozmawiając w ostatnim tygodniu stycznia z prezenterem programu C-SPAN, Kanjorski najpierw wysłuchał na antenie telefonu od mocno poirytowanej kobiety, skarżącej się, że debatowany akurat w Kongresie ratunkowy pakiet ekonomiczny, podobnie jak wcześniejsza decyzja o przeznaczeniu 700 miliardów dolarów na pomoc dla banków, przynoszą korzyści jedynie grubym rybom z Wall Street, nie dając zgoła nic borykającej się z kryzysem większości zwykłych Amerykanów. Usiłując wyjaśnić złożoność problemów finansowych stanowiących zmorę USA, mało dotychczas znany szerszej publiczności polityk ujawnił zdumiewające kulisy dramatu, jaki w Waszyngtonie rozegrał się przed kilkoma miesiącami, dokładnie w 7. rocznicę terrorystycznych ataków z 11 września.
- Dlaczego to zrobiliśmy? - tłumaczył Kanjorski fakt swego przyłączenia się do większości kongresmenów, którzy głosowali za dodatkową porcją miliardów dla wielkich instytucji finansowych. - Zrobiliśmy to, ponieważ… Spójrzcie, ja byłem tam, kiedy sekretarz skarbu i przewodniczący Federalnej Rezerwy przybyli w owe dni i rozmawiali z członkami Kongresu o tym, co się działo; było to około 15 września. Oto fakty, a my nawet nie rozmawiamy o tych rzeczach. W czwartektj 11 września około 11 rano!!!!!! - podk. by gnosis Federalna Rezerwa zauważyła ogromny pobór pieniędzy z kont rynku pieniężnego w Stanach Zjednoczonych, na kwotę 550 miliardów dolarów, wycofanych w ciągu około godziny lub dwóch. Departament Skarbu otworzył swe okno, żeby dopomóc, wpompował 105 miliardów dolarów do systemu i szybko sobie uświadomił, że nie mogą zatamować tego odpływu. Przeżywaliśmy elektroniczny nalot na banki. Oni postanowili zamknąć tę operację, pozamykać konta rynku pieniężnego i ogłosić gwarancje w wysokości 250 tysięcy dolarów na każde konto, żeby nie było dalszej paniki. To jest to, co się faktycznie wydarzyło. Gdyby tego nie zrobili, ich szacunki mówiły, że do godziny 2:00 owego popołudnia 5,5 tryliona dolarów wycofanoby z systemu rynku pieniężnego Stanów Zjednoczonych, co powaliłoby całą ekonomię Stanów Zjednoczonych, a po upływie 24 godzin ekonomia światowa zawaliłaby się [również]. Rozmawaliśmy w owym czasie o tym, co by się stało, gdyby tak się stało. Byłby to koniec naszego ekonomicznego i politycznego systemów, jakie znamy, i to właśnie dlatego, kiedy oni na to wskazali, musieliśmy działać i zabrać się do rzeczy tak szybko, jak to zrobiliśmy.
W dalszej części swego wystąpienia Kanjorski wyjaśniał w programie Washington Journal zawiłości zaistniałej we wrześniu sytuacji i opowiadał o różnych wariantach działania rozważanych wówczas w Kongresie. Sekretarz skarbu Henry Paulson przystał w końcu na plan zainwestowania w banki sumy 700 miliardów dolarów zaczerpniętej z kieszeni amerykańskiego podatnika. To, jak utrzymywał w C-SPAN Kanjorski, stanowiło o wiele lepsze rozwiązanie, niż wydanie kilku trylionów dolarów na wykupienie “toksycznych” aktywów bankowych. To było jedyne rozsądne posunięcie - przekonywał.
- Dlaczego? - zapytał i zaraz sam udzielił na to odpowiedzi. - Ponieważ, jeśli nie masz systemu bankowego, nie masz gospodarki, i chociaż to zrobiliśmy, nie było to wystarczająco dużo pieniędzy, a choć tak szybko to zrobiliśmy, ekonomia upada, zaś co do ostatniego tygodnia, to naprawdę nie jest z nami lepiej dzisiaj, niż było trzy miesiące temu, ponieważ mieliśmy spadek pozycji kapitałowej banków, ponieważ zasoby kapitałowe psują się z każdą chwilą. Teraz musimy podjąć jakieś decyzje.
Kanjorski wyraził przekonanie, iż należy dać politykom trochę czasu na dobre przeanalizowanie sytuacji, wsłuchanie się w głosy elektoratu i wyjaśnienie sytuacji ludziom, którzy - podobnie jak kobieta dzwoniąca wcześniej do studia - są bliscy paniki i mają poważne wątpliwości, czy władze działają dla ich dobra.
- Uważam, że jest ważne, abyśmy zaczęli informować tę damę o tym, jakie naprawdę były fakty, co się stało, i uzyskali dane od niej - deklarował kongresman w telewizji, a robił to - co należy wyraźnie zaznaczyć - po paru miesiącach milczenia mediów na temat dramatycznych wydarzeń z 11 września 2008 r.
- Może ona ma lepszy pomysł - kontynuował członek Izby Reprezentantów z rozbrajającą szczerością. - My nie jesteśmy żadnymi geniuszami w dziedzinie ekonomii czy finansów. Jesteśmy przedstawicielami naszego narodu. Musimy mieć na to wystarczająco dużo czasu. Ktoś rzucił nas na środek Oceanu Atlantyckiego bez tratwy ratunkowej, a my usiłujemy ustalić, gdzie jest najbliższy brzeg i czy jest jakaś szansa na tym świecie, żeby dopłynąć tak daleko - kończy kongresman swoje sensacyjne rewelacje. MY NIE WIEMY!
