Watykan po raz kolejny zabrania

iaro

Cytat:

Watykan ostro skrytykował pragnienie pewnej Włoszki, by zajść w ciążę z pogrążonym w śpiączce, śmiertelnie chorym mężem. Widząc taki nagłówek, długo myśleliśmy, co właściwie nie przypasowało Kościołowi tym razem.

Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", pewna czterdziestolatka z Vigevano w północnych Włoszech
A może by tak na plażę?
i jeszcze w słońcu? To zapewniamy. Zobacz co jeszcze dodajemy. Sprawdź
www.interhome.pl/słoneczne wakacje
zapragnęła mieć dziecko ze swym 35-letnim mężem, leżącym na reanimacji szpitala w Pavii. Poprosiła więc szpital o zgodę na pobranie nasienia. Szpital się zgodził w poniedziałek, materiał pobrał znany położnik prof. Severino Antinori. Przyszłą matką zajmuje się ośrodek medyczny w Padwie.

Słowem, wszystko w porządku. A nie, jednak nie. Zdaniem Watykanu, to wszystko jest bardzo NIE w porządku. Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia arcybiskup Rino Fisichella orzekł, że

Dziecko
Dla Dzieci - Ceneo.pl
Pierwsza porównywarka na rynku Ceny, opinie, recenzje, forum
www.Ceneo.pl
ma być owocem miłości, a nie produktem eksperymentów laboratoryjnych.

Jeszcze śmieszniej wypowiedział się jego poprzednik, biskup Elio Sgreccia.

To, co się stało, to poważny czyn niedozwolony. Obowiązujące we Włoszech prawo wymaga zgody obojga przyszłych rodziców.

Kościół zaczyna więc przypominać nadpobudliwego monomana, który odczuwa kompulsywną potrzebę skomentowania najdrobniejszego przypadku, w dodatku w sposób nieznoszący sprzeciwu.

Pasja ta pochłania
Pochłaniacz wilgoci
Dla alergików polecam "HumiStop" z atestem PZH - skuteczny!
aukcjewp.wp.pl
go tak bardzo, że bezżenni i pozbawieni dzieci hierarchowie nie rozumieją, jak głęboko bezduszne i okrutne są komunikaty, które wytwarzają.

Nazwanie ostatniej, rozpaczliwej próby posiadania dziecka z umierającym na raka mężem eksperymentem laboratoryjnym wystawia specyficzne świadectwo ludzkiej wrażliwości katolickiego arcybiskupa.

Jeszcze ciekawsza jest niezłomna walka innego biskupa o prawa obywatelskie mężczyzny w śpiączce. Który, ostatecznie, może nie życzy sobie mieć dziecka
Pokój dziecięcy
Allegro.pl - Sprawdź jak niskie są nasze ceny!
www.allegro.pl
z własną żoną.

Szczególnego smaku dodaje temu pasjonująca wybiórczość, z jaką Kościół powołuje się na prawo. Gdy zgwałcona kobieta nie chce urodzić dziecka, będącego owocem gwałtu, zgoda obojga przyszłych rodziców jakoś Kościoła zbytnio nie fascynuje. Wtedy Kościół mówi wręcz, że kobieta urodzić musi.

No i ten paragraf 22. Chcesz usunąć ciążę - Kościół potępia. Chcesz zajść w ciążę - Kościół potępia. A można sobie jeszcze choć obrać pomarańczkę, żeby Kościół nie dostał piany na ustach?

Otóż gdyby Kościół zawsze i wszędzie niezłomnie i konsekwentnie mówił to samo - byłoby to godne szacunku, nawet jeślibyśmy się z tym nie zgadzali. Jednak żonglowanie prawdami i naginanie ich do bieżących potrzeb ideologicznych raczej chyba nie przystoi instytucji, która sama siebie nazywa moralnym drogowskazem.

Owszem, bardzo piękny to drogowskaz. Ale, jak mawiał Kotarbiński, za nic nie chce podążąć w stronę, którą sam wskazuje.

http://www.pardon.pl/artykul/7847/watykan_zabrania_miec_dziecko_z_wlasnym_mezem
Rolling Eyes

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

ropppson

pieprzyć watykan. ja na miejscu tej babki wogóle bym sie nie zastanawiał , tylko zrobił to co uwazam za słuszne i z czym bedzie mi sie dobrze zyło ... zdrowie psychiczne najwazniejsze Smile

a nie dobroduszny watykan zabroni i przez pewien okres czasu bedzie robił kobiecie wode z mózgu , że postąpiła słusznie , bo wbrew swojej woli . paranoja. pieprzyc watykan

Veritatis

Taaaaa, no bo kogo obchodzi zdanie ojca? Niech kobieta robi, co uważa za słuszne - to co, że pogrążony w śpiączce mąż mógłby nie chcieć mieć dzieci? Shocked

Oczywiście chciałbym, aby ludzie się rozmnażali - tylko nie wbrew swojej woli! Wypowiedzi w stylu "niech kobieta robi, co uważa za słuszne" kojarzą mi się z argumentami zwolenników aborcji. Jednakże podobnie jak w przypadku dyskusji o aborcji, ktoś tu zapomniał, że kobieta nie jest jedyną stroną w tym sporze i swojej woli nie może narzucać innym - np. niewinnemu zarodkowi, albo pozbawionemu przytomności mężowi.

iaro

A czy nie jest rozmnażaniem wbrew woli, kiedy nastąpi np "wpadka"? Wtedy ojciec dziecka również nie ma wiele do gadania a nierzadko jest zmuszany do wstępowania w związek małżeński - ale to jest w porządku, nie?
Wtedy jakoś watykan nie ma żadnych obiekcji.
Nie twierdzę, że wtedy należy ciążę usuwać, ale to taki przykład.

Podobnie sprawa gwałtów- wtedy również watykan wymaga urodzenia dziecka i nikogo o zdanie nie pyta.

Więc skoro ta kobieta chce mieć dziecko akurat ze swoim mężem (bo go kocha, tak ciężko to zrozumieć?) to dlaczego nie może zajść z nim w ciążę? Zdanie ojca- owszem, jest w śpiączce- ale nawet jeżeli ma jakąś świadomość, to wie iż umiera i wątpię, żeby przeszkadzało mu to, że zostanie ojcem.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

pswierq

ech.
Nie zamierzam bronic Watykanu. Ale ku scislosci, w Kosciele nie ma dzieci niechcianych. Jest zakaz antykoncepcji, ktory defacto mowi, ze za kazdym razem mozesz zostac rodzicem (nie ma 100% srodkow antykoncepcyjnych), wiec wez to pod uwage. Z drogiej strony, dziecko potrzebuje matki i ojca - nie w formie warzywa, ale jako nauczyciela i wychowawcy. Wszystko na temat.
I nie czepiajcie sie, nie mowie, ze przestrzegam tych regol Wink

.

wegiel na raty

i czym tu sie podniecac?
jakimś artykulikiem z rzeczypospolitej,
wszak to była i jest reżymowa gazecina miłosciwie panującego nam nierządu