KFI jeżeli jeszcze kiedyś to przeczytasz to wiedz że jesteś wielki za te wszystkie swoje tłumaczenia!!! ciągle odkładałem ten film na później i później aż w koncu się za niego zabrałem
. Kolejna produkcja która poukładała mi puzzle w głowie
Film jest mocny, prawdziwy, głęboko inspirujący. Losy bohaterów są wzruszające, na początku smutne lecz później ta stopniowa przemiana, odstawianie insuliny i końcowe "niesamowite" efekty
.
Tak naprawdę to co ja myślę jest to iż główny problem(PRZYCZYNA) wszystkich tych chorób leży w duszy człowieka. Poprzez to że nie potrafimy radzić sobie w wielu życiowych sytuacjach(stres, praca, dom, rodzina, przyjaciele itd) sprowadza nas do jakiegoś pójścia na łatwizne. jedzenia fast foodów, słodyczy i tego całego shitu - przetworzonej żywności. Nie możemy zapanować nad samym sobą nie rozumiemy potrzeb własnego organizmu. Często ludziom się po prostu nie chce są leniwi.. Otyłość jest problem wg. mnie tkwiącym w psychice.
Podobają mi się te stwierdzenia z którymi w pełni się zgadzam:
"Zawsze gdy zmieniasz coś w życiu, odbywa się jakieś oczyszczanie"
"Gdy przechodzimy na surowe jedzenie, musimy wiedzieć że u przeciętnego Amerykanina problemów nie wywoła sama dieta ale jej rozpoczęcie z poziomu silnego zatoksycznienia.
Dlatego gdy zaczynasz dietę na surowo nie czujesz się dobrze, bo twoje ciało wie, że nagle przestałeś je podtruwać. "
mmm jak mi dobrze zjadłem sobie snickersa
na pewno mój organizm tego potrzebował
to jest właśnie ego kolego