Tyle wiadomo z szokującej telewizyjnej relacji, dostępnej w oryginalnej postaci pod internetowym adresem http://www.youtube.com/watch?v=8tfRQIL8IKE. Próżno tam jednak szukać odpowiedzi na szereg pytań mogących się nasuwać po zapoznaniu się z sensacyjnym przebiegiem tak długo tajonych wydarzeń z 11 września 2008 r.
Dokąd płynęły masowo wycofywane z amerykańskiego systemu pieniądze? Czy była to jakaś skoordynowana akcja, czy tylko przypadkowy zbieg okoliczności? Czy ktoś dokonał celowego ataku finansowego na Amerykę i świat? Jakie mogły kryć się za tym motywy?
Rozważań na ten temat jakoś nie widać, przynajmniej na razie, w mediach tzw. głównego nurtu. Ale istnieją pewne próby wyjaśnienia sytuacji w internetowych mediach alternatywnych. Może na najbardziej wnikliwą analizę “ekonomicznego 9/11″ wysilił się Mark Glenn, korespondent mocno kontrowersyjnego serwisu “American Free Press Newspaper”. Należy jednak uprzedzić wszystkich tych, którzy zechcą zapoznać się z tekstem pt. “September 11th, 2008–America’s Economic 9/11?”, dostępnym w Internecie pod adresem: http://theuglytruth.wordpress.com/2009/0.....nomic-911, iż zaczyna się on od deklaracji: - Oczywiście jestem antysemitą. A wy nie?
Czego jeszcze nie wiemy?
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 239
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:56, 24 Lut '09
Temat postu:
Dzięki gnosis za tą informację oraz Waldek za wstawkę. Myślę, że trudno przecenić wagę tej informacji. Trudno także uwierzyć w przypadkową zbieżność dat, przyznaję, ze wczoraj gdy pierwszy raz trafiłem na ten temat .. byłem w lekkim szoku. Nie dziwię się, że do tej pory informacja ta nie wypłynęła na światło dzienne, świadczy przecież jak kruchy jest system, jak łatwo jest zniszczyć światową ekonomię i wywołać kryzys. Czy Ameryka przetrwa kolejny taki atak, bo o powtórkę nietrudno. Może to była tylko "próba generalna" podobna do spekulacji na rynku ropy z lata ubiegłego roku. Nie wierzę w to, że nie znają autora tej operacji, mam wrażenie, że ktoś dał ostrzeżenie dla Ameryki? Kto? trudno wyrokować, ale oprócz sił stojących za NWO zakładam też taką możliwość, że to był sygnał, że jest broń, której można użyć w odpowiedzi na militarną agresję USA. Zmiana polityki USA w stosunku zarówno do Izraela jak i Iranu jest widoczna ... pożyjemy, zobaczymy ...
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 1253
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:12, 24 Lut '09
Temat postu:
Cytat:
O konfrontacji
Pisząc to chcielibyśmy się mylić. Pragniemy wręcz, żeby opisywane tu hipotezy były zdarzeniem niemożliwym.
W końcu stycznia 2009 r. (prawdopodobnie 28 ) na antenie C-SPAN wystąpił członek Izby Reprezentantów USA Paul Kanjorski (demokrata polskiego pochodzenia). W Izbie pełni funkcję przewodniczącego jednej z podkomisji Komisji Rynków Kapitałowych.
Początek nagrania to telefon widza mającego za złe, że plan Paulsona wpompowania do amerykańskich banków setek miliardów dolarów przynosi korzyści wyłącznie bankierom. Zaatakowany kongresman ujawnił szokujące kulisy załamania systemu bankowego w USA.
Opowiedział, że 11 września 2008 r. ok. godz. 11.00 przed południem nastąpił zmasowany odpływ z Systemu Rezerwy Federalnej środków pieniężnych w kwocie 550 mld dolarów w ciągu 1-2 godzin. Po stwierdzenie uszczuplenia środków Departament Skarbu interweniował zasilając system bankowy kwotą 105 mld dolarów. Okazało się to jednak kwotą niewystarczającą i wstrzymano transfer środków. Według szacunków, gdyby nie wprowadzenie blokady z systemu Rezerwy Federalnej do godz. 14.00 wycofano by 5,5 bln dolarów. Kanjorski wskazywał na te okoliczności jako uzasadnienie planu Paulsona. Stwierdził, że gdyby nie wpompowanie do banków 700 mld dolarów, to konieczne byłoby wykupienie toksycznych aktywów na kwotę kilku bilionów dolarów. Przyznał także, że sytuacja jest wyjątkowa i w ogóle nie wiadomo, czy znajdzie się bezpieczne rozwiązanie. Kongresmani zostali powiadomi o sytuacji już w dniu 15 września 2008 r. przez sekretarza skarbu i przewodniczącego Rezerwy Federalnej.
Nie mamy podstaw, żeby kwestionować autentyczność nagrania. Kanjorski ma pewne problemy z ścisłym opisem zdarzeń (mówi o elektronicznym ataku na banki amerykańskie), ale naszym zdaniem podane przez niego fakty układają się w logiczną całość.
Rezerwa Federalna jest centralnym bankiem USA. Jako centralny bank państwa prowadzi konta banków amerykańskich i konta zagranicznych instytucji finansowych krajów z którymi USA prowadzą operacje gospodarcze. Rezerwa Federalna nie prowadzi kont przedsiębiorstw lub ludności. W dniu 11 września 2008 r. zauważono, że z kont banków amerykańskich w Rezerwie Federalnej ubywają środki pieniężne. Zgodnie z podstawowymi zasadami rachunkowości oznacza to, że środki te były jednocześnie księgowane na innych kontach. Przerwanie operacji przy jednoczesnym podkreśleniu, że środki wypływał z Rezerwy Federalnej pozwala nam stwierdzić, że środki te były księgowane na koncie (kontach) jakiejś zagranicznej w stsosunku do USA instytucji finansowej. Początkowo traktowano te przelewy jako zjawisko naturalne, stąd przeprowadzono interwencję zasilającą rynek pieniężny dla przeciwdziałania zmniejszeniu płynności. Po zorientowaniu się co do skali operacji, została ona przerwana, co w praktyce oznacza ogłoszenie niewypłacalności systemu bankowego USA.
Czy był to jakiś atak elektroniczny jak twierdzi Kanjorski? Uważamy za mało prawdopodobne, aby Rezerwa Federalna przez dwie godziny księgowała przelewy z kont banków amerykańskich do jakiejś instytucji zagranicznej bez ważnego i nie budzącego wątpliwości zlecenia. Jaka mogła być podstawa tych gigantycznych przelewów? Kanjorski sam wskazał na ten tytuł opisując dylemat z toksycznymi aktywami. Uważamy, że w dniu 11 września 2008 r. doszło do legalnego rozliczania pozycji spekulacyjnych zajętych na derywatach (pochodnych instrumentach finansowych). Banki amerykańskie poniosły klęskę w spekulacji i w tym dniu rozpoczęto rozliczanie pozycji przez przelew do zwycięzcy. Po zorientowaniu się, co do skali strat na spekulacji i idących za nimi rozliczeń międzybankowych, sztucznie przerwano rozliczenia, pozostawiając niespłacone zobowiązania banków amerykańskich wobec jakiejś instytucji zagranicznej. Jednocześnie w związku z dokonanymi przelewami środków na kwotę 550 mld dolarów, w trybie nagłym rząd USA z pieniędzy podatników załatał dziurę transferem do amerykańskich banków kwoty 700 mld dolarów. Nadal pozostał otwarty problem spełnienia zobowiązań na kwotę kilku bilionów dolarów, przypuszczamy że nie mniejszą niż 5,5 bln dolarów, które szacunkowo miały wypłynąć tylko 11 września 2008 r. Te aktywa określane jako toksyczne nadal obciążają banki amerykańskie i ktoś za granicą oczekuje ich spłaty.
Kto to jest?
Podkreślmy, że władze amerykańskie wiedzą, kto to jest. Znają bowiem konta na które przepłynęło 550 mld dolarów. Nieujawnianie tych podmiotów dowodzi politycznego charakteru sprawy. Wzywamy Bena Shaloma Bernanke’a do podania jakim podmiotom banki amerykańskie są winne ok. 5,5 bln dolarów z tytułu nieudanych transakcji spekulacyjnych.
Zasadniczo nie musimy czekać na odpowiedź. Sami poszukajmy. Musimy przypatrzeć się dużym gospodarkom z silnymi bankami mającymi duże rezerwy dewizowe. Tylko takie kraje mogły skutecznie pokonać bankierów amerykańskich w spekulacji. Na pierwszy ogień idzie strefa euro. Jest to dobry kandydat zważywszy na animozje pomiędzy socjalistycznymi władzami Unii, a jankeskimi kapitalistami. Ale problem w tym, że na spekulacji poległy i banki europejskie. Poufny raport Komisji Europejskiej mówi o stratach banków eurosystemu na kwotę 13,7 bln euro na samych derywatach. Dyskutując na temat tych strat przyznaliśmy, że są one mało prawdopodobne i dopuściliśmy możliwość, że jest to dezinformacja. Musimy zweryfikować to stanowisko. Ujawnienie strat banków amerykańskich na przynajmniej 5,5 bln dolarów, oznacza że banki europejskie mogły rzeczywiście stracić na spekulacji derywatami 13,7 bln euro. Pozwala to zawęzić obszar poszukiwań. Przeciwnikiem banków amerykańskich i europejskich musiał być ktoś wyjątkowy. Zasadniczo jest tylko jeden taki przeciwnik o olbrzymiej dotąd bardzo dynamicznej gospodarce z gigantycznymi rezerwami walutowymi powstałym dzięki nadwyżce handlowej. Jest to druga gospodarka świata, której PKB po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej stanowi ok. 50 % PKB USA. To Chiny. Można jeszcze rozważać Japonię, ale stagnacja gospodarcza, która trawi ją od lat oraz obecny silny kolaps gospodarczy wskazują, że Japonia też była ofiarą spekulacji.
Wysuwamy hipotezę, że bankierzy amerykańscy i europejscy przy pełnej wiedzy, akceptacji, a być może i zachęcie ze strony polityków prowadzili olbrzymie spekulacje z instytucjami chińskimi, które zakończyły się katastrofalną klęską.
Rozmiar tej klęski można porównać do termojądrowej bomby finansowej. Długi banków amerykańskich i europejskich przekraczają wielokrotnie ich kapitały własne. W istocie systemy bankowe Ameryki i Europy są niewypłacalne. Sięgają one łącznie mniej więcej PKB tych gospodarek. Oznacza to, że zwycięzca spekulacji, prawdopodobnie Chiny, mają uprawnione roszczenia do mniej więcej 10 % majątku narodowego (ziemi, przedsiębiorstw, banków) Ameryki i Europy. To dlatego Kanjorski wykazuje bezradność i mówi nie wie jak to się zakończy. Tę bezradność wykazują wszyscy politycy i bankierzy. Chiny nie są partnerem, który pozwoli zamieść brudy pod dywan. To kraj o innej niż zachodnia kulturze i mentalności społeczeństwa, który właśnie wysuwa się do światowego przywództwa.
Przegrani spekulanci zmierzają do konfrontacji. Zaprzestali spłaty zobowiązań, które sami pozaciągali. Pojawia się retoryka wojenna o elektronicznym ataku na banki. Z tej perspektywy zupełnie inaczej wygląda np. kwestia tarczy antyrakietowej, czy obecności Ameryki w Afganistanie. Spekulacje narastały od kilku lat i świetnie orientowano się z kim podjęto walkę. To nie przed Iranem miała osłaniać tarcza antyrakietowa, to nie Talibowie są głównym celem zajęcia przyczółku u granic Chin.
Postępujący rozkład narodowych gospodarek jako efekt niewypłacalności banków zwiększa ryzyko konfrontacji zbrojnej. Gospodarka chińska odczuwa dolegliwości spadku obrotów handlu zagranicznego. Dziesiątki milionów bezrobotnych Chińczyków może pałać żądzą odwetu na sprawcach gospodarczej katastrofy, którymi są bez wątpienia zachodni politycy i bankierzy. Chiński potencjał nuklearny pozwala na zaatakowanie wszystkich centrów światowych finansów tj. tych miejsc gdzie rodziła się spekulacja i zaprzestano spłaty długów.
W tej konfrontacji Polska musi zająć stanowisko neutralne. Polska nie powinna płacić rachunku za bankierów spekulantów z Ameryki i Europy. Chwała Bogu nie uczestniczyliśmy w tej spekulacji, aczkolwiek władze Polski, jako członkowie Unii o tym wiedziały. Musimy być przygotowani na każdy scenariusz.
W najgorszym wariancie nasi rodacy w Zachodniej Europie i USA po potwierdzeniu narastania konfrontacji z Chinami powinni opuścić duże ośrodki miejskie, przede wszystkim, te które są siedzibami głównych instytucji finansowych. Uważamy, że najbezpieczniejszym miejscem dla Polaków jest Polska, mimo że powrót milionów rodaków spotęguje zapaść gospodarczą. Przetrwanie narodu jest warte takiej ceny.
Po ustąpieniu obecnych skompromitowanych władz Polski podejmiemy mediację w celu pokojowego rozwiązania konfliktu. Niezależnie od tego w jaki sposób ulegnie rozwiązaniu problem toksycznych aktywów, czeka nas odbudowa zniszczonych gospodarek w tym systemów finansowych. W celu uniknięcia powtórki z historii odbudowany system finansowy powinien zapewniać bezpieczeństwo poprzez:
1. przywrócenie państwom monopolu emisji pieniądza i niedopuszczenie do kreowania pieniądza przez banki komercyjne,
2. zakaz łączenie działalności depozytowo-kredytowej z bankowością inwestycyjną,
3. zakaz używania derywatów na giełdach papierów wartościowych, rynkach pieniężnych, walutowych oraz surowcowych.
Pociągniemy do odpowiedzialności sprawców kataklizmu. Bankierzy i politycy zamieszania w spekulacje dożywotnio nie będą mogli sprawować funkcji publicznych i w instytucjach finansowych. Będą pod państwowym przymusem do końca życia usuwać własnymi rękoma potworne skutki konfrontacji zbrojnej, a w przypadku znalezienia rozwiązania pokojowego pod takimże przymusem fizyczną pracą przyczyniać się do odbudowy zniszczonych gospodarek narodowych. Nie dopuścimy do odpowiedzialności zbiorowej wobec niewinnych osób. To nie Żydzi są winni katastrofy. To przestępcy bankierzy i politycy, często o żydowskim pochodzeniu, dopuścili się zbrodni wobec pracujących w pokoju narodów, i oni poniosą za to odpowiedzialność.
Wiemy, że Polska przetrwa nadchodzący kataklizm. Podkreślamy, my w to nie tylko wierzymy, my to wiemy.
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:29, 24 Lut '09
Temat postu:
gnosis/waldek dzięki za artykuły info. bardzo dobry temat.
ps.
Cytat:
Perzeciwnikiem banków amerykańskich i europejskich musiał być ktoś wyjątkowy. Zasadniczo jest tylko jeden taki przeciwnik o olbrzymiej dotąd bardzo dynamicznej gospodarce z gigantycznymi rezerwami walutowymi powstałym dzięki nadwyżce handlowej. Jest to druga gospodarka świata, której PKB po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej stanowi ok. 50 % PKB USA. To Chiny
to by się kleiło wszystko. w sierpniu była Olipiada. Chiny do tego momentu zaciskały zęby i robiły swoje w spokoju.
A potem się w kórwili....i się zaczeło. (wide wrzesień i wypompowanie 550 mld. $).
_________________ Thread killer
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:26, 24 Lut '09
Temat postu:
Voltar napisał:
Jaka pewnośc ze konjorski mówi prawde?
KTO wycofal te środki?
Po co małby kłamać?
Lepiej jakby nic nie mówił.
Środki wycofali Chińczycy bo musieli.To były transakcje terminowe.Ktoś zaplanował date wykupu dokładnie na 11 .XI między 9-11.
Śliczne.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Znam tylko nie wiem co to ma wspólnego z tematem wątku.
Nie ma oczywiście pewności ,ale jeszcze raz powtarzam poo co mówic cokolwiek co lub kto zyskał na tej informacjii?!
Raczej nikt.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 239
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:22, 24 Lut '09
Temat postu:
Coś mi tutaj w tych puzzlach nie pasuje!
Jeżeli środki odpłynęły do Chin to teorię o spisku elit NWO i celowym wywołaniu kryzysu można wyrzucić do kosza. Nie wierzę, aby tam sięgały długie ręce bankierów spod znaku grupy Bildenberg i nie wierzę aby zrezygnowali z utraty takiego kapitału. W takim przypadku los USA jest w rękach Chin a USA jest zakładnikiem. Chiny po prostu podbiły Amerykę bez jednego wystrzału! Tłumaczyłoby to wizytę Clintonowej właśnie w Chinach. Nie zapominajmy, że mogą w każdej chwili upomnieć się o pozostałe pieniądze.
Z kolei jeżeli jest tak jak głosi "teoria spiskowa", że kryzys został zaplanowany i wywołany sztucznie to pieniądze trafiły nie do Chin (choć być może poprzez Chiny) ale do innych banków będących pod kontrolą zleceniodawców. W takim przypadku Chiny pełniłyby rolę podobną do Al-Kaidy. W tym przypadku Voltar może mieć rację a wypowiedź Kanjorskiego byłaby przeciekiem kontrolowanym.
Kojarzy mi się jeszcze jeden fakt, gdy przy okazji dyskusji o tarczy w Polsce mówiono, że nie leży ona na trasie przelotu rakiet z Iranu, .. a może lokalizacja zaplanowana była pod trasę Chiny - USA?
Zastanawiający jest też fakt, że ostatnio coraz głośniej mówi się otwartym językiem o rządzie światowym i innych poczynaniach niejako potwierdzających rozpowszechnione teorie spiskowe, a co jeżeli jest to celowa dezinformacja mająca na celu odwrócenie uwagi od właściwych zamierzeń. Pytań jest wiele i myślę, ze jeszcze długo nie poznamy prawdy....
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:25, 24 Lut '09
Temat postu:
@pepe
Transfer do Chin wcale nie oznacza że nie był to spisek elit NWO.
Mówie za zawarto transakcje terminowe przez bankierów z USA .
Zawarto je z Chinami.
A teraz rząd USA i tak pompuje kase do banków.Nic nie stracili.
Tu gra jest o coś więcej.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:35, 24 Lut '09
Temat postu:
Konjorski może kłamać na temat mitycznego wycofania środków nie wiadomo gdzie przez nie wiadomo kogo w dniu 9/11 po to by przepchnąć opinii publicznej "plan stymulacyjny" tudzież uzasadnić "plan ratowania banków" (bailout)
Dlaczego daliście bankom 700 bln dolarów? Bo było potężne zagrożenie! Wcześniej mówiono coś całkowicie innego.
Inna opcja może być taka, że to szef FED okłamał kongresmenów po to by wymusić przyznanie tych 700 bln $ dla swoich kumpli...
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:21, 25 Lut '09
Temat postu:
Ja tam nie wierzę w te bajki o celowym wywołaniu kryzysu, wynikł on raczej z prowadzonej w Ameryce bezmyślnej ekonomii konsumpcji za pożyczone bądź wydrukowane przez FED pieniądze:
Dołączył: 19 Gru 2007 Posty: 35
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:46, 25 Lut '09
Temat postu:
[quote="davidoski"]Ja tam nie wierzę w te bajki o celowym wywołaniu kryzysu, wynikł on raczej z prowadzonej w Ameryce bezmyślnej ekonomii konsumpcji za pożyczone bądź wydrukowane przez FED pieniądze:
Przychylam się do takiego twierdzenia , analizując przyczynę kryzysu pod kątem szaleńczej gry hazardowej Usreala i UE , którzy zapewne chcieli mieć towary z Chin i następnie ich ograbić na spekulacjach finansowych.
Bo to jest mentalność zachodniego świata , za bezcen kupować od biednych krajów oraz Chin towary. Majątek przechodzi do exportera czyli Chin. Amerykańcom GUL skacze że Chiny mają zdrową gospodarkę i wytwarzają fizycznie towary i wartość dodaną. Usrael wpadł na LISI pomysł żeby im ten majątek zabrać. A jak? Proste ! Wciągnąć ich w grę w którym są świetni a "głupi" Chinole dadzą się ograć np. na spekulacji instrumentami finansowymi.
Pointa:
No i tutaj pasuje przysłowie "Nosił wilk razy kilka , ponieśli i wilka"
Teraz Usrael myśli jak tu siłą ...
Czyli jesteśmy świadkiem ekonomicznego upadku USA >> jankesi wróć do szeregu !!!
Izrael zakocha się w kulturze Chin , bo to mądry naród i warto się przenieść z biznesami.
No cóż wuju Sam , business is business ....
Chiny wystąp ... sorry Chisrael
Szkapa zdechła czas przenieść się na nowego nosiciela
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:38, 25 Lut '09
Temat postu:
Cytat:
Konjorski może kłamać na temat mitycznego wycofania środków nie wiadomo gdzie przez nie wiadomo kogo w dniu 9/11 po to by przepchnąć opinii publicznej "plan stymulacyjny" tudzież uzasadnić "plan ratowania banków" (bailout)
faktycznie nie mamy pewności co do tego czy to prawda. byc może to tylko szczur na przynęte by tacy jak my to łykneli. może.
ale - jak narazie nikt nie powiedział, że za kryzysem obecnym stoi wypompowanie forsy z banków.
Odpływ kapitału takiej wielości (550 mld. dol) to jest naprawde niesamowita informacja. nie dotarła ona do szerszej publiki nawet jako potencjalnie nieprawdziwa.
czemu miała by być nieprawdziwa? nawet gdyby, to jest to taki nius że głowa boli. to sa takie pieniądze że wybaczcie - takich nisów nawet w sposób niekontrolowany się nie podaje raczej. to moze wywołac mega panikę i zachwiac całym krajem.
znowu (pisałem o tym wcześniej) ale w sierpniu była w Chinach Olimpiada. nie da sie ukryć że kosztowała ich ona niesamowicie dużo, do tego stopnia że chiny zaczeły miec problemy finansowe
Dotego dochodzi wojna z produktami i artykułami produkowanymi w chinach.
Dalej tym tropem - Chiny mają sporo spraw w Afryce (Darfur/Sudan itd.) co nie podoba się europie i US. Blokowano ich, wzywano do zaprzestania działań (Sprawa z Darfurem, gdzie chiny oficjalnie blokowały wejście wojsk ONZ). Tak naprawde wszyscy (tj Eu i US) byli wkurwieni, że chiny zamiast łasić sie i kupowac rope i minerały od pośredników zakasali rękawy i szukają ich w afryce. ale to kosztuje. dużo kosztuje.
kolejna sprawa. W US wpadli już jakiś czas temu na pomysł, ze należy osłabić dolara tj. spekulować na wartość dolara by był słabszy, bo łatwiej można wykupić swój dług np. u chinczyków. USA sa zadłużone u chinczyków na 30-40% wartości swojej gospodarki. nie chce nawet wyobrażac sobie ile to jest milionów $. W każdym razie tani dolar (mała wartość) = mniejszy dług, łatwiej można go spłacić (to że dolar był niedoszacowany pokazały ostnie miesiące). wartośc gospodaki i rezerw chin była przez to mniejsza niż w rzeczywistości.
Niestabilna sytuacja w regionie. Afganistan graniczy z Chinami (można robić dywersje) w dodatku CIA silnie pracuje nad tym by rozpieprzyć pakistan i wepchnąć w wojne z Indiami.
to może się nie podobać.
program rakietowy chin, to też pochłania kase - dużo kasy.
można by dalej wymieniac co się działo w ostatnich latach w geopolityce chin
Tak więc. Chiny nie miały nic do stracenia musiały podreperowac budżet, do tego miały problem ze światem bo nie chcieli kupować ich towarów itd,.
"tak nas nie lubicie i niechcecie - to my wam pokażemy że nas potrzebujecie"
nie rozstrzygam czy to co powiedział kongresmen jest prawdą czy "tylko częściową prawdą" ale myślę, że coś jest na rzeczy.
PS.
tak naprawde myśle że czynników które wywołay cały ten kryzys jest kilka i nie da sie rozstrzygnąć który jest ważniejszy. poprostu - seria mniej lub bardziej planowanych akcji które w sumie doprowadziły do tego co mamy.
_________________ Thread killer
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 151
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:16, 25 Lut '09
Temat postu:
pepe napisał:
Coś mi tutaj w tych puzzlach nie pasuje!
Jeżeli środki odpłynęły do Chin to teorię o spisku elit NWO i celowym wywołaniu kryzysu można wyrzucić do kosza.
Zastanawiam się, czy to możliwe, że przy pomocy opcji kierujący NWO chcieli uzależnić Chiny, a tu się okazało że Chińczycy ich wyrolowali manipulując spekulacjami po chińsku i ze zwierzyny stali się myśliwym... Teraz elity NWO chcą sobie odbić w innych latyfundiach, takich jak nasz kraj, stąd cała spekulacja opcjami... Taka hipoteza...
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:38, 25 Lut '09
Temat postu:
Ja w te Chiny nie wierze. Uwazam, ze to byla jakas rzadowa akcja, zeby zdobyc pieniadze na Indie. Tam sie teraz obywa cywilizowanie na wielka skale. Indie, to perla brytyjska, ktora trzeba jakos przekonac spowrotem do Anglosasow. Idie sa teraz kreowane na potege, ktora ma sie przeciwstawic Chinom. Anglosasi dla Indii zrobia teraz wszystko !!!
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 239
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:11, 25 Lut '09
Temat postu:
Polscy ekonomiści i finansiści diagnozują przyczyny światowego kryzysu
Na blogu Tomasza Urbasia (urbas.blog.onet.pl) toczy się burzliwa, ale merytoryczna dyskusja o przyczynach światowego kryzysu gospodarczego.
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że kryzys gospodarczy wywołało pęknięcie spekulacyjnych baniek na derywatach od lipca do września 2008 r. Pochodne instrumenty finansowe oparte m.in. na walutach i ropie naftowej służyły do gigantycznych spekulacji. Ich efektem były poważne zmiany cen na tych rynkach.
Po pęknięciu baniek spekulacyjnych okazało się, że najpoważniejsze banki amerykańskie i europejskie mają gigantyczne straty liczone w bilionach dolarów i euro. W dniu 11 września 2008 r. do podmiotów, które zwyciężyły w spekulacji zostały skierowane środki tytułem rozliczenia. Straty były jednak tak ogromne, że przekazanie tych środków spowodowałoby natychmiastową upadłość banków. System Rezerwy Federalnej arbitralnie przerwał przelewy. Przed zablokowaniem transakcji zrealizowano przelewy na kwotę 550 mld dolarów. Ubytek tej kwoty z amerykańskiego systemu bankowego spowodował konieczność natychmiastowego zasilenia banków ze środków publicznych kwotą 700 mld dolarów w ramach planu Paulsona. Nasi ekonomiści przypuszczają, że podobnie wyglądał przebieg wypadków w eurosystemie, na co wskazuje nagła pomoc rządowa dla banków.
Na skutek niezrealizowania wymagalnych płatności banki stały się niewypłacalne. Było to bezpośrednią przyczyną zamarcia międzybankowego rynku pieniężnego. Jednocześnie straty banków, których minimalna wielkość sięga kapitałów własnych, w praktyce uniemożliwiają im prowadzenie akcji kredytowej. We współczesnej gospodarce kredyt bankowy jest podstawowym źródłem kreacji pieniądza. W ten sposób załamanie światowego systemu bankowego wywołało depresję o skali nienotowanej na świecie w czasach pokoju.
Zagadką pozostaje, kto zarobił na spekulacjach i czy załamanie systemu bankowego było przypadkowe. Z jednej strony rozważa się przypadkowy mechanizm uruchomiony np. kryzysem na rynku kredytów hipotecznych w USA, a spotęgowany automatycznymi zleceniami z systemów komputerowych używanych w międzynarodowych finansach. Druga hipoteza zakłada, że koncentracja przelewów w jednym dniu oraz zewnętrzny w stosunku do amerykańskiego systemu bankowego przepływ środków oznacza, że byliśmy świadkami finału walki spekulacyjnej pomiędzy bankierami amerykańskim i europejskimi z jednej strony, a ich konkurentami z banków w innej wielkiej, dobrze rozwijającej się gospodarce, z dużymi rezerwami walutowymi. Wśród rozważanych hipotez pojawiła się opinia, że tym konkurentem były instytucje chińskie. Lider grupy badającej sytuację Tomasz Urbaś przychyla się do tej tezy wskazując m.in. na zastanawiające milczenie władz amerykańskich i europejskich o przyczynach kryzysu oraz okoliczność, że Chiny były pierwszym krajem odwiedzonym przez Hilary Clinton, natychmiast po uzyskanej nominacji na sekretarza stanu. Jednocześnie zwraca uwagę na nieskrywanie ważnej roli kapitału azjatyckiego w rewitalizacji światowej gospodarki.
Ekonomiści podkreślają, że bez względu na przyczynę katastrofy (przypadek, czy świadoma rywalizacja spekulacyjna) władze na całym świecie, w tym Polsce wykazały i wykazują niekompetencję i nieudolność w diagnozowaniu i w walce z kryzysem, czego wynikiem jest jego pogłębianie. Na blogu lidera grupy zawiązuje się ruch o charakterze politycznym. Młode pokolenie obeznane z zasadami funkcjonowania współczesnego świata i gospodarki zamierza doprowadzić do zmiany pokoleniowej w polskiej polityce. Formułowane są już konkretne postulaty sposobu naprawy zrujnowanych kryzysem gospodarek w oparciu o poprawną diagnozę sytuacji. Dotyczy to również metod uczynienia bezpieczniejszym światowego systemu finansowego.
źródło: http://urbas.blog.onet.pl/6790841,366213.....forum.html
Paul Kanjorski: Koniec świata, którego nie było. Część I: ‘spiskowcy’
Posted by Trystero in Gospodarka/Finanse, Rynki kapitałowe
Z dwutygodniowym opóźnieniem polska blogosfera i polskie media zaczynają dogryzać się do wypowiedzi demokratycznego członka Izby Reprezentantów, o polsko brzmiącym nazwisku, Paula Kanjorskiego dotyczącej wydarzeń z 15 września 2008 roku. Cała wypowiedź Kongresmana znajduje się na YouTube.
Najważniejsza część wypowiedzi Kanjorskiego to następujące zdania:
On Thursday, at 11am the Federal Reserve noticed a tremendous draw-down of money market accounts in the U.S., to the tune of $550 billion was being drawn out in the matter of an hour or two. The Treasury opened up its window to help and pumped a $105 billion in the system and quickly realized that they could not stem the tide.
We were having an electronic run on the banks. They decided to close the operation, close down the money accounts and announce a guarantee of $250,000 per account so there wouldn’t be further panic out there.
If they had not done that, their estimation is that by 2pm that afternoon, $5.5 trillion would have been drawn out of the money market system of the U.S., would have collapsed the entire economy of the U.S., and within 24 hours the world economy would have collapsed. It would have been the end of our economic system and our political system as we know it.
Kanjorski powiedział, że w czwartek w okolicy 15 września, około godziny 11 rano FED zauważył odpływ środków z funduszy rynku pieniężnego. W okresie dwóch godzi wycofano $550 mld. Następnie Kanjorski powiedział, że nastąpił ‘electronic run on the banks’ co należy tłumaczyć jako ‘elektroniczną panikę w systemie bankowym’, w żadnym wypadku ‘atak na system bankowy’. Problem z tym zdaniem polega, że część piszących o tej sprawie traktuje je jako potwierdzenie swoich spiskowych teorii. Kanjorski mówił o panice bankowej, nikt w anglojęzycznej blogosferze (nikt poważny) nie podchwycił tutaj wątku spiskowego - kluczowego dla polskojęzycznych tekstów.
Wracając do tematu. Kanjorski powiedział następnie, że FED postanowił zamrozić wszystkie rachunki rynku pieniężnego (co jest nieprawdą) oraz zwiększyć gwarancję dla rachunków na rynku pieniężnym do $250 000 (co stało się dużo później). Kanjorski powiedział także, że gdyby FED nie podjął tych działać to do godziny 2 po południu wycofano by 5.5 bln dolarów z rynku pieniężnego USA.
Ponieważ postanowiłem wyjaśnić tę sprawę do końca muszę dokonać nie tylko tłumaczenia wypowiedzi Kanjorskiego, który nie za bardzo wiedział o czym mówi, ale także wyprostować merytoryczne błędy popełniane przez polskich autorów interpretujących Kanjorskiego. Jeden z blogerów, którego nazwisko przez litość pominę (adres bloga pomijam z szacunku dla czytelników) napisał:
Opowiedział (Kanjorski - T.), że 11 września 2008 r. ok. godz. 11.00 przed południem nastąpił zmasowany odpływ z Systemu Rezerwy Federalnej środków pieniężnych w kwocie 550 mld dolarów w ciągu 1-2 godzin.
Interpretacja blogera:
W dniu 11 września 2008 r. zauważono, że z kont banków amerykańskich w Rezerwie Federalnej ubywają środki pieniężne. Zgodnie z podstawowymi zasadami rachunkowości oznacza to, że środki te były jednocześnie księgowane na innych kontach. Przerwanie operacji przy jednoczesnym podkreśleniu, że środki wypływał z Rezerwy Federalnej pozwala nam stwierdzić, że środki te były księgowane na koncie (kontach) jakiejś zagranicznej w stosunku do USA instytucji finansowej.
Powyższe cytaty zawierają trzy kompletne bzdury. Po pierwsze Kanjorski mówił o 18 września 2008. Rozumiem, że spiskowy umysł obcujący z czwartkiem w okolicy 15 września i mający do wyboru 11 września - przed upadkiem Lehmana i 18 września po upadku Lehmana i zachwianiu się AIG wybierze 11 września by wszystko ułożyło się w spiskowe puzzle ale wszystko wskazuje na to, że Kanjorski mówił o panice po upadku Lehmana! Druga bzdura dotyczy łączenia tego co mówił Kanjorski z rachunkami, środkami Rezerwy Federalnej. Kanjorski opowiadał o funduszach rynku pieniężnego a nie o rachunkach w banku centralnym. Trzecia bzdura dotyczy założenia, że pieniądze wypłynęły z systemu finansowego USA - nic takiego się nie stało. Pieniądze nie były transferowane poza granice USA, na dobrą sprawę nie były nawet transferowane poza rynek pieniężny.
Niestety po wskazaniu tych trzech błędów cała opowieść traci blask, nie za bardzo można także nawiązać do Żydów - co jak wiadomo czyni temat nieatrakcyjnym dla przeciętnego czytelnika tego typu blogów. Kompletnych bzdur w tekście wspomnianego blogera jest więcej, łącznie z sugestią, że 11 września rozliczono warte biliony dolarów transakcje na derywatach. Jednak komentowanie reszty ‘wypocin’, a co mi tam, Pana Tomasza Urbasia (konserwatywnego-liberała gdyby ktoś miał wątpliwości) uznaje za obraźliwe dla inteligencji czytelników.
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:48, 27 Lut '09
Temat postu:
Cytat:
Powyższe cytaty zawierają trzy kompletne bzdury. Po pierwsze Kanjorski mówił o 18 września 2008.
Kolejny manipilant i dezinformator.
Wystarczy sobie posluchac co mowi Kanjorski.
A powiedzial ze w okolicy 15 wrzesnia sekretarz FED przed kongresem mowil o tym co sie wydarzylo w czwartek.
Jak sie spojrzy do kalendarza to czwartek poprzedzajacy 15 wrzesnia to 11 wrzesnia.
15 wrzesnia to byl poniedzialek.
Bernacke nie mogl 15 wrzesnia mowic o tym co sie wydarzylo 18 wrzesnia.
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 300
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:17, 27 Lut '09
Temat postu:
Rep napisał:
Kolejny manipilant i dezinformator.
Wystarczy sobie posluchac co mowi Kanjorski.
A powiedzial ze w okolicy 15 wrzesnia sekretarz FED przed kongresem mowil o tym co sie wydarzylo w czwartek.
Jak sie spojrzy do kalendarza to czwartek poprzedzajacy 15 wrzesnia to 11 wrzesnia.
15 wrzesnia to byl poniedzialek.
Bernacke nie mogl 15 wrzesnia mowic o tym co sie wydarzylo 18 wrzesnia.
..nie zmienia to faktu, że urbas i marek po prostu prowokuja i manipuluja z niby chinskinmi spekulatami
_________________ www.eterofizyka.pl www.v-tao.eu
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